Freeware: skradanka od legendy branży

Trilby: The Art of Theft to już klasyk, skradanka, w której wcielamy się w złodzieja o nazywającego się – tadam! – Trilby. Naszym zadaniem jest rzecz jasna okradanie, a żeby dotrzeć do sejfu, trzeba przemykać się między strażnikami, chować w cieniu, unikać kamer i laserów, otwierać zamki, a czasami nawet unieszkodliwiać ludzi za pomocą… parasolki.
Za skuteczne włamania dostajemy nie tylko pieniądze i kosztowności, ale i punkty reputacji – dzięki którym możemy rozwijać zdolności naszego złodzieja. Poza tymi erpegowymi elementami dużą zaletą gry jest ciekawa, wciągająca fabuła.
Grę ściągniecie stąd. Jeśli jeszcze w nią nie graliście (a nowa zdecydowanie nie jest), pora nadrobić zaległości.
A jeśli nieźle władacie lengłydżem i jeszcze nie znacie dziennikarskiej twórczości Yahtzee’ego – MUSICIE sprawdzić poniższą i inne jego recenzje. Są prześmieszne, diablo pomysłowe, niezwykle trafne i pełne brzydkich słów. 😉
—
Freeware to kącik, w którym regularnie dostarczamy wam duże i małe, nowe i stare, ale przede wszystkim DARMOWE gry. Więcej freeware’ów znajdziecie co miesiąc w CD-Action, a także w specjalnym wątku na forum, w którym możecie się również podzielić własnymi propozycjami.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Freeware: skradanka od legendy branży”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Więcej Yahtzee’go na http:www.escapistmagazine.com/videos/view/zero-punctuation
Dla wszystkich psioczących, że recenzenci gier nie wiedzą o czym piszą, bo sami by gry zrobić nie umieli ;p
Wolę Angry Video Games Nerda – IMO bardziej śmieszne i lepiej zrobione (no ale on recenzuje tylko starocie). 😉
Jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś tak szybko mówił o czymkolwiek.
Recka Fable’a niezwykle wręcz trafna.
Qrowsky, Nerd to wymiata. :] Ci, którzy nie oglądali jego recenzji niech zerkną. Co prawda gra w bardzo stare gry ale również masakrycznie niedopracowane. Znajomość Angielskiego bardzo silnie wskazana.A na tą grę może jeszcze zerknę…
Yathzee to naprawdę pomysłowy człowiek. Ale nie byłbym sobą gdybym także, jak Qrowsky, nie polecił Angry Video Game Nerda;)
Ma gościu talent , ale i tak najlepszy jest IRATE Gamer ^_^. Podobnie jak AVGN recenzuje klasyki i „klasyki badziewia”, ale miażdży 😀
najlepsze ze smokiem xD
Hahahha:D Koleś to ujął w pięknych słowach… Łezka się w oku kręci…:P
A ja polecę całą twórczość J. Rolfe’a, nie tylko AVGN. Uwielbiam tego faceta i stuprocentowo go popieram. Dla zainteresowanych: http://www.cinemassacre.com . W internecie jest od groma świetnych krytyków, np. Nostalgia Critic, ale to już nie ta kategoria.
Ma talent, ale według mnie najlepiej i tak zrecenzował call of juarez.
Ja chce fable 2 na pc