113
A jednak: Agresja młodzieży ma związek z grami wideo
Badania zatytułowane „A longitudinal study of the association between violent video game play and aggression among adolescents” obejmowały okres czterech lat – w tym czasie 1492 studentów liceum w Ontario miało zapisywać wszystkie przypadki swoich agresywnych zachowań. Wśród uczniów znalazły się zarówno dziewczyny (49%), jak i chłopcy (51%), przynależący do dwóch grup wiekowych – 14-15 lub 17-18.
Okazało się, że ci z uczniów, którzy mieli kontakt z brutalnymi grami wideo mieli na koncie więcej zachowań agresywnych – co prawda badania wskazują, że wpływają na nie również inne czynniki (np. spożycie alkoholu, narkotyków itd.), to jednak sugerują, że gry miały kluczowy wpływ na tę sytuację. Jedną z przesłanek na potwierdzenie tej hipotezy jest to, iż ci, którzy grali przez cały okres badania mieli rosnącą skłonność do agresji.
Co ważne naukowcy nie stawiają sprawy w tonie „histerycznym” (choć pewnie taki nadadzą jej media, które się nad tymi badaniami pochylą). Wręcz przeciwnie – we wnioskach piszą tylko o to, że istnieje potrzeba głębszego zbadania długoterminowych związków między przemocą w grach w psychiką młodych ludzi.
Czytaj dalej
113 odpowiedzi do “A jednak: Agresja młodzieży ma związek z grami wideo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@WhiteTemplar|Zabronić dzieciom grać w szachy, to za brutalna gra, niech lepiej graja w quake’a
Ciekawa rzecz, że wzięli dzieciaki w wieku gimbazy, czyli najbardziej patologiczną wiekowo…|I znów- gry to zuoooo. To nic, że (jak sami napisali) sobie przyćpali, czy popili- gry zawsze są tym kluczowym fragmentem. I ciekawe, jak sprawdzili, że to właśnie gry są tym kluczowym czynnikiem, a nie na przykład flaszka wódy, czy kreska? Aaa, no tak- przecież wiadomo, że gry są gorsze od samego szatana…|I czemu mnie to już nie dziwi?
@mongol13|Podobnie „naukowcy” mówią o muzyce, jak słuchasz metalu to jesteś psychol i idź do psychiatryka, albo zaczni słuchać Gangnam staj
Ludzie to sa dziwni… Polecam poczytac o psychologii i o badaniach na temat agresji. Zwiazek miedzy grami a agresja wykazano juz dawno i kazde kolejne badania to potwierdzja. Tylko, ze idac dalej trzeba wiedzic, ze mchanizmy „uczenia” sie agresji sa bardzo skomplikowane i polegaja na nasladowaniu. A kogo mlodziesz nasladuje? Przede wszystkim doroslych, a nie gry! Gry i filmy ucza agresji, albo inaczej, mogą ją potęgowac. Ale duzo wieksze znaczenie maja bodzce wyniesione z domu.
wiem, wszyscy jestesmy graczami i takie wyniki badań nas bolą ale moze bysmy przez chwie pomysleli, czy kontak z czymkolwiek agresywnym, filmem grami(które musza miec silniejsze działanie na psychikę niz film, nie moze podwyższyć do agresji, watpie zeby w wynikach badań było napisane ze wyzsza agresja oznacza bicie i mordowanie. przeciez moze chodzic o wieksza konfliktowość, łatwiejsze denerwowanie sie czy agresje słowną, sporo tego. Przeciez jest cos takiego jak afirmacja. dlaczego nadal musi królowac
@Volomir|Znajomi też mają duży wpływ na zachowanie
przekonanie ze na nas moze wpływac jedynie prawdziwy swiat a to co sie dzieje przed komputerem nas nie dotyczy. przez wczesniej wspomniana afirmacje miałem na mysli eksperyment w którym poproszono grupe ludzi o wygłoszenie referatu z którym sie nie zgadzają, jedna grupa otrzymała wynagrodzenie symboliczne drudzy dostali porzadna kase. efekt? ci co dostali kupe kasy poglady zachowali a ci z symboliczym bodaj dolarem zaczeli bardziej sie skłaniac ku pogladom z referatu. chodzi o poszukiwanie zgodnosci z obiek
Bardzo dużo zależy od sytuacji w domu. Jeśli są awantury i reszta, najłatwiej zwalić na gry.
ktem, bo dlaczego mamy wygłaszac poglady z którymi sie nie zgadzamy. ze w grach tego nie ma. jest, poczucie wiezi z głównym bohaterem który rzadko przecież sytuacje konfliktowe rozwiazuje pokojowo, czy przez to w jakims stopniu nie uczymy sie innego reagowania na to, skoro czesto za agresywne zachowania w grach jestesmy nagradzani a to podstawa teorii uczenia! udowodniono juz dawno ze czestotliwosc ogladania tv u młodych osób podwiyzsza poziom agresji a u wiekszosci ludzi stwarza stereotypowe myslenie
ema|a wiec wiekszosc z 1,5k badanych ma problemy w domu i takie wyszły wyniki?
Ja w grach zawsze jestem dobry, nawet jak chce być zły, to zawsze wychodzi na to że jestem dobry
” co prawda badania wskazują, że wpływają na nie również inne czynniki (np. spożycie alkoholu, narkotyków itd.), to jednak sugerują, że gry miały kluczowy wpływ na tę sytuację.” Czyli, jak jakiś dres pijący alkohole z gwinta i palący dopalacz mnie okradnie i pobije, a potem się okaże, że pogrywał w Counter-Strike’a to wina gry, a on jest po prostu nieświadomą ofiarą twórców i ich dzieła? |Bardzo ważne jest środowisko i to jak wychowują dziecko rodzice, a także jego podatność na czynniki zewnętrzne.
Dziecko staje się agresywne, gdyż po prostu widzi, że to droga, którą podążają inni i osiągają w ten sposób rezultat. Równie dobrze można oskarżyć o wzrost agresji filmy czy nawet książki. Swoją drogą, gdyby gry wywoływały agresje, to nie byłbym studentem prawa, a kimś siedzącym w więzieniu za rozbój, bo kluczowy wpływ na moje zachowanie i rozwój miały gry (gram od 6 roku życia). Eh, dziwne wnioski można z tego tekstu wyciągnąć, oj dziwne.
scorpix|podatnosc na czynnki zewnetrzne vs skłonnosc do zgodnisci wewnetrznej to cecha która raczej nie jest wyuczona i wbrew pozorom obie postawy maja swoje plusy i minusy. |to badanie tego nie sugeruje do konca. badania i obliczanie wyników sa robione tak aby mozna było wyliczyc efekt głowny:)
scorpix|agresja=bicie, gwałt i mordowanie? nie ma ludzi agresywnych którzy nie tyle nie miały problemów z prawem a nie popełniło szczególnych wykroczeń
Jaki z tego morał? Brutalne gry ze znaczkiem 18+ nie są dobre dla młodzieży poniżej tego wieku i co za tym idzie, należy wzmocnić kontrolę nad egzekwowaniem tych przepisów A NIE POTĘPIAĆ GRY JAKO TAKIE.
Muszę więcej grać w gry, bo coś mało jestem agresywny :/
To nie wina gier, lecz mentalności obiektów testowych.
@Pokrakk|Mówisz jak czyjaś matka czy jeden z „naukowców”. Ja gram w gry z PEGI 18 i jakoś specjalnie agresywny nie jestem
@scorpix Nie, jak Cię pobije to znaczy że grał w Tekken’a. Po Counter Strike’u wyciągnął by Glock’a. Według mnie wszytko zależy od psychiki człowieka (w kontakcie z grami). Czy potrafi oddzielić te dwa światy i nie przenosi zachowań z gier to świata realnego. Jak najbardziej możliwe(choć mało prawdopodobne) jest że jakieś dziecko po graniu w gry zabije babcie i powie, że ma jeszcze 2 życia, lecz to nie do końca wina gier. Tak samo ludzie oskarżali Mettalice o to, że przez Fade to Black ludzie się zabijali
Winić gry za agresywność nastolatków to tak jak winić pistolet za to, że strzela
Gry winne, nie winne, prawda jest taka, że jeśli problem cię dotyczy to nie ważne od okoliczności to jest też twoja wina. Zauważyłem, że Rodzice/”Dorośli” uwielbiają obwiniać za swoje problemy inne współczynniki. Najczęściej zwalają na dzieci, rząd, gry, bo tak jest najprościej. P.S. Musieliście jako obrazek dać siekierę???
Fakt Ak47 byłoby lepsze
To niech zbadają jak się zachowują ci co grają dużo i ci co grają mniej. ABSOLUTNIE WSZYSCY najostrzejsi fascynaci różnorodnych gier jakich znam to osoby nad wymiar spokojne. Gry to nie jest jakiś czynnik ogólny, wszystko też zależy od tego w jakie gry grają i z jaką częstotliwością – inaczej te badania nie mają sensu. Gracze też częściej korzystają z internetu i trolują a to też ważne. Do tego jestem pewien że jeśli byśmy zrobili listę czynników najgorzej oddziałujących na młodzież, to gry by daleko
widze ze masa psychologów tutaj
…w tyle były
McGrave|a wiesz co to jest chociaz spss?
illuvatar – ale o co ci chodzi?
o to ze piszesz jakbys wiedział o zasadach metodologi badań statystycznych w psychologii
@illuvatar – ty chociaż wiesz dlaczego takie badania wkurzają ludzi? Na gry i tak jest już głupia nagonka a takie coś ją napędza jeszcze mocniej. Gdyby z takich rzeczy nie robiły się afery bezsensowne to by było inaczej. Piszesz o metodologi, a czy właśnie nie tutaj często wkrada się lekceważenie? Zwłaszcza w takich przypadkach? Fama pójdzie po wszystkich grach taka sama – sądzisz że słusznie? A co ze wszystkimi czynnikami towarzyszącymi? Skąd badacz ma o nich wiedzieć jeśli nie jest graczem? Ciężka sprawa.
E tam poprostu campy i tubery na multi byly to ziomkowie sie wnerwiali. 🙂 |;
@PEEPer – dobre he, he 😀
Ale oni przebadali 1492 osoby, a na świecie jest „odrobinkę” więcej ludzi, więc takie wyniki badań są mocno naciągane moim zdaniem. Tutaj można ocenić te 1492 osoby, a nie wszystkich graczy na planecie. Ja np. gram w gry od około 7 lat, i to niespecjalnie stroniąc od bardzo brutalnych tytułów pokroju Soldier of Fortune, Postala, czy Painkillera, a wierzcie lub nie ale szanuję życie do tego stopnia ,że mam rozterki moralne gdy przyjdzie mi zabic muchę. Takie badania ssą. I nie spierajcie się kto psychlog 😉
Ja sie przy grach uspokajam a nie denerwuje ;D
Pomyslcie sobie tak wracacie z pracy po ciezkim dniu i wbijacie na swoja ulubiona gierke.Od razu przyznacie mojemu komentarzu racje.:)
Jakim cudem gracze moą być agresywni skoro są mali, chudzi, itd.. -_- (ja jestem najlepszym przykładem ;P)
gó… prawda Moim zdaniem gry pomagają ROZŁADOWAĆ AGRESJĘ np: po szkole czy robocie,|Jak nie raz jestem tak zdenerwowany czy coś to zamiast rzucać meblami odpalam grę i się wyżywam na drzewach 🙂 , A jest agresywna jedynie dla dzieci którzy np: nie dorośli do danej gry jak mój kuzyn który nie dawno skończył 3 klasę przeszedł wszystkie części Gears of Wara i teraz jak coś np. chce a tego nie dostanie to wariuje (ostatnio nie mógł dostać zabawki to rozwalił swój pistolet na kulki o ścianę :&092;)
Amerykańska głupota, gry są jednym z tysiąca czynników wpływających na agresję. Telewizja, czy książki też odgrywają swoją rolę a nikt ich nie piętnuje. Obecnie mam 22 lata, grać zacząłem gdy miałem lat 10 i wszyscy mi mówią że ja zawsze taki cichy i spokojny. Jak ktoś nie potrafi wychować swojego dziecka, wpoić mu pewne zasady i nauczyć pewnych zachowań to potem chłonie wszystko co zobaczy,przeczyta czy w co zagra i tak to już zostaje i rośnie pod wpływem lat.
Moja siostra jak sie obudzi to tez wszystko jej przeskadza. …Umm…… spanie wywoluje agresję?!?
Danon666@|Dokładnie to wszystko zależy od wychowania. Jestem w stanie powiedzieć, że gdyby nie gry być może już albo w przyszłości była by kolejna wojna i tak dalej…
Temat rzeka, człowiek grając w gry owszem może stać się trochę agresywniejszy, ale to raczej na chwile. Np 10 razy ginąć w jakiś głupi sposobem na przed ostatniej misji. Ale czy to tylko dziedzina gier ??? Jak 10 raz nie trafisz w bramkę też się wkurzać, albo jak próbujesz coś naprawić i ni chu chu nie idzie. Z alkoholem też nie jest do końca tak że jak się napijesz to od razu ślina z pyska i dawaj na bitkę. Jak np po alkoholu nigdy nie jestem agresywny chyba że ktoś mnie wkurzy. Z resztą jak pijesz w złym
nastroju to alkohol to tylko spotęguje. Ale jak np na imprezie pijesz se tam z znajomymi i dobrze się bawisz. To nie będziesz agresywny. Z zresztą z doświadczenia wiem że ludzie agresywni po alkoholu mają spore problemy z własnym życiem.
Ciekawe jak badali czy część tych dzieci grało w gry komputerowe. A może reszta nie miała w ogóle dostępu do komputera? W takim razie można założyć, że ci „grający” mieli dostęp do Facebooka. I co wtedy? może to facebook wywołuje agresję!
Nawet przy alkoholu bardzo dużo zależy od kontekstu a oni chcą przepadać wpływ gier… Sam fakt że trudno to zbadać sprawia że każde badanie jest pod znakiem zapytania. Jak ktoś wypije to szybko widać czy rozrabia czy nie i czym to było spowodowane (jaki był zaraz przed piciem a jaki po piciu). To nie jest taki prosty przypadek, bo po prostu efekty wpływu są niewielkie i rozciągnięte w czasie że chyba nigdy nie będzie sensu tego badać. Równie dobrze można gadać że w ogóle komputer wywołuje agresję..
… i będzie w tym ziarno prawdy, ale co z tego? Przecież wszystko może u jakiegoś czuba wywoływać agresję. To może niech każdy unika czerwonego koloru bo jest agresywny…
A może to było tak, że oni już byli brutalni i lubili grać w brutalne gry… hę !? Może się profesurki zastanowią nad tym… bo inaczej po raz kolejny wydają kasę na badania które mają zaskakująco głupie wnioski.
Skoro twierdzą, że związek istnieje, a wniosek ów jest poparty wynikami kilku lat pracy, to nie widzę podstaw, by temu przeczyć. A już na pewno nie na zasadzie, „ja i tak wiem swoje, a wiem że jest inaczej bo tak mi podpowiada instynkt, prywatna kryształowa kula i monopol na nieomylność”, a taką postawę prezentują niektóre z poniższych komentarzy. Przynajmniej wreszcie jest uzasadnienie dla tego całego pegi, teraz trzeba wykombinować jak zrobić, by jedenastolatek nie kupił dajmy na to GTA V czy Assasina.
Zaiste fascynująca debata między grupą profesorów i grupą gimnazjalistów.
Ja nigdy nie przeczyłem że gry wideło nie mają nic wspólnego z agresją gdyż sam rzucam krzywymi najczęściej gdy gram w coda lub coś innego. Ludzie oburzacie się a „agresywne zachowanie” to tak jak uderzenie kogoś jak i rzucenie porządnie mięsem. Jak zwykle spina o nic.
Jak zwykle wytłumaczenie od [beeep] strony – to agresywni ludzie lubią grać w brutalne gry, bo to dla nich wentyl bezpieczeństwa, dzięki któremu się wyładowują na wirtualnym przeciwniku, a nie na prawdziwych ludziach. Inaczej pewnie obiliby komuś mordę na ulicy, a tak siedzą w domu i strzelają do szwabów.|Gardzę takimi badaniami, które mają z góry ustalone znalezienie związku między czymś tam i wywołanie wielkiej sensacji. Ale lemingi niech sobie w nie wierzą i wyzbywają się agresji, muzułmanom będzie łatwiej.