„Zabijamy Sony”. Tajne dokumenty Segi wyciekły, to aż 272 strony

Wczoraj, 3 lipca 2023 o godzinie 3:51 na forum segaretro.org jak gdyby nigdy nic wrzucono dużego PDF-a. Użytkownik o nicku Black Squirrel wgrał na serwer 272-stronicowy plik. „SegaFY1997BrandReview_US.pdf” zawiera masę niepublicznych dokumentów Segi z lat .90. Oddani fani firmy błyskawicznie wyłapali, jak niezwykła część historii gier trafiła właśnie do Sieci.
Sega: „Zabijamy Sony”
Jednym z najczęściej cytowanych odkryć pozostaje e-mail byłego prezesa Sega of America, Toma Kalinskego. To bardzo ciekawa postać odpowiadająca m.in. za reklamy atakujące Nintendo. W cyfrowym liście wysłanym w 1996 roku pisze o sukcesie konsoli Sega Saturn następująco:
Co innego pisać o tym, co się dzieje z nami w Japonii w porównaniu do Sony, a co innego doświadczyć tego osobiście. Odwiedziłem właśnie 10 sklepów w Tokio […] są ferie wiosenne, więc tłumy nastolatków/licealistów są spore. Zabijamy Sony. W każdym sklepie Saturny są wyprzedane, a obok leżą stosy PlayStation […] Jak możemy to pokazać na E3?
Prorokuje także, że przy dobrych wiatrach i odpowiednim zrozumieniu fenomenu ta sama sytuacja powinna powtórzyć się w USA. Wiemy jednak, że tak się nie stało. W innym e-mailu narzeka, że japońska część firmy chciała wszystkiego za szybko, co przełożyło się na gorsze wyniki. I odszedł z Segi. Wspomina w innym liście, że rezultatów jego pracy używano do krytyki produktywności pracowników w Japonii.
Dokument jest zdecydowanie zbyt długi, abym wypisywał w formie newsa wszystkie ciekawostki. Pozwolę więc sobie wymienić jedynie najważniejsze cechy PDF-a. Oprócz e-maili znajdują się tam plany sprzedażowe, projekty, ksera reklam, plany kampanii promocyjnych, notatki i masa innych druków mniej lub bardziej ulotnych. Ponieważ są niepubliczne, cechuje je rozbrajająca szczerość. Jeden z autorów slajdów zwraca uwagę na to, że trzeba oszacować, ile będą warte dostawki do Segi Mega Drive AKA Genesis po zezłomowaniu.

Gdzie indziej przeczytamy, że gra NFL od studia MicroProse jest w tak złej kondycji, że trzeba zaplanować zabicie tytułu lub oddanie gorącego ziemniaka w obce ręce. Dwa slajdy wyżej możemy z kolei podziwiać wykres największego zainteresowania sportami w USA, który ma pomóc w planowaniu kalendarza gier. I tak dalej, i tak dalej. Fascynująca część historii gier, o której można by rozprawiać godzinami. Lub napisać długą publicystykę, hm…
Zainteresowani poszukiwaniami?
Dopóki dokument Segi znajduje się na forum, dopóty znajdziecie go TUTAJ. Można go przeszukiwać narzędziem F3.
PS Gdybym otrzymał grosika za każdy raz, kiedy słowa „zabójstwo” i „Sega” padły w jednym zdaniu, to miałbym już dwa grosiki. Co jest dziwne, że stało się dwa razy.