Freeware: sieciowa gra łącząca gatunki ? lepsza niż wiele płatnych

Po pięciu latach od wypuszczenia pierwszej części, panowie z S2 Games pokazali klasę. Poprawiono to, co trzeba, dodano nowe rzeczy, czyniąc rozgrywkę jeszcze ciekawszą – i tak powstało Savage 2: A Tortured Soul.
RTSS, czyli Real Time Strategy Shooter, jak klasyfikują grę jej twórcy, daje nam do dyspozycji dwa rodzaje zabawy. Pierwszym jest wcielanie się w wojownika jednej ze stron, ludzi lub bestii, zdobywanie terenów dla swojej drużyny i niszczenie wrogich jednostek. Ten tryb jest czysto zręcznościową nawalanką z akcją widzianą z perspektywy trzeciej osoby.
Mamy do dyspozycji po siedem klas na frakcję. Pierwszą jest budowniczy, który mimo zadawaniu małych obrażeń jest niezwykle przydatny dla całej drużyny. Stawia on wieżyczki obronne, pomaga budować dowódcy oraz rozstawia magazyny z amunicją (dla ludzi) lub many (dla bestii).
Kolejne trzy to klasy walczące: jedna jako zwiadowca, druga jako trzon armii oraz trzecia, która zapewnia cięższe wsparcie. Nie zabrakło również miejsca dla lekarza. W walce spisuje się on jeszcze gorzej od budowniczych, ale umiejętności leczące i wskrzeszające dają ogromną przewagę drużynie.
Dodatkowo możemy wybrać jedną z dwóch jednostek oblężniczych: dystansową lub stworzoną do bezpośrednich starć. Jak widać, klasy niejako zmuszają do współdziałania w grupie. Nawet najbardziej uzdolniony gracz nie jest w stanie osiągnąć wiele w pojedynkę. Bardzo ważnym aspektem jest również słuchanie rozkazów wydawanych przez dowódcę.
A propos – dowodzenie to właśnie ten drugi tryb gry, oferujący zabawę w trybie RTS. Tutaj widzimy akcję z góry, jak w typowych strategiach. Zadaniem dowódcy jest koordynowanie manewrów na całej mapie oraz wspieranie swoich wojsk.
Nie jest możliwe rekrutowanie nowych żołnierzy – gracze są jedynymi, których mamy. Dlatego też do dyspozycji jest kilka czarów wzmacniających, leczących lub wskrzeszających naszych wojów, jak i osłabiających jednostki przeciwnika.
Kolejnym zadaniem dowódcy jest rozbudowywanie bazy w celu uzyskania większej liczby jednostek i zabezpieczenia swoich terenów wieżami obronnymi. Bardzo ważnym punktem na mapie jest tzw. „scar”, czyli pęknięcie w ziemi, na którym możemy wybudować ołtarz umożliwiający przyzywanie potężnych demonów, z którymi żadna jednostka nie może się równać. Granie dowódcą nie należy do łatwych. Nie mamy wiele czasu na myślenie, najważniejsze jest szybkie i pewne działanie.
Twórcy zwrócili szczególną uwagę na teamwork, który, trzeba przyznać, udał im się niesamowicie. Grałem w wiele produkcji, które miały opierać się na współdziałaniu, jednak i tak wygrywał ten, kto umiał nabić najwięcej fragów. W Savage 2 nie da się odnieść sukcesu bez zgrania całej drużyny.
Najbardziej cieszy fakt, że w Savage 2: A Tortured Soul możemy zagrać całkowicie za darmo! Jest możliwość stworzenia konta premium za 9,99$, jednak dodaje to tylko kilka bajerów, które mają znikomy wpływ na grę. Patrzenie na statystyki graczy czy dwa dodatkowe miejsca w ekwipunku na pewno nie przesądzą o wygranej.
Dołączenie do gry nie jest problemem, zawsze znajdzie się jakiś oficjalny serwer, na którym siedzi przynajmniej kilkanaście osób. Łącza są całkiem niezłe, jedynie na serwerze w USA jako dowódca doświadczyłem większych lagów. Ale bez obaw, europejskie też są i można na nich grać bez problemu.
Savage 2 polecam… wszystkim, ponieważ łączy w sobie wiele gatunków gier i na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie. Ta produkcja jest zbyt dobra, by w nią nie grać! ;]
Autorem tekstu jest Lichu
—
Freeware to kącik, w którym regularnie dostarczamy wam duże i małe, nowe i stare, ale przede wszystkim DARMOWE gry. Więcej freeware’ów znajdziecie co miesiąc w CD-Action, a także w specjalnym wątku na forum, w którym możecie się również podzielić własnymi propozycjami.
Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “Freeware: sieciowa gra łącząca gatunki ? lepsza niż wiele płatnych”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Graliście kiedyś we freeware?a tak wciągającego, że z miejsca gotowi byście byli za nią zapłacić? Mnie się takie coś przytrafiło. Savage 2: A Tortured Soul to zdecydowany faworyt wśród darmowych gier.
I oczywiście nikt ani słowem nawet nie wspomniał o tym że jest też natywna wersja na linuksa …….
moze byc cool
„Jedynka” jest sporo lepsza. To nie tylko moje osobiste odczucie – bardzo wiele osób tak twierdzi ;P
a ja mogę sie pochwalic że gram w to od jakiegoś czasu i musze przyznac że to niezłe bo masz wybur albo zrobic totalny sajgon czy zrobic to po cichu
może być całkiem niezłe. ale nie zagram.
Kiedyś chciałem w to zagrać, ale jakoś szybko mi przeszło. Może teraz spróbuje? 😛
pare miesiecy temu zabieralem sie zeby w to zagrac ale jakos mi przeszlo nie wiem dlaczego, teraz chyba sie zabiore za ten tytul a noz widelec mnie wciagnie
Ja chętnie zagram,już po kilku screenach mi się spodobała, mam nadzieję, że się nie zawiodę. Thx.
Gra jest dobra…. ale pierwsza czesc tej gry jest o wiele lepsza
grałem chwile ale… „cush” po tyg robi sie nudne 😛
Nawet fajna giera
Gra w stylu CSa i wielu innych takich kfiotkuf
czy u was jak dostajecie e-mail że się zajestrowaliście takie coś piszę??|!Important! – Upgrading to a Prime account allows you access to extra|inventory slots,|unlimited play as Hellbourne units, lifetime stats both online and in-game,|as well as|access to downloadable replays of every Savage 2 match ever played! Prime|Account upgrades are only $9.99!!
Jedynka o wiele lepsza od dwójki zdecydowanie…
Autor nienapisał o najważniejszym: „darmowi” gracze mogą się zmienić w demona tylko raz, dlatego polecam uzbierać najwięcej dusz i kupić najlepszego, by zobaczyć jak to jest zabijać ognistym mieczem.
W jedynce pamiętam akcje jako szaman podnosiłem kumpli za linią wroga i uciekałem przed wściekłymi legionistami. Miło spędzone chwile na podtrzymywaniu armii przez 3 medyków 😀 Czyli Teamwork przedewszystkim. Polecam
AhMedThe13 – co do demonów, to podczas jednej gry zmieniłem się w 2. Było to oczywiście na darmowym koncie. Gdy znajdę czas, to zrobię to jeszcze raz, dla upewnienia ;]