„Biedny” gracz znów atakuje. Cel: tym razem Activision Blizzard i World of Warcraft!

Po wnioskach, o jakich pisaliśmy kilka dni temu, Estavillo znów atakuje. Do sądu w Kalifornii wpłynął kolejny pozew… tym razem przeciwko koncernowi Activision Blizzard. Powód? Stosowanie „nieczystych” praktyk biznesowych. Owszem, wiemy że Bobby Kotick i spółka mają wiele na sumieniu, ale…
Estavillo twierdzi, że World of Warcraft polega na „chodzeniu lub bieganiu w specjalnie obliczonym, wolnym tempie, które powoduje, że gracze potrzebują więcej czasu na dotarcie tam, gdzie chcą”. Gdzie tu związek z „nieczystymi praktykami biznesowymi”? Już wyjaśniamy, choć gdyby nie Erik, sami byśmy na to nie wpadli – wolniejsze tempo rozgrywki sprawia, że spędzają oni w Azeroth więcej czasu, co oczywiście przekłada się na… więcej kasy z płaconego przez graczy abonament. WoW! Estavillo uważa także, że złe intencje wydawcy gry potwierdza również fakt, że szybszy transport w grze dostępny jest dopiero na wyższym poziomie doświadczenia (by do niego dojść, trzeba płacić) lub po zakupie kolejnego dodatku (bo go kupić, trzeba płacić).
Estavillo uważa zresztą, że gra Blizzarda to w ogóle przyczyna wszystkich jego kłopotów. Ponoć w trakcie rozgrywki Erik nabawił się wielu chorób (cierpi na OCD, agorafobię, lęki napadowe, depresję i chorobę Crohna), teraz zaś nie chce skończyć, jak Shawn Wooley, gracz EverQuesta, który popełnił w 2001 roku samobójstwo. A jak twierdzi Erik, czuje się obecnie bardzi wyobcowany. Wszystko oczywiście przez World of WarCraft!
Jakby tego było mało, chłopak powołał na świadków Martina Lee Gore, członka zespołu Depeche Mode, oraz aktorkę Winonę Ryder. Mają oni pomóc Erikowi udowodnić, że czuje się on wyobcowany… Estavillo wybrał Gore’a dlatego, że jego piosenki pełne są smutku, samotności i wyobcowania właśnie. Z Ryder łączy go zaś natomiast wspólne zainteresowanie książką J.D. Salingera, „Buszujący w zbożu” (tą samą, którą zachwycał się podobno zabójca Johna Lennona…, swoją drogą to naprawdę niezły kawałek literatury, choć jakoś dziwnie działa na psychopatów).
A na koniec najważniejsza informacja – oczekiwania pana Estavillo w stosunku do Activision. To nic wielkiego – ot, ledwie jeden milion dolarów. Bo przecież Koticka stać na taką „drobnostkę”… a tysiące dolarów od Microsoftu, Sony i Nintendo to za mało.
Czytaj dalej
102 odpowiedzi do “„Biedny” gracz znów atakuje. Cel: tym razem Activision Blizzard i World of Warcraft!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A do psychiatryka to sie nie zamierzacie przypadkiem wybrac panie Estavillo?
Bez komentarza. Ale skoro uważa, że Blizz specjalnie „spowalnia” postacie, to po jaką cholerę wprowadzałby szybkie wierzchowce? Przecież zgodnie z „religią” tego kolesia to by się nie opłacało, czyż nie? Albo po prostu źle idiotę zrozumiałem 😀 Btw zgadzam się z maniakiem67, takich powinno sie leczyć
Fajny gościu, polubiłem go. XD
Takich powinno się leczyć! Zgadzam się z Hyronimarem, gdyby tak było „to po jaką” ciężką „c…..ę wprowadzałby szybkie wierzchowce?”, po jaką!? Teraz pora pozwać CDA, bo piszą o tym, żeby go ośmieszyć!
na takich to szkoda kasy na leczenie|pod pluton egzekjuszyn i żegnamy ozięble ;D
Ta on myśli, że wygra chociaż jeden z tych procesów 😛
Ja na tomiast, mu współczuje bo on się czuje jak boss skopany pzez bayonette. Natomiast ma troche racji kto by sie obraził gdyby call kosztował 60 zł , chyba tylko piraci giełdowi bo nikt by nie kupował ich „zamienników produkcji”
Zbulwersowałem się….nikomu nie życzę źle ale temu Panu aż trzeba: żeby przegrał te wszystkie sprawy i dowalili mu naprawdę do spłacenia 2 mln dolarów. Będzie mieć nauczkę. A jak się czuje wyobcowany to nich poszuka kolegów, wyjdzie z domu lewus jeden zas*any !
Za tydzień M$ – za wydawanie ciągle nowych i nowych systemów, a potem już z górki – Intel za to że trzeba chłodzić ich procki, nvidia i ati(spróbujcie pograć bez kart graficznych), w końcu USA – podatki to zwykły haracz 😛 Życzę szczęścia i powodzenia oraz miłych towarzyszy w Mayfield.
I wszystko jasne.. Jeśli wierzyć temu http:www.gametrailers.com/user-movie/banned-erik-estavillo-trash/333404 (to nie jedyne źródło), gość sam reprezentuje siebie w sądzie, bez udziału adwokata (BTW: Chorzy na agorafobię zwykle unikają tłumu, ciekawe jak to wytłumaczy cwaniak jeden 🙂 ). Pewnie jest świadom tego, że nie ma szans na wygraną, po prostu lubi robić szum wokół siebie.
A Ja Tego gościa podziwiam. Wie jak zrobić rzeczy których nikt jeszcze nie robił.
może niedługo pozwie Polskę bo jest za daleko kraju w którym on mieszkaxD
ciekawe skąd się tacy ludzie biorą, pozwał wszystko co produkuje gry tylko by zdobyć kasę, ponad to nie można zachorować na agorafobię przed kompem, najwyżej na epilepsję, a depresja – wystarczy zapisać się do psychologa, a jeszcze lepiej niech od razu wyślą go do psychiatry i w kaftan na oddział zamknięty
on chce poprostu podbić świat xD
Tja… Gościa coś trochę chyba porypało. Słoneczko za mocno w czachę przygrzało chyba, nic dziwnego w sumie, bo w tym WoW to zawsze tak miło i słonecznie… Nie wiem, może w jego kraju rzeczy, o które oskarża te wszystkie firmy są zabronione. Jeśli tak – współczuję mu miejsca zamieszkania.
No widać, że coś mu się porobiło od tego WoWa skoro takie bzdury robi xD No ale widać ze koleś ma wielki zapał i chrapkę na pieniądze gigantów ;d
Ktos mu musial w jakiejs grze uswiadomic dobitnie ze jest NOOBEM (a to oczywiste bo by kozystac z „pojazdów” wystarczy gora miesiac normalnej gry i kazdy normalny gracz szybko o tej niedogodnosci zapomina) i sie koles zdenerwowal na wszystkie gry swiata.
No ale za takich graczy mozna sie tylko pomodlic, bo nie sa to sensowne powody zeby pozwac gigantów rynku elektronicznego.
No ale za takich graczy mozna sie tylko pomodlic, bo nie sa to sensowne powody zeby pozwac gigantów rynku elektronicznego.
Będę się głośno śmiał jak coś dostanie…
Duuuude… This is pretty f****d up right here… Seriously…
za dobrze ma w życiu mam nadzieje że kiedyś poczuję biedę i zrozumie co to problemy
A miło by było wiedzieć, czy udało mu się z którąś ze spraw. Poza tym goście a Acti powinni wymyślić jakiś fajny pomysł na zgnojenie gościa. Polecieć mu porządnie po kieszeni, koszty procesu i co się da, to może wreszcie oduczy głupoty.
Znalazł sobie hobby gość, nie ma co 😛
Jak można dostać odszkodowanie za wypranie kota w pralce (bo nie bylo info,ze nie mozna), to dlaczego nie mozna za zbyt wolne dzialanie wowa? W ameryce wszystko mozliwe
Ach ta Ameryka – jak jej tu nie kochać, tu można się procesować o wszystko 😉 . Zainspirowany osobą „biednego gracza” polecam wytoczyć proces przeciwko studiu EA – w końcu granie w wersji pecetową Fifa w porównaniu do konsolowej powoduję, że można się nabawić rozstroju nerwowego 😉
To ja go też pozwę. Za żałosne próby wyłudzenia kasy i stania się pięciominutowym bohaterem newsów.Skoro ma problemy przez gry, to niech spróbuje ograniczyć spędzony nad nimi czas. Jak nie da rady sam, to niech poprosi o pomoc kogoś zaufanego. Albo poradzi się specjalisty. W tej, czy innej sprawie.
news godny Frustrat zone…
Skąd ja wiedziałem że teraz znajdzie problem na PCtach?? Wydawało mi się że dałem taki komentarz w temacie „”Biedny” gracz pozywa Microsoft, Nintendo oraz Sony”. Powinni mu dać zakaz zbliżania się do elektroniki, najwyżej radio MaRyja może włączyć.
To ja wam powiem, że w Polsce też są możliwe takie jaja. Kilkanaście miesięcy temu pewna kobieta pozwała właściciela sklepiku w stylu „wszystko po 5zł”. Na swoje nieszczęście ten na szyldzie napisał „wszystko ZA 5zł” i ona z tej „promocji” chciała skorzystać, a że jej to uniemożliwiał… wygrała =)
Już to pisałem pod poprzednim newsem nt. tego typka ale… Jeżeli pozew jest sensownie umotywowany, dodając do tego specyfikę amerykańskiego systemu prawa (tj. judge law – prawo tworzone przez sędziów w oparciu o istniejące orzecznictwo i zasadę słuszności tzw „equity”) za zalanie się gorącą kawą można wygrać w sądzie od McDonalds’a 2,7 mln dolarów zadośćuczynienia + 600.000 odszkodowania w apelacji…(Stella Liebeck vs. McDonald’s) Oj… żebyście nie byli zdziwieni, jak ten chłopak wygra…
Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
a ja pozwe McDonald’a bo dali mi hamburgera bez kotleta!:P
Pozywam pizzerie w moim mieście za przyjazd o 23 a mieli przyjechac o 20 xD
W McDonald’s parę lat temu dali mi zestaw bez zabawki gdzie jest moje 10mil hmm..? xDD
A spróbujcie wpisać w google „pozwał Boga” to się zdziwicie ile tego było.
Cóż dla mnie powolność i nudndność WOW’a działa inaczej: wogóle w niego nie gram 😀
Ta, a chcielibyscie miec gre za ktora nie nadazacie?.
bez komentarza
Ten gość mógłby przestać się ośmieszać.
hahahah zwałowy koleś 😀
Jeśli mu zapłacą to szacun. Powinien zostać zapisany do rekordów ginesa w grupie ,,Najszybciej zdobyte pieniądze z małym wysiłkiem”
koleś ma nieźle nasrane, ale ciekawi mnie decyzja sądu – jak uzasadni negatywną decyzję lub pozytywną(jeśli koleś wygra, to ide do sądu przeciw Microsoft w sprawie usługi LIVE xD(komentarz w newsie o pozwanie Microsoftu, Sony i Nintendo)) 😛
czubek
…Pewnie niedługo pozwie Google, bo „źle indeksuje wyniki wyszukiwań, przez co informacje, których on potrzebuje, znajdują się w dalszej części listy”. I będzie się domagał 5 milionów dolców odszkodowania. Boże drogi, jak można być takim bezczelnym kretynem, który jeszcze powołuje na świadków takich ludzi! A najgorsze jest to, że prawo amerykańskie jest takie porąbane, że koleś ma szansę wygrać te procesy. Więcej o nim nie napiszę, bo to by wymagało użycia – delikatnie mówiąc – nieparlamentarnych słów.
Przy poprzednim newsie nt. Estavilla napisałem żartobliwie, że przynajmniej ktoś wywiera nacisk na korporacje. Teraz wstydzę się nawet tego żartu. Tacy ludzie tylko pogarszają sytuację na rynku, wpędzają producentów w paranoję (przez co gry i podobne produkty stają się coraz bardziej ubogie i miałkie) i generalnie rzucają złe światło na graczy.
Gość jest albo zdrowo szurnięty, ale bezczelny, albo na tyle dobrze zna amerykańskie prawo, że wyczuł w tym okazję (poza opisywaną w poprzednim newsie kobietą, były też akcje typu pozwanie sąsiada za przejechanie po ręce… co z tego, że wtedy poszkodowany wykręcał sąsiadowi kołpaki… i tak wygrał). Gość nie pomyślał tylko o jednym. W przypadku Maca przegrali bo nie było w instrukcji uwagi o poparzeniu się. Tutaj o takim czymś raczej nie można mówić więc prawnicy wszystkich tych firm zjedzą go na śniadanie
jak zostałem milionerem x(
Ja tam bym się nie zdziwił, gdyby temu sympatycznemu panu udało się nieco napełnić kabzę. Przy niejednoznacznym, amerykańskim prawie.. 🙂
Ja mogę dać mu 100$ jak wygra te procesy i pozwie MS za to, że nie ma Live w niektórych krajach takich jak np Polska 😉 Może w końcu te wielkie molochy pójdą po rozum do głowy, przestaną liczyć $ i będą lepiej traktować konsumentów, bo to jest kara za brak pewnych funkcji w niektórych produktach tych firm (np zablokowany content w grach gdzie odblokowuje się go przez zakup DLC ;( i inne rzeczy), niesiona wraz z pewnie egoistyczna pobudką zarobienia $ na gigantach elektronicznej rozrywki ;D wielki + ode mnie