Jak na przestrzeni dwudziestu kilku lat zmieniły się klasyczne serie?

Jak na przestrzeni dwudziestu kilku lat zmieniły się klasyczne serie?
Avatar photo
Gry retro i nowe produkcje często traktowane są jak dwa różne światy – niestrudzenie spajają je ze sobą serie, które miały swój początek w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, a kontynuowane są dzisiaj. Przyjrzyjmy się dwunastu spośród najważniejszych marek ze świata gier i zobaczmy, jak zmieniły się na przestrzeni lat.

Mario Bros. –> New Super Mario Bros. U, Super Mario 3D World

Wszyscy pamiętają Super Mario Bros. Nie każdy wie jednak, że zanim gra wydana została na Nintendo Entertainment System, konsolę, której podróbką był nasz rodzimy Pegasus, „bracia Mario” znani już byli z kilku innych produkcji – swój tytuł otrzymali po raz pierwszy w Mario Bros. Ze swoim następcą z „Super” w nazwie gra ta dzieli wiele elementów, jednak odróżniają ją zamknięte poziomy (po wejściu w prawą ścianę pojawiamy się przy lewej i na odwrót) oraz typowo arcade’owa konstrukcja (poziomy różnią się przede wszystkim trudnością wynikającą z liczby i rodzaju przeciwników, a nie z designu jako takiego).

Dzisiaj Super Mario Bros. istnieje w wielu formach – dwie główne to kontynuowana, tradycyjna seria dwuwymiarówek, New Super Mario Bros., oraz odsłony trójwymiarowe. Najnowsze części ukazały się na Wii U – New Super Mario Bros. U oraz Super Mario 3D World. Trzon rozgrywki pozostał ten sam, jednak gameplay jest niezwykle zróżnicowany, a każdy kolejny poziom wprowadza pomysły, z których można by wydzielić osobne gry. Pod względem level designu produkcje z Mario wciąż prezentują najwyższy poziom.

[1983] Mario Bros.


[2012] New Super Mario Bros. U


[2013] Super Mario 3D World


Prince of Persia –> Assassin’s Creed Unity

Zanim chwycicie za pierwszy pomidor, by celnym rzutem wybić mi z głowy głupoty – oczywiście nie twierdzę, że Assassin’s Creed to ta sama marka czy pełnoprawna kontynuacja Prince of Persia. Prawa do Księcia przejęte zostały przez Ubisoft w 2001 roku. Jak powiedział sam Patrice Desilets – twórca Assassin’s Creed – pomysł na asasynów zrodził się właśnie podczas pracy nad Prince of Persia: Piaski Czasu i wynikał bezpośrednio z tego, że „książę nie jest postacią akcji, a kimś, kto zamierza zostać królem”. Trudno więc nie uznać Assassin’s Creed za „duchowego następcę”, zwłaszcza że pierwotnie gra nazywała się Prince of Persia: Assassin…

Dzisiaj Assassin’s Creed to już samodzielna marka, której doświadczyć można w ponad dwudziestu postaciach. Najnowszą z nich jest oczywiście nadchodzące Assassin’s Creed Unity.

[1989] Prince of Persia


[2014] Assassin’s Creed Unity

Call of Duty –> Call of Duty: Advanced Warfare

Kiedyś przełom, dzisiaj jedna z najważniejszych serii na świecie. Kiedy przeszło dekadę temu ukazało się pierwsze Call of Duty, otrzymaliśmy nietypową propozycję wcielenia się w żołnierza jednej z kilku narodowości. Nowością było wtedy też to, że towarzyszyli nam inni, sterowani przez sztuczną inteligencję żołnierze (lub czołgi, zależnie od misji). Gra zbudowana została na zmodyfikowanej wersji silnika Id Tech 3 (między innymi Quake III Arena, Return to Castle Wolfenstein oraz Quake Live).

Każda kolejna odsłona Call of Duty sprzedaje się w milionach egzemplarzy, a w jej powstawanie angażują się osoby, których nazwiska kojarzy się z innych dziedzin kultury – wystarczy wymienić chociażby Trenta Reznora, Davida S. Goyera czy – w najnowszej części, Advanced Warfare – Kevin Spacey.

[2003] Call of Duty


[2014] Call of Duty: Advanced Warfare


Metal Gear –> Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Metal Gear uznaje się za jedną z pierwszych skradanek w historii – jeżeli nie pierwszą w ogóle. Cała seria – którą nadal pchnie do przodu ten sam człowiek, Hideo Kojima – to dzisiaj kilkanaście gier wydanych na milion różnych sposobów i na niemal każdej platformie, jaką jesteście w stanie wymienić. Zaczęło się od dwuwymiarowej, ale już wtedy ambitnej produkcji na komputer MSX2, a główny trzon serii – Metal Gear Solid – rozpoczął się na pierwszym PlayStation w 1998 roku.

Najnowsza odsłona Metal Gear Solid, w którą możecie zagrać, to oznaczone rzymską piątką Ground Zeroes, a w 2015 roku wydana zostanie jej bardziej wyrośnięta siostra – The Phantom Pain.

[1987] Metal Gear


[2015] Metal Gear Solid: The Phantom Pain

%pagebreak%
Grand Theft Auto –> Grand Theft Auto V

Jaki obraz pojawia się w waszych głowach, gdy widzicie nazwę „Grand Theft Auto”? Założę się, że trójwymiarowy widok zza pleców bohatera – a przecież wszyscy dobrze wiemy, że pierwsze dwie odsłony serii (a także przenośne Chinatown Wars) to gry z widokiem z lotu ptaka. Od tego też wszystko się zaczęło – w 1997 roku po raz pierwszy ukradliśmy samochód, by zabić kolesia, który dowiedział się, że inny koleś sypia z jego żoną. Podobnych scenariuszy rozegraliśmy od tamtej pory całe setki w kilkunastu częściach GTA, które ukazały się do dnia dzisiejszego.

Grand Theft Auto kojarzymy z widokiem zza pleców nie bez powodu – część trzecia, która przeniosła gameplay w trzeci wymiar, do realistycznego (względnie), otwartego (też względnie) świata, była przełomem. Wtedy to seria nabrała rozpędu i nie zatrzymała się do tej pory. W zeszłym roku wszyscy graliśmy w Grand Theft Auto V na PlayStation 3 lub Xboksie 360, w tym gra trafi na konsole nowej generacji, natomiast w przyszłym na PC.

[1997] Grand Theft Auto


[2013/2014] Grand Theft Auto V


Final Fantasy –> Final Fantasy XV

Większość serii, jakie znalazły się w tym zestawieniu, liczy sobie co najmniej kilkanaście gier. Po większości z nich na pierwszy rzut oka tego nie widać – najwyższą cyfrą, jaką znajdziecie koło nazwy Call of Duty, jest 4. Square Enix nie ma z tym problemu – najnowsze Final Fantasy nosić będzie numerek XV, a zliczenia wszystkich kontynuacji, spinoffów, reedycji, rimejków i gier pochodnych (jak Kingdom Hearts albo Bravely Default) nawet nie będę się podejmował. To niewątpliwie jedna z najbogatszych w tytuły seria, która nieustannie się zwiększa… choć ostatnio głównie w formie pierdółek na smartfony.

Zaczęło się w 1987 roku pierwszym Final Fantasy, którego historię pewnie znacie – gra nazywała się tak, jak się nazywała nie przez przypadek i gdy powstawała, nikt w najśmielszych snach nie spodziewał się, że stanie się tak ważnym elementem japońskiej, a w końcu i ogólnoświatowej kultury. I chociaż gameplay „piętnastki” różnić się będzie od pierwowzoru dość drastycznie, niektóre elementy charakterystyczne dla serii bez wątpienia nie pozwolą wam zapomnieć, że gracie w nowego „fajnala”.

[1987] Final Fantasy


[2015 (oby)] Final Fantasy XV


The Elder Scrolls: Arena –> The Elder Scrolls V: Skyrim

O wydanym w 2011 roku Skyrimie można powiedzieć wiele – niezwykle rozbudowany sandboks, epicka przygoda, ogromny, otwarty świat i tym podobne określenia, które słyszeliście już tysiące razy. Oprócz tego jednak gra była też fenomenem z innego powodu – mimo że należał do gatunku wybitnie kojarzącego się z graczami „hardkorowymi”, zdołał przyciągnąć do siebie również tych niedzielnych.

Mało kto dzisiaj zwraca uwagę na genezę serii The Elder Scrolls i pierwszy tytuł, jaki do niej należy – Arenę z 1994. Może dlatego że w kontraście do przyjaznego i prostego w odbiorze Skyrima, produkcja potrafiłaby dzisiaj skutecznie odstraszyć niejednego „hardkora”. Aby zrozumieć, dlaczego, wystarczy pooglądać wideo poniżej, ale jeżeli chcecie przejść próbę ognia – Arena dostępna jest za darmo na stronie producenta.

[1994] The Elder Scrolls: Arena


[2011] The Elder Scrolls V: Skyrim


FIFA International Soccer –> FIFA 15

FIFA to jedna z tych serii, których kolejne odsłony ukazują się co roku. A że pierwsza wyszła ponad dwadzieścia lat temu, uzbierało się ich już całkiem sporo (ku uciesze pudełkowych kolekcjonerów). Wprowadzane co roku zmiany mają przede wszystkim na celu aktualizację składów czy kolorów drużyn, ale przy okazji ulepszany jest też silnik gry, grafika i tak dalej. Cel jest prosty – przekazać jak najbardziej autentyczny obraz piłki kopanej, łącznie z emocjami piłkarzy, żywo reagującą publicznością i trawą, która wygląda niemal tak zielono, jak prawdziwa.

W takim razie pytanie do was – kto grał w 1993 roku w FIFA International Soccer?

[1993] FIFA International Soccer


[2014] FIFA 15

%pagebreak%
Street Fighter –> Ultra Street Fighter IV

Wśród wszystkich serii z tego zestawienia Street Fighter przeszedł chyba najmniej szokujące zmiany graficzne, mimo że pierwsza część wydana została przecież w 1987 roku. To celowe – Street Fighter IV, wydany po dziewięcioletniej przerwie, przeszedł co prawda w trójwymiar, ale z cel-shadingiem mającym „imitować” 2D. W cudzysłowie, bo nie chodzi tu o oszukiwanie kogokolwiek czy sprawianie złudzenia – na pierwszy rzut oka widać, że postacie to trójwymiarowe modele – a raczej o pozostanie wiernym tradycji. Zwłaszcza że gameplayowo Street Fighter nadal operuje na dwóch osiach.

Capcom znany jest z reedycji i renowacji, a czwarty SF doczekał się już kilku różnych wersji. Najnowsza – Ultra Street Fighter IV – wydana została w tym roku.

[1987] Street Fighter


[2014] Ultra Street Fighter IV


The Need for Speed –> Need for Speed Rivals

Życie jest przewrotne. Trudno wyciągnać inne wnioski z losu 3DO – nieudanej i właściwie zapomnianej już dziś konsoli – kiedy weźmie się pod uwagę, że na niej początek miała jedna z najważniejszych serii gier wyścigowych, Need for Speed. Tak jest – pierwszy NFS (czy raczej „TNFS” albo nawet R&TPTNFS, bo pełna nazwa brzmiała Road & Track Presents: The Need for Speed) ukazał się najpierw na 3DO, a potem przeportowany został na PC, PSX oraz Segę Saturn. Seria od początku była własnością EA, więc nie dziwi fakt, że od drugiej części (1997) główne odsłony wydawane są co roku (z przerwą w 2001), a od 2009 do 2011 było ich aż sześć. A nie liczymy spin-offów, wersji alternatywnych na handheldy i urządzenia mobilne i tak dalej.

Najnowszy NFS to oczywiście Rivals z zeszłego roku, które wydano już na obie generacje konsol – PS3/X360 oraz XBO/PS4. Oraz, rzecz jasna, PC.

[1994] The Need for Speed


[2013] Need for Speed Rivals


Tomb Raider –> Tomb Raider, Rise of the Tomb Raider

Jedna z nielicznych serii, które doczekały się aż dwóch restartów – najpierw w 2007 roku, z wydaniem Tomb Raider: Legend, a następnie w 2013, kiedy ukazała się najnowsza część, zatytułowana po prostu Tomb Raider. Największą przemianę przeszła w niej sama Lara Croft. Z przerysowanej seksbomby stała się – zależnie od opcji społeczno-politycznej i orientacji – realistyczną kobietą z krwi i kości albo „dziewczyną z sąsiedztwa”, czyli w pewnym sensie seksbombą na miarę naszych czasów.

Zapowiedziano już również Rise of the Tomb Raider, jednak na razie nie pokazano żadnego gameplayu, więc zadowolić się musicie zapisem rozgrywki z Tomb Raider: Definitive Edition z PlayStation 4, który znajdziecie poniżej.

[1996] Tomb Raider


[2013/2014] Tomb Raider


Resident Evil –> Resident Evil Revelations 2

Normalnie pewnie potraktowałbym Resident Evil Revelations 2 jako spin-off i powyżej przeczytalibyście „Resident Evil –> Resident Evil 6”, jednak ciężko nie zwrócić uwagi na fakt, że pierwsze Revelations spotkało się ze znacznie lepszym odbiorem niż „szóstka”, a kolejna odsłona tylko dowodzi, że Capcom jej jako zwyczajny spin-off nie traktuje. Poza tym o Revelations 2 już wiemy, a Resident Evil 7 pozostaje w strefie marzeń i wyobrażeń.

Seria miała swój początek na PSX… ale o tym chyba nikomu nie trzeba mówić, prawda? Przerażała nas czasami bardziej, czasami mniej, ale niektóre potknięcia możemy Capcomowi wybaczać – marka Resident Evil niezmiennie pozostaje synonimem survival horroru, a z taką presją i takim bagażem mogłoby być zdecydowanie gorzej.

[1996] Resident Evil


[2015] Resident Evil Revelations 2

30 odpowiedzi do “Jak na przestrzeni dwudziestu kilku lat zmieniły się klasyczne serie?”

  1. Już mi się grzał w ręce pomidor!

  2. Anniversary jako restart TR? Remake owszem, ale moim zdaniem jeśli chcielibyśmy mówić o jakimś restarcie serii, to już prędzej Legenda, jako pierwsze dzieło Crystalsów.

  3. Właśnie, jak już to Legenda była restartem niż Anniversary 🙂

  4. Kiedy to zleciało? Pamiętam te gry jakby to było wczoraj: NFS, Tomb Raider, FIFA International Soccer, GTA (przy którym spędziłem chyba lekko 100 godzin), Resident Evil… Grałem, ukończyłem, zwyciężyłem 🙂

  5. Nie ma Wolfensteina? Ludzie tutaj chyba zgłupieli..

  6. Swoją drogą gdzieś wyczytałem że Rockstar cichaczem orżnął Steamową wersję San Andreas z kilkunastu/dziesięciu rzeczy m.in z wysokich rozdziałek (czy tam wsparcia dla wysokich rozdziałek)

  7. Cieszy mnie, że na stronie pojawia się coraz więcej artykułów.

  8. Dawid „spikain” Bojarski 9 listopada 2014 o 17:16

    @misiek112: Jasne, że Legend – dzięki, poprawione. 🙂 |@xh2oox: No WSZYSTKICH klasycznych serii po prostu się nie da. Trzeba było (z ciężkim sercem) niektóre pominąć.

  9. Jak to, mowa o klasycznych seriach, a nie ma nic o Mortal Kombat, za to jakieś Call of Duty jest? I jeszcze ten szemrany biznes z Assassin’s Creed…

  10. Dawid „spikain” Bojarski 9 listopada 2014 o 17:28

    @zadymek: Gdyby zamiast Call of Duty było Mortal Kombat, przeczytałbym komentarz „jak to, nie ma nic o żadnym shooterze, a bijatyki są aż dwie?” 😉

  11. @ spikain Jakbym miał się bawić w te klocki to napisał bym „Jak to, są trzy platformery, a nie ma żadnej strategii ekonomicznej z Sim City na czele 😉 |A z FPS-ów: czyż Wolf i Quake nie są bardziej klasyką niż „gwiazdy jednego sezonu” AC i CoD?

  12. Dawid „spikain” Bojarski 9 listopada 2014 o 17:41

    @zadymek: Zrób swoją wersję – naprawdę chętnie przeczytam. 🙂 Nie da się zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni.

  13. Heroes of Might & Magic.

  14. @spikain Ja? Uff, to musiał bym to wszystko ograć- inaczej nie potrafię. Inna sprawa to czy Sz.P. autor też tak działa, bo ja dla przykładu może zbyt rzutki w FPS-ach nie jestem, ale pamiętam kompanów w MoH:Allied Assault, więc CoD nie mógł być przełomem na tym polu (zresztą, gdzie mu do HL?)|BTW PoP miał skończyć jako „Assassin…”: trudny wybór, czy z dwojga złego lepszy byłby PoP: AC … czy to casualowe coś z 2008 😉

  15. Co to jest ten „Quare III Arena”?

  16. @retroth97 Czytałeś reckę Quake Live w ostatnim CDA? Jeśli tak to: to samo, tylko grafika gorsza.

  17. @zadymek Nie zrozumiałeś o co mi chodzi.

  18. @retroth97 Jeśli w ten sposób chciałeś zaraportować literówkę, to za moim pośrednictwem masz mniej więcej ogląd jak łatwo autor wychwyci kontekst 😉

  19. spikain, dzięki za kolejny świetny tekst. Oby jak najwięcej tego typu rzeczy się pojawiało.

  20. Hmmm a gdzie The Legend of Zelda?

  21. Akapit o NFS-ach: „z przerwą w 2001” – korzystając z okazji pytam się, czy Motor City, z powodu Online nie jest brany pod uwagę?

  22. @spikain To zrozumiałe ale się troszeczke zbulwersowałem 😉

  23. OldSchoolGames 9 listopada 2014 o 21:37

    Jedyne co bym zmienił w nowych odsłonach Final Fantasy to stary dobry system walki turowej. Około 2 tyg. temu skończyłem FF IV to moja ulubiona odsłona cyklu.

  24. To Prince of Persia -> Assassin’s Creed: Unity jest „trochę” naciągane… Wiem, że to miał być pierwotnie spin-off PoPa itp. itd., niemniej jednak moim zdaniem takie zestawienie tu nie pasuje; równie dobrze można by dać System Shock -> Bioshock: Infinite.

  25. Ech, jak te piksele kiedyś zachwycały @_@ Cześć z tych starych tytułów dalej jest grywalna, choć nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś.

  26. Ta, seria Final Fantasy na przestrzeni czasu coś się zmieniała, ale wazniejsze elementy zostawały te same, dopiero przy ostatnich cześciach dużo pozmieniali. Mam na półce wszystkie cześci od 1 do 14 plus stosik spin offów, troche półki zajmuja a nadal mi sporo brakuje z tego co planuje mieć

  27. Nie podoba mi się artykuł bo.Po przeciwnie do tytułu nie piszecie jak się te serie zmieniały a pokazujecie zestawienie pieszej i ostatniej cześć. O każdej z tej serii moglibyście zrobić oddzielny artykuł co jakiś czas

  28. W część o Call of Duty nie wspomnieliście takich nazwisk jak Ed Harris, Gary Oldman i Hans Zimmer… Srsly?

  29. Pamięta ktoś czasy gdy MGSy były poważnymi grami? Nie, ja też nie.

  30. Ja pamietam jak kiedyś gry sprawiały radość z grania. Dziś to dziwna rywalizacja graczy kto zdobędzie więcej osiągnięć na steamie. Dlatego byłem, jestem i będę fanem głównie gier single player jak kiedyś Gothic tak dziś Risen itp. |Poza tym, wychodzi tyle gier, że nie ma czasu się nacieszyć jedną. Kiedyś można było docenić grę, dziś nie ma na to czasu bo za rok wyjdzie nowa trzeba bć expa by być lepszym od innych, mieć osiągniecia no i trzeba zagrać jeszcze w 50 innych. Ale radocha.. Przymus raczej.

Skomentuj