Zawartość CD-Action 05/2019
W najnowszym numerze CDA (już w sprzedaży) wracamy do standardowej ceny pisma (10,99 zł za 132 strony i zdrapkę), a do środka wrzucamy dwa dobre pełniaki (FPS Necrovision: Przeklęta Kompania i RTS Men of War: Wyklęci bohaterowie) oraz – jak zawsze – masę dobrych tekstów.

Zapowiedzi zaczynamy z grubej rury, czyli od dwóch stron o sequelu słynnego wampirzego RPG. Mowa oczywiście o Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Pod banalnym tytułem Control czają się niebanalne obietnice twórców Maksa Payne’a i Alana Wake’a. Barotrauma to multiplayerowy survival horror (ale nie strzelanka) osadzony pod lodami Europy, czyli jednego z księżyców Jowisza. Iratus: Lord of the Dead zaś to taki Darkest Dungeon wywrócony na lewą stronę. Brzmi intrygująco, prawda?

Już graliśmy 4 strony o Pagan Online, czyli nowym spojrzeniu na konwencję Diablo; gra zapowiada się obiecująco, także dla tych, którzy nader wszystko cenią dobrą fabułę. Przyglądamy się też wrażeniom płynącym z najnowszego dodatku do TESO (The Elder Scrolls Online: Elsweyr). Jeśli pociągają was pociągi, zerknijcie na Unrailed!. Dla fanów RTS-ów w klimatach Warcrafta III mamy natomiast artykuł o A Year of Rain.

Już z okładki wiecie, jaka gra otworzy nasz dział recenzji. Devil May Cry 5 to sześć stron pełnych ochów i achów Ninho, do tego zasłużonych. Berlin zapełnił pięć stron recenzji Sekiro: Shadows Die Twice i, jak to Berlin, szukał dziury w całym, chwalił, narzekał, analizował i nie bał się stawiać kontrowersyjnych tez. Papkin, bo któż by inny, dzieli się wrażeniami z The Walking Dead: The Final Season – Take Us Back. Mamy też tekst Allora o The Division 2, enki zaś, wbrew wszystkiemu, zachęca do Generation Zero. Na łamach znajdziecie także sporo mniej znanych, a wysoko ocenionych gier, jak choćby Baba Is You pióra 9kier, czy rosyjska odpowiedź na Fallouta – Atom RPG (DaeL). Jest też jedna gra oceniona na… 0. Kompletną listę znajdziecie w spisie treści.

A co w Publicystyce? Sporo! Europa da się lubić, ale… spod ręki Papkina to próba obiektywnego spojrzenia na zalety i wady obecności Polski w UE z punktu widzenia gracza. Jak mawiał klasyk: „ma to plusy dodatnie, ma też plusy ujemne”. Graj o tron to przybliżenie modów do Mount & Blade: Warband i Crusader Kings II dla fanów prozy George’a R. R. Martina. spikain dowodzi, że Game Boy to Wieczny chłopiec, który po 30 latach od swojej premiery nadal żyje. Nasz nowy publicystyczny autor, Witold, przedstawia sylwetkę autora Soulsów, Bloodborne’a i Sekiro – Hidetaki Miyazakiego (Dusza człowiek). Rozczłonkowani to tekst o tym, jak wielki (zgubny) wpływ na gry mogą mieć… męskie genitalia. Pierwsza krew to historia Vampire: The Masquerade – Bloodlines spisana juchą skapującą z kłów Papkina. Na pohybel wszystkim! stanowi zaś kolejną opowieść Smugglera o historii polskiej branży i kulisach powstawania pamiętnych gier. Tym razem będzie o Rezerwowych psach. Mamy też Magazyn Kulturalny, a także aż pięć felietonów (co jeden to lepszy!), no i oczywiście na deser Szpile.

W Technologiach znajdziecie megaporadnik o smartfonach – od najtańszych (ale wartych uwagi) po flagowce. Są też testy karty graficznej (Zotac GeForce GTX 1660), uniwersalnej myszy bezprzewodowej ze świetnym sensorem oraz wypasionego fotela dla graczy.

PEŁNE WERSJE GIER

Necrovision: Przeklęta Kompania PL EN (Steam)

FPS • horror
Wymagania: Windows XP lub nowszy, Intel Pentium 2,4 GHz/AMD Athlon 2800, 1 GB RAM, GeForce 6600/Radeon X1600

Sequel Necrovision – tudzież NecroVisioN – strzelanko-horroru, którym rodzime studio The Farm 51 dekadę temu zaliczało samodzielny debiut w developerce na PC. Samo Lost Company zaś to zarazem wprowadzenie do tamtego i jego rozwinięcie, czyli wielki powrót w czasy Wielkiej Wojny – także ze zjawiskami nie z tego świata. Kampania Necrovision: Lost Company przeprowadza gracza przez 10 poziomów wypełnionych miksem starych i nowych wrogów. Oferuje przy tym kilka rodzajów interesujących broni – od pistoletu, przez pistolety i karabiny maszynowe, po snajperki i pistolet na race. Jest nawet prosty, ale użyteczny system walki wręcz (i „wnóż”) oraz oburęczność, gdy dzierżyć można np. dwa lugery, ale także choćby pałkę czy saperkę. Do tego dochodzi paranormalny aspekt wojny – w tym moce Furii, jak spowolnienie upływu czasu. A jakby i tego było mało, w charakterze grywalnych bohaterów goszczą także francuski czołg FT17 oraz… dwupłatowiec.


Men of War: Wyklęci Bohaterowie PL EN (Steam)

RTS • podróże w czasie
Wymagania: Windows XP lub nowszy, Intel Pentium 2,6 GHz/AMD Athlon 3000, 1 GB RAM, GeForce FX 8800/Radeon HD 3850

Condemned Heroes to najnowsza odsłona oryginalnej serii gier Men of War – taktycznych gier wojennych autorstwa ukraińskiego studia Best Way. I jeśli zdawało ci się, że tamte poprzednie były nieludzko trudne, to masz rację – zdawało ci się, bo za najtrudniejszą w całej serii uchodzi właśnie ta tutaj. Wyklęci Bohaterowie oferują trzy kampanie na szeroko pojmowanych ziemiach polskich – na Wołyniu, w okolicach Brześcia i Warszawy, i wreszcie Szczecina. Sukces zależy od właściwego stosowania osłon, manewrów flankowania, czy docenienia ognia zaporowego i granatów.

SPIS TREŚCI

  • Wydarzenie numeru: Google Stadia
  • Newsy
  • W PRODUKCJI

  • Vampire: the Masquerade – Bloodlines 2
  • Control
  • Mosaic
  • Observation
  • Barotrauma
  • Partisans
  • Iratus: Lord of the Dead
  • Divinity: Fallen Heroes
  • JUŻ GRALIŚMY

  • Pagan Online
  • The Elder Scrolls Online: Elsweyr
  • Unrailed!
  • Felix The Reaper
  • A Year of Rain
  • RECENZJE

  • Devil May Cry 5
  • Baba Is You
  • Trüberbrook
  • Lego Przygoda 2 Gra Wideo
  • The Division 2
  • We. The Revolution
  • Stellaris: Console Edition
  • Devotion
  • Generation Zero
  • Golf Peaks
  • Warhammer Age of Sigmar: Champions
  • Atom RPG
  • Left Alive
  • Sekiro: Shadows Die Twice
  • Dead or Alive 6
  • Fimbul
  • Yoshi’s Crafted World
  • Rico
  • The Walking Dead: The Final Season – Take Us Back
  • Kaszanka Zone: Destiny Hunter
  • PUBLICYSTYKA

  • Europa da się lubić, ale…
  • Graj o tron
  • Felieton: Wolność od/do gwałtu
  • Felieton: Do usług
  • Wieczny chłopiec
  • Felieton: Konamy
  • Felieton: K***ś P****tek
  • Dusza człowiek
  • Felieton: Komu wierzyć?
  • Rozczłonkowani
  • Pierwsza krew
  • Na pohybel wszystkim!
  • Magazyn Kulturalny
  • Szpile
  • TECHNOLOGIE

  • Megaporadnik: Smartfony od tanich po high-end
  • TESTY

  • Zotac GeForce GTX 1660
  • Mysz bezprzewodowa Corsair Harpoon RGB Wireless
  • Fotel Vertagear PL6000
  • INNE

  • Na Luzie
  • Action Redaction
  • Loot
  • Zdrapka z kodem
  • 152 odpowiedzi do “Zawartość CD-Action 05/2019”

    1. @Reedu85 – wyluzuj. To taki zarcik, jak o Wachocku, Pacanowie itd. Nigdy nie bylem w Sosnowcu, ani w Wachocku, ale czasem sobie jakis zarcik powiem. We Wroclawiu mamy takie miejsca, ze po zdjeciu anten statelitarnych mozna bez problemu krecic film o zyciu berlinczykow w 1946. Idac do pracy codziennie mijam kamienice na ktorej nadal widac nieotynkowe dziury po kulach, a sadzac z wygladu ostatni raz malowano ja w 1942.

    2. W samej mojej ukochanej Sztolicy można znaleźć jeszcze takie miejsca (coraz mniej, jednak ciągle), gdzie czas zatrzymał się w 1945, a mury to tynki ostatni raz widziały w 1939 przed bombardowaniem, albo przypominające klimatem Zonę.

    3. Z kamienicami to jest tak, że do po drugiej wojnie światowej do dziś w Polsce jest dużo obiektów o tak zwanej niejasnym stanie prawnym, tj. nie wiadomo kto jest konkretnie właścicielem, ale zarządza nimi jakiś podmiot, tj. zarząd, stowarzyszenie, itp. Coś o tym wiem, bo sam do niedawna mieszkałem w kamienicy o niejasnym stanie prawnym. A jak nie wiadomo, kto jest właścicielem to nikt nie będzie ładował kasy w czyjąś własność, a remonty w końcu kosztują.

    4. ” We Wroclawiu mamy takie miejsca, ze po zdjeciu anten statelitarnych mozna bez problemu krecic film o zyciu berlinczykow w 1946.”|Spielberg zrobił to przy okazji Mostu szpiegów:)

    5. Dawno nie pisałem wiec dziś coś napisze. Numer CDA troszkę słabszy niż ostatnio. Specjalnie szału nie zrobił ani okładką ani zawartością. Co do pełników spodziewałem się bardziej starszej klasyki. Przyznam ze skusiłem się na numer ale zdrapkę oddałem innej osobie. Necrovision: Przeklęta Kompania całkowicie nie moje klimaty a Men of War trochę mnie zaciekawił ale odpuściłem jakoś nie przemówił do mnie. Cóż będzie kolejny numer czekam z niecierpliwością Wpadki się każdemu trafia. To do kolejnego numerku

    6. janko32 NIe tylko Wrocek ma takie miejsca. W każdym mieście znajdzie się miejsce ze scenerią z 1944 roku. Fakt po niewielkich zmianach ale jednak. Niestety coraz trudniej już też wyszukać takich miejsc. Szklane budowle wryły się już w serca miast.

    7. Pełne wersje są jakie są obecnie, ale nie sądzę by rezygnacja ze zdrapek pozwoliła wiele obniżyć cenę, bo już 11 zł za czasopismo o tej jakości wydania to nie jest jakoś szczególnie dużo. A zawsze coś fajnego może się trafić. Jak tragicznie wygląda czasopismo za 8 zł to można zobaczyć na przykładzie PC Format Extra.Swoją drogą u konkurencji też chyba nie za wesoło:|https:www.wirtualnemedia.pl/artykul/psx-extreme-miesiecznik-sprzedawany-przez-advertigo-kupujacym-wydawca-pixela

    8. kupię z ciekawości dla samej recenzji Final Season, ciekawe co ten Papkin napisał…

    9. Uwaga @tommy50 odnosnie recenzji lezy blisko mego serca. Najlepiej byloby dla mnie, gdyby kazda jedna gra nadawala sie pod napisanie solucji z niej. Tak jak dawniej w CDA bywaly „solucje” do gier (nim nastala „spoiler-fobia”). Takie recenzjo-solucje czytalbym najchetniej, a myslac o tym doskonale rozumiem ludzi ogladajacych na YT gameplays. ^^ Ja po prostu mam wiekszy fan z czytania, wiec wolalbym solucjo-recenzje. ^^

    10. Ta, od razu niech CDA zacznie pisać recenzje jak Komputer Świat Gry swego czasu. Od linijki, wedle ustalonych schematów, bez odstępstw i nudno.

    11. Coraz gorsze te pełniaki. :<

    12. @Szymon22 Od dłuższego czasu wydawcy nie chcą już sprzedawać swoich gier czasopismom, więc robimy, co możemy, ale pole manewru mamy bardzo ograniczone.

    13. @Cormac Czy jest możliwe, abyście zamieścili starsze tytuły, które wcześniej były na waszych łamach, np. serie Tony Hawk? Wiem, że zapewne łączyłoby się z kolejnym kupnem nowej licencji, ale może to byłby jakiś kierunek, by utrzymać jakiś w miarę zadowalający poziom sprzedaży pisma.

    14. michałedek – jeśli poziom sprzedaży pisma ma się opierać na pełniakach to po prostu… „i don’t wanna leave this world anymore …”

    15. @michałedek To, że ktoś kiedyś sprzedał nam licencję na jakąś grę, nie znaczy, że z automatu sprzeda nam ją ponownie.

    16. Nie rozumie oburzenia ludzi którzy wywyższają się nad klientami kupującymi CDA dla pełników. Przecież od początku istnienia pisma papier i plastik były całością. Jedni kupowali dla treści drukowanej a inni wypalanej. Ja osobiście lubiłem sobie poczytać CDA (ostatnio co kupie to leci do szuflady) z przewagą na CD DVD. Rynek weryfikuje zainteresowanie na pismo. Jeśli sprzedaż spada bo niema dobrych pełników to znaczy że czytający są w mniejszości. Mam nadzieję że przyszłość CDA będzie jeszcze dluuuuuga

    17. CDA tuz po urodzeniu, i jeszcze dlugo potem, niewatpliwie bylo kupowano przede wszystkim z powodu zawartosci plyty CD. Gdy na przelomie 1999/2000 zaczalem kupowac CDA, to wlasnie „pelniak” i demka gier byly rzeczami, ktore najbardziej mnie interesowaly. Dzis CDA nie ma juz zadnej zawartosci na plytce i jest to totalnie inny magazyn. Nadal jednak teksty w nim zawarte sa skierowane raczej do dzieci i nastolatkow.

    18. Do dzieci i młodzieży, którzy lubią poczytać o gieldowych perypetiach branżowych spółek, walce Komisji Europejskiej z monopolami Google’a/Intela, łamaniu prawa pracy przez wydawców, pozyskiwaniu przez devow dotacji unijnych, zmianach w prezentowaniu społeczności LGBT w obrębie medium, prezentowaniu w grach substancji psychoaktywnych (okiem terapeuty uzależnień), walce wydawców z mowa nienawiści, potrzebie tworzenia związków zawodowych, dostępności pornografii w cyfrowych sklepach i o chińskiej cenzurze.

    19. To kilkudziesięciotysięczną grupa, w ktorej (jak donosi mi nasz prowadzący badania fokusowe wróbelek) przewazaja dzieci i młodzież w wieku 25-34 lata (acz zdarzają się również młodsze dzieci i młodzież oraz starsze dzieci i młodzież). Mam nadzieję, że pomogłem doprecyzować tę kwestię i że nie będziemy się poruszać w temacie targetu jak (nomen omen) dzieci we mgle.

    20. @Papkin: akurat co do tematow wymienionych przez Ciebie, to w tym wypadku dzieci i mlodziez decyduja sie nadal na zakup CDA mimo takich odstreczajacych tekstow. Niestety nie wszyscy sa w stanie przymknac oczy i zdzierzyc taka nudnawa publicystyke, co sie odbija na sprzedazy. W koncu trzeba zauwazyc tez, ze sam jezyk uzyty w felietonie, jak i sposob podania tresci, sugeruje, ze autor pisal tekst pod dzieci i mlodziez. A czasem nawet z troska o osoby lekko ociezale umyslowo.

    21. Jak właśnie widzę – całkiem słusznie.

    22. ostro xd

    23. @Coenn – Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że jechanie po CDA to twój sposób na wyładowanie frustracji. Piszesz jakie to złe czasopismo. Skoro ci się nie podoba to przestań je czytać i wyładowywać swoje żale. Może ciebie nie interesuja niektóre tematy poruszane na jego lamach, ale inni maja swoje zainteresowania, w które redakcja się stara wstrzelić swoimi artykułami. Nie bronię ic,h bo też nie zawsze odpowiada mi zawartość pisma i styl niektorych redakorów … CDN

    24. CD|co więcej, nigdy nie ukrywałem, że kupuje je dla pełniaków, ale pisanie, że szeroko pojęta publicystyka, poruszająca co prawda dość ogólnikowo niektore by zwykły czytelnik zakumał, zagadnienia z okolic jak wspomniał Papkin, prawa, biznesu czy sprawy społeczne są skierowane do dzieci to spore przegięcie pały. Nie twierdze, że wszystkie np. recenzje sa na wysokim poziomie, bi zdarzają się wtopy, ale to co wypisują tzw, recenzenci w sieci, to ja wolę już CDA.

    25. CD2|Czytam CDA już jakiś czas i zdaję sobie sprawę, że czas płynie i poziom nieco opadł, ale trzeba wziąć na poprawkę, że pewna część redakcji to ludzie, którzy nie są już młodzieniaszkami i zmienił się im styl pisarstwa. Trzeba też pamiętać, że wszyscy byliśmy młodsi i oceniamy też czasopismo przez pryzmat naszych wspomnień, gdzie dawniej wszystko bylo lepsze, tańsze i w ogóle naj. Skoro więc Coenn krytykujesz, to może zamień się na miesiąc i stwórz sam nowy numer. Jestem ciekawy wyników sprzedazy pisma..

    26. CD3|pod twoimi rządami.

    27. Coenn ma prenumeratę, więc nie przestanie kupować dopóki ta mu się nie skończy. :D|Swoją drogą bardzo oryginalny argument – „nie podoba się, zrób lepiej sam”.

    28. Dopisze jeszcze tylko, ze najlepiej bawilem sie zawsze przy grach Nintendo. I to, ze podlug mnie targetem CDA winny byc nadal dzieciaki i mlodziez, nie jest absolutnie zadna ujma wobec magazynu. Nadal najlepiej sie bawie w grach Nintendo i tak samo przyjemnie obcuje mi sie z trescmi napisanymi pod dzieci i mlodziez. Natomiast to, ze o obecne tematy w „Publicystyce” sa dla mnie nieapetyczne, a czasem wrecz ciezkostrawne, to tylko moj osobniczy smak. Na szczesnie mam jeszcze publicystyke w GI i Edge.

    29. Dopowiem jeszcze, ze przed tematami wypisanymi przez Papkina wcale sie nie bronie, jeno wole o takich powazniejszych kwestiach czytac na stronach innych gazet badz magazynow: z wiekszym „budzetem” zarowno na „research”, jak i konsultacje z „ekspertami”, spod „piora” starszych, bardziej obeznanych i szanowanych dziennikarzy, oraz z tekstem zajmujacym „troche” wiecej niz jedna strona. I niestety najczesciej warunki te spelnia tylko prasa anglojezyczna. Od CDA oczekuje po prostu innych tresci… mocium panie…

    30. Zaiste, dziwne. Piszesz, że „nie ujmujesz magazynowi”, w tym samym poście biorąc pracę jego redaktorów w cudzysłów. Coenn – nie bawmy się w słowną ekwilibrystykę. Poświęcasz szokująco wiele czasu na wyrażanie swojego niezadowolenia (niekiedy: hejtu). Zazwyczaj – w formie domysłów, gdybanek, projekcji i pomówień. Nie przeszkadza mi, gdy uderzasz we mnie. Ale gdy robisz to w mojego czytelnika i moich publicystów – owszem.

    31. Ponieważ od dłuższego czasu poświęcasz sporą część dnia tego typu aktywnościom – pozwolę ci na odpoczynek od sekcji komentarzy i forum. Ot, żebyś mógł spożytkować czas wolny produktywniej.

    32. Wiele komentarzy braliśmy i bierzemy sobie do serca. Nie jest też tak, że chcę nałożyć kaganiec jakimkolwiek poglądom, co do zasady: ich zróżnicowanie to ogromny kapitał i jestem wdzięczny, że mamy tak różnie myślących czytelnikow. Ale… Jeżeli widzę, że ktos czerpie przyjemność z obrażania (również czytelnika), antagonizowania i rzucania na oslep ekskrementami – to nie, nie chce takiej osoby w dyskusji do czasu, aż zrozumie ona, na czym dyskusja w ogóle polega.

    33. Nadmienię, że czasowy ban jest zwieńczeniem nie tej konkretnej rozmowy, ale wielomiesięcznego zachowania na granicy (bądź za nią) kultury dyskusji. Autor już wielokrotnie był ostrzegany i tym razem miarka się przebrała. Rozmawiajmy. Ale w sposób kulturalny.

    34. A ja ciągle czekam na sensowy system komentarzy (m.in. w formie wątków) aby nie trzeba było się przeklikiwać przez 15+ stron z komentarzami.

    35. silvver – czekaj dalej albo wybłagaj u Bauera – redakcja nie ma na to ŻADNEGO wpływu było o tym mówione 1000 razy.

    36. Smutna informacja. CD-A w lutym tego roku sprzedało się w 37 tys. egzemplarzy (nakład to 90 tys., 41% się sprzedało). Drogi Baurze, nic nie robisz w kierunku rozwoju czasopisma. Brak nowoczesnej strony, słabe kontakty z wydawcami (wynikiem są ostatnio słabe gry), brak e-wydania. Ostatnio przykro mi się zrobiło, gdy hipermarkecie zobaczyłem stos CD-A, wszystkie pomiętolone, pozaginane i wytarte na rogach. Folia robiła różnicę. Tylko redakcji szkoda

    37. https:www.teleskop.org.pl/zkdp/index.jsp?p=publicDataNoReg źródło wyników sprzedaży

    38. Znowu te zdrapki… Czemu nie wrócicie do płyt? Większość numerów kupiłem tylko dla nich :/

    39. @kamilulung Gorsze pełniaki nie są wynikiem naszych „słabych kontaktów z wydawcami”, tylko zmiany ich polityki. Wydawcy nie chcą już po prostu sprzedawać swoich gier czasopismom, ani nam, ani innym.

    40. kamilulung ->Super że wrzuciłeś linka do danych nakładów i sprzedaży. W tabeli dobrze widać, że koncepcja e-wydania którą tutaj niektórzy tak ostro promują, to utopia. W przypadku gazet z publicystyką (które najłatwiej czytac na czytniku) mamy jakieś 5-10% nakładu papierowego. W przypadku magazynów (gdzie zdjęcia i grafika są ważne), to mamy jakieś drobne setki czytelników (Podróże -125 osób (1,5%), Auto Świat – 353 osoby (7%). Faktycznie są to ilości kosmiczne 😉

    41. Bedzie w nastepnym numerze wesciowka na WGS ?

    42. E-wydania to moim zdaniem ślepa uliczka. Może gdyby istniały i były popularne kolorowe czytniki ebooków o rozmiarach czasopisma a nie małej książki, to miałoby sens. Natomiast nawet na 10 calowym tablecie czytanie czasopisma sformatowanego pod druk nie jest tak wygodne jak w wersji papierowej. Moim zdaniem współczesna alternatywa dla czasopisma to raczej rozbudowany serwis internetowy, może na zasadach płatnej subskrypcji. Wtedy by też mogły być kody do gier co miesiąc 😉

    43. Taki średni ten cd action.

    44. no fajno, ale ta strona internetowa to jest dramat.

    45. Wydawanie dzisiaj magazynu z grami to jakaś abstrakcja. Pisałem o tym już, ale powtórzę. W dobie internetu i steama gdzie dają za darmo np AC Unity nie widzę sensu dodawania gier do czasopisma. Generalnie zgadzam się, że prasa umiera bo jednak nakład CD-Action nie jest taki co kiedyś, a konkurencja konsolowa sprzedaje tylko ok 13 tys egzemplarzy pisma..Nie jest dobrze ale to znak czasów.

    46. Darmowy AC Unity był na Uplayu ale to i tak bez znaczenia

    47. Będą przecieki?

    48. Nie będzie.

    49. @rvn10 jakoś ta twoja abstrakcja tyle lat się trzyma na rynku.

    50. Silvver Ale to już się kończy.

    Dodaj komentarz