Zawartość CD-Action 10/2019
W Zapowiedziach polecam dwie strony o Call of Duty: Modern Warfare. Warto też poczytać o bardzo dobrze rokującej i niekonwencjonalnej Concrete Genie, szczególnie jeśli zaliczasz się do fanów sztuki ulicznej (a konkretniej lubisz graffiti).
Już graliśmy zaczyna się od dwóch stron o Doom Eternal. Fanom Dooma polecam też polską produkcję Jupiter Hell (i nie tylko dlatego, że to ja poświęciłem jej aż trzy strony. Wyobraźcie sobie Dooma przerobionego na roguelike, podlanego sosem gry taktycznej rozgrywanej w turach w rodzaju X-COM i wzbogaconego o elementy RPG. Do tego bohaterowi głosu udziela Mark Meer, czyli komandor Shepard z Mass Effect. Jakim cudem? Poczytajcie, a dowiecie się… Iratus: Lord of the Dead to coś dla fanów Darkest Dugeon. Z kolei Teamfight Tactics to tytuł wpisujący się w coraz popularniejsze autoszachy – w uniwersum LoL-a. A jeśli lubisz hodować rybki w akwariach, Biotope wywoła szeroki uśmiech na twej twarzy. Fanom klimatów retro zachwalam Nightmare Reaper, czyli “F-antastyczny P-sycho S-hooter”. Z kolei Space Engine to sanboksowy odlot (w kosmos). Oczywiście tutaj wymieniam tylko cząstkę tytułów (samych betatestów mamy aż 14!) – szczegółową zawartość pisma znajdziesz na końcu tej zapowiedzi.
A co w Recenzjach? Aż 22 tytuły, w tym Age of Wonders: Planetfall, czyli “pół kilo Cywilizacji, szczypta Hirołsów i polewa z X-COM-u”. Krótko mówiąc, raj dla ludzi lubiących myśleć i podbijać kosmos. Będzie też sporo (i niekoniecznie pochlebnie) o Wolfenstein: Youngblood. (Tamże strona o Wolfenstein: Cyberpilot, czyli Wolfie w VR). Fanów Mutant Year Zero oraz generalnie gier taktycznych, nie muszę chyba zachęcać do recenzji pierwszego dodatku do tej gry (Mutant Year Zero: Seed of Evil). Warto też poczytać dwa teksty Berlina o dodatkach do Assassin’s Creed Odyssey, bo jeden wynosi pod niebiosa, a drugi wdeptuje w ziemię. Tamże jego opinie o konwersji pierwszych dwóch Doomów na Switcha. Po znajomości polecę też polski remake ośmiobitowej klasyki, czyli Saboteur 2: Avenging Angel (bo wiecie, jam go opisał).
Co w mym ulubionym dziale, czyli Publicystyce? „Gdy się nie sprzeda” to tekst o tym, co robią deweloperzy, gdy efekt ich wielomiesięcznej wytężonej pracy rozchodzi się znacznie gorzej niż planowali. Jak się okazuje, „siedzimy i płaczemy” wcale nie jest jedyną możliwą opcją… „Fakty i cheaty” to tekst o pierwszych (oraz kultowych) „czitach” w grach. Skąd się wzięły, dlaczego się przyjęły itd. „Niespieszno” czyli spikain o historii Nintendo w Polsce. „Z krwi i kości” to kulisy tworzenia najnowszego Wolfensteina, oczyma Alicji Bachledy-Curuś. Z kolei „Nikt nie spodziewał się polskiej inkwizycji” to sporo informacji o tym, jak powstaje gra osadzona w „inkwizytorskim” uniwersum Jacka Piekary. „Drugi lot” – Papkin opisuje dwa (wz)loty (przedzielone rozmaitymi turbulencjami) polskiego studia People Can Fly (Painkiller, Bulletstorm). Będzie też kolejna odsłona cyklu Ikony Night City – dziś tekst o Saburo Arasace. Do tego aż cztery prowokacyjne felietony, trzy strony Magazynu Kulturalnego oraz, jakże by inaczej, Szpile. (A propos – jeśli wam ich mało, to zapraszamy w każdą środę na cdaction.pl, gdzie pojawia się ich internetowa wersja – oczywiście są to INNE Szpile niż te, które znajdziecie w piśmie. A jeśli jesteście fanami moich retrohistorii, to też znajdziecie tam kolejne odcinki – w cyklu dwutygodniowym, w co drugą sobotę).
W dziale sprzętowym – megakonfigurator, czyli kupujemy/składamy PC. I nieważne, czy masz do dyspozycji 2000, czy 15000 zł – tu znajdziesz porady, jak wydać te pieniądze z maksymalnym dla siebie pożytkiem. Będą też oczywiście teksty sprzętów: od nowych procesorów Ryzen (Ryzen 5 3400G) i 1 TB dysku SSD, poprzez monitory, gamingowe fotele, smartfony, słuchawki, mikrofon, mysz i głośniki.
Oczywiście nie zabraknie też stałych działów: Action Redaction, GameWalkera i Na Luzie. BTW: w każdy piątek na naszej stronie WWW znajdziecie też Na Luzie Classic, czyli NL w wersji klasycznej – a wbrew nazwie „classic” są tam nowe materiały.
Zainteresowanym przypominam – najbliższy wtorek, 27.08, 10,99 zł. To do zobaczenia w kioskach, sklepach i salonach z prasą!
PEŁNY SPIS TREŚCI NA NASTĘPNEJ STRONIE
PEŁNE WERSJE GIER
Silence PL/EN (Steam)
przygodówka • baśń • zagadki
Wymagania sprzętowe: Win 7/8/10, 2 GHz Dual Core, 4 GB RAM, GeForce GTX 280/Radeon HD5800, DirectX 9
Przygodówki o tak wysokich wartościach produkcyjnych powinny być nielegalne. Silence w każdym calu wygląda niesamowicie – gra łączy przepiękne, szczegółowe dwuwymiarowe tła z trójwymiarowymi modelami. Twórcy pogodzili te dwa światy tak umiejętnie – między innymi dzięki świetnemu, spójnemu stylowi artystycznemu – że niejednokrotnie ma się wrażenie obcowania z interaktywnym wysokobudżetowym filmem animowanym. Zwłaszcza że historia również jest tu na najwyższym poziomie. Jeśli zaś o rozgrywkę chodzi – to klasyczny point’n’click z zagadkami i istotnymi wyborami. Silence to gra nie tylko dla fanów The Whispered World, którego jest kontynuacją, ale gdybyście chcieli nadrobić fabułę – była to jedna z pełnych wersji w CD-Action 07/2018.
Holy Potatoes! A Spy Story?! EN (Steam)
humor • strategia • symulacja
Wymagania sprzętowe: Win 7/8/10, 2,5 GHz Dual Core, 4 GB RAM, GeForce 9000/Radeon HD4000, DirectX 9
Symulator zarządzania farmą szpiegowskich ziemniaków, przy uprawie których istotniejsze od smaku czy jędrności bulw jest to, jak skutecznie będą potrafiły np. przeniknąć do bazy wroga. W końcu gry wideo powstają między innymi po to, żeby realizowano tego typu absurdalne pomysły, prawda? Spodziewajcie się nie tylko nawiązań do kina szpiegowskiego (czy choć zahaczającego o motywy szpiegowskie), ale i chociażby superbohaterskiego. Trudno nie chrumknąć na widok niektórych postaci ocierających się o poważne naruszenie praw autorskich. Sun Lord na pewno zupełnym przypadkiem wygląda jak Star-Lord ze „Strażników Galaktyki”, a Domino dziwnym zrządzeniem losu przypomina Domino z Deadpoola. Uczta dla koneserów popkultury (i/lub ziemniaków).
SPIS TREŚCI CD-ACTION 10/2019
W PRODUKCJI
JUŻ GRALIŚMY
RECENZJE
PUBLICYSTYKA
TECHNOLOGIE
TESTY
INNE

Założyłem konto tylko dla tego wpisu – temat gier już ktoś wcześniej wyjaśnił – w dobie czasowych kluczy steam da się załatwić „lepsze” tytuły, tylko trzeba mieć na to budżet. Temat papieru też już był wałkowany więc przemilczę. Ciekawym jest natomiast, jak mało w tym (bądź co bądź najważniejszym w miesiącu) wątku wypowiedzi redaktorów. Nie ma przecieków, nie ma komentarzy, nie ma moderacji – wygląda to tak, jakby nie było komu tego robić. Wnioski są smutne – 300 może być nr na pożegnanie.
Też zauważyłem w tym numerze drastyczną zmianę papieru. Przypomniały mi się, że już kiedyś CDA drukowano na takim papierze ( bodajże do numeru 2/2013). Osobiście mi to nie przeszkadza, bo lubiłem tamte wydania, ale z drugiej strony przyzwyczaiłem się już do tego, który serwowali nam od tych sześciu lat ( ze sporadycznymi drobnymi zmianami). Chciałem jeszcze zauważyć że w ostatnim czasie (czyt. roku) nie tylko CDA zmieniło papier; tak postąpiły też inne czasopisma z „wyższej półki”.
Chociażby periodyki od National Geographic czy Światu Wiedzy. Podejrzewam że takie działanie ma związek nie z budżetem czy skąpstwem, a z szeroko pojmowaną ekologią i ochroną środowiska. Poprzedni papier dodawany do Cda był bardzo toksyczny dla środowiska; wystarczy tylko powąchać (dziwnie to brzmi ale taka prawda).
Argument że CDA zamknie działalność za 2 numery bo zmienili papier nie przemawia do mnie, bo po co mieliby robić tak – bądź co bądź – rewolucyjną zmianę tuż przed „upadkiem”. Poza tym narzekanie na brak aktywności redaktorów w sprawie pisma na stronie internetowej świadczy tylko o tym że to cdaction.pl jest bardziej zaniedbywane niźli magazyn papierowy. Narzekanie mogłoby być uzasadnione gdyby w samym czasopiśmie były puste strony a artykuły składałyby się z kilku zdań pisanych przez dwóch autorów na krzyż.
Pozytyw tego numeru – CD-Action wygląda na objętościowo większy. Negatywne odczucie – papier. Nawet moja żona stwierdziła, że ten papier śmierdzi rozpuszczalnikiem i jest gorszy w dotyku niż ten w gazetce z niemieckiego dyskontu (by nie promować tu marki). Niestety z przykrością musiałem przyznać jej rację (co jest dodatkowym minusem tego numeru 😉 )
Nie narzekałem, tylko stwierdziłem fakt – a kwestia papieru równie dobrze może być podyktowana chęcią wydania pisma w takiej formie, niż wcale bo brakuje na lepszy. Zgadzam się, że to może być jednak kwestia ekologii. A wracając do obsady – ostatnio był minimaraton jednego z redaktorów (na W bodajże nick), gdzie wszystkie wpisy były jego autorstwa, zawierały po max dwa zdania i jeszcze z błędami merytorycznymi, za które przepraszał, jak ktoś z komentujących zwrócił uwagę.
Nie narzekałem, tylko stwierdziłem fakt – a kwestia papieru równie dobrze może być podyktowana chęcią wydania pisma w takiej formie, niż wcale bo brakuje na lepszy. Zgadzam się, że to może być jednak kwestia ekologii. A wracając do obsady – ostatnio był minimaraton jednego z redaktorów (na W bodajże nick), gdzie wszystkie wpisy były jego autorstwa, zawierały po max dwa zdania i jeszcze z błędami merytorycznymi, za które przepraszał, jak ktoś z komentujących zwrócił uwagę.
dorzuce od siebie ze strona internetowa cdaction to jakas pomylka. moznaby z tego zrobic fajny serwis z systemem ratingowym i recenzjami gier ze starych numerow. portal 1 w polsce, ale trzymaja sie tej dziadowskiej stronki. czy to wina wydawcy czy kogo, nie wiem, ale zle sie na to patrzy.
Kurde słabo ten papier teraz wygląda. Przypomina mi ten z PC Formatu. Nawet ten charakterystyczny zapach farby drukarskiej zniknął. Duży minus.
Kłopotem CDA jest wydawca – Bauer. On ma w nosie zmiany, jakieś nowości itp. Liczy się prosty zysk. Ma pod sobą tyle gazet, że nawet jak jedna zarobi kilka tysięcy miesięcznie to wystarczy. Redaktorzy często powtarzają, że nic np. na stronie www nie mogą zmienić, bo wydawca ma to w nosie i nie pozwala.
Napiszę coś co pisałem nie raz:|Gdybym pracował jako redaktor w CDA, to zgadałbym sie z innymi pracownikami i otworzył coś własnego opartego tylko i wyłącznie o www i ew. Youtube. Coś ala Gry-Online. Mają ludzi od dobrych tekstów, pomysłów też im nie brakuje. Tylko też jest taka kwestia, że teraz już tak łatwo by nie mieli. jest GOL, a i coraz więcej osób zna na tyle angielski, że korzysta z obcojęzycznych recenzji.|Przespali kilka lat – mieli szanse na zrobienie czegoś swojego.
licze w 300 na jakis mega sztos plakat >:D
Ale zaskoczenie, CDA poleca kupowanie „oryginalnych” Windowsów za 10 pln na allegro…
@silvver O czym Ty mówisz?
Są tu ludzie, którzy bronią CDA za wszelką cenę. Robią wycieczki personalne w stronę tych, którzy krytykują. Przeczytałem dzisiaj prawie wszystkie komentarze. Zwrócił moją uwagę jeden „obrońca”, który pisze mniej więcej tak: „piszecie,że Wam się nie podoba ale nie podajecie żadnych konkretów, nie rozumienie widocznie tego co czytacie, a przecież gdybyście byli mądrzy i fajni to by Wam się podobało”. |Ja niestety też nie potrafię podać żadnych konkretów. Ale…
@DaeL poczytaj CDA, dokładniej to ramkę na stronie 107.
Ale, niestety, od pewnego czasu kierunek w jakim zmierza CDA przestał mi się podobać. Jestem z tych, dla których gry to integralna cześć tego pisma. Bo tak było od zawsze (mam 33 lata, CDA kupowałem odkąd pamiętam). To dzięki płytą dołączonym do pisma CDA wyrąbało sobie pozycję nr 1 na rynku. Tego co się dzieje z grami nie ma co komentować, bo byo to wałkowane.|Ale to nie wszystko. Pismo samo w sobie stało się, w moim odczuciu, gorsze. I czy to moja wina, że tak „odczuwam”?
Może i moja, przestałem kupować od 3 nr i świat kręci się dalej. Więc nie ma problemu.|Tylko mała uwaga. Redaktorzy CDA nie żyją na innej planecie. Nie robią tego co robią tylko dlatego, że to kochają, ale dlatego, że to ich praca. Więc robią to nie tylko na siebie, tylko dla nas, odbiorców swojej pracy. bo w dużym uproszczeniu to my im płacimy. A skoro tak, to chyba trochę ich problem, że ich produkt przestał mi odpowiadać i nie chce za niego płacić?
Obrońcy mogą nazywać to jojczeniem – spoko. Ja to rozumiem, 0 konstruktywnej krytyki itd. Redaktorzy mogą te głosy ignorować – też fajnie. Ale sprzedaż spada… Więc może jednak warto wczytać się i w te głosy. Bo mimo tego, że redaktorzy mogą się uważać za mistrzów świata w swojej dziedzinie, a każde napisane przez siebie słowo za majstersztyk, ale jak ludzie nie będą za to płacić to co im bo swoim mistrzostwie i majstersztykach?
mh826794 – problem w tym, że redaktorzy tam tylko piszą. Nie ustalają ani ceny, ani jakie gry mogą być ani formatu pisma ani niczego. Skoro widzisz, że strona jest przestarzała i Bauer nie chce wydawać od wielu lat żadnej kasy to trudno by redakcja coś mogła zrobić.
Qwerfik – była o tym mowa już wielokrotnie, redaktorzy próbowali youtuba i koszmarnie im to wychodziło. Pytano redaktorów np. tvgry czy nie założyliby pisma (jest gdzieś wywiad) to powiedzieli, że się na tym nie znają więc nie mieliby szans stworzyć dobrego magazynu i musieliby się tego latami uczyć.
Xengeyokai – tak wina Bauera i Interii. Redakcja nie ma nic do tego. Więc trudno ich winić za coś na co nie mają ŻADNEGO wpływu.
„Założyłem konto tylko dla tego wpisu – temat gier już ktoś wcześniej wyjaśnił – w dobie czasowych kluczy steam da się załatwić „lepsze” tytuły, tylko trzeba mieć na to budżet.” Uwielbiam posty ekspertow z akademi BJTM – Bo Ja Tak Mowie. Jesli sie „da” to zapraszamy do wspolpracy, udowodnij, zalatw, dostaniesz prowizje, a my dobrego pelniaka. Uprzedzam tylko, ze budzet w wysokosci zblizonej do mliona dolarow na pelniaka zupelnie nie wchodzi w gre.
Wszystko OK! Polecam. 100% satysfakcji z czytania i przeglądania. Gry miłym dodatkiem. ;P
Ile lat to ja sie smialem z antyfanow wieszczacych koniec CDA. Antyfanem moze nie zostalem, ale wieszczenie konca to niestety jedyny rozsadny obecnie tok myslenia. Pismo zmienilo po tylu latach swoj format, strony sa mniejsze, kartki z gorszej jakosci papieru, druk okropny, pelniaki nie maja juz racji bytu z powodu ich jakosci… co tu duzo mowic, wnioski nasuwaja sie same.
Drogi Smugglerze, nie wiem czemu za kazdym razem, kiedy nie trafia sie tu klakier, to Twoja reakcja jest obliczona na drwine, ironie i nagonke. To ja, jako klient mam miec znajomosci w branzy gamingowej i „zalatwiac”? To po co byloby potrzebne wasze pismo? Zreszta zalatwiam, bo tak jak kiedys zasilalem biblioteke dzieki Wam, tak teraz musze dzieki promocjom, giveawayom itp. |Piszesz o budzecie miliona, a sytuacja wyglada tak, jakbyscie i 10 tys nie mieli. Nie lepiej to przyznac zamiast pisania, ze nie chca
Wam sprzedac danego tytulu?
@Czytelnik6 – po prostu jak słyszę „ściemniają, bo się da…” to mi ręce opadają. Skoro ktoś jest pewien swego, to jaki problem rozesłać parę maili w stylu „powstaje nowe pismo, chcemy wydać pierwszy numer z waszą grą na coverze, mamy – powiedzmy – 25.000 euro na to, jakie gry za to możemy mieć” albo coś w tym stylu. I zobaczycie sami jak to jest łatwo i prosto. Zamiast teoretyzowac i spekulować, wystarczy po prostu samemu sprawdzić i nas przygwozdzić „a nie prawda, EA stwierdziła, że da nam to i to”.
Drodzy, również dołożę trzy grosze. Gdy pojawiają się zarzuty i sugestie odnośnie do tekstów – staramy się z Wami rozmawiać i tłumaczyć naszą perspektywę. Bądź w komentarzach, bądź na forum, bądź publikujac jakiś tekst na cdaction.pl czy w papierowym wydaniu magazynu. Natomiast kwestie papieru, layoutu strony, ceny, plakatów, dodatków, zdrapek i płytek, to tematy, które możemy zgłaszać wyżej (co robimy), ale za które odpowiada wydawnictwo Bauer. I właśnie wydawnictwo powinno być ich adresatem.
Staramy się dostarczyć Wam fajny, rozrywkowy (ale i rozwijający) magazyn. Możemy tu rozmawiać o jego merytorycznej zawartości, ale zarzuty dotyczące jego (nomen omen) wydawania należy adresować gdzie indziej. Pozdrawiam wszystkich, przyjemnego dnia.
@Hagan – dziewczyna jest „bezczelna” i się nie wstydzi, ty jesteś (domniemuję z treści komentarza) pokorny i się swoich preferencji wstydzisz. Naprawdę nie naszą rolą jest oceniać. Szanujemy Was tak samo, oboje jesteście czytelnikami, nie chcemy tu nijak ingerować. <> Wam natomiast dostarczać sympatyczne pismo o grach, ot i wszystko.
@Czytelnik6 ja upatruję zmiany „jakości” pełniaków w czymś innym… przynajmniej w moim przypadku instaluję gry z płyt bardzo, bardzo rzadko. Czasem wpisuję kody ze zdrapek z myślą, że może kiedyś w tą czy tamtą grę zagram. Może jest więcej takich ktosiów jak ja i może po prostu nie opłaca się finansowo kupowanie licencji drogich gier, tylko po to, żeby przyciągnąć garstkę graczy… |Nie wiem, nie znam się, z drugiej strony nowi czytelnicy są potrzebni, kupią raz, poczytają może kupią ponownie? 😉
Brakuje bardzo istotnej wiadomości na stronie CDA a oficjalnej bo zapowiedzianej przez Capcom. Premiera MEGA MAN Zero/ZX Legacy Collection na STEAM/PS4/XBOX ONE/SWITCH 21 stycznia 2020. Dostępne już w bazie sklepów np. Steam czy PSN.
najgorsze jest to, że my te uwagi zgłaszamy w DOBREJ WIERZE. Zresztą wolę mówić za siebie: Nie jestem antyfanem. Przeciwnie. CDA towarzyszyło mi od zawsze i chciałbym, żeby tak zostało. Dawniej, mimo, że cena była wyższa subiektywnie i obiektywnie jakoś nie żal mi było płacić. A teraz mimo, że jest tanio, a człowiek coś tam zarabia…|Ktoś wspomniał, że trzeba pozystać nowych czytelników, może przyjdzie, poczyta i zostanie. W mojej ocenie CDA pozyskiwało ich w wiekszości tylulami gier załączonych do pisma
Aha. Zgadzam się z innymi jeśli chodzi o krytyczne uwagi odnośnie twórczości Papkina. Doceniam poczucie humoru Pana Redaktora (Huawei – dla tych, którzy lubią dzielić się z innymi), doceniam również warsztat – jest dobrym dziennikarzem. Natomiast niesmak budzą we mnie wszelkie teksty, aluzje i żarty dotyczące polityki, no i wprost pisząc LGBT.|za Sapkowiskim (lux perpetua): myśwa są chłopy normalne, brzydzą nas te francuskie mody:)
Oglądałem kiedyś na youtube taki kanał „czarne owce”. Na wiele rzeczy przymykałem oko, bo jak coś w domu robię, np. myje podłogę, lubię jak coś gra. Do czasu aż zaspiewali piosenkę swojego autorstwa „wpierdolska” czy coś takiego, gdzie utrzymywali, że Polskę to każdy okładał, a militarnie byliśmy zawsze słabi. Odsubskrybowałem. Polecam serial „Wrzesień 1939”, wykłady i książki Andrzeja Nowaka z UJ.|Zmierzam do tego, że nie „leczcie nas”.
@Hagan kurczę, ja miałem takie zdanie jak Ty do momentu aż kupiłem Xboxa 360:) Przyznaję, odmenilo mne to:)
Obniżanie oceny, bo coś jest console exclusive, to jeden z najgłupszych pomysłów, jakie tu widziałem. Aż mi się przypomniała legendarna recenzja Simpsons: Hit and Run z CyberMychy, gdzie autor zmiażdżył grę, bo nie była dobra dla dzieci. I to oburzenie, kiedy za przejechanie czegoś nie ma kary, a dostaje się punkty! 😀
czy zmieniliście może papier, bo poprzedni numer jest jeszcze z tym świecącym a teraz już nie 😀
Rzeczywiście zmienili papier, u mnie też tak jest, juz po zapachu wyczułem zmianę:)
Mam teorię, że ostatnia „słabość” gier w CDA jest zamierzona, oszczędzają na coś fajnego na 300 numer 😉 W przyszłym miesiącu się przekonamy, mam nadzieję, że pozytywnie 😀
@aRo kto powiedział, że ocena została obniżona przez exclusive na konsolę? To, że coś jest wymienione jako minus gry, nie oznacza, że przez to ma niższą ocenę.
@Pixel542, nie za bardzo wiem, o czym mówisz. Ja się odniosłem do jednego z komentarzy niżej, nie do żadnej konkretnej recki z pisma czy czegoś.
Tylko pytanie czemu niektórzy deweloperzy pomijają PCty. Widocznie nie jest taką wspaniałą platformą jak chcieliby niektórzy 🙂 albo twórcy takiego RDR to nubki i nie znają się na grach 😀
Silence? Fajny pełniak. Może kupię… tylko co ja zrobię z czasopismem, którego nie czytam…
@Legat – samolociki. Czapeczke na glowe. Namiocik dla komarow. Packe na muchy.
Na jakiej stronie można użyć kodów zniżkowych do sprzętu bo nigdzie nie pisze?
Myślałem raczej o podrzuceniu jakiemuś fryzjerowi… ale czepeczka to też jakieś wyjście.
Nie wiem czy coś pominąłem – czy była już recenzja FFXIV Shadowbringers?
chapeau bas, przepiękna okładka