196
Zawartość CD-Action 10/2019
W Zapowiedziach polecam dwie strony o Call of Duty: Modern Warfare. Warto też poczytać o bardzo dobrze rokującej i niekonwencjonalnej Concrete Genie, szczególnie jeśli zaliczasz się do fanów sztuki ulicznej (a konkretniej lubisz graffiti).
Już graliśmy zaczyna się od dwóch stron o Doom Eternal. Fanom Dooma polecam też polską produkcję Jupiter Hell (i nie tylko dlatego, że to ja poświęciłem jej aż trzy strony. Wyobraźcie sobie Dooma przerobionego na roguelike, podlanego sosem gry taktycznej rozgrywanej w turach w rodzaju X-COM i wzbogaconego o elementy RPG. Do tego bohaterowi głosu udziela Mark Meer, czyli komandor Shepard z Mass Effect. Jakim cudem? Poczytajcie, a dowiecie się… Iratus: Lord of the Dead to coś dla fanów Darkest Dugeon. Z kolei Teamfight Tactics to tytuł wpisujący się w coraz popularniejsze autoszachy – w uniwersum LoL-a. A jeśli lubisz hodować rybki w akwariach, Biotope wywoła szeroki uśmiech na twej twarzy. Fanom klimatów retro zachwalam Nightmare Reaper, czyli “F-antastyczny P-sycho S-hooter”. Z kolei Space Engine to sanboksowy odlot (w kosmos). Oczywiście tutaj wymieniam tylko cząstkę tytułów (samych betatestów mamy aż 14!) – szczegółową zawartość pisma znajdziesz na końcu tej zapowiedzi.
A co w Recenzjach? Aż 22 tytuły, w tym Age of Wonders: Planetfall, czyli “pół kilo Cywilizacji, szczypta Hirołsów i polewa z X-COM-u”. Krótko mówiąc, raj dla ludzi lubiących myśleć i podbijać kosmos. Będzie też sporo (i niekoniecznie pochlebnie) o Wolfenstein: Youngblood. (Tamże strona o Wolfenstein: Cyberpilot, czyli Wolfie w VR). Fanów Mutant Year Zero oraz generalnie gier taktycznych, nie muszę chyba zachęcać do recenzji pierwszego dodatku do tej gry (Mutant Year Zero: Seed of Evil). Warto też poczytać dwa teksty Berlina o dodatkach do Assassin’s Creed Odyssey, bo jeden wynosi pod niebiosa, a drugi wdeptuje w ziemię. Tamże jego opinie o konwersji pierwszych dwóch Doomów na Switcha. Po znajomości polecę też polski remake ośmiobitowej klasyki, czyli Saboteur 2: Avenging Angel (bo wiecie, jam go opisał).
Co w mym ulubionym dziale, czyli Publicystyce? „Gdy się nie sprzeda” to tekst o tym, co robią deweloperzy, gdy efekt ich wielomiesięcznej wytężonej pracy rozchodzi się znacznie gorzej niż planowali. Jak się okazuje, „siedzimy i płaczemy” wcale nie jest jedyną możliwą opcją… „Fakty i cheaty” to tekst o pierwszych (oraz kultowych) „czitach” w grach. Skąd się wzięły, dlaczego się przyjęły itd. „Niespieszno” czyli spikain o historii Nintendo w Polsce. „Z krwi i kości” to kulisy tworzenia najnowszego Wolfensteina, oczyma Alicji Bachledy-Curuś. Z kolei „Nikt nie spodziewał się polskiej inkwizycji” to sporo informacji o tym, jak powstaje gra osadzona w „inkwizytorskim” uniwersum Jacka Piekary. „Drugi lot” – Papkin opisuje dwa (wz)loty (przedzielone rozmaitymi turbulencjami) polskiego studia People Can Fly (Painkiller, Bulletstorm). Będzie też kolejna odsłona cyklu Ikony Night City – dziś tekst o Saburo Arasace. Do tego aż cztery prowokacyjne felietony, trzy strony Magazynu Kulturalnego oraz, jakże by inaczej, Szpile. (A propos – jeśli wam ich mało, to zapraszamy w każdą środę na cdaction.pl, gdzie pojawia się ich internetowa wersja – oczywiście są to INNE Szpile niż te, które znajdziecie w piśmie. A jeśli jesteście fanami moich retrohistorii, to też znajdziecie tam kolejne odcinki – w cyklu dwutygodniowym, w co drugą sobotę).
W dziale sprzętowym – megakonfigurator, czyli kupujemy/składamy PC. I nieważne, czy masz do dyspozycji 2000, czy 15000 zł – tu znajdziesz porady, jak wydać te pieniądze z maksymalnym dla siebie pożytkiem. Będą też oczywiście teksty sprzętów: od nowych procesorów Ryzen (Ryzen 5 3400G) i 1 TB dysku SSD, poprzez monitory, gamingowe fotele, smartfony, słuchawki, mikrofon, mysz i głośniki.
Oczywiście nie zabraknie też stałych działów: Action Redaction, GameWalkera i Na Luzie. BTW: w każdy piątek na naszej stronie WWW znajdziecie też Na Luzie Classic, czyli NL w wersji klasycznej – a wbrew nazwie „classic” są tam nowe materiały.
Zainteresowanym przypominam – najbliższy wtorek, 27.08, 10,99 zł. To do zobaczenia w kioskach, sklepach i salonach z prasą!
PEŁNY SPIS TREŚCI NA NASTĘPNEJ STRONIE
PEŁNE WERSJE GIER
Silence PL/EN (Steam)
przygodówka • baśń • zagadki
Wymagania sprzętowe: Win 7/8/10, 2 GHz Dual Core, 4 GB RAM, GeForce GTX 280/Radeon HD5800, DirectX 9
Przygodówki o tak wysokich wartościach produkcyjnych powinny być nielegalne. Silence w każdym calu wygląda niesamowicie – gra łączy przepiękne, szczegółowe dwuwymiarowe tła z trójwymiarowymi modelami. Twórcy pogodzili te dwa światy tak umiejętnie – między innymi dzięki świetnemu, spójnemu stylowi artystycznemu – że niejednokrotnie ma się wrażenie obcowania z interaktywnym wysokobudżetowym filmem animowanym. Zwłaszcza że historia również jest tu na najwyższym poziomie. Jeśli zaś o rozgrywkę chodzi – to klasyczny point’n’click z zagadkami i istotnymi wyborami. Silence to gra nie tylko dla fanów The Whispered World, którego jest kontynuacją, ale gdybyście chcieli nadrobić fabułę – była to jedna z pełnych wersji w CD-Action 07/2018.
Holy Potatoes! A Spy Story?! EN (Steam)
humor • strategia • symulacja
Wymagania sprzętowe: Win 7/8/10, 2,5 GHz Dual Core, 4 GB RAM, GeForce 9000/Radeon HD4000, DirectX 9
Symulator zarządzania farmą szpiegowskich ziemniaków, przy uprawie których istotniejsze od smaku czy jędrności bulw jest to, jak skutecznie będą potrafiły np. przeniknąć do bazy wroga. W końcu gry wideo powstają między innymi po to, żeby realizowano tego typu absurdalne pomysły, prawda? Spodziewajcie się nie tylko nawiązań do kina szpiegowskiego (czy choć zahaczającego o motywy szpiegowskie), ale i chociażby superbohaterskiego. Trudno nie chrumknąć na widok niektórych postaci ocierających się o poważne naruszenie praw autorskich. Sun Lord na pewno zupełnym przypadkiem wygląda jak Star-Lord ze „Strażników Galaktyki”, a Domino dziwnym zrządzeniem losu przypomina Domino z Deadpoola. Uczta dla koneserów popkultury (i/lub ziemniaków).
SPIS TREŚCI CD-ACTION 10/2019
W PRODUKCJI
JUŻ GRALIŚMY
RECENZJE
PUBLICYSTYKA
TECHNOLOGIE
TESTY
INNE
Hut, Qn’ik czy Cormac nie czułem tego silenia się bycia 'cool’. Do tego dochodzą rzeczy, na które CDA nie ma wpływu a na którym cierpi jak np. to, że obecnie rynek gier jest po prostu kiepski w porównaniu do tego było np. w 2002. Masa seryjnie klepanych sequeli, to i jak tu wymyślić coś ciekawego na temat pierdyliardego Assassina? Z pełniakami też kiepsko, bo już MASA gier przewaliła się przez CDA, a teraz są różne humble bundle, darmowe gry itp co by się nawet nie śniło w takim 2000 roku
A co z tego wszystkiego wynika? Po prostu według mnie stara formuła na której wciąż jedzie CDA po prostu się wyczerpała. Oczywiście mogę się mylić i przecież sama redakcja nie dość, że wie lepiej(bez sarkazmu to mówię), to jeszcze są bardziej zainteresowani by CDA utrzymywało się na wodzie. Może już planują jakąś zmianę formatu? Wcale bym się nie zdziwił, bo sama nazwa CD-Action wciąż jest warta sporo. Oczywiście to się zmienia, sam mam do czynienia z młodzieżą licealną
I teraz nawet w klasach informatycznych może 1 osoba na klasę kupuje CDA, a kiedyś robiło tak pół szkoły(chociaż fakt faktem większość dla pełniaków). Sam nakład o czymś mówi, pamiętam koło 2000-1 to było bodajże z 200 tysięcy! Niewyobrażalne dziś, chociaż oczywiście ogólnie czytelnictwo poleciało w dół. I tak jestem pod wrażeniem, bo wszystkie Clicki i Playe od dawna już nie żyją. Nie wspominam o takich jak I/O co to jedynie parę numerów wyszło
Ja ze swojej strony dodam, że byłem pierwszym co wołał „wincyj tekstów okołogrowych i felietonów”. A teraz co? Czytam kilkustronicowe opowieści o LGBT+, o Trumpie i Wojnie Handlowej z Chinami. Z krótkich przyjemnych prywatnych felietonów dotyczących gier/środowiska/indywidualnych spostrzeżeń na dziwne tematy, zrobiły się nudne i nijakie artykuły o palących problemach pierwszego świata zajmujące niekiedy po 3 strony pisma. Po ostatnim numerze po raz pierwszy, żałowałem wykupienia prenumeraty.
@KGI skoro jesteś oddanym czytelnikiem CDA to dlaczego śmieszą cie ludzie zwiastujący koniec CDA? Nie wypowiadam się w imieniu innych, ale sam zauważam, że CDA traci na rynku. Moje intencje? Głównie ciekawość, przez wiele lat kupowałem CDA i szkoda by było by znikło z rynku. Chociaż końca nie zwiastuje, bo CDa wiele przetrwało, ale nie wiem czy przetrwa spadającą sprzedaż. To żadna opinia tylko fakt. https:www.wirtualnemedia.pl/artykul/sprzedaz-pism-komputerowych-2018-rok-cd-action-liderem
Nie wiem jak 2019 ale jak widzisz, pomimo systematycznego spadku 2018 był szczególnie słaby. Prawie 20% mniejsza sprzedaż, ale przecież wszystko jest super. Jak coś się psuje to trzeba się zastanowić dlaczego i to naprawiać, a nie mówić, że jest ok. Można na mnie naskakiwać, ale ja tego nie piszę ze złośliwości CDAction to kawał mojego życia i mam wiele wiele wspomnień związanych z tym czasopismem.
Oczywiście na wiele ekipa CDA nie ma wplywu, bo jak widać praktycznie wszystkie czasopisma tracą. Wierzę jednak, że nadal jest miejsce na przynajmniej jeden porządny magazyn o grach i fajnie jakby wciąż to było CDA
ile jest tych komentarzy ?to są wszystko komentarze dotyczące wydania którego jeszcze nie ma ?
właściwie to czekam, kiedy będzie dodawany „medalion z małpą” , al’a wiedźmin
Kozas – ale dochodzisz do dobrych wniosków. Tak jak pisałem, mi nie przeszkadza, że pisma nie będą kupować już ludzie, którzy kupowali tylko dla pełniaków, pismu też nie zaszkodzi bo Pixel mimo tak małej sprzedaży dalej żyje (tak jak i PSX extreme), czytelnictwo spada bo jest youtube, a nie recenzje na stronach, które mało kto czyta, co najwyżej nabijają się im wyświetlenia, ktoś tam jeden z drugim przejrzy ale generalnie to Youtube jest dominatorem jeśli chodzi o recenzje itd.
Cdakcion to jedna z najlepszych gazet na rynku , zycze im jaknajlepiej dzieki niej wiem ktore produkcje wybrac do prywatnego zbioru i zaden youtub tego nie zmieni ani nie zapewni tak swietnych felietonow , a jesli chodzi o pelniaki to kazdy miewa raz dobry czas , a raz chude lata , widocznie czekajom nas gorsze gry , zebysmy mogli potem dostac lepsze , tak bywa i nie mamy na to wplywu a cdacion bede kupowal pozdrowienia dla redakcji . staly czytelnik
@saruman3 nie „czekajom” tylko czekają. jezuuu :((((
hahaha, nie piszcie GAZETA, bo się obrażali kiedyś za to :] Ale tani są teraz 10 zł :] Niektóre papiery toaletowe są droższe ;] Przyszedł jednak czas, że pycha się skończyła ;]
@Scouser Tobie nie przeszkadza spadek sprzedaży CDA, ale redakcji chyba może. Innymi słowy: mówiąc we własnym imieniu, to wolałbym CDA bez pełniaków, gdyż wtedy wydałbym na niego kasę, a tak … zwyczajnie szkoda mi finansów na kupowanie. PS. Póki co (czemu jestem przeciwny) gry są integralną częścią czasopisma.
Ten art wygląda prześwietnie na okładce :3
Ja już wcześniej pisałem, że CDA ma teraz trochę problem z dwóch powodow: (za) duży wydawca i wychowanie na przestrzeni tych ponad 20 lat bazy strasznie roszczeniowych ludzi (w większości składających się pewnie z dzieci/nastolatkow). Najlepiej by było zlikwidować pełne wersje, to przynajmniej poznikaloby wszelkie jojczenie w komentarzach (próbka ponizej). Tylko wtedy trzeba by było się liczyć z jeszcze mniejsza sprzedażą (pewnie zbliżona do Extrima), a tu może być problem właśnie z dużym wydawca.
Jak się zobaczy jakie oceny zebrały te pełne wersje na Gry-Online to jest naprawdę dobrze (7-8). Ale oczywiście to nie są Wiedźminy czy Assassyny to jojczenie, że zamiast znanych gier jakiś gry indie. Pełne wersje to tylko dodatek, za który czytelnicy i tak nie dopłacają dużo, bo przypuszczam, że gdyby zrezygnowali z tego to cena poszła by w dół o 1 zł, w porywach 2 zł. Musi się przecież zwrócić choć część wydatków. A za miesiąc będzie 300 numer to może trzymają na tą okazję jakiegoś asa!
No niestety – byliśmy rozpieszczani przez długi czas, więc kiedy przyszła klęska urodzaju i dostajemy indyki i/lub minigry to jednak jakieś tam miejsce do narzekań powinno być. Z mojej strony wszystko ok tylko proszę o jedną rzecz – większe zróżnicowanie, bo jednak w większości dostajemy przygodówki. Może czasem coś innego? Nie to, że nie lubię, bo cieszyłbym michę jakby było dodane Randals Monday :)))
@XuruTu ” Pełne wersje to tylko dodatek ..” – To nie jest dodatek, a integralna (póki co) część czasopisma. „… gdyby zrezygnowali z tego to cena poszła by w dół o 1 zł, w porywach 2 zł …” Bardzo dobrze. Innymi słowy – kupowałem (m.in.) ŚGK właśnie bez płyt (jak była taka możliwość); czyli kupowałbym CDA, gdyby było bez gier. „A za miesiąc będzie 300 numer to może trzymają na tą okazję jakiegoś asa!” – Wątpię (choć chciałbym się mylić).
ciągle nie widzę „WRATH: Aeon of Ruin”
KlaudiuszDruzus – jak weźmiesz prenumeratę to cena pójdzie w dół o 2,76 zł więc nie ma szans by w obecnej formie wyłączyć gry i obniżyć cenę pisma o kolejne 2 zł.
Pardon – pomyłka w obliczeniach bo ciągle w głowie mi się kołacze, że pismo kosztuje 12, a nie 11 zł 😉 Czyli przy wzięciu prenumeraty cena pisma spada o 1,76 zł (9,23 zł) i oszczędzamy czas chodzenie po kioskach (dla mnie czas to pieniądz).
czekam na wielkie zapowiedzi z GSC i E3
po tym jak prawie nie przeszedłem Quake’a 4 , co za syf, po obejrzeniu screenów do Rage 2 i zobaczeniu najnowszej wizji Carmacka, z Doom Eternal , to wiem już żę „NIIIIKTT !!! NIIIKT !! NIGY ! NIGDY ! NIE ZMUSI MNIE DO GRANIA W GRY CARMACKA !! doom eternal , co za syf
@anderton| Przecież Carmacka nie ma w id software już od kilku lat, w Rage 2 tylko strzelanie było robione przez id, a Quake 4 to dzieło Raven Software (i wydane przez Activision).
Jak zawsze burza wokol zawartosci. To tylko pokazuje jak mimo wszystko pelne wersje sa wazne dla czesci kupujacych. I nie krytykowalbym takiego podejscia – kazdy kto nabywa CDA jest klientem. I to jego prawo wyrazic opinie na temat produktu ktory nabywa. Lub nie nabywa – bo nie kupienie czegos takze jest jasnym sygnalem odnosnie jakosci jaki dany produkt dla nas przedstawia. I mam nadzieje ze redakcja pilnie sie temu przyglada.
Kolejna część ziemniaków i wciąż bez „We are in space” 🙁
Dodawanie dziadowskich gier dziwnie zbiegło się w czasie z zaprzestaniem dodawania płyt do magazynu.
Zgadzam sie z przedmowcami. Dodam jeszcze stwierdzenie ze dla niektorych (jak i dla mnie) to pismo jest dodatkiem do pelniakow. Nie odwrotnie.
LazyBishopNef – ale co ma redakcja do tego? Ile razy można powtarzać… tłumaczyć. Chyba ktoś czegoś nie rozumie.
Ratur – dla takich co nie czytają jak Ty to na pewno 🙂
Scouser – to ze ten magazyn to jest to ich miejsce pracy i w miare swoich mozliwosci zapewne moga sugerowac cos wydawcy aby cos polepszyc. Im takze zapewne zalezy na tym aby ich magazyn byl mozliwie najlepszy. Tak samo chyba dobrze sluchac przysluchiwac sie temu co konsumenci maja do powiedzenia. A kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie. Ale jak napisales – chyba ktos czegos nie rozumie. Albo ktos uwaza ze jego glos jest wazniejszy niz innych.
Scouser – poza tym @Ratur tylko napisal jak podchodzi do CDA. Ty natomiast zrobiles sobie osobista wycieczke w jego kierunku. No ale – nieśmy pokoj na ostrzach naszych mieczy.
LazyBiahop dziekuje za wsparcieq kolego|Scouser fakt ze leza nieprzeczytane 2 egz.CDA jeszcze sprzed dwoch lat ;P Nie ma czasu. Wole chodzic z ksiazka, bardziej przykuwa. Bez ujmy dla redakcji bo publicystyka bywa niezwykle interesujaca.
@LazyBishopNef – Tak, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Szkoda tylko, że niektórzy często z tego przywileju korzystają bez jakiegokolwiek wcześniejszego pomyślunku. Bo ile jeszcze redakcja ma tłumaczyć, że wydawcy N-I-E C-H-C-Ą dawać obecnie swoich gier do czasopism, poza niektórymi wydawcami indyków, trafiających obecnie do pisma. Czy to naprawdę jest takie trudne do zrozumienia? Czy redakcja ma przystawić wydawcom spluwe do skroni? Na Boga, co się stało z logicznym rozumowaniem u dzisiejszych ludzi?
No to ja dodam, że jak coś nie jest AAA i nie jest znane na całym świecie jak GTA czy Wiedźmin, to nie znaczy od razu, że „dają dziadostwo”.
@smd87 Doskonale wiem ze tak to funkcjonuje – wiem ze wydawcy nie chca dawac gier. Juz wielokrotnie osoby z redakcji pisaly o tym przy okazji roznych dyskusji. Jednak stawanie w roli autorytetu przy okazji takich dyskusji, urąganie komuś i dawanie komuś poczuć że jest w jakiś sposób gorszy – to jest slabe. I dotyczy to kazdego niezaleznie od opinii jaka ma na ten temat. Poza tym redakcja widzac skale problemu zapewne bedzie szukala drogi wyjscia. Bo problem jest a podzial na „prawdziwych” czytelnikow i
tych „gorszych” jest zwyczajnie szkodliwe w moim odczuciu. To taka wojenka o nic. A przeciez ostatecznie niezaleznie dlaczego, wiekszosc z uzytkownikow tej strony kupowala CDA.
@LazyBishopNef – Ale tutaj naprawdę nie trzeba stawiać się w roli żadnego autorytetu, bo tak jak autorytetem z dziedziny matmy nie jest ten kto wie ile jest 2+2, tak cała ta sytuacja z grami w CDA jest równie banalna do pojęcia. Redakcja wielokrotnie podkreślała w czym jest problem i że nie ma co liczyć na szybką poprawę sytuacji, więc naprawdę każdy średnio rozgarnięty już dawno powinien to przyjąć do wiadomości. A tak mamy jojczenie dla samego jojczenia.
Droga wyjścia? Prosze bardzo – humble monthly/bundle, wyprzedaże, tanie keye, giveawaye itd. itp. Jak ktoś chce kupować CDA dla gier, to jego sprawa, ale niech chociaż jest świadomy rzeczywistości i niech bierze zawczasu poprawke na to jaka obecnie jest sytuacja na linii wydawcy-czasopisma. Oszczędzi mu to później „płaczu”.
Miejmy nadzieję, że numer 300 nie będzie tak tragicznie słaby jak urodzinowy z tego roku… No po prostu nie wypada.
Mam pytanie – w jakim sklepie obowiązują dołączone kody zniżkowe na sprzęt? Wiem, pewnie jestem ślepy, ale zwyczajnie nie wiedzę na ten temat informacji w magazynie.
Mnie ciekawi jak Silence może być kontynuacją gry The Whispered World, która to ma zamknięte zakończenie.
Przyznam, że robi mi się autentycznie przykro jak obserwuję do czego doprowadziły cięcia przeprowadzane przez wydawcę. I nie, nie mam na myśli rzekomo „słabych” pełniaków, bo te w dobie raptem kilkuletnich hitów dostępnych na wyprzedażach za grosze nie powinny obchodzić nikogo. Powtórzę się, ale chętnie dopłaciłbym drugie tyle do ceny czasopisma w zamian za papier/druk jakości niewołającej o pomstę do nieba. Oszczędzanie na tak podstawowych rzeczach to nie objaw przedsiębiorczości, a krótkowzroczności.
@Shaddon, najwyraźniej źle się dzieje w wydawnictwie i muszą oszczędzać na czym się da aby jeszcze wydać kilka numerów. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby 300 numer był ostatnim. To nie te czasy gdy się kupowało i czytało tego typu prasę jako jedyne źródło informacji o grach i samych gier.
Kupiłem dziś i jakość papieru i druku jakaś taka dziwna, ale porównam w domu z poprzednimi numerami, pewnie to już od jakiegoś czasu. Moim zdaniem CDA przesądziło z obniżką ceny, a sprzedaż i tak spadła mocno w porównaniu do zeszłego roku. Tylko że po obniżce ruch w drugą stronę jest już bardzo ryzykowny.
@XuruTu|To najwyraźniej również nie są czasy, w których czyta się cokolwiek, co wykraczałoby rozmiarem poza standardy newsa. Po co męczyć wzrok kilkoma stronami tekstu recenzji, skoro ulubiony jutuber w zwięzły sposób podzieli się wrażeniami z darmowej kopii gry dostarczonej mu przez wydawcę, prawda? Rzetelność ustąpiła miejsca rozrywce i pokazowemu darciu japy do mikrofonu, ale najwyraźniej mało kto ma z tym problem. Powiedziałbym, że się starzeję i problem leży we mnie, ale to chyba jednak nie to.
@smd87 – Przez autorytet mialem na mysli osoby ktore czuja sie w obowiazku upominac innych gdy tylko przeczytaja cos co nie zgadza sie z ich pogladami. Nigdy zwyczajnie nie rozumialem skad ta koniecznosc przekonywania innych w rozmowach internetowych, gdzie kazdy jest 100 razy odwazniejszy i madrzejszy od innych. Jedni marudza, drudza uwazaja ze jest ok..a miedzy nimi krazy kilku ktorzy uwazaja sie za stozy porzadku tutaj.
Kupiłem już swój egzemplarz i się okazuje że zmieniono papier… jest jakiś „inny”. Zauważyliście ???
Zalogowałem się pierwszy raz od niepamiętnych czasów tylko po to, żeby napisać o bardzo kiepskiej jakości papieru w dwóch ostatnich numerach. CDA kupuje tylko do poczytania, jakość papieru ma dla mnie znaczenie bo na tym, który jest teraz, jakość screenów jest dużo grosza nie mówiąc już o tym, że wcześniej miałem uczucie obcowania z czymś „premium”, a teraz za każdym razem jak przewracam stronę na myśl przychodzi tylko jakaś gazetka o problemach serialowych „gwiazd”. Zawróćcie z tej drogi póki się da…