ACTA 2 zatwierdzone! Ale bez paniki
…ale opracowywana od trzech lat dyrektywa prawnoautorska, która zafunkcjonowała pod tą nazwą w masowej świadomości. Cel takiego zabiegu był jasny: wzbudzić w czytelnikach skojarzenie z ACTA, nieprzyjętą ostatecznie umową handlową z 2012, której następstwa trudno było przewidzieć i która była procedowana w sposób daleki od jawności (projekt zatwierdzono na Radzie ds. Rolnictwa i Rybołóstwa UE).
Unia Europejska od dawna dąży do stworzenia jednolitego rynku cyfrowego. I nieźle na tym jako jej obywatele wychodzimy, że tylko wspomnę zniesienie opłat roamingowych (w 2017) oraz zdjęcie blokad regionalnych serwisów streamingowych (w 2018). Europarlamentarzyści pochylili się również nad problemem geoblokowania, czyli sytuacji, w której jakiś produkt (np. gra wideo lub podzespół) albo usługa są dostępne w jednym kraju członkowskim, a w drugim – nie (lub są dostępne, ale w innej cenie).
Uchwalona właśnie dyrektywa stanowi w tej drodze logiczny krok naprzód.
Copyright: Parliament just voted in favour of the proposed directive on copyright rules for the digital market. Press release to be published soon. pic.twitter.com/NDUvzrTIiJ
— European Parliament (@Europarl_EN) March 26, 2019
Sprostujmy: Parlament Europejski nie rozpoczął właśnie „końca internetu”, nie będziemy płacić „podatków od linków” i nikt nam nie „zbanuje memów”. Wbrew kampaniom dezinformacji uruchomionym przez Google’a, Facebooka i niektórych influencerów, celem europarlamentarzystów nie jest cenzura, lecz – po prostu – poprawa losu artystów, wydawców i dziennikarzy. Dzisiejsza decyzja to w istocie wielkie zwycięstwo sektora kreatywnego.
Ale po kolei… Na pewno słyszeliście o (nie)sławnych artykułach, wokół których ogniskuje się krytyka dyrektywy.
W myśl art. 11 portale społecznościowe (Facebook), wyszukiwarki, agregatory wiadomości (Wiadomości Google) i serwisy wykorzystujące cudze treści (Wykop) zapłacą artystom i dziennikarzom „podatki” za utwory przez nich wykonane. Dodajmy, że mniej restrykcyjne regulacje obejmą start-upy. Żadnych kosztów nie poniosą natomiast użytkownicy dzielący się w sieci linkami, zdjęciami, memami czy gifami, a popularna Wikipedia ma nadal działać tak, jak działa (dzięki tzw. dozwolonemu użytkowi).
Kontrowersje wzbudził natomiast art. 13, którego zadaniem jest uszczelnienie tzw. „value gapa”, czyli sytuacji, w której duży portal zarabia na treściach znacznie więcej niż ich autorzy. Zapis przenosi odpowiedzialność za naruszanie praw autorskich z użytkownika na portal. Budzi to istotne zagrożenia i część parlamentarzystów dążyło, by wykreślić ten zapis z treści dyrektywy (ich wniosek przepadł raptem pięcioma głosami!). Szczególnie głośno punktował zagrożenia Michał Boni (PO).
#SaveyourInternet Prewencja, według dawnych skojarzeń-to cenzura. W świecie cyfrowym – to błąd, ale i strata szansy, zarobku i reputacji. Jestem za usunięciem art 13 z dyrektywy. Wtedy dopiero mogę za nią zagłosować @Platforma_org @centrumcyfrowe @olekwandzel @MarcinOlender
— Michał Boni (@MichalBoni) March 26, 2019
Wiceprzewodniczący PE, Zdzisław Krasnodębski (PiS), sugerował natomiast odroczenie głosowania do kolejnej kadencji Parlamentu Europejskiego. Jak mówił w przemówieniu:
Po obu stronach barykady, jeżeli chodzi o gigantów internetowych, jak i koncerny prasowe, na przestrzeni ostatnich dwóch lat nie szczędzono sobie ani środków finansowych na czarny PR, ani pomysłów na coraz większe manipulacje. Niestety, niektórzy tym manipulacjom ulegają. Wydaje mi się jednak, że osiągnęliśmy punkt krytyczny i ten parlament nie jest w stanie podjąć racjonalnej decyzji w tej kwestii. Powinniśmy się tym zająć w następnej kadencji.
Dlaczego mamy prawo się obawiać?
W teorii dyrektywa może zostać odrzucona na zaplanowanym w tym tygodniu posiedzeniu Komisji Europejskiej… ale wątpliwe, by się to wydarzyło. Ważniejsze, że musi ona jeszcze zostać wdrożona do prawa krajowego w każdym z krajów członkowskich, na co w teorii mamy czas do 2021 roku. Na tym etapie wiele obaw może się rozwiać bądź wprost przeciwnie. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób nowe prawo zostanie zinterpretowane i doprecyzowane.
Czytaj dalej
158 odpowiedzi do “ACTA 2 zatwierdzone! Ale bez paniki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

A ja się tak zastanawiam: czy ktokolwiek tutaj ma świadomość, że rzucanie się na kogoś z powodu przeszłości itp, zamiast na jego argument, to klasyczne ad hominem i pójście na łatwiznę?BTW Niejaki JKM powinien dziękować losowi, że jego cel ćwiczebny (sucker punch honorowy, jaaasne 😉 nie jest tak „honorowy” jak on. Na miejscu ofiary oddałbym i upewnił się, że nie skończy się na wykroczeniu 😉 Sądząc po posturze, Boni dałby radę „krulowi”.
Co raz mocniej pachnie niemieckimi wplywami w Cd action. Jak sie pisze to co reka placaca kaze to sie to coraz mniej nazywa dziennikarstwem. A bardziej propagandyzmem.
Musze przyznać, że także nie podoba mi się wprowadzanie artykułów politycznych na stronę. Jak bym chciał poczytać o polityce to kupił bym jedną z gazet o tej tematyce lub odpalił któryś z portali. Przeglądając waszą stronę czy czytając czasopismo Cd-action chciałbym czytać o grach i sprzęcie. Myślę, że wszyscy po to przeglądamy portal i kupujemy wasze czasopismo. Miejmy nadzieję, że wrócicie do korzeni pozytywnych maniaków komputerowych jarających się ciekawymi grami.
IMHO, kiedy ktoś (w tej roli „władza”) dostaje do ręki nowe narzędzie, np: młotek (w tej roli „acta2”) to wszystko zacznie mu przypominać gwoździe.|Nie ufam ludziom na wysokich stołkach więc…
Proszę bardzo, bez paniki, ACTA2 się udało, teraz ogólnie prewencyjnie cenzurujmy wszystko, w imię walki z terroryzmem. Głosowanie 8 kwietnia. 1984 za psem.|https:juliareda.eu/2019/02/terrorismus-online-uploadfilter/|https:ec.europa.eu/commission/sites/beta-political/files/soteu2018-preventing-terrorist-content-online-regulation-640_en.pdf
Wśród komentujących jak zwykle wielkie słowa i totalny brak argumentów. Szkoda, że internauci tak chętnie walczą o „wolność internetu”, nie przejmując się losem twórców i ich własności intelektualnej. Nie ważne, że ktoś się napracował, ważne, żeby internauta mógł bezkarnie ukraść i wykorzystać efekty jego wysiłków. Skoro wyszperane w internecie to wolno, nie?
Papkin, daj sobie spokój. 12letni eksperci od Kurwina więdzą lepiej. Prawica to stan umysłu…
The content you posted is really good.|I like Kpop very much.|So, I have a site that deals with Kpop.|I recommend you to visit once you have time.|https:www.xman9.com