Dead Space 3: Brrr, ale zimno… Zwiastun na premierę! [WIDEO]
![Dead Space 3: Brrr, ale zimno… Zwiastun na premierę! [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/944f5180-ebf1-4333-87db-63decd21ff75.jpeg)
Nowy zwiastun gry Dead Space 3 określany jest przez EA mianem "premierowego", choć w rzeczywistości do debiutu tej produkcji został co najmniej tydzień (licząc datę amerykańską), a u nas ukaże się ona niemal za dwa tygodnie. Najwyraźniej uznano, że jest na tyle mocny, iż go przez ten czas nie zapomnicie...
Premierowy zwiastun Dead Space 3:
Czytaj dalej
68 odpowiedzi do “Dead Space 3: Brrr, ale zimno… Zwiastun na premierę! [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gralem tylko w jedynke i widze ze niewiele z tamtej gry to zostalo 😛
Poprzednie osłony z całym swoim ciężkim jak sto diabłów klimatem (dwójka nieco mniej) była opowieścią o dramacie pewnego człowieka, który pojawił się w bardzo nieodpowiednim miejscu o bardzo nieodpowiednim czasie. |Swoją drogą nawet profesjonalni najemnicy nie uodparniają się na życie w silnym stresie, ani na okropieństwa wojny. Ich kariera nie trwa zwykle za długo, a i bez pomocy psychologów często się nie obywa.A co dopiero taki inżynier?
@HeadShotRocks Stary, ale jak pisałem, Pierwsza i druga odsłona podobały mi się bardzo. Co ty bredzisz człowieniu?|To nie w nekromorfach był cały sekret rozgrywki, ale w tym, że Isaac nie jest cholernym komandosem, i nie potrafił ani szybko strzelać, celować w biegu, ani dobrze walczyć wręcz, nie był strasznie silny, ani zręczny. BYŁ CHOLERNYM INŻYNIEREM!! Który robił w majtki przy bardziej nerwowych sytuacjach, tak jak ty pewnie byś zrobił.
Coperfieldzie nie obrazaj ludzi wiem czyja to song|ale kto ten swietny cover spiewa ??? bo w trailerze w wykonaniu Phila to nie jest
@LoDi: Jak według Ciebie obrażam ludzi, to bardzo mi przykro, że jesteś taki delikatny. To, że Ty wiesz czyj to song nie oznacza, że wszyscy wiedzą, a poczytaj sobie komentarze i zobacz ile osób pytało o nazwę utworu. Stąd moja wcześniejsza wypowiedź z użyciem liczby mnogiej. Specjalnie dla Ciebie poszperałem teraz w google i wszędzie piszą o Philu Collinsie. Odtworzyłem sobie nawet ten wspaniały utwór i w 3/4 piosenki występuje mocne podbicie basu. Dodaj do tego efekty z gry wstawione przez dział…
marketingu od EA i masz efekt końcowy. Niemniej nie będę się mądrzyć. Może istnieje jakiś remix, o którym nie wiemy, a nie jest tak ogólnodostępny jak oryginał.
specjalnie dla Ciebie napisze że jest to wersja zremiskowana zespolu NONPOINT z filmy Maiami Vice w aranżacji Phila Colinsa
ogarnij na stronie Forbesa jest napisane
@Head Ty tu jesteś chyba tylko po to żeby trochę bronić EA i psioczyć na ”hejterów”. Prawda jest taka, że teraz Dead Space już bardzo się od Lost Planet nie różni.
W Demie jest zawarty level którego brakowało w poprzednich częściach. Mamy stół w którym możemy dowolnie konfigurować każdą dostępną w grze broń, dodawać ulepszenia i testować jak dana broń działa na przeciwnikach. Wystarczy aktywować panel a z pomieszczenia zaczynają wychodzić oponenci i możemy bawić się do woli. Max stazy i amunicji w standardzie. Broń jest teraz modułowa. Możemy nosić 2 bronie krotka i długą. Każda ma 2 alternatywne strzały i można montować 2 różne moduły prowadzenia ognia.
Np. 2 moduły Uzi lub jeden Uzi a drugi bagnet. Są też ulepszenia np. celownik lub jakiś upgrade np. automatyczne podnoszenie amunicji gdy Isac przechodzi obok niej. Trochę to skomplikowane i na pierwszy rzut oka wydaje się problematyczne. Zauważyłem że teraz bronie są dodatkowo animowane tzn. coś tam się wysuwa coś tam zaświeci, po prostu broń wygląda lepiej. Sami przeciwnicy są lepiej oteksturowani i bardziej kolorowi. Kombinezon Isaca też zyskał na detalach.
@Abyss Dla mnie znacznie rożni. W życiu by mi do głowy takie skojarzenie nie przyszło. Już prędzej z Aliens. Lost Planet to zupełnie inna tonacja barw, mechy i nie taka ciężka historia.
@Head A dla mnie to jest strzelanie w podświetlone na pomarańczowo elementy wielkich brzydkich obcych na lodowej planecie. Nadal nie widzisz podobieństwa?
Ale w DS to są często nie bez powodu smukłe humanoidalne sylwetki niekoniecznie wielkich rozmiarów. W Lost planet potworki są najróżniejsze, ale raczej nie humanoidalne tylko raczej przypominające zwierzątka, w dodatku pulchniejsze i często znacznie masywniejsze. Co do mroźnej planety.. no cóż. W Lost Planet 2 nie było tylko mroźno. Poza tym ile możliwych typów klimatów mamy? Wiadomo, że coś się powtórzy i będzie przypominać Hoth ze Star Wars. Jak dla mnie za mało podobieństw.
@Abyss – „Trzeba minimum argumentów aby zaszczepić w młodym umyśle ideę irracjonalną, a trzeba maksimum argumentów aby taką ideę z jego umysłu usunąć”. W Lost Planet żółte strefy są miejscem akumulacji ciepłej energii (życiowej) i każdy żywy obcy musiał ją mieć abyśmy wiedzieli gdzie strzelać aby go zabić (oraz sami przejąć jej ciepło). W Dead Space takim przeciwnikiem są tylko Bossowie (lub ponadwymiarowi przeciwnicy) do których standardowa taktyka ucinania kończyn z małokalibrowej broni nie miałaby sensu.
@HeadShotRocks poczekajmy do premiery 😛 Dwójkę hejtstorm przeszedł, a jednak ma świetne oceny. Po premierze narzekajcie ile chcecie, ale puki co nie mam zamiaru walczyć z wiatrakami aka trolami.
NOO:d Racja:D
@Head – człowieku, widziałeś może demo DS3? Mamy tam takiego pewnego milusiego pajączka, z bardzo przekonującymi świecącymi kuleczkami na mackach, w które trzeba pruć. Ale niee, żadnego podobieństwa nie ma! Ktoś tu wspomniał o rozczłonkowywaniu przeciwników. Co z tego, że posługujemy się często karabinem opartym na balistyce, szybkostrzelnym, strzelającym zwykłymi kulami? Prawda jest jaka jest, nie ma sensu jej kryć. Ale cóż, te argumenty i tak będą zbyte tekstami o „hejcie” i „nienawiści”. Zły, okropny ja.