10
13.12.2022, 10:00Lektura na 3 minuty

Zmarł Mirosław Hermaszewski – jedyny Polak, który był w kosmosie

Wczoraj wieczorem odszedł Mirosław Hermaszewski, Polak, który za sprawą współpracy naszego kraju z ZSRR miał okazję – jako jedyny z naszego kraju – polecieć w kosmos na pokładzie statku Sojuz 30.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Mirosław Hermaszewski urodził się 15 września 1941 roku w Lipnikach i zanim został wybrany na przedstawiciela naszego kraju w radzieckim programie kosmicznym, był polskim lotnikiem. Ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie, gdzie latał na TS-8 Bies, później zaś zdobył uprawnienia do pilotowania myśliwców MiG-15 oraz MiG-21.


Droga do gwiazd

Po ukończeniu studiów na Akademii Sztabu Generalnego w Warszawie służył w Wojskach Obrony Powietrznej Kraju i był dowódcą eskadry 28. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Słupsku-Redzikowie, zastępcą dowódcy 34. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Gdyni-Babich Dołach oraz dowódcą 11. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego OPK im. Osadników Dolnośląskich we Wrocławiu. Wtedy też został polskim kandydatem do lotu w kosmos.

Stało się to możliwe, gdyż Rosjanie utworzyli Program Interkosmos – jego założeniem był udział przedstawicieli państw bloku socjalistycznego w radzieckich lotach kosmicznych. Po przejściu kwalifikacji do programu Mirosław Hermaszewski wyruszył na pokładzie statku Sojuz 30 w przestrzeń kosmiczną 27 czerwca 1978 roku. Była to misja, podczas której wspomniany statek zacumował do radzieckiej stacji kosmicznej Salut 6, gdzie Hermaszewski (wraz z drugim, radzieckim kosmonautą – Piotr Klimukiem) spędził większość czasu z ośmiodniowej misji.

Mirosław Hermaszewski (fot. prezydent.pl, CC BY-SA 3.0).

W tym czasie Hermaszewski, wówczas jeszcze w stopniu majora, okrążył Ziemię 126 razy i przy okazji pobił kilka rekordów Polski: m.in. na największą wysokość – 363 km, największą prędkość lotu – 28 tys. km/h, czas trwania lotu – 190 godzin 3 minuty 4 sekundy oraz na przebyty dystans – 5 273 257 km. Po powrocie na Ziemię – w Kazachstanie, 5 lipca – został odznaczony Złotą Gwiazdą Bohatera Związku Radzieckiego, Orderem Lenina oraz Orderem Krzyża Grunwaldu I Klasy. Otrzymał też awans na stopień podpułkownika i kontynuował karierę wojskową. Był m.in. zastępcą dowódcy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej oraz komendantem Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie.


Hermaszewski prywatnie

W późniejszych latach szerszej publiczności dał się poznać jako energiczny dyskutant i sypiący anegdotami człowiek, który niejednokrotnie swymi żartami potrafił „zgasić” rozmówcę. Raz np. podczas wywiadu na pytanie o kulistość Ziemi z pełną powagą odpowiedział, że Ziemia jest całkowicie płaska. Przy innej okazji potrafił snuć pełne napięcia opowieści o tajemniczych obiektach zaobserwowanych przez okno statku kosmicznego, które potem okazywały się… cóż, nieczystościami załogi.

Medal wybity na okoliczność lotu Hermaszewskiego w kosmos oraz fotografia z autografem. Źródło: zbiory prywatne Krigora ;)

Nawet na emeryturze nie unikał tego rodzaju spotkań i wyraźnie czerpał z nich radość, nie dając się długo prosić o pamiątkowe zdjęcie czy autograf. Zresztą – pochwalę się: mam w domu pamiątkowy medal wybity na okoliczność lotu Hermaszewskiego w kosmos wraz z jego fotografią i własnoręcznym podpisem kosmonauty (fotka obok). Jako ciekawostkę można dodać, że Hermaszewski był najprawdopodobniej ostatnim żyjącym Polakiem, którego wizerunek uwieczniono na polskiej monecie – jego podobizna trafiła na 20 zł wybite w 1978 roku. Polski kosmonauta trafił również do obsady Call of Duty: Infinite Warfare, gdzie zagrał epizodyczną rolę. Wziął także udział w kampanii promocyjnej gry.

Mirosław Hermaszewski zmarł 12 grudnia 2022 roku, mając 81 lat. Jak nieoficjalnie dowiedział się PAP, przyczyną śmierci były komplikacje po przebytym zabiegu – generał chorował na nerki.

Fot. otwierająca tekst: Raz, dwa, trzy (1978).


Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów587

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze