Do przegadania: Demo Mass Effect 3 – co o nim sądzicie?

Udostępnione przez BioWare demo składa się z dwóch głównych części: „singlowej” i – będącego nowością w serii – trybu kooperacji. Zaprezentowany wycinek z kampanii dla pojedynczego gracza składa się z dwóch fragmentów – prologu rozpoczynającego grę w pełnej wersji oraz misję z dalszej części zabawy osadzonej na rodzinnej planecie salarian.
Widać, że BioWare chciało pokazać w demie dwa różne elementy Mass Effecta 3: historię i dialogi oraz walkę. Pierwsza misja jest swoistym wprowadzeniem do fabuły. Zabawę rozpoczynamy w chwili, gdy Ziemia zostaje zaatakowana przez Żniwiarzy i wraz z Shepardem musimy uciekać z oblężonej placówki Przymierza. Sekwencja ta jest w dużej mierze oskryptowana i posiada takie „wydarzenia”, jak np. nagłe zawalenie się mostku, po którym biegniemy. Niektórzy fani serii mogą kręcić nosem na takie atrakcje, ale od wstępu wielkiego finału właśnie tego oczekiwałem – potężnego gruchnięcia . Tutaj gracz rzucany jest od razu na głęboką wodę. A nie sądzę też, żeby skrypty były obecne przez całą grę. Można trochę narzekać na małą liczbę wyborów do podjęcia, ale biorę poprawkę na to, że to w końcu prolog. Nie należy się więc dziwić, że nie ma w nim decyzji, od których zależą losy wszech świata.
W drugiej misji Shepard wraz ze swoją ekipą udaje się na planetę salarian, gdzie musi przejąć samicę krogan. Fragment ten to już czysta walka – dialogów tu jest jak na lekarstwo, ale za to możemy postrzelać do żołnierzy Cerberusa. Same starcia w Mass Effect 3 wyglądają podobnie, jak w „dwójce”, czego nie można traktować, jako wady. Chowamy się więc za osłonami, strzelamy i korzystamy ze swoich oraz kompanów umiejętności. Smaczku walkom dodają nowe ruchy Sheparda, który może teraz turlać się (nie tylko pomiędzy osłonami). Samo sterowanie jednak wydaje się nieco toporne – komandor porusza się trochę zbyt ociężale, co jednak nie przeszkadza w zabawie. Odniosłem też wrażenie, że sama walka jest trochę za łatwa – eliminowanie kolejnych przeciwników nie sprawiało mi bowiem problemów.
We wspomnianym fragmencie gracze do rozdysponowania dostają 24 punkty rozwoju, które można przeznaczyć na wykupienie nowych umiejętności. Podobnie, jak w „dwójce” po osiągnięciu czwartego poziomu konkretnego skilla można wybrać jeden z dwóch efektów jego działania. Tym razem przed takimi rozgałęzieniami stawiani jesteśmy trzykrotnie w obrębie jednej mocy. Nowością jest przeniesienie granatów do umiejętności, dodatkowo minami i ładunkami wybuchowymi dysponują także towarzysze Sheparda (np. Garrus).
Drugim elementem dema jest tryb kooperacji. Jako że jest to zupełna nowość w serii, budzi wielkie emocje, a niektórzy obawiają się, czy dodanie takiego sieciowego wariantu ma w ogóle sens. Uspokajam: na razie co-op wydaje się dosyć przemyślanym i – co ważne – wciągającym trybem zabawy.
Kooperacja w Mass Effect 3 to wariant bardzo podobny do Hordy z Gears of War. Gracze, jako członkowie oddziału specjalnego N7, rzucani są w różne miejsca wojny ze Żniwiarzami z misją ich utrzymania. Sprowadza się to do walki z kolejnymi falami przeciwników. Rozgrywka w co-opie wymaga – a jakżeby inaczej – współpracy: tutaj niczego nie zdziałamy w pojedynkę. Najlepiej trzymać się razem i nie odchodzić od siebie za daleko, bo w każdej chwili nasz towarzysz może potrzebować pomocy w postaci dodatkowej siły ognia, czy ożywienia (a jest na to zaledwie kilka sekund). I jeszcze jedno – choć jest możliwość grania w niepełnym zespole (np. w dwie osoby) warto znaleźć kompletną ekipę. Bo inaczej może być naprawdę ciężko, o czym sam się przekonałem grając tylko z kumplem.
W obrębie jednej sesji fal przeciwników jest 10, a w każdej z nich pojawiający się wrogowie są coraz silniejsi. O ile przez pierwszych kilka ataków szedłem wraz z moim zespołem, jak burza, o tyle pokonanie dziesiątej partii jest już naprawdę trudne. Siła oponentów zależy też od stopnia trudności meczu, jaki sobie ustawimy – brązowy, srebrny i złoty. W udostępnionym demie walczymy tylko z żołnierzami Cerberusa, ale wydaje mi się, że w pełnej wersji pojawią się także inne typy przeciwników – przy ustawianiu zasad meczu można bowiem wybrać rodzaj wrogów (w demie jest tylko jedna opcja). Przy rozpoczęciu każdej kolejnej fali odnawiany jest też zapas amunicji i zdrowia.
Średnio co 3-4 fale otrzymujemy od dowódcy rozkaz wykonania zadania dodatkowego, jak np. zlikwidowanie kilku celów, zgranie danych, hakowanie terminala, czy zakłócenie czterech komunikatorów. Każda z misji jest dodatkowo premiowana.
W demie dostępne są dwie lokacje osadzone na planetach Benning i Noverii. Pierwsza to mapa wypełniona mniejszymi budynkami, gdzie często ważna jest walka w zwarciu. Noveria to z kolei miejscówka bardziej otwarta, choć i na niej nie brakuje zamkniętych przestrzeni.
Jeszcze przed rozpoczęciem zabawy musimy stworzyć sobie postać. Dostępne są wszystkie klasy znane z „singla”, a więc m.in. żołnierz, adept, strażnik i szpieg. I tutaj pojawia się pewien zgrzyt – teoretycznie prócz typu bohatera możemy wybrać do jakiej rasy on należy. Jednak na początku dostępny jest tylko ludzki mężczyzna i kobieta, zaś pozostałe są zablokowane. Dostać je możemy tylko w ramach kupowanych za zgromadzone w czasie zabawy kredyty pakiety rekruta i weterana. Są to zestawy losowych przedmiotów, w tym ulepszeń broni, nowych pukawek, jednorazowego medi-żelu, czy właśnie… ras. Gracze są więc skazani najpierw na granie człowiekiem, a jeśli chcą grać kroganinem muszą się napracować i liczyć na łut szczęścia. Teoretycznie może to motywować do dalszej zabawy, ale ja wolałbym grać od razu turianinem.
Same rasy są przypisane do konkretnych klas, co oznacza, że nie możemy stworzyć żołnierza quarianina. Np. inżynierem – prócz człowieka – może zostać także salarianin, a wspomnianym żołnierzem także kroganin lub turianin.
Stworzoną postać rozwijamy tak jak w kampanii dla pojedynczego gracza – wraz z osiągnięciem kolejnego poziomu otrzymujemy punkty , które wydajemy na umiejętności (takie same, jak w „singlu”). Z kolei doświadczenie zbieramy po prostu zabijając kolejnych wrogów (punktowane są zarówno zabójstwa, jak i asysty), a także wykonując zadania dodatkowe.
I jeszcze jedno – system matchmakingu działa nienajgorzej, dość szybko wyszukiwane są wolne mecze. Oczywiście można ustawić sesję prywatną, zapraszając do niej znajomych z Origina.
W pełnej wersji dokonania w trybie kooperacji maja wpływać na postępy w kampanii fabularnej poprzez system Galaxy at War. Niestety w demie nie można – z oczywistych względów – sprawdzić, jak to będzie dokładnie działać.
Ogólnie rzecz biorąc co-op w Mass Effect 3 jest dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Walka jest intensywna i dość dobrze zbalansowana, a przede wszystkim – wciąga. Dodatkowo możliwość odblokowania dodatkowych zabawek i elementów ekwipunku zachęca do dalszej zabawy.
A co wy sądzicie o kooperacji w Mass Effect 3? Zgadzacie się ze mną, a może sądzicie, że jest to nikomu niepotrzebny dodatek?
P.S.: Gdyby ktoś chciał ze mną zagrać – poszukajcie mnie na Originie (nick: Pirlond). Ostrzegam jednak, że jestem multiplayerowym noobem (jak dotąd mam najgorsze wyniki punktowe : )).
Czytaj dalej
198 odpowiedzi do “Do przegadania: Demo Mass Effect 3 – co o nim sądzicie?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Grałem na xboxie, co-op jest świetny, postarali się mam nadzieję, że cała gra jest tak dobra jak co-op.
Oho, typowe narzekanie 😀 |Nie oceniajcie książki po okładce (czy jak to tam leciało). Pamiętajcie, że to tylko demo a pełna gra i tak pozamiata 😛
Mi gra się świetnie – mówię tu o trybie co-op bo tylko w niego gram, nie mam żadnych problemów z mathmakingiem, ani z lagami ŚWIETNA optymalizacja.
Demo to jakieś ścinki tego, co znajdziemy w pełnej wersji, stąd też radze wstrzymać się z ocenami. Jedno jest pewne – będzie to Mass Effect, którego pokochali gracze z bardziej atrakcyjnym systemem rozwoju postaci i multi.
Tutaj jest fajny artykuł, który tłumaczy fenomen ME: http:io9.com/5886178/why-mass-effect-is-the-most-important-science-fiction-universe-of-our-generation
Demo jest ok, chociaz mnie bardziej interesuje single player to coop tez jest calkiem fajny (i wymaga troche skilla). Na PS3 oswietlenie i fps troche slabe ale przynajmniej nie musze instalowac Origina na PC (nielubie steama wiec instalowanie origina mija sie z celem). I tak nie kupie w dniu premiery, poczekam na przecene lub edycje z DLC. Ale jesli zrobia jak z ME2 to i tak DLC trzeba bedzie osobno kupic (czego i tak nigdy nie zrobilem i nie zrobie).
Po za tym, po trailerze Special Forces, można wywnioskować iż będą specjalne scenki wejściowe w trybie coop. Chyba, że to był pic na wodę, fotomontaż. No i widać na trailerze lepszą rozdzielczość textur. Liczę na sporą ilość mapek i kilka innych trybów gry dla kooperacji.
Sztywne animacje, niedokładne tekstury, denne tłumaczenie, nudne walki, liniowość – po za tym spoko 🙂
W sumie jedyne do czego mogę się przyczepić, jeśli chodzi o demo, to niektóre słabe tekstury, ale prawdopodobnie dlatego, że to port żywcem z konsol. W finalnej wersji zapewne będzie lepiej. Tak czy inaczej, ME 3 już zamówione w pre-orderze, teraz pozostaje tylko czekać. 🙂
Demo OK, na PS3 troche slaba grafika i FPS ale ujdzie. Mam jedno pytanie: Dlaczego jest dziura fabularna miedzy koncem ME2 i Poczatkiem ME3? Nagle moja bohaterka jest na Ziemi i wszyscy zapominaja co sie stalo w ME2? Rozumiem ze w demie nie przechodza wybory fabularne, ale poczatek jest….dziwny. Nie testowalem na PC bo nie chce instalowac origina, i jesli kupie ta gre to napewno nie w dniu premiery.
Muzyka jest do d***. A w zasadzie to prawie jej nie ma. Grę kupię, ale na pewno zmiana kompozytora nie wyszła na dobre, bo muzyki w demie tyle, co kot napłakał, nie to co w ME 1 i 2 gdzie zawsze nam towarzyszyła ;P
CO-OP FTWWWWWWW multi to jest to!
Demo jest świetne.Dwie misje w sumie nic odkrywczego w fabule nie wprowadzają,jednak podzielam zdanie Born2Steal-dziwna jest ta luka w fabule pomiędzy końcem ME2 a początkiem ME3.W co-opie świetnie się bawiłem,tylko szkoda,że nie dostępne są wszystkie rasy.Ogólnie bardzo dobrze 🙂
Jeśli się nie mylę to chociażby James Vega pojawił się w książce i chyba komiksie o Mass effect. Twórcy po prostu wrzucili go do gry.
Powinni zrobić jakieś wprowadzenie , o tym co się stało w tych dodatkach do ME2 , nie każdy w nie grał . Ciekawe też co zrobią z tym , jak ktoś nie miał dodatku z Zaeedem i Kasumi (sorki nie pamiętam jak się to poprawnie pisało) . Zresztą wkurzają mnie te DLC , mogli by po prostu wydać jakąś wersję rozszerzoną z dodatkami do ME2 , możliwością darmowego ściągnięcia późniejszych dodatków do ME3 , oczywiście droższą od samej podstawki , ale osobiście bym na coś takiego poszedł.
całe multi to coop będzie tylko??
szukam kogoś do gry w co-op na ps3 bo jak wezmę szybka gra to przez cały dzień tylko z 3 razy znalazło mi team z 3+ osobami |chociaż raz z kimś we 2 zrobiliśmy wszystkie 11 fal (10 + te 1:30 pod koniec )|nick psn : kamiloxed
W demie zawiodła mnie fragment misji początkowej w trybie akcji. Nie była zbytnio ciekawa. Wprowadzała nas tylko do gry poprzez tutorial sterowania naszym bohaterem Shepardem. Kiedy przechodziłem do następnej misji po prostu gra wywaliła mnie do pulpitu (też mi się tak zdarzyło w połowie pierwszej misji i trybie wieloosobowym) – problemem był błąd, który wystąpił w demie. Gra warta uwagi pod względem graficznym i wizualnym, ale grę polecam tylko posiadaczom konsoli X360.
@Born2Steal|Wątpię. Luka to jest raczej w demie.
> W internecie krąży gdzieś screen, gdzie shepard stoi jeszcze na normandii w ubranku cerberusa i rozmawia przez hologram z council salarianinem , więc raczej od tego się zacznie, bo przecież od momentu gdzie zaczynamy w demie, normandia jest już przejęta przez przymieże i jest dawno przemalowana.
.
A ten screenshot, jest tutaj – http:t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQWEDBaJpdDJFzV7bPCkueSZqLAYCavZCSyvh_k8mwXFpD3MKTqO8d9Kwkc
poprawka – http:imageshack.us/photo/my-images/263/64709702.jpg/
*gra warta pod względem graficznym, ciekawej fabuły (prawdopodobnie), arsenału broni i mocy specjalnych – multiplayer jest podobny troszeczkę do Call of Duty: Modern Warfare 3 (zdobywanie kasy ”za zabicie wroga” na bronie) tylko, że ME3 jest grą action & RPG, a CoD:MW3 shooter & action. Gra mnie nie zadowoliła niestety na platformę PC, ale gra będzie godna uwagi na konsole.
Jak na pierwszy kontakt z tą serią to mi się podobało. U siebie (na PS3) grałem w singla a u kuzyna (na Xbox360) w multi i mnie to zaciekawiło tak, ze kupiłem sobie poprzednią część.
Za mało narracji w co-opie, jeb i walczysz, brakuje czatu żeby się porozumieć albo rozmów. Poza tym może być
Nie wiem jak na konsolach z tego co tu pisze jest średnio z grafiką, na PC jest zaskakująco ładnie, wymagania prawie żadne, na średniaku 1080p z AA inna sprawa że za dużo do zmieniania nie ma 🙂 Mam lekkie wrażenie że Singiel jest ładniejszy niż multi, a w co-opie nieco zmieniono mechanikę umiejętności tak aby był balans między postaciami.
W sumie wymaksowałem u jednej postaci dwie umiejętności ale nie wciąga za bardzo mam nadzieję że w pełniaku będzie lepiej. Na PC jest z kim grać żadnych problemów technicznych nie uświadczyłem. Matchmaking mógłby działać lepiej, nie raz i nie dwa zdażało się że do drużyny dostał się ktoś z 1 lev. Pełniaka na pewno kupię jak starczy kasy po Alanie W.:)
a ja tam ciagle pykam w MP i jak dla mnie fajna gra mimo ze ciagle sie to samo robi. Gram szturmowcem i uwazam ze bardzo interesujaca postac 🙂 zawsze w centrum wydążeń
@ Ridzu|A po czym wnioskujesz że to ME3 a nie dwójka bo mi to wygląda na 2 (różnice w stylu graficznym np. filtry których w 2 i na screenie brak)
widziałem demo na xbox360 u kumpla,nawet chwile grałem …widziałęm na ps3 i grałem u siebie na kompie…na kompie wygląda najlepiej…na ps3 pokaz slajdów niemalże a na xie częsciowy pokaz slajdów…multi włączyłem…wyłączyłem …niemam zdania
Ja ujmę to krótko. Zgadzam Się z autorem newsa ;] Gra świetna, nie mogę się doczekać.! ;D
Multi jest naprawdę super. Jedyne, na co mógłbym psioczyć, to brak gethów. W końcu [uWAGA!!! BIG SPOILER!!!] tylko 5 % wszystkich gethów sprzymierzyła się ze Żniwiarzami. Poza tym w misji lojalnościowej Legiona można nawrócić bądź zniszczyć heretyków.[KONIEC BIG SPOILERA!!!]
Świetna Gra!!:P Do premiery już niedługo
Grałem na moim X-klocku i muszę przyznać, przyjemne doznania. Co więcej grafika też była ładna. Teraz potrzeba kompana (/ów?) do co-opa 😉
Demo dobre zastanawiam się nad soundtrackiem, bo były 2 utwory, które mi się podobały- Prolog ucieczka Normandią i muzyka podczas walki na planecie salarian. Oby w pełnej wersji było więcej świetnych utworów. Multi- bardzo miłe zaskoczenie, będę w ten tryb grał aż nie wymaksuję wszystkich klas. no to do marca!
grafika super gra taka sobie ale irytują mnie te filmiki co chwile więcej przerywników niż akcji
Jeżeli ktoś chciałby zagrać to origin: radzio1996118
A co z tym całym trailerem który maił być dzisiaj??
O ile single mnie trochę przestraszył jakością tekstur, to multi wciągnęło mnie na całego. Z zasady najpierw przejdę dwie pierwsze części a dopiero później siądę do trójki, ale w multi będę już grał na pewno w dniu premiery. To jest właśnie coś o czym myślałem podczas grania w dwójkę – że właśnie takie coć można by zrobić 😉
@rocket12 Nie rozumiem o co ci chodzi. Wnioskuję chociaż po tym, że jest radny salarianin. którego normalnie w ME2 ( w tym pokoju ) nie ma. Po za tym, widziałem zdjęcie o większym rozmiarze i nie mam żadnych wątpliwości co do pochodzenia tego screenshot’a.
@rocket12 – specjalnie dla ciebie, znalazłem screenshot z live streamu http:imageshack.us/photo/my-images/713/2h34gh2jpg.png/ jako, że to walkthrough, materiał można znaleźć spokojnie w internecie.
nie wiedzieć czemu mass effect 3 na ps3 jest trudniejsze niż na pc
Trailer „Take Earth Back” zapewne pojawi się w poniedziałek rano (głupie różnice czasowe…).W multi też będą gethy. Oraz huski. Jednak w wersji demo mamy tylko Cerberusa.
Co sądzę o ME3 po zagraniu w demo? Ech, nawet nie chce komentować – ten filmik doskonale odzwierciedla moje odczucia.|http:www.youtube.com/watch?v=Gayz4s82LHs
@kac666 po obejrzeniu tego filmiku stwierdzam, że faktycznie pokazuje on wiele błędów, ale czasami trochę za bardzo na siłę.Owszem animacje (zabrakło zasilania w studiu mo-cap?) i inne elementy wołają o pomstę do Protean, ale to w końcu Mass Effect, myślę że jako całość się obroni. A przynajmniej mam taką nadzieję, bo nie wyobrażam sobie, żeby zepsuć zakończenie tak znakomitej serii.
A swoją drogą, skoro panom z ea nie chciało się wydać u nas pełnoprawnego produktu z polskim dubbingiem, tylko z polskimi napisami, które fani i tak przygotowaliby lepiej, to przynajmniej obniżyliby cenę.
@kac666 – świetny filmik 😉 Trzeba mieć nadzieje, że w pełnej wersji będzie to lepiej wyglądało i dorzucą może textury HD dla PC (marzenie). EA ostatnio w ogóle nie spolszcza gier (Kingdoms of Amalur, Syndicate) więc powinniśmy się cieszyć, że chociaż będą napisy do ME3.
Podziękuje za takie napisy gdzie battleship jest tłumaczony jako śmigłowiec…
Jeśli o mnie chodzi to użycie spacji do wszystkiego jest średnio udane. Wiele razy zamiast się przemieścić to przyklejam się do osłony (a tu jak na złość akurat wróg robi focus fire z różnych stron na mojej postaci). Bardziej by mi pasował osobny przycisk od biegu i osobny od szukania osłony.
@ Abyss nie battleship tylko gunship, a skoroś taki mądry to podaj przykład odpowiedniego tłumaczenia słowa gunship, i nie sugeruj sie filmikami wonzia
@r4plez Mogli to przetłumaczyć najprościej w świecie jako ”statek” jak dziesiątki razy wcześniej. Nie trzeba też oglądać filmików wonzia żeby to zauważyć. Nie ma sensu chyba ci tłumaczyć, że sam to zauważyłem, bo i tak powiesz, że sugeruje się jakąś jutubową gwiazdką.