Yakuza: Developerzy najlepszych piaskownic w historii wszechrzeczy(*) robią coś zupełnie nowego
(*) My, Papkin, tak mówimy, więc jest to dogmat.
Która gra pozwoli Wam czatować z fikcyjnymi camgirls (odegranymi przez panie trudniące się w realu występami w niezbyt wysmakowanej pornografii)? I to wypisując (z użyciem wyłącznie palców wskazujących!) na kanale frazy typu „booobs”, „rub rub rub” albo „its growing” (pisownia oryginalna)?
Który tytuł umożliwi wzięcie udziału w pastiszu Guitar Hero podszytym uroczo nieporadnym rapem?
Która produkcja da możliwość stoczenia walk klanów z grupami zbirów dowodzonymi przez zapaśników New Japan Pro Wrestling? Która pozycja sparodiuje „O dziewczynie skaczącej przez czas” Mamoru Hosody? Który sandbox zaskoczy zadaniem pobocznym z zyskującą samoświadomość Siri...
...a wciąż przecież mówimy o raptem ułamku dziwactw, jakimi zaskakuje nas sama tylko Yakuza 6 (wiecie, ta wysoko oceniana).
Bez obaw, po domknięciu historii Kazumy Kiryu wewnętrzny zespół Segi dłubie już nad nową Yakuzą, której bohaterem ma być Kasuga Ichiban, który po 17 latach niesłusznej odsiadki powróci do Tokio (a konkretniej: inspirowanego dzielnicą czerwonych latarni Kamurocho).
Jednak szef Segi Sammy, Haruki Satomi, rozmówił się z magazynem Famitsu i zdradził dziennikarzom, że równolegle jego zespół pracuje nad zupełnie nową grą. Szczegółów nie znamy, aczkolwiek developerzy ponoć „rzucą nową marką wyzwanie na wszystkich platformach” (co należy brać za dobrą monetę, bo ostatnie Yakuzy były tytułami ekskluzywnymi dla PS4).
Naszą recenzję wciąż świeżutkiej Yakuzy 6: The Song of Life możecie przeczytać w aktualnym wydaniu CDA. Wyżej podpisany nie kryje w swoim tekście zachwytów:
Yakuza 6 to próba postawienia kropki i pożegnania z Kazumą Kiryu, jednym z najciekawszych protagonistów w historii japońskiego gamedevu. Wyjątkowo zgrabna. Sega wygarnęła z garnca ciułanych od trzynastu lat motywów, udanie zderzając komedię z dramatem, rezonujące emocjonalnie problemy i pierwszorzędne wice. No i, jak zwykle, serwując nam niewiarygodnie stylowy spektakl. (...) to seria, od której Rockstar mógłby się uczyć, w jaki sposób kreślić kompleksowych bohaterów i zaskakiwać gracza fabularnymi woltami.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.