BioWare: Scenarzysta studia opowiada o romansach

Mimo burzy, jaka wtedy nastąpiła, David Gaider utrzymał swoją posadę (nic dziwnego, BioWare sporo mu zawdzięcza), a temat miłosnych przygód w grach pozostaje wciąż żywy. Dość powiedzieć, że niezależnie od orientacji seksualnej gracza — i jego bohatera — w rozmowach ze znajomymi na temat Mass Effecta czy Dragon Age’a pada w końcu nieśmiertelne „a z kim miałeś romans?”.
Scenarzysta BioWare’u dość szeroko opowiada o bliższych relacjach nawiązywanych w grach studia. Okazuje się, że choć potrafił bronić ich jak lew, tak naprawdę uważa je tylko za dodatek mający „nadać produkcji głębi oraz nakłonić do emocjonalnego zaangażowania”. Rzeczywiście wydaje się to spełniać swoją funkcję — większość moich znajomych, mając do wyboru ochronę życia jednej z dwójki postaci, wybiera raczej swoją kochankę czy kochanka i… robi to bez większego wahania. Gaider jeszcze bardziej umniejsza znaczenie miłostek, sugerując, że bez problemu mógłby zredukować relacje do związków bez kontekstu seksualnego czy też tworzyć scenariusz gry, w której nie byłoby ich w ogóle.
Pracownik studia opowiada również o problemie, który frapował graczy zwłaszcza po Dragon Age’u. Czy wszystkie postaci powinny być dostępnie seksualnie dla każdego? Według Gaidera nie. I nie chodzi nawet o orientacje seksualnie — w końcu ograniczenia pojawiły się już wcześniej, czego przykładem jest chociażby Juhani z KOTOR-a, która nie chciała romansować z męskim bohaterem z racji bycia lesbijką. Każdy ma określony gust, a to, że kobiecie podobają się mężczyźni, nie oznacza przecież od razu, że będzie zainteresowana nimi wszystkimi. Czy nie byłoby to interesujące, gdyby była nieco wybredna? A gdyby dało się nieodwracalnie zepsuć coś na całej linii?
Równie ciekawe, wg scenarzysty BioWare’u, byłyby różne rodzaje relacji, nie tylko te romantyczne — takie, w których partner/ka zdradza bohatera, miłość tragiczna (choć ta się zdarza, przykładem był Mass Effect 3), romanse z osobą zaangażowaną w związek z kimś innym, a także zauroczenia postaciami niezainteresowanymi budowaniem czegokolwiek z tą konkretną osobą czy niezainteresowane seksualnością w ogóle. W przeciwnym razie, kiedy wszystko układa się pomyślnie — dokładnie tak, jak zaplanuje to sobie bohater — „sprowadza się postaci do seks-zabawek„, czego scenarzysta chciałby za wszelką cenę uniknąć.
Porusza on także kwestię swego rodzaju seksizmu, przytaczając m.in. przykład pierwszego Wiedźmina, który niejako zachęcał prowadzących Geralta graczy do poderwania wszystkich dostępnych w tytule kobiet. Podkreśla też, że absurdalne jest przekonanie, jakoby tylko kobiety pragnęły romansu w grach. Zdaniem Gaidera gry powinny pokazywać cały wachlarz opcji dopasowanych do jak najszerszego grona preferencji i prezentować mniej więcej tyle samo treści związanych z każdą z nich.
Sama idea jest oczywiście piękna, oparta na równości i tolerancji, choć pewnie nie każdemu się podoba. Pytanie tylko, jak zareaguje EA, kiedy BioWare znów stworzy tytuł, który podzieli graczy. A może coraz bardziej przyzwyczajamy się do tego, jak zazwyczaj wyglądają relacje w produkcjach studia i odbiorcy przestaną się burzyć, kiedy ich opcja romansowa zginie lub heteroseksualnego bohatera zaczepi homoseksualna postać?
Czytaj dalej
69 odpowiedzi do “BioWare: Scenarzysta studia opowiada o romansach”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@truvneeck tak, to prawda, ale mając w głowie fakt, że to tylko gra i nie jest to coś obowiązkowego, tylko dodatek, opcje romansów w ME zostały zrobiona całkiem nieźle.
he he 😉 nie no Miłosć ! i homosie jakos te dwa słowa do siebie nie pasują i zbyt często są nadużywane..|Bo moi drodzi czytelnicy CDA , Miłość jao uczucie bliżej się ma do Przyjaźni a nie do seksualności…|Eros to eros a Miłość to Miłość|A w sumie jak śpiewaja Wu-Tang Clan – Sex is desease co jest prawdą ludzie odeszli od Czystego Erosa czyli rozmnażania się na rzecz pustej przyjemności Sexu , który zwykle prowadzi do zboczeń i wynaturzeń róznego rodzaju i jak słusznie zauważycie Promocja Nie-czystości be
Powinni dać możliwość rżnięcia wszystkich jak leci ;D Nie trzeba by wtedy przechodzić Mass Effectów kilka razy 😛
@sebogothic ja tam przechodzę ME dla fabuły tak ogólnie, a nie dla „rżnięcia” jak to określiłeś 😛
Sebogothic preferuje RUSHe 😉
Powiem tak- to nie z grą jest coś nie tak, a z dzisiejszym życiem (czyt. dzisiejszymi realiami). Gdyby na świecie (czyt. ameryce) nie było czegoś tak niedorzecznego jak homoseksualiści nie byłoby problemu. Oprócz tego, moim skromnym zdaniem ,tacy, wyżej określeni jako homoseksualiści, są wynaturzeniem, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.
Propaganda weszła do gier, czemu się dziwić. Wolę „seksizm” w Wiedźminie niż nachalną propagandę grup nacisku w moich ulubionych mediach. Jak się ludziom zmiękcza światopogląd i przekonania to i łatwiej ich urobić na inne sposoby. Nie przez przypadek atakuje się wszystkie wartości starego świata, bo te pozwalają jeszcze ludziom na obronę swojego światopoglądu, spajanego przez te właśnie silne przekonania. Narzucanie ludziom relatywizmu moralnego, niezależnie od własnych przekonań, to nowy sposób na władzę.
@Shepard37awiesz, że ryzykujesz banem? Masz 15 lat, młoda jesteś i o ostrych poglądach. Ja homoseksualistów nie lubię bo nie jestem tej orientacji, kiedyś wręcz potrafiłem w imię naszej „światłej religii” nawoływać do tego samego co Ty. Na starość na szczęście człowiek (choć nie zawsze) mądrzeje i nabiera tolerancji i wykształca własny światopogląd a nie ten narzucony przez środowisko w jakim się obracasz na początku. Można czegoś nie lubić, ale nie masz prawa nazywać tego wynaturzeniem i nawoływać do
pozbycia się. W gimnazjum modne jest obrzucanie błotem wszystkiego co różni się od tego co uznane jest za akceptowalne przez Twoich znajomych. Taki wiek. CO nie zmienia faktu, że przeraźliwie głupi wiek i cieszę się, że już z niego wyrosłem dobrych parę lat temu. Zmądrzej dziewczyno.
A poza tym wiesz, że homoseksualizm jest dość powszechny w przyrodzie? Wiem, że to wyświechtany argument i nie akceptowany przez pokolenie JP jak i religijnych maniaków, ale podobnie jest z ewolucją, co w ogóle świadczy o tym, że ludzkość głupieje.
@Kowal155|Są również zwierzęta, które rozmnażają się z innym gatunkiem zwierzęcia. Czyli rozumiem, że nie masz też nic przeciwko, żeby człowiek uprawiał seks ze zwierzętami? No w końcu człowiek to też zwierze.Tak jak mordowanie ludzi przez innych ludzi jest czymś nienormalnym, tak samo homoseksualizm tym jest.
@SebusikDobry z Ciebie troll 🙂 Mogę nie lubić homoseksualizmu, ale nie zamierzam nikomu do łóżka zaglądać i niech robią sobie co chcą. Co do Twojej trollowej uwagi pragnę Ci zwrócić uwagę na skalę. Potrafisz ją sobie wyobrazić (mała podpowiedź: częstość występowania homoseksualizmu a krzyżowania międzygatunkowego)? To jedno. Drugie to to, że pojęcie gatunku robi się coraz bardziej bezużyteczne, ale to wiedza naukowa bieżąca, a nie szkolna. I standardowe pytanie: zdefiniuj pojęcia „normalne” i „nienormalne”
A i jeszcze jedno. Człowiek też należy do królestwa „Animalia”, więc jesteś nieprecyzyjny (ale tu już się czepiam dla zasady).
JerichoHorn > Masz tu rację ale przemyśl Bratan sprawę ilu jest takich jak my nie przerobionych na mydło? ja mam nadzieję że dużo a co do Starego Swiata to od 1000 lat jest niszczony niestety przez tych PAJACÓW ale w sumie gdyby wiedzieli co ich czeka po śmierci he he to by byli Święci (Pamiętaj od nich też jest to coś że śwait powstał przez przypadek tzw. Teoryje z D.U>P.Y. np. Pan-spermia lub ewolucja lol ale Prawdziwa MOC tzw. Dawca ja Go tak nazywam istnieje i nie jest milusi dla zła>
> Tzw Wymieranie jest Od niego Dinozaury i potem jeszcze kilkakrotnie ! i a propos tzw. koscioła z D.U.P.Y. także to nie jest Ziemia pempkiem wszechswiata 😉 były zCywilizacje i są gdzieś tam , które patrząc na to co tu się dzieje nie chcą mieć żadnych kontaktów z takimi jak ONI a bywali tu czesto kiedyś, Indianie są tego dowodem..Ale ich też c>H.U.J.E zajechali i wyrżneli po co -> Surowce i tania siła robocza lol pozatym nie che mi się więcej pisać -> lepiej się zapaśc w siebie i zamknąć w Uczuciach !
A niech robią takie wątki … co Mi tam … ale na Nora niech BioWare w następnym ME się ogarnie z wątkami. A nie tak jak to spartolili w trójce – przebiegunowali Kaidana na biseksualistę, a był w jedynce i dwójce zdecydowanym hetero – założenia były inne, no ale się zmieniły przed wydaniem jedynki – zresztą wcisnęli Corteza. I niech wreszcie przestaną być takimi szowinistami ! Romans z Jacobem w ME 3 to jakaś strikte rasistowska kpina ! Żeby chociaż zostawili Thane’a … ale niee …
Panowie z BioWare’u – a raczej jak to już mawiałam przy dwójce ME – BeWare’u powinni się wstydzić za takie traktowanie żeńskiej części graczy. Thane umiera na Moich oczach, Jacob niezależnie od wszystkiego zdradza, jeśli nie romasowałaś z Garrusem to już zdrajczyni Tali się za niego zabrała (btw do tej dwójki – po co się miziają na końcu ? Przychodzę się pożegnać a oni dopiero wtedy się miziają, mieli na to dwie godziny podczas gdy Ja byłam z „Prothy” na misji). Skoro Liara jest lesbą to po co Mi Traynor ?
Chociażby te dziury czymś załatali – Thane’a i Jacoba – skoro facetom NIE ODPADA ŻADEN WĄTEK – chociaż na zdrowy rozum to Miranda powinna zginąć niezależnie od wszystkiego, taki straszny był ten jej tatuś, Kai Leng i cały Cerberus a ona dalej żywa. A takie bzdury opowiadała jakie to jest niebezpieczne, gdyby nie Leng to nie wyszłaby z Sanktuarium z zadrapaniem. Chociażby za Jacoba tego niedorobionego flirciarza Vegę dali … bo o Moim ulubieńcu z trójki to nawet nie ma co marzyć boście go wycieli jako dlc.
W sumie to dobrze że teraz w coraz większej liczbie gier pojawiła się opcja „romansu”, a co więcej wybór płci partnera. W końcu każdy ma coś dla siebie.