Zaczynamy tydzień z grą Star Wars: The Force Unleashed – Ultimate Sith Edition!

Z okazji premiery gry Star Wars: The Force Unleashed - Ultimate Sith Edition, która miała miejsce w miniony piątek oraz pewnej niespodzianki, jaką szykujemy na piątek najbliższy, ogłaszamy ten tydzień tygodniem Star Wars: The Force Unleashed. A zaczynamy od...
Prezentacji gameplayu z gry, który towarzyszył recenzji, jaką możecie znaleźć w aktualnym numerze CD-Action. Oto Star Wars: The Force Unleashed – Ultimate Sith Edition „kierowany” przez enkiego:
Czytaj dalej
74 odpowiedzi do “Zaczynamy tydzień z grą Star Wars: The Force Unleashed – Ultimate Sith Edition!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Dessot34|Drobiazg w porównaniu z innym patentem: zauważyłem, że nasz Sith blokuje się na głazach. Poza tym, goście za kolumnami… „znikają”. Znaczy, są w grze ale ich nie widac, co w tytule TPP razi jak nie wiem.
I tak kupię, nie odpuszczę drugiej najlepszej grze w tym uniwersum…
Możecie powiedzieć z czym związana będzie niespodzianka?? 😛
Zróbcie konkurs filmowy Star Wars 🙂 Będzie na pewno ciekawiej niż z Assassynem 😀
a ja tęsknie takim trybem rozgrywki jak w Jedi Outcast II, bądź dla przykładu Jedi Academy…. wiecie o co biega…
Tak, ale nie narzekajmy, ponieważ gry spod znaku SW nie wychodzą za często… 😛
Ta gra jest do bani. Oczywiście ma zalety – moce i kombinacje są świetna i dają kupę radochy, granie Jedi/Sithem jest zawsze fajne, ale reszta… Sterowanie do bani, kamera do bani, niektóre plansze do bani (w połączeniu z kamerą, bo w ogóle to są ładne). Czasem nie wiadomo „o co cho”. Fabuła infantylna, ale coś jednak ma. Przeszedłem tę grę tylko z oślego uporu, gryząc pada i klnąc potwornie. Acha – nie jest trudna. Jest tylko irytująca…
Nie zgadzam się z epitomo. Grało mi się bardzo przyjemnie i uważam że fabuła jest lepsza niż w Nowej Trylogii. I te dwa zakończenia. Ale nic nie napiszę. Nie będę psuł niespodzianki tym którzy nie ukończyli gry.
Spoko giera przeszedłem ją na PS2.
Jeśli na tą grę spojrzeć jak na zwykłą grę, to jest ona w porządku. Jednak grając w TFU miałem uczucie, że ze Star Wars przenoszę się do innego uniwersum. Raziły mnie projekty części postaci (niektóre lokacje), podwójne skoki, „loty” w powietrzu i inne niezgodności z SW (i ktoś mi powie, dlaczego Marek tak trzyma miecz skoro utrudnia to odbijanie strzałów, a przy każdym ciosie musi miecz obracać?).
Jeśli nie będziemy zwracać uwagi na niezgodności, to gra się całkiem przyjemnie i nie napotyka się większych baboli. I jak na kogoś, kto ściągnął z orbity niszczyciel gwiezdny, Starkillerowi zaskakująco szybko kończą się punkty Mocy. Dla mnie liderem w grach akcji SW nadal pozostaje Jedi Outcast. 🙂 |I mógłby ktoś kiedyś pomyśleć, że przy używaniu mocy Ciemnej Strony, po skończeniu się Punktów Mocy możemy dalej ich używać płacąc za nie Punktami Zdrowia.
Ultimate Shit Edition
„(i ktoś mi powie, dlaczego Marek tak trzyma miecz skoro utrudnia to odbijanie strzałów, a przy każdym ciosie musi miecz obracać?).”|To jest jeden z siedmiu stylów walki mieczem świetlnym O.o http:starwars.wikia.com/wiki/Shien . I do tego w jaki sposób utrudnia to odbijanie strzałów? Eh, nie ma to jak pseudo-specjaliści…
Ta niespodzianka to chyba właśnie gra Star Wars: The Force Unleashed – Ultimate Sith Edition do wygrania WWWekendowym konkursie. Ale czy moje przy puszczenia są trafne to się okaże w piątek.
nie moge się doczekać zabawy (z) trooperem ale bardziej trooperem;)
kalmusek -> Shien nic nie mówi o trzymaniu miecza za plecami… „pseudo-specjalisto”?|A utrudnia odbijanie strzałów właśnie z tego powodu, że miecz jest trzymany za plecami i każdorazowo musi być zza pleców wyciągany (tak jest i w grze).|Wiem, że to wygląda i fajnie, ale mi się nie podoba.
Słyszałem, że najnowszy patch nie jest kompatybilny z polskim wydaniem gry…
Jest to technika do walki z grupami przeciwników – saber trzymany za plecami chroni przed atakami od tyłu i wprawiony Force User może efektywnie odbijać strzały nadchodzące z każdej strony.
Zapewne… :]
tydzień z sw:tfu:use a dzisiaj nic nie dodaliście;P
Nie… Tak blokada na kilku kawałkach posągu przy próbie skoku jest… niesympatyczna raczej… No i jak Darth Maul, to tylko z podwójnym czerwony mieczem świetlnym 😉
Kupiłem, przeszedłem i powiem szczerze, że troszeczkę się zawiodłem, ale mimo wszystko nie żałuję wydanej kasy. Jak dla mnie fabuła bardzo ciekawa ale zdecydowanie zbyt krótka. Niestety taka domena konsolowych gier tego typu. Sporo akcji oprawionej niezłą grafiką. Walka to sama przyjemność. Moc rzeczywiście unleashed 😉 Bardzo ciekawe są te trzy dodatkowe misje, które wprowadziłyby sporo zamieszania gdyby wziąć je za kanoniczne 😀 Z niecierpliwością czekam na cz. II 😀
Zgodzę się z epitomo ta gra jest DO BANI. Absolutnie odradzam (nawet najgorętszym fanom) kupowania tej gry. Ja ją kupiłem i płakałem bo był to jeden z najgorszych zakupów w moim życiu. Ostatni taki błąd popełniłem kupując Gothic 3: Zmierzch Bogów! Mimo iż jestem wielkim fanem star wars, nie mogę tej grze dać pozytywnej opinii. Ta „gra” nawet nie umywa się do takich dzieł jak KOTOR czy JEDI ACADEMY. Jeśli planujecie wybrać się do sklepu to The Force Unleashed możecie sobie spokojnie odpuścić!!!!!
A ja się nie zgodzę z matyskiem gra jest fajna ale za krótka i nie ma opcji latania statkiem rogue shadow 🙁