Zawdzięczamy mu serie Call of Duty, Titanfall czy Star Wars Jedi. Kim był Vince Zampella i jak wpłynął na cały świat gier?
21 grudnia 2025 roku Vince Zampella zginął w wypadku samochodowym. Legendarny twórca gier, bo tak moglibyśmy go śmiało nazwać, miał jedynie 55 lat. W trakcie swojej kariery stworzył mnóstwo tytułów, bez których cała branża, a przede wszystkim gatunek strzelanek, zdecydowanie nie wyglądałyby tak samo. By lepiej zrozumieć wpływ Zampelli na świat gier, dobrze jest prześledzić i przeanalizować jego historię, która pełna jest wielkich sukcesów, smutnych rozczarowań czy niespodziewanych zwrotów akcji.
Początki kariery i powstanie Infinity Ward
Zampella zaczynał swoją przygodę z grami, przeskakując z jednego miejsca do drugiego. Na początku kariery podejmował współpracę chociażby z Atari czy Panasonic Interactive, a pracę zaproponował mu także SegaSoft. Zampella znalazł się też w 2015 Inc. i pracował tam nad serią Medal of Honor, będąc głównym projektantem słynnego Allied Assault.
Jednak najważniejszym wydarzeniem z początków jego kariery było niewątpliwie założenie wraz z Jasonem Westem i Grantem Collierem studia Infinity Ward w 2002 roku. Zampella i jego zespół zaczęli wtedy pracować nad Call of Duty, które dziś jest jedną z najbardziej znanych growych marek. Jeśli chodzi o konkretne tytuły, które wydano pod kierownictwem Zampelli, to możemy tu wymienić jeszcze Call of Duty 2, Call of Duty 4: Modern Warfare i Call of Duty: Modern Warfare 2.
Nowe rozdanie i założenie Respawn Entertainment
Zampella i wspomniany Jason West zostali wyrzuceni z Infinity Ward przez Activision, z którym obaj panowie musieli stoczyć zażartą, ale ostatecznie zwycięską batalię sądową. W 2010 roku po opuszczeniu studia obaj założyli Respawn Entertainment i podpisali umowę z Electronic Arts. W nowym miejscu Zampella zarządzał firmą podczas tworzenia dwóch, niezwykle docenianych przez graczy, części Titanfalla.
W 2017 roku Respawn Entertainment zostało przejęte przez Electronic Arts i skupiło się na tworzeniu nieco innych produkcji. Ekipa Zampelli wyprodukowała pod opieką EA Apex Legends, które okazało się sporym sukcesem, a także dwie gry spod znaku Gwiezdnych Wojen, czyli Star Wars Jedi: Fallen Order i Star Wars Jedi: Survivor.
Kolejne przenosiny i praca przy Battlefieldzie
Na początku 2020 roku Electronic Arts ogłosiło, że Zampella przenosi się do studia DICE, a dokładnie: do jego gałęzi z Los Angeles. Po kiepskiej premierze Battlefielda 2042 „Elektronicy” zrobili z Zampelli szefa marki. Pod jego kierownictwem zaczęto pracować nad kolejną odsłoną serii, która tym razem okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Mowa oczywiście o wydanym w tym roku Battlefieldzie 6, który rzucił wyzwanie Call of Duty, a więc serii, której ojcem jest właśnie Vince Zampella. Trzeba przyznać, że jest w tym coś poetyckiego – na koniec swojej kariery Zampella stworzył dzieło, które nie tylko przywróciło chwiejącego się na nogach Battlefielda na właściwe tory, ale też można powiedzieć, że powalczyło z jego własnym dzieckiem.
Nie da się więc przecenić dokonań Zampelli. Jasne jest, że bez niego branża gier wyglądałaby dziś zupełnie inaczej i zdecydowanie bardziej ubogo. Gdyby nie jego wpływ na świat gier, nie mielibyśmy dzisiaj wielu znanych shooterów, a gry takie jak seria Star Wars Jedi prawdopodobnie nigdy by nie powstały. Wieść o jego śmierci to więc nie tylko niezwykle smutna informacja, ale także ogromny cios dla branży, po którym potrzeba będzie sporo czasu, by się faktycznie z tego wydarzenia pozbierać.
Czytaj dalej
-
Odtwórca Gustave’a z Clair Obscur: Expedition 33 twierdzi, że powinno się przyznawać nagrodę za „Najlepszą postać”. „Bohaterowie rezonują, ponieważ wielu artystów dało im kawałek siebie”
-
1Cronos: The New Dawn dostanie nowy poziom trudności. Odetchnijcie przy trybie Temporal Diver
-
2Rockstar był bliski stworzenia GTA: Tokyo. Były pracownik firmy opowiedział o niezrealizowanych pomysłach na serię
-
Szef Larian Studios twierdzi, że nie musicie znać poprzednich odsłon Divinity. „One są już trochę przestarzałe”
