Ikony Night City: Johnny Silverhand [FRAGMENT]
![Ikony Night City: Johnny Silverhand [FRAGMENT]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/337552bd-3c51-45da-ad04-e52004030b0f.jpeg)
Co sprawiło, że prosty chłopak stał się buntownikiem? Co pchnęło go później w stronę przemocy i paranoi? Czy tragiczny koniec zawsze był mu pisany? Johnny Silverhand to, w wizji Mike’a Pondsmitha, burzliwa biografia i najsłynniejszy rockman XXI wieku. A choć nie wiemy, w jakim kierunku pchną tę postać scenarzyści Redów – warto przyjrzeć się temu, co o bohaterze granym przez Keanu Reevesa wiemy z podręczników do Cyberpunka 2020 i Cyberpunka v3.0.
Narodziny rockmana
To, kiedy narodził się Johnny, nie ma większego znaczenia. Liczy się przede wszystkim moment, kiedy powstał Silverhand. Był rok 2003. Trwał drugi konflikt środkowoamerykański. Johnny był jednym z bohaterskich chłopców uczestniczących w amerykańskiej interwencji militarnej na terytorium Kolumbii, Ekwadoru i Wenezueli. I właśnie wtedy wypłynęły na światło dzienne informacje dotyczące działań Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA) sprzed 13 lat. Wedle doniesień medialnych NSA spiskowała, próbując wywołać pierwszą z wojen w Ameryce Środkowej. Tysiące młodych ludzi, pozbawionych w jednej chwili złudzeń co do sprawiedliwości sprawy, której służyli, zdezerterowało. Wśród nich również Johnny.
Wściekłość i żal młodego chłopaka znalazły ujście w muzyce. Po przybyciu do Night City założył swoją kapelę – Samurai.
Za pomocą rocka Johnny chciał walczyć z niesprawiedliwością świata. W muzycznej krucjacie towarzyszyli mu: Kerry Eurodyne (wokal, gitara), Denny (perkusja), Nancy później znana jako Bes Isis (keyboard) i Henry (gitara basowa). W 2003 grupę odkrył Jack Masters reprezentujący wytwórnię Universal. Ich pierwszy singiel – „Blistering Love” – dotarł na szczyt EuroCharts. Po nim przyszły kolejne przeboje, takie jak „Dancing With My Axe”, „Never Fade Away” oraz „Chippin’ In”. Johnny, ze swym charyzmatycznym wokalem i metaliczną ręką, której nie chciał pokryć sztuczną skórą, stał się prorokiem całego pokolenia… Jednak nic nie trwa wiecznie, a czasy Samurai dobiegały końca…
…co skłoniło Silverhanda do zakończenia kariery, w jaki sposób stał się symbolem buntu i politycznym aktywistą, jak dokonał żywota i dlaczego jego wątek okaże się kluczowy w grze Redów – przeczytacie w CDA 08/2019.
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Ikony Night City: Johnny Silverhand [FRAGMENT]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zmarł ponad pół wieku temu. Był żołnierzem i dezerterem, głosem pokolenia i ucieleśnieniem rebelii. Duszą Night City. Zapłacił za to słuszną cenę.
Właśnie czytam. Aż dziwne że nie wzięli silverhanda jako protagonisty. Byłby nowym Geraltem :p a tak to mamy własny twór. No niby wybieramy „przeszłość” protagonisty V ale nawet nie wiemy czy możemy zmienić imię „V” czy nie. Pewnie nie.
@gamingman21 Pewnie nie można zmienić, skoro wszyscy aktorzy głosowi się tak do niego zwracają. A szkoda 😛
Coś tam na początku przebąkiwali że to jeszcze nie jest na sto procent pewne. Aktorzy głosowi mogą nagrać kilka kwestii ale wiadomo to zwiększa koszty. Robot z Fallouta 4 odzywał się do nas po imieniu „taki ficzer” był ale to tylko jeden noc. A zrobić takie coś dla najbidniej 1000 postaci pobocznych jest w tej chwili praktycznie niemożliwe.
Może imię można zmienić, a V to pseudonim,nie wiem zgaduję.
Z „V” prawdopodobnie będzie tak, jak w innych grach, czyli fucha, pseudonim (Inqusitor, Grey Warden, Misthios, Hunter, cokolwiek).
Ale pierdoły, ale spoko :D|Co za różnica czy V czy X czy co tam. Ja już się przyzwyczaiłem do tego WI.
Sęk w tym, że Silverhand oficjalnie nie żyje, główny bohater „V” widzi go tylko dzięki czipowi, który w niewyjaśniony sposób posiada w sobie świadomość Johnnego. Kiedy pytano Mike’a Pondsmitha o to, czy Silverhand faktycznie zginął… odpowiadał dość wymijająco.
@gamingman21 Robimy własną postać, bo cała gra opiera się na papierowym RPG, gdzie bardzo ważne jest stworzenie własnej postaci od podstaw. Widocznie CDP Red chciał zrobić tak samo jak w oryginale.
Jedno ale – w książce nigdy nie pokazali jego ciała… autor i zarazem kreator całego systemu cybepunku na ostatnim e3 twierdził, że zrobił to celowo i „może jeszcze zobaczymy go w akcji” (nie mówił gdzie, wiemy, że pisze nową książkę w celu promocji gry, akcja rozgrywa się między 2022 a 2077)Wspomniał, też że w tym universum przedłużenie sobie życia to nie problem.