Amerykańscy naukowcy dowodzą: Granie ma niewielki wpływ na zasypianie

Amerykańscy naukowcy dowodzą: Granie ma niewielki wpływ na zasypianie
Okazuje się, że po strzelaniu do żołnierzy w Modern Warfare powinieneś usnąć niemal równie szybko, jak po obejrzeniu filmu dokumentalnego z pingwinami w roli głównej. Takiego, wiekopomnego, odkrycia dokonano w jednym z amerykańskich centrów badań nad snem.

Do przeprowadzenia doświadczenia naukowcy wykorzystali trzynastu chłopców w wieku od 14-18 lat, będących „entuzjastami spania„. Zaprosili ich na dwie wieczorne sesje, oddzielone od siebie o tydzień. Podczas pierwszej dzieciaki miały usnąć po 50-minutowej rozgrywce w Call of Duty 4: Modern Warfare (czyli jatka na całego), a podczas drugiej – po obejrzeniu filmu dokumentalnego Marsz pingwinów (widzieliście? Dzielne pingwiny maszerują przez półtorej godziny). Celem było sprawdzenie różnicy w zasypianiu po dwóch zupełnie odmiennych typach rozrywki.

Wynik? 11 chłopcom było trudniej usnąć po rozgrywce w Call of Duty 4: Modern Warfare, ale różnica była niewielka – średnio zajęło im to około cztery i pół minuty dłużej niż po obejrzeniu Marszu pingwinów. Naukowcy byli zaskoczeni takim wynikiem – spodziewali się, że zasypianie po znacznie bardziej angażującej formie spędzania wolnego czasu, jaką jest granie, będzie trwało zdecydowanie dłużej.

Żadnemu z badanych nastolatków nie zdarzyło się usnąć podczas grania, natomiast takie przypadki miały miejsce w trakcie oglądania filmu.

Naukowcy podkreślają, że efekt zaobserwowany podczas badania niekoniecznie jest podobny do tego, jaki dzieci osiągają na co dzień, w warunkach domowych. Czyli przyznają: „w sumie bez sensu było to nasze badanie, no ale jak już je zrobiliśmy, to publikujemy wyniki„.

§

39 odpowiedzi do “Amerykańscy naukowcy dowodzą: Granie ma niewielki wpływ na zasypianie”

  1. akurat to do końca prawda nie jest. Czasem łupiąc w Deus Ex’a (jeszcze na starym PC) i kończąc o 22 nie mogłem zasnąć do 23 😛 |Chyba im bardziej żywiołowa gra, tym ciężej od razu iść spać.

  2. Ameryki nie odkryli- wszak nie od dziś wiadomo, że granie jest daleko bardziej absorbujące niż kino czy telewizja. A to z tego powodu, że zmusza gracza do AKTYWNOŚCI a przez to, mocno pobudza (bardziej nawet niż muzyka, moim zdaniem).

  3. Wyjątkiem są – zdaje się – gry o powolnym tempie rozgrywki, jak tradycyjne RPG czy przygodówki.

  4. To raczej zalezy od tego czy „jara cie” dana gra… Powiedzmy ja za MW2 nie przepadam, a ten dokument o pingwinach mnie wciagnie i bede chcial obejzec kolejny. Oczywiste jest, ze po sesji MW2 zasne spokojnie, a po dokumencie nie bede mogl zasnac. Kolejny przyklad tego, ze naukowcy zbyt malo faktorow biora pod uwage…. a podobno placi im sie za myslenie…

  5. Więcej przeżyć daje gra i potem trudno się uśpić

  6. „Amerykańscy naukowcy” – Czyli badziewne źródło informacji. Dziekuję dobranoc.

  7. „w sumie bez sensu było to nasze badanie, no ale jak już je zrobiliśmy, to publikujemy wyniki”. To mnie rozwaliło xD

  8. No to już wiemy na co idą pieniądze z podatków.

  9. A co z tego, że zasnęli tylko 4,5 minut później, skoro podczas spania śniło im się pewnie non stop całe 50 min. rozgrywki xD

  10. eh kończę z grami i oglądam marsz pingwinów 😀

  11. Ja to wiem od dawna 😀

  12. „w sumie bez sensu było to nasze badanie, no ale jak już je zrobiliśmy, to publikujemy wyniki” – chyba to jest najlepszy komentarz odnośnie tego badania. Aż dziw, że powiedzieli to ci, co to badanie zrobili…

  13. @H4ku problem w tym, że 90% z nich myśli tylko o tym, jak… Więcej zarobić :]

  14. Strasznie mało obiektywne to badanie… Po pierwsze żaden normalny gracz nie gra 50 minut bo co można przez tyle czasu zrobić. Po drugie wieczorem to można dopiero zacząć grać lub być już w trakcie od dłuuuugiego czasu a kończy się taką zabawę wraz ze wschodem słońca. Po trzecie bardziej odpowiednie było by puszczenie filmu akcji lub horroru a nie nuuudny film o spacerujących pingwinach.

  15. Ch33rry może multi modern warfare. He?

  16. LazarusGreyPL z n o P 17 kwietnia 2010 o 11:51

    Na mnie gry, na ten przykład działają, jak najlepszy środek pobudzający. Jednakowoż, różnie z tym bywa…, jeśli nie wyśpię się poprzedniego dnia, bo np. łupałem w najlepsze w CoD’a MF2 do trzeciej to i tak następnego dnia wcześniej osiągnę limit możliwości i pójdę o na przykład – wpół do trzeciej ;8-P, więc to wszystko jest… mocno względne ;8-)

  17. Amerykańscy naukowcy odkryli, że amerykańskich naukowców nie ma!!!

  18. Amerykańscy naukowcy odkryli, że ich badania są bez sensu, jednak dalej są publikowane.

  19. Ch33rry dobrze powiedziane żaden normalny gracz nie gra 50minut,(przynajmniej ja);D

  20. Pomyłeczka miało być „przynajmniej nie ja”Przy fajnym tytule siadam na kompa powiedzmy o 20 a kończe koło 1:30:P

  21. Ja jak zakupiłem ME to mój dzień wyglądał tak:|17 30 dostałem paczkę z ME1 i DTR II|2.30-kończę grać w ME1|7.27-zaczynam grać w ME1 ale na pobudkę 30min DTR II więc zaczynam grać w Mass Effect o 8.00|I tak do skończenia gry (podwójnego).Na szczęście już mi przeszło:) Dwójce nigdy nie udało się osiągnąć tego sukcesu,nie spieszyło mi się do niej (o dziwo).

  22. no tak, nic dziwnego w końcu film dokumentalny jest dla nie jednego nudny, założę się , że by zasnęli przy kaszance 😉

  23. Ja raczej olewam te wszystkie badania ktore robia naukowcy na temat gier komp itp. Cholera wie moze oni to robia z nudow ? 😉

  24. Nezir:|Nie w Dirt tylko w DTR II:)|Sukcesem nazywam bo nie pamiętam ostatnio kiedy jakaś gra mnie aż tak w ciągła.

  25. @andrealord nie rozumiem twojej wypowiedzi, możesz jaśniej…

  26. Za ekstremum przyjmuję fakt, że zdarzało się Mi i moim kumplom grać 48 godzin na przemian katując Call of Duty 4 i C&C Generals. Ale to było jakieś dwa lata temu. Teraz nie ma już tej samej ochoty, czasu i miejsca na taką rozrywkę. Wspominam z przyjemnością te chwile gdy własny organizm ubiegał się o chwilę przerwy po przez nagłe skurcze… Ale cóż d0 55 lvl jeszcze kawałek, a słońce wciąż się nie pokazywało. Przy życiu trzymały nas napoje energetyczne, herbata i nadzieja na zemstę w następnej rundzie…:D

  27. Ch33rry,łał a ja myślałem,że to ja wpadam tylko raz na jakiś czas w szaleństwo grania:)

  28. Gdyby nie to, że ludzie wymyślili kiedyś coś takiego jak szkoła, studia i praca to pewnie szaleństwo by się nie kończyło:P Ale cóż rzeczywistość uderza jak młot… NIE MA TAKIEGO GRANIA !:D

  29. @Darkmen Bo widzisz nas powinno łączyć a nie dzielić to co robimy 😉

  30. Ch33rry i tu się zgodzę:) Za mało jest graczy „jadący” na oryginałach by nas coś podzieliło;)

  31. Ta 50 min. rozgrywka wydaje mi się ”trochę” krótka , bo kto z Nas gra 50 min w gre ? 😀 Jak idę np. pograc do kumpla w MW2 w coup’ie to gramy cały dzień… Niezapomne tych czasów jak przechodziłęm Gothica 1 – przychodziłem ze szkoły ,siadałem przed komputerem i tak do 2 w nocy 🙂

  32. 50 min to jest nic jak jja gram po 6 h

  33. Co my byśmy zrobili bez kochanych, amerykańskich naukowców 🙂

  34. Też mi badania, 1 próba na 13 osobach – toż to polegać na tym można jak na informacjach z Faktu. Ja dziś widziałem 2 murzynów w Krakowie w towarzystwie 3 białych. Wniosek: 20% mieszkańców Krakowa jest czarnych.

  35. To chyba 40%…

  36. Kiedy Ci ludzie publikują swe badania, a inni rzucają kontrargumenty przeciwko grom, gracz smacznie odsypia przyjemną noc i ma to wszystko w d***e.

  37. HubertGrajek666 24 maja 2010 o 15:44

    surferrosa@ dokładnie (krótki komentarz wstyd wstyd)

  38. Ja bym na ich miejscu przyznał tak: „W sumie bez sensu było to badanie i znów poszły na to miliony dolarów, ale świetnie się bawiliśmy, więc napiszemy o tym.”

Dodaj komentarz