Często komentowane 150 Komentarze

Hiszpania strefą neutralną dla piratów? Jailbreak jest tam legalny!

Hiszpania strefą neutralną dla piratów? Jailbreak jest tam legalny!
Po niedawnej premierze Jailbreaka - urządzenia łamiącego zabezpieczenia PlayStation 3 - w branży podniósł się niepokój, jakoby miał paść ostatni bastion wolny od piractwa. Na szczęście konsola Sony dzielnie się broni, jednak niedawny wyrok hiszpańskiego sądu może znów wzbudzić kontrowersje. Sędziowie z Barcelony wydali wyrok, według którego... piracenie PS3 nie jest niezgodne z prawem.

Zdaniem katalońskich prawników wraz z nabyciem konsoli stajemy się jej pełnoprawnym właścicielem, w związku z czym możemy ją dowolnie modyfikować. Ingerencje w sprzęt w Hiszpanii nie mają więc żadnych ograniczeń. Co więcej, nie ma żadnych prawnych restrykcji dotyczących reklamowania urządzeń łamiących zabezpieczenia PS3. Słowem – hulaj dusza, niech się rusza.

Hiszpańscy sądownicy są zdania, iż Sony zbyt bardzo stara się ingerować w życie graczy po zakupie konsoli. Na szczęście prawnicy nie mają możliwości zakazania firmie publikowania uaktualnień oprogramowania.

Sony ma dwa dni na apelację od wyroku, na którą prawdopodobnie się zdecyduje. Miejmy nadzieję, że sędziowie z Barcelony pójdą po rozum do głowy i nie pozwolą na tak kuriozalne przyzwolenie na okradanie producentów.

150 odpowiedzi do “Hiszpania strefą neutralną dla piratów? Jailbreak jest tam legalny!”

  1. True

  2. Zgadzam się z tym, że nabywca konsoli może z nią zrobić co chce, a Sony powinno to tyle obchodzić, co zeszłoroczny śnieg.

  3. A Sony w kolejnej łatce mogłoby przywrócić OtherOS. W końcu skasowano go wyłącznie z powodu potencjalnej podatności na spiracenie, a teraz to już i tak po ptokach.

  4. Kupujesz, to jest to twoje, możesz grać, możesz na tym siedzieć, czy używać jako podkładka pod piwo! Zgadzam się z tym w 100%. Brawo Hiszpania, nie dajecie sobie dmuchać w kaszę, nikt wam niczego nie każe robić.

  5. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 11:50

    Podoba mi się zdanie ,,wraz z nabyciem konsoli stajemy się jej pełnoprawnym właścicielem , w związku z czym możemy ją dowolnie modyfikować”.|Rozumiem , że po wykonaniu modyfikacji nie przysługuje nam już gwarancja , ale żeby to było zabronione? Wystarczy mi , że moje państwo o mnie ,,dba” , abym nie zszedł na złą stronę mocy .

  6. Kuriozalne? To ja kupując dany sprzęt nie mam prawa zrobić z nim co mnie się podoba? Dlaczego w samochodzie mogę zmienić wszystko, a w głupiej konsoli nie mogę? To w końcu ją kupuję, czy tylko wypożyczam? Już niedługo sprzedaż konsoli będzie możliwa za pozwoleniem sony, paranoja. Z grami dymają klienta jak im się podoba, to teraz ze sprzętem też zaczynają. I w którym momencie instalując Jailbreakera jest to kradzież?

  7. Z jednej strony Jailbreaka pozwala(ł) na używanie piratów i jest to złe, z drugiej strony sam wyrok moim zdaniem nie jest jakoś bardzo kontrowersyjny, ot po prostu nieco hmm „śmierdzi”. Sama modyfikacja konsoli to jeszcze nie przestępstwo przecież. Choć wiadomo z jakich powodów takowa jest dokonywana. Modyfikacja auta poprzez podniesienie jego mocy to jeszcze nie łamanie przepisów drogowych przy wykorzystaniu tychże zwiększonych możliwości samochodu.

  8. To dlatego wszyscy chcą grać w Barcelonie!

  9. „….Hiszpańscy sądownicy są zdania, iż Sony zbyt bardzo stara się ingerować w życie graczy po zakupie konsoli…..” – może nie popieram piractwa, ale tu się w pełni zgadzam. Kupiłeś coś, to to jest twoje i możesz z tym zrobić co ci się podoba… Ogólnie niektóre firmy to z chęcią by nam do domu wlazły z butami… Niedługo kupisz pralkę a producent ci powie kiedy możesz ja włączyć ….. Po prostu już nie mam pojęcia w jakim kierunku idzie ten świat – zapchlona biurokracja i prawnicy…

  10. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 11:57

    Powinni zabronić upgradu PC , wkońcu to też przeróbka;-)

  11. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 12:00

    ,,miejmy nadzieję , że sędziowie z Barcelony pójdą po rozum do głowy”|Wydaje mi się , że już to zrobili , nie?

  12. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 12:01

    Dobrze , że przynajmiej mam prawo do zmiany majtek…

  13. „Miejmy nadzieję, że sędziowie z Barcelony pójdą po rozum do głowy i nie pozwolą na tak kuriozalne przyzwolenie na okradanie producentów.” Doprawdy, czasami jak czytam wypociny tutejszych redaktorów, to mi się na śmiech zbiera, sędziowie już poszli po rozum, czego i tutejszym newsmanom życzę. Oni chyba by wyznaczyli dni, w których można pograć sobie na konsoli, oczywiście bezpośrednio u producenta, bo inaczej to piractwo. Echhh… dobra, sorry za ten atak ale czasami panowie przesadzacie.

  14. Wielka migracja II…tyle że nie Polaków a wszystkich piratów do Katalonii. 😉

  15. Flame news of the day. Ludzie z Barcelony się ganiają z bykami, więc jakoś nie traktuję ich poważnie. Niech robią co chcą, jeśli sprawia im to przyjemność. God bless ’em

  16. SH, ależ ambitnie bronisz piractwa, ale… tak, tak już widzimy, że jesteś piratem. Możesz udać się na spoczynek.Przy osądzaniu człowiek powinien mieć maksimum wiadomości o sprawie. Sąd nie miał.

  17. I mają rację! Zakazać modyfikowania konsoli to tak jak zakazać ulepszania komputera lub zmieniania opon w samochodzie. Dałem za konsolę ciężką kasę, oficjalnie jest ona moją własnością i mogę z nią robić co mi się żywnie podoba. Poza tym każdy właściciel oryginalnej gry ma prawo zrobić jej kopię zapasową i grać z niej by nie zużyć oficjalnego nośnika (Boże ile gier przestało mi działać bo płyty były zbyt porysowane…). A więc mogę sobie zrobić kopię ale nie mogę jej używać w konsoli? Urocze…

  18. No dobra, konsola jest moją własnością ale nie GRY na nią wydane, co nie? Tzn, przecież nie piracę konsoli, tylko gry a jakoś mi się nie wydaje, żebym wraz z kupnem PS3 dostała na własność gierki…

  19. Sony dba o konsole i to jest słuszna koncepcja! Użytkownik nie powinien mieć prawa do psucia swojego sprzętu, sprzęt może się popsuć tylko sam z siebie (oczywiści zaraz po terminie gwarancji) albo na wyraźne życzenie producenta w wyniku niespodziewanej aktualizacji (która np zapomni o roku przestępnym – pamiętasz Sony?). Najlepiej by użytkownik w ogóle nie poprawiał lub naprawiał kupionego sprzętu tylko od razu pobiegł do sklepu i kupił nowy, oczywiście znacznie lepszy i droższy egzemplarz.

  20. Przyzwolenie na okradanie producentów, czy też dbanie o to, żeby klient miał prawo korzystać z zakupionego bądź co bądź sprzętu w sposób dowolny? ok, rozumiem wydźwięk moralny całej sytuacji, ale Sony powinno zrozumieć, że prawa konsumenta mają pierwszeństwo i dystrybutor gry nie ma prawa np. wymagać ode mnie, żebym w zakupioną grę grał tylko dajmy na to w czwartki, albo żebym nie mógł jej legalnie odsprzedać. A dalsze pobłażanie producentom w imię walki z piractwem do tego się sprowadza.

  21. Sąd orzekł, że właściciel konsoli ma prawo do jej swobodnej modyfikacji, a nie, że ma prawo do użytkowania nielegalnych kopii oprogramowania. Idąc tym tokiem rozumowania, równie dobrze można zakazywać P2P (bo w ten sposób można pobrać „pirata”), posiadania noży kuchennych (bo można takim nożem kogoś zranić/zabić), czy ogólnie gier komputerowych (bo wielu młodocianych morderców w nie gra). Walka z piractwem – tak! Ale nie za cenę zdrowego rozsądku.

  22. Jeżeli jako posiadacz legalnej wersji gry używam cracka, żeby nie musieć żonglować płytkami – jest to moja prywatna sprawa, jeżeli posiadacz PS3 robi kopie zapasowe gry na własny użytek (co w Polsce jest dozwolone) i gra w nie na zmodyfikowanej konsoli – jest to jego prywatna sprawa! Piractwo jest przestępstwem, ale wmawianie go komukolwiek i ograniczanie wolności legalnych użytkowników do dysponowania swoją własnością jest ciężką głupotą.

  23. Mylicie dwie zasadniczo odmienne rzeczy. Otwarcie konsoli w celu, np. naprawienia YLOD’a nie było i nie jest nielegalne (choć traci się przez to gwarancję, co zrozumiałe). Inaczej sprawa ma się przy oprogramowaniu, które pozwala na odpalanie pirackich kopii (lub jak ktoś chce się usprawiedliwić – kopii zapasowych). Weźcie to pod uwagę, a dopiero potem pukajcie w klawisze.

  24. To fakt, uważam że dopóki ktoś nie będzie korzystał z pirackich gier ( programów ) może korzystać z dowolnie zmodyfikowanego sprzętu . Jeśli iść dalej tym tropem trzeba by zamknąć producentów takich programów emulujących wirtalne napędy( np.alcohol 120% ) przecież mogą pozwolić na instalacji pirackich kopi z internetu…

  25. Tu nie ma pozwolenia na piracenie, a modyfikowanie sprzętu. Zgadzam się więc z większością komentujących, którzy raczyli trochę pomyśleć. Newsmani CDA jak zwykle walą radykały o zakazach i zakazach. Najlepiej w ogóle zabronić sprzedaży platform do gier, bo tylko umożliwiają piractwo!

  26. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 12:38

    @Luke13 Do mnie było to , że jestem piratem? Na jakiej podstawie tak mówisz , co?|Piractwa nie bronię , bo to poprostu zwykła kradziesz , ale nie mam zamiaru na nich bluzgać. Bo i po co , wolnoć Tomku w swoim domku…

  27. Według mnie Sony żeczywiście powinno pójść po rozum do głowy. Walka z piractwem … owszem ale dlaczego zakazują zmodyfikowania konsoli (która jest naszą własnością). Modyfikowanie konsoli nie powinno być samo w sobie zabronione, tylko granie na niej w pirackie gry. Niedługo zabronią mi otwarcia komputera, żeby np. wymienić sobie karte graficzną.

  28. @genobis Teoretycznie masz racje. Jesli cos kupuje to powinienem miec prawo dowolnego zarzadzania ta rzecza. Jednak o ile jailbreaki/cracki umozliwiaja komfortowa gre bez koniecznosci zonglowania plytami, to w praktyce powstaja i w wiekszosci przypadkow sa wykorzystywane do celow nielegalnych. To troche jak z kijami bejsbolowymi. Teoretycznie to tylko sprzet sportowy, niezbedny do gry w baseballa, ale ilu lysych w Polsce kupilo bejsbole, chociaz nigdy w te gre nie grali i nie interesuja sie tym sportem?

  29. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 12:48

    Wszystkie moje posty odnoszą się do modyfikacji sprzętu , a nie zezwalaniu na używanie bezprawnie kopii gier.

  30. @Tesu: to oczywiście prawda, ale czy z tego powodu zakazano kiedykolwiek produkcji/sprzedaży/posiadania kijów bejsbolowych? Czy jest możliwe, by kiedykolwiek to się stało? Czy ograniczenie możliwości popełnienia przestępstwa jest usprawiedliwieniem dla tego, by osoby które nie mają zamiaru go popełnić miały ponosić nieuzasadnione konsekwencje? Tego typu zakazy to smutne ograniczenie wolności i traktowanie legalnych użytkowników jak przestępców (czy nawet złodziei, jak chcieliby co niektórzy).

  31. @patus163 To teraz spojrz na PC. Granie w pirackie gry jest zabronione, a mimo to piractwo ma sie doskonale i z netu mozna sciagnac kazda gre i program, chociaz ‘zabronili tego’. Nie zyjemy w utopii – samo zabranianie gry na piratach do niczego nie prowadzi bo piraci maja to w d… Jak pokazalo Sony jedyna w miare skuteczna metoda walki z piractwem to wlasnie ich blokada, chyba nikt inny tak dlugo sie nie bronil przed piratami jak PS3.

  32. @Cenzurka modyfikowanie sprzętu, przekładanie w inną obudowę, dodawanie nóżek, rączek, itp. to co innego niż robienie przeróbek przeznaczonych do obsługi piratów/kopii zapasowych.|W ogóle śmieszna sprawa z tymi kopiami zapasowymi. Ja płyty szanuję, i mój oryginalny F2 kupiony 10 lat temu śmiga, kumplowi pękła płyta od BF-a, i mu wymienili płytę, i jakoś nikt nie potrzebuje kopii zapasowych. Poza tym, firma może wyszczególnić jakich modyfikacji na ich sprzęcie wykonywać nie można.

  33. Kupienie czegokolwiek sprawia, że jesteś właścicielem sprzętu, to fakt, i niby wszystko możesz już z nim robić. Ale, jeżeli firma w umowie (zakupienie czegokolwiek zawsze wiąże się z tą czy inną formą umowy) że nie możesz dokonywać pewnych modyfikacji, to nie musisz się na to zgadzać, i o MATKO BOSKA! kupować tego sprzętu:] więc sorry, nie podoba wam się że Sony nie umożliwia modyfikowania PS3? kupcie sobie X-boxa, i grajcie w „kopie zapasowe” aż wam paluchy uwiędną.

  34. Gracjas seniorita ;/

  35. zabrakło mi „mówi” po umowie, ale chyba każdy wie ocb;)

  36. @genobis Nie, bo w wielu krajach baseball jest bardzo popularnym sportem, w ktory ludzie naprawde graja. A co do reszty Twojego postu, niestety poki co nie ma jeszcze idealnego rozwiazania, w ktorym i wilk bylby syty i owca cala. Moze porownajmy Sony do rodzicow, ktorzy zabierajac dziecku zapalki uniemozliwiaja mu zbudowanie z nich czegos, ale jednoczesnie unikaja dzieki temu pozaru… Chociaz nie do konca podoba mi sie to co robi Sony, doskonale rozumiem, ze czasem nie da sie inaczej…

  37. No i muy bien, chociaż w jednym kraju ktoś okazał się rozsądny.

  38. Nie pozwolą na przyzwolenie, lol 😀 |I też nie wiem, dlaczego przerobienie konsoli ma być okradaniem producentów. Używanie piratów tak, ale przerabianie konsoli? Ile dolarów Sony traci w momencie wpięcia pendrive’a z jailbreakiem?|Tak więc sugestię o pójściu po rozum do głowy to bym do kogo innego jednak skierował.

  39. ingerujesz w sprzęt – tracisz gwarancję, takie moje zdanie. Tak jest w przypadku telefonów, ingerujesz w soft, to tracisz conajwyżej gwarancję. Czyli podzielam opinię sędziów.

  40. @dogmeat: „nie kupować sprzętu”? Wiele osób kupiło PS3 ze względu na możliwość uruchomienia innego systemu operacyjnego, którą to możliwość potem odebrano. Nie zawsze z góry wiadomo, co producent sobie umyśli zabronić. Poza tym – patrz dalej.@Tesu: od tego (odgrywania rodziców, ustalania zakazów) są państwa i lokalne prawo (co, swoją drogą, różnie wychodzi). Korporacyjne regulacje i obowiązujące prawa to (jeszcze…) dwie różne rzeczy.Biorąc pod uwagę podejście obu stron, rozwiązania nie będzie długo.

  41. @Danus, dokładnie, utrata gwarancji i możliwości naprawy/wymiany sprzętu w przypadku jakichkolwiek problemów (niekoniecznie związanych z przeróbką) to naturalna i logiczna konsekwencja nieautoryzowanych modyfikacji i powinna pozostać jedyną.

  42. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 13:21

    @dogmeat w umowie kupna X360 nie znalazłem akapitu mówiącego , że jest to sprzęt przeznaczony do modyfikacji i graniu w kopie gier. Nie wiem , może ty wiesz gdzie taki zapis znajdę?

  43. @genobis to chyba jedyny przypadek który znam, jeśli chodzi o taką zmianę, ale o ile pamiętam, choć oczywiście mogę się mylić, to też było w ramach kampanii przeciw piractwu…|W każdym razie, jeżeli ustalę, że mój produkt może być używany w ten czy inny sposób, a ktoś robi inaczej, choć zgodził się na to kiedy go kupował, to mogę go zaskarżyć o złamanie umowy:] Zablokować sprzęt, i pozwać do sądu. Sony ma rację, bo sąd podważa prawo producenta do ustalania sposobu wykorzystania sprzętu ich produkcji.

  44. @SweetHardcore Nie chodzi mi o to że jest taki zapis, ale microsoft tak się nie broni jak Sony, a najwidoczniej dochodzenie własnych praw boli ludzi najbardziej:]dlatego lepiej kupić x-a, bo choć to nielegalne, to oni tak nie zatruwają życia grających na kopiach graczy;)

  45. @dogmeat, tak, to też było w ramach walki z piractwem – ale czy to, że przy okazji zrobili poważne kuku nie-piratom jest OK? Jest pytanie, jak ta „umowa” domyślnie zawarta przy zakupie wygląda od strony prawnej (przypominam: chodzi o prawo lokalne, nie USA). Zablokować sprzęt zapewne może, w zasadzie rzeczywiście jest to sprawa ich oraz ich użytkowników. Do tego momentu jest to kwestia wolnego rynku. Absurdem jest natomiast mieszanie w to państw i prawne ściganie osób modyfikujących zakupiony sprzęt.

  46. @dogmeat, a propos „dochodzenia własnych praw” – a jeżeli w danym kraju takich praw nie ma?

  47. SweetHardcore 20 grudnia 2010 o 13:44

    @dogmeat A no chyba , że tak. Z tym to się z Tobą zgodzę. Wiedzą , że piractwo jest , wiedzą że nic na to nie poradzą i dlatego z tym nie walczą. Ale warto również zauważyć , że większość gier multiplatformowych ( wychodzących na PS3 I X360) , to na konsoli Microsoftu sprzedaje się w większych ilościach. I nie mówcie mi , że Xboxów jest więcej , bo już teraz to jest prawie remis. Czy to nie jest dziwne? Piractwo spore jest , a tytuły i tak schodzą.

  48. lol jak dla mnie ta dyskusja jest bez najmniejszego sensu, ponieważ ten co chce mieć tego Jailbreake’a to będzie miał czy prawo na to pozwala czy nie, a ten co nie chce to nie będzie miał proste.

  49. ohla amigos!!!!! im leaving to espana

  50. @genobis w tym wypadku prawo jest równe wszędzie, oczywiście poza krajami jak Chiny czy Kuba – producent ustala czego nie można z jego sprzętem robić. Jeżeli do jakiejś akcji nie zrobi poprawki (a wiadomo że takie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko)możesz robić co ci się żywnie podoba – np. przybić PS3 do ściany, i podłączyć do niej pralkę. I nie chodzi o mieszanie państwa i ściganie przy użyciu ich policji, a przeciwstawienie się wyrokowi sądu który podważa ustalenia producenta. Sony mówi że nie można […]

Dodaj komentarz