Dużo grasz i nie masz czasu na randki? Serwis GameCrush ci pomoże!

We wtorek, 23 marca, wystartował portal GameCrush. Dzięki niemu możemy umówić się z dziewczyną na sesję… w Modern Warfare 2, czy Grand Theft Auto IV. Na razie usługa działa tylko z Xboksem 360 i kilkoma flashowymi grami dostępnymi z poziomu serwisu. W planach jest implementacja w PlayStation 3, Wii oraz World of Warcraft.
W GameCrush istnieje prosty podział – faceci to Gracze, a dziewczyny to PlayDate. Ci pierwsi mogą płacić za wspólną zabawę specjalnymi kredytami. Jedna sesja kosztuje 400 kredytów, zaś za 8,25 dolara zasilimy nasze konto 500 kredytami. Jedna rozgrywka trwa od sześciu (produkcje flashowe) do dziesięciu minut (X360).
W bazie portalu znajduje się prawie 1200 profili PlayDate, każdy opatrzony jest zdjęciem. Przed dokonaniem wyboru możemy za darmo porozmawiać z dziewczyną na czacie. Jakby tego było mało, w przypadku flashowych gier dostępny jest również wideo-czat (niedostępny na Xboksie 360, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak reaguje nasza „rywalka” w czasie rozgrywki. W czasie sesji możemy poflirtować z dziewczyną. Jednak gdy ktoś zacznie się naprzykrzać, może ona bez podania przyczyny zablokować natręta.
Po dokonaniu wyboru wystarczy wysłać zgłoszenie. W przypadku „każualowych” flashówek jest to dość proste. Inaczej ma się sprawa, gdy chcemy pograć na Xboksie 360 – wtedy musimy wysłać kolejne zgłoszenie, tym razem już na Xbox Live, odszukując wcześniej gamertag dziewczyny (odpowiednio oznaczony). Po zakończeniu rozgrywki, możemy ocenić daną PlayDate pod względem atrakcyjności, umiejętności growych i jakości flirtu. Dziewczyny najwyżej oceniane będą wyróżnione na głównej stronie GameCrush. Właściciele portalu stworzyli nawet specjalną drużynę JaneCrush, w skład której wchodzą dziewczyny najlepsze z najlepszych. Założyciele serwisu chcą uczynić z nich gwiazdy e-sportu.
Pracujące na GameCrush przedstawicielki płci pięknej nie są profesjonalistkami – to zwykłe dziewczyny, które są zatrudniane na zasadzie niezależnych kontraktów. PlayDate zgarniają 60 procent zarobionej przez portal kwoty. Nie posiadają umiejętności aktorskich, więc zachowują się w pełni naturalnie i niczego nie udają. Co więcej, w bazie GameCrush znajdują się dziewczyny z różnych krajów. Jedna z nich pochodzi z Rosji i mieszka w Wielkiej Brytanii od pięciu lat.
Zarejestrować można się pod TYM adresem. Należy jednak pamiętać, że trzeba mieć ukończone osiemnaście lat, o czym ostrzegają twórcy portalu – serwis skierowany jest (trudno się dziwić…) wyłącznie do osób dorosłych. Niestety w chwili obecnej GameCrush jest nieczynny z powodu awarii spowodowanej zbyt dużym ruchem na stronie. Jak widać, cieszy się sporą popularnością…
§
Czytaj dalej
43 odpowiedzi do “Dużo grasz i nie masz czasu na randki? Serwis GameCrush ci pomoże!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Randki internetowe cieszą się w dzisiejszych czasach sporą popularnością, inaczej w sieci nie byłoby tego typu serwisów. A co by było gdyby przenieść je na grunt growy i stworzyć growe randki? Nie musimy się dłużej zastanawiać – takie coś już działa!
poroniony pomysł
Co za bzdura naprawdę…
według mnie, lepsze byłoby połączenie serwisu społecznościowego z gametrackerem. rozgrywki były by za friko (na zasadzie 'dołącz do serwera’), a i z graczami płci żeńskiej (gracz..kami?) dałoby radę się dogadać 🙂
Nom, tez uważam ze to chore. Szukac parneta/ki przez portal i to grajac w gry. Ponadto dziewczyny maja jeszcze za to kase, to taki troche jakby nowy rodzaj prostytucji i sprzedawania siebie bo zapewne 85% internautek bedzie tam tylko dla pieniedzy wykorzystujac swoje sposoby na podryw.
fajny pomysł jak nie ma w co grać albo z kim, ale mimo wszystko, wolę sobie znaleźć partnerkę gdzieś indziej
Wiecie co to jest kolejny gwóźdz do trumny no-liefów tzn. nie że ich się bedzie tępic, tylko że poumierają przed tymi kompami ze starości;/I nigdy nawet nie pocałują dziewczyny ;p
fail omfg fail nie wiem jak to inaczej skomentowac 😛
@GTAIVKiller – mam gdzieś czy przez internet, ale nie w ten sposób. Płacąc za to dziewczynom stają się „na etacie”, a jak będzie to im przynosiło świetne korzyści pieniężne to z tego nie zrezygnują i będą biednych no-life-ów na kasę naciągać. Mechanizm podobny do prostytucji. nawet w kwestii płacenia (dziewczyny dostają 60%, resztę dostaje portal – „alfons”). Sorry ale podobieństwa są widoczne aż nadto. |A fajną dziewczynę zawsze możesz poznać. Nawet jak nie gra to możesz ją do tego zachęcić.
Ale przecież już takie coś było kiedyś w Chinach czy Japonii… Z tym że tam grałeś mając dziewczynę siedzącą przy tobie w realu :PThat’s just sick…
Na miasto, no-life’y!!!!!! >:[
Rozumiem, że brak sił to także brak argumentów, Panie: „Jestem nie z Trzeciego Świata”. |Nawet przesłania nie zrozumiałeś pewnie…
Gadanie dla faceta nie starczy niech dadzą do oferty striptiz lub baba naga w czasie gry.
Gracze mają taki problem, że ciężko im jest znaleźć dziewczynę która byłaby ładna, fajna, bardzo ważne inteligenta no i żeby grała. Takie występują w ilościach śladowych a gdzieniegdzie w ogóle.|Zgadzam się z GTAIVKiller a ty Slavkovic zabiłeś mnie tym tekstem dokładnie drugim zdaniem: „A fajną dziewczynę zawsze możesz poznać. Nawet jak nie gra to możesz ją do tego zachęcić.”
Może to i modne,ale ja nigdy za modą nie szedłem.Dziękuję nie skorzystam:) Zresztą gram tylko na PC:D A moim zdaniem,obojętny mi ten pomysł.
A nie lepiej wejść na xfire (za darmo) zapisać się do Real Girls Play Games lub czegoś podobnego (za darmo) i tam znaleźć jakąś? Za darmo? Ewentualnie można się po prostu zapisać do grupy dla polskich graczy na xfire i tam znaleźć dziewczynę która gra bo lubi a nie dlatego, że jej za to płacą.
Albo, o zgrozo, poszukać na Forum Actionum :POsobiście wolałbym dziewczynę, która nie gra i z którą miło spędzałbym czas w inny sposób. Spacer, film, worms – cokolwiek byle być razem w jednym pomieszczeniu, na wyciągnięcie ręki i nie rozmawiać przez komunikator.
Ciekawe… Mam PS3, ale sie nie skusze. Jak dla mnie jest to dosyc straszne. Przeciez one po czesci (za pieniadze, zabawianie innych) pracuja jak prostytutki. Moze przesadzam, ale mam placic dziewczynie za randke? Eeee
Szczerze mówiąc czytając nagłówek pomyślałem „Hmm, innowatorskie, może się przyjąć, serwis społecznościowo-randkowy z nastawieniem na gry? Czemu nie”|Ale moment w którym przeczytałem ,że z grę z dziewczyną trzeba płacić mnie rozwalił doszczętnie… pomijając fakt ,że to uwłacza grającym facetom robiąc z nich desperatów totalnych jest po prostu głupie, jaki normalny serwis wymaga pieniędzy za nawiązywanie znajomości? I to, że kobiety są zatrudnione by w ogóle „tolerować” graczy jest jakieś takie… mdłe.
Właśnie, właśnie, tak czytając komentarz kolegi przypomniała mi się podobna inicjatywa z jaką wyszli Japończycy, ciekawe czemu tam im sięza to dostało, a tu nigdzie nie widzę w newsie napisu „Jacy Ci Amerykanie są dziwni…” …..
Aha trzeba płacić,czyli to zwykły burdel
ale to jest żałosne…
Ale głupota, randki za pieniądze xd
Do d , powiem , na około 27 złoty 10 minut rozrywki?!To jakieś żarty?!
Wszystko byloby ok gdyby zamiast kontraktowanych i platnych sziewczyn pojawialy sie tam dziewczyny-graczki wchodzace tam w tym samym celu co mezczyzni. Wtedy dopuszczalne byloby wprowadzenie malej oplaty typu Premium Acc i tyle. Cala ta sprawa zajezdza mi wirtualnym burdelem dla no-life’ow
dziewczyn*
10 minutowe pseudo randki z paniami pochodzącymi z drugiego końca świata. To ja już wole wyjść na ulice i zagadać do losowej…chociaż kasę zaoszczędzę a efekt będzie podobny jeżeli nie lepszy 😛
Darion podsumował wszystko ładnie i pięknie. Niestety :/
Czyżby kolejne źródło zarobku dla ładnych, ale zapewne w większości niewykształconych dziewczyn? To smutne, że płeć brzydka daje tak się zdzierać kobietom – urodziła się taka ładna, ale ma pstro we łbie i zarabia wyglądem… żądam równouprawnienia! 😉 A tak ogólnie to kretyński pomysł. Nie wiem jakim desperatem trzeba być, by płacić za grę z dziewczyną.
Darion ma rację. Jeszcze opłata?! Pójdę do pierwszej lepszej kawiarni i znajdę sobie partnerkę, a nie bulić za grę i flirt
To trzeba byc glupim zeby brac udzial w czyms takim… przeciez oni nie maja zadnych przyjaciol… to sa roboty nie ludzie a nawet jak tam znajda dziewczyne to w realnym swiecie nie beda mieli na nie czasu bo tylko graja…
Growa prostytucja…
A teraz coś z innej beczki: a może to doskonała okazja poznać dziewczynę, która też podziela 'twoje’ hobby…? Fajnie mieć szmulę, która w wolnej od obowiązków chwili zajmie się czymś co nas łączy. Hobby jak każde inne…A wyobrażcie sobie np. mam 32 lata i w ofercie na portalu randkowym zaznaczam, że moje hobby na 1-szym miejscu to chwile sam na sam z Wiedżminem, wedle stereotypu będziemy niedojrzałym, pryszczatym, głupolem w cynglach bez życia prywatnego,a ktoś kto gierzy (bez skrajności)wie,że to bzdura.
Ciekawe może w Simsy grają za darmo.
lol to ja wole sam grać 27zł 10minut ???
@THERON23 (sorry, że dopiero teraz ale mnie nie było wcześniej) – nie wierzysz że dziewczyna, z którą chodzisz / będziesz chodził, może stać się graczką? Powiem Ci coś w tajemnicy, bo nikt nie słucha:P Zanim moja dziewczyna mnie poznała to nie wiedziała za bardzo co to są gry komputerowe. Do dzisiaj przeszliśmy już ładnych parę tytułów na cooperativa (serie LEGO, Gears Of War 1 & 2, Army Of Two, grywamy w Guitar Hero III i w gry taneczne nawet, chociaż czasami). Można? Można…
chore – chyba normalna dziewczyna jest mniej kasozernym hobby…
Slavkovic cóż mogę powiedzieć zazdroszczę ci. Ja absolutnie, ani jednej takiej nie spotkałem która by wyraziła chociaż małą chęć zagrania w jakąkolwiek grę. Zmieniały temat automatycznie gdy wchodziłem na gry. Hmm…inne zainteresowania totalnie.|No tak przejść LEGO na coop z dziewczyną albo GOW’a to jest coś, nie powiem. Świetnie się musieliście bawić.
Po co płacić (i to słono!) za coś, co w domu mam za darmo? Pani J. obserwowała CAŁOŚĆ moich poczynań w Wiedźminie, gra ze mną na Wii i przechodzi Watchmena na coopie. Płacę jej za to „w naturze”. 😉
@GTAIVKiller|Trzeci świat pozdrawia wysokorozwiniętą kulturę, w której za znajomość trzeba płacić.
A z tymi opłatami… Pomimo niewątpliwych zalet tego pomysłu, jest to największą głupotą aby za to płacić i to na minuty… Ktoś gdzieś sobie umyślił, świat jest wielki i znajdzie się bydło, które i tak zapłaci. No ja się nie skuszę na 10min. za 8.65$ 🙂
Wiadomo nowe czasy, nowe możliwości(prostytucji…)|@Mimizu|Cichoooo…dzieci patrzą xD |To że koleś nie może znaleźć odpowiedniej dziewczyny to nie jego wina. Nie każdy gracz to no-life…A wam (mimizu & Slavkovic) po prostu dopisało szczęście 😉
Oh Nein!