Czy gry to sztuka?
Nie zastanawiamy się nad tym zagadnieniem od wielu lat, ale dziesiątki kandydatów na współpracowników proponowały nam rozprawki na ten temat, czas więc wreszcie rozwiać wszelkie wątpliwości.
Tak.
Czytaj dalej
77 odpowiedzi do “Czy gry to sztuka?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Nie zastanawiamy się nad tym zagadnieniem od wielu lat, ale dziesiątki kandydatów na współpracowników proponowały nam rozprawki na ten temat, czas więc wreszcie rozwiać wszelkie wątpliwości.
Czy gry to sztuka? – Głupie pytanie. Oczywiście, że tak.
Moim zdaniem gry mogą być równocześnie sztuką lub „ważną” nauką życiową.
Nie.
I to jest NEWS! MQc ostatnio tworzy je nieczęsto, ale za to jaki konkret! To mi się podoba! To jest prawdziwe dziennikarstwo growe, moi mili.
tl;dr
@Rickerto: Dziękuję za docenienie. Zawsze uważałem, że JAKOŚĆ, nie ilość! I to nie jest NEWS, to jest najprawdziwsza PUBLICYSTYKA (zwana na naszej stronie ARTYKUŁEM).
Zgodnie z definicją to kupa jaką robi Smugler w WC także jest sztuką.
Czy gry to sztuka? Cóż, zakończyłem dziś Life is Strange. Znacie odpowiedź. 😉
Chyba Cross w publicystyce napisał, że nie bo trudno wskazać wybitnych twórców ;p Chociaż mógłbym paru wymienić.
Tak,w końcu to także ukazuję nasza kulturę, nasz sposób życia, itp..
Czyyyli jak nak00rviam demony w Doomie, to jest sztuka?! YEAH! Science witch! Już składam papiery do ASP
P.S. Dlaczego ARTYKULE o SZTUCE patronuje zdjęcie nieogolonego Crossa?
Nie wszystkie, ale część na pewno, np Bioshocki czy Valiant Hearts chyba mogę tak określić
@MQc – a, tak, tak, mój błąd, faktycznie – w takim razie uznam to za niesamowicie napisany felieton. Ta ekwilibrystyka (słowna) to przecież twój firmowy znak 🙂 Bez ironii, na którą zwykle nieudanie silę się pod artykułami/newsami Crossa.@Kirrin, Otóż to, I coudn’t agree more.
Bardzo, ale to bardzo rzadko. W absolutnej większości (śmiem twierdzić, że w ok. 99%) jest to po prostu zwykła, pustawa rozrywka.
Nie.
Skoro dzisiaj nawet zdjęcie ziemniaka jest sztuką wartą miliony dolarów, to gry też są. W sumie to wszystko jest sztuką, nawet nasze życia są w pewien sposób sztuką. Ale długo by o tym rozmawiać, a znaków mało. Jak dla mnie nawet największe gnioty są sztuką, bo, mimo fatalnej jakości, przekazują jakąś treść.
Zawsze uważałem sporą część moich kolegów (tych nieczytających książek, nie oglądających wartościowych filmów itp.) za bandę chuliganów. Dzięki wam wiem, że są kulturalnymi odbiorcami sztuki- w końcu grają w CS`a!
Gry czasem starają się być sztuką, ale zwykle z marnym skutkiem. Niestety, ale dzieła sztuki się ogląda co jest największym problemem tego typu gier (ostatnio z „Dragon, My Cancer” czy jaki tam tytuł).|Czasem są, ale sposób w jaki to robią nie jest doskonały. Wyjątkiem jest Shadow of the Collosus, który jest grywalny i „piękny” jednocześnie.
Po części są, ale w mniejszym stopniu niż sztuka teatralna, filmowa czy w postaci książki. Oczywiście, wśród wyżej wspomnianych gatunków też zdarzają się gnioty, ale wśród gier mniejsza ilość tytułów jest tych wartościowych – co chwilę wychodzi nowe Call of duty i battlefield, a w innych gatunkach sztuki zdarza się to rzadziej (choć niektórzy mają wątpliwości co do serialowej Gry o Tron). Ale ogólnie rzecz biorąc, to prawda – gry to sztuka.
Sztuka jest wtedy kiedy coś nie jest tylko tym czym z pozoru ale metaforycznie porusza jakiś inny temat. Znam w sumie jedną grę którą można by uznać za sztukę- papers please.
@Dede0601 Filmy ogólnie nie są sztuką. Tylko część z nich jest. Szybcy i Wściekli nie są, Avengers też nie, Andriej Rublow tak. Tak samo książki, muzyka i wszystko inne.
Jeśli przez sztukę rozumieć bezproduktywne „wygibasy estetyczne” i „wyrażanie siebie”, to nie. Granie od zawsze ma wybitnie użytkowy feature – w tym sensie „prawdziwe gry”, to nie sztuka. W każdym razie grywalności ze sztuką nie po drodze, gdy jakaś produkcja bierze się za bycie „sztuką dla sztuki” to zwykle dostaje [słuszny] łomot. I dobrze, gdy słyszę sztuka, w kontekście growym, odbezpieczam broń.
Czy sztuka to gra?
Gry nie zawsze są dobrą sztuką, ale sztuką jest zrobić dobrą grę 😉
Skoro film może być, to dlaczego nie gra? Więcej doznań estetycznych i uniesień doznałem podczas grania niż oglądania, więc uważam, że jak najbardziej.
Zależy jaka gra. Takiego Terrorist Takedown lub Uprising 44 na 100% nie, natomiast Wieśka lub GTA V można zaliczyć do sztuki. Kwestia klimatu, fabuły scenariusza i itp, nawet nie wiadomo od czego zacząć, bo to dosyć szeroki temat. Co jak co, ale news stworzony ewidentnie do nabicia wyświetleń 😛
@Kosarz5 Czyli dla Ciebie sztuka to po prostu dobrze zrobiony produkt?
Według mnie , aby coś uznać za sztukę to musi to przekazywać jakieś uczucia lub wartości . W muzyce, na obrazie i rzeźbie można je odnaleźć (oczywiście nie ograniczam tego to tych trzech przykładów , bo czerwona plama na płótnie może przedstawiać np. jakąś brutalność) , a gry ,w większości, zabijają tylko czas i są tworzone w celach komercyjnych. Nie ma co się tutaj oszukiwać, mało które gry przedstawiają jakieś wartości i emocje , a jeszcze mniej jest tylko po to tworzonych.
Sztuka? Tak.|Sztuka wysoka? Co ty xDDD
Niestety, ale gry w 98% nie są dziełami sztuki. Z prostej przyczyny – to biznes, i w grach przede wszystkim liczą się teraz pieniądze, dla których w większości są one robione. |Spotkałem się z opinią, że dzieło sztuki to coś co posiada jednosobowego, konkretnego autora, a nie kilku. I tu się zgadzam. Trudno, by więcej niż jedna osoba dzieliło tą samą wizję tego jak dzieło ma finalnie wygladać i sobą symbolizować. Dzieło sztuki ma mówić o autorze i ma prezentować jego wizję świata. Ale mam wieczorne flow 😀
Nie ma takiej dziedziny sztuki jak Gry -.- Bardzo mi przykro
Według wiki sztuka to cześć dorobku kulturowego cywilizacyjnej. Więc z definicji możemy nazwać gry sztuką. Prawdziwe pytanie nie powinno być czy gry są sztuką, ale, czy sztuka jeszcze jako tako istnieje. W dobie Przemysłu rozrywkowego definicja sztuki została mocno zamazana i trudno ją wprost zdefiniować. Więc gra to sztuka, ale mocno zamazana przez przemysł rozrywkowy.
Są gry w które twórcy wkładają serce – to jest sztuka, są też gry które mają prostu robić hajs co już sztuką nie jest.
Lubię budyń.
Dla mnie to oczywiste od wielu lat. skoro telewizję nazywa się sztuką, a nawet odchody w słoiku nazywa się sztuką, to gry są sztuką na 100%
Jak tu ktoś wspomniał.|W dziedzinie sztuki nie ma takiego czegoś jak gry|Więc ślepo zapatrzony twórca artykułu, cóż, gratulacje zgłębienia tematu i definicji słowa? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
@Zdzisiu Ale tak samo można mówić o muzyce, filmach, występach w teatrze i obrazach. Są takie, tworzone tylko dla hajsu i są takie, w których autor włożył serce. Muzyka zalicza się do sztuki pomimo to, że różnego rodzaju gwiazdki grają cały czas to samo, żeby zdobyć hajs.
@ubi5 „W dziedzinie sztuki nie ma takiego czegoś jak gry” no to gratuluję zagłębienia temu, bo „ktoś” jest niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie sztuki. Ponadto „XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD ” dodaje powagi komentarzowi.
A tak serio, to gra jako sztuka to najbardziej osobista kwestia jaka chyba może być, jak ze wszystkim, sztuką dla kogoś może być taki Postal czy Hatred a dla innych To The Moon, jeżeli artykuł jest ForTehLulz, spoko, jeżeli nie, to troche BEKA
Clickbait! Woohoo!
@Twiniu|Zwykłem podkreślić me parsknięcie przed ekranem komputera takim właśnie sposobem, bez urazy
@Twiniu|Good point z odchodami w słoiki, mam wrażenie że gry są jednak dziełem docierającym do odbiorców w stopniu DUŻO mniejszym niż telewizja, prasa, radio, czasopisma, muzyka, w zasadzie cokolwiek innego, ludzie chłoną te wszystkie rzeczy przy okazji poznawania świata dlatego biorą je za jako taką „sztukę” czyli wyodrębniają to co im się w taki czy inny sposób podoba BARDZIEJ od innych rzeczy, gdyby gry były bardziej rozpropagowane pod względem sztuki jako tako pojętej, myślę że sytuacja też by była inna
A że zabrakło znaków w komentarzu to dodam że tą całą sztukę wciska się ludziom, oni rzadko ją wybierają samodzielnie. Szkoła? To ma być dla Ciebie sztuka i koniec, to że to są niebieskie zasłony to jest sztuka i uj, więc no…
Sztuką jest zrobienie dobrej gry.
Kurczę, ale wysypało znawców.
Wszystko może być sztuką.
Śmieszki Wy.
Czy gry sa sztuka? A czym sie rozni takie a-bo-ja-wiem-Limbo od „Gdzie jest Polly”? Ze w Polly nie mamy wyboru kiedy nastapi nastepne zdarzenie? |Gry sa sztuka. Ze w wiekszosci przypadkow niskiego lotu, to niczym nie rozni ich od filmow, gdzie znaczna wiekszosc z nich to prosta rozrywarka boom boom bang.