[Kilka godzin z…] GRID: Autosport

[Kilka godzin z…] GRID: Autosport
Avatar photo
Zaskakująco rychła (względem poprzedniej części) premiera; krótka i mało intensywna kampania reklamowa; brak informacji o dużych, „genre defying” nowościach – wszystko to sprawiło, że nie wiedziałem do końca, co myśleć o Autosport. Czy to rzeczywiście pełnoprawna odsłona serii? A może raczej GRID 2 w wersji „przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia”? Po kilku godzinach spędzonych z tym tytułem... dalej nie wiem.

Pełną recenzję GRID: Autosport – autorstwa niezawodnego Gema – znajdziecie w najbliższym numerze CD-Action, który do sprzedaży trafi już jutro. Tutaj znajdziecie kilka spostrzeżeń „innym okiem”.

1. GRID: Autosport to ścigałka od Codemasters zawierająca wszystko to, co dla tego developera charakterystyczne. Mamy więc stosunkowo długie czasy ładowania; możliwość skonfigurowania parametrów (imię, nazwisko, ksywka, narodowość) swojego kierowcy przed rozpoczęciem zabawy; bramą do rozgrywki jest proste menu główne zawierające trzy podstawowe tryby: singlową kampanię, tryby online oraz możliwość rozegrania dowolnego wyścigu (lub ich kombinacji) w pojedynkę. Wyniki transferowane są na serwis społecznościowy RaceNet, powraca też możliwość eksportowania powtórek bezpośrednio do YouTube’a. W skrócie – wyjadacze DIRT-ów i GRID-ów od razu poczują się u siebie jak w domu, choć na pewno zaskoczy ich bardzo minimalistyczny, oszczędny charakter wszystkich menusów.

2. Nie jest to oczywiście przypadek. Codies doszli do wniosku (czy zasadnego – to już inny temat), że graczom nie za bardzo podoba się „coolersko-fajny” styl GRID-a 2 (czy ostatnich DIRT-ów) i podjęli decyzję, by ściągnąć ze swoich wyścigów tę otoczkę. W konsekwencji, w sposobie prezentacji wyścigów i w całej menusowo-muzycznej otoczce, GRID: Autosport zbliżył się do takich tytułów jak Forza Motorsport czy Gran Turismo. Nie jestem przekonany, czy wyszło to grze na dobre – w ten sposób straciła ona część swojej tożsamości, dodatkowo takie przesunięcie akcentów zmienia oczekiwania: tymczasem GRID nigdy nie będzie tak realistyczny jak oba wymienione ciut wyżej tytuły i nie z nimi powinien się ścigać.

3. Również w efekcie tych stylistycznych zmian tryb kariery wydaje się „suchy” – ponieważ wszystko odbywa się w przestrzeni bardzo minimalistycznych, chłodnych menusów, nic nie podkręca tu emocji. Kto pamięta garaż z oryginalnego GRID-a i możliwość malowania w nim samochodów zgodnie z własnym upodobaniem, ten na pewno będzie żałował, że Autosport nie powrócił do tamtych dobrych wzorców. Trzeba jednak przyznać, że na trasie klimat jest dużo lepszy: przede wszystkim za sprawą komunikatów radiowych, które bardzo fajnie budują iluzję tego, że oto uczestniczymy w dużej imprezie sportowej, reprezentując barwy teamu, który akurat opłaca naszą pensję. Dla mnie, jako posiadacza dość oryginalnego imienia, prawdziwą rewelacją było to, że gra wreszcie miała mnie na swojej liście udźwiękowionych imion, więc zwracała się do mnie tak, jakby naprawdę mówiła do mnie. To mały smaczek, a jednak cieszy.

4. Niestety „suchość” trybu kariery to nie jedyny jego problem – dużo większy to jego konstrukcja. Kariera pozwala wziąć udział w 5 różnych dyscyplinach – wyścigach ulicznych; nocnych endurance’ach; torowych rywalizacjach samochodów typu touring; driftach i technicznych wyścigach Open Wheel (czyli mniej więcej Formułą 3) – i ta różnorodność cieszy. Sęk jednak w tym, że w każdej z tych kategorii zdobywa się oddzielne „punkty doświadczenia”, które otwierają kolejne wyścigi jedynie w wybranej kategorii. W efekcie nie ma tego, co oferował tak pierwszy GRID, jak i np. pierwszy DIRT – poczucia, że w każdej chwili mam do wyboru kilka, różnych imprez wyścigowych, z których każda zaoferuje mi zupełnie inne doświadczenie czy przeżycie. Co więcej, gdy zdecydujemy się rozegrać imprezę w jednej z kategorii – i np. składa się ona z czterech wyścigów – nie można zostawić jej np. po dwóch startach, poganiać się inną klasą wozów, i po jakimś czasie wrócić do niej, by dokończyć dzieła. We wszystkich ścigałkach Codemasters przejechałem łącznie już ponad setkę godzin, i wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego patent na coś tak stosunkowo prostego zgubił się Mistrzom Kodu mniej więcej wraz z DIRT-em 2 i wciąż nie mogą się do niego dokopać.

5. Na szczęście wszystkie zastrzeżenia znikają na torze. Model jazdy usztywniono w stosunku do tego z GRID-a 2, wyścigi są więc nieco mniej karkołomne, za to nieco bardziej techniczne – generalnie ma się poczucie, że kontrola nad autem jest nieco większa niż w poprzedniej grze. Powracający w tej odsłonie widok z kokpitu (aż w dwóch wersjach, w tym jednej, dość ciekawej – gdzie kamerę umieszczono wewnątrz kabiny, ale nad zegarami) znacznie ułatwia wczucie się w rywalizację. Zgodnie ze stylem przez Codemasters opatentowanym na torze dzieje się dużo, bardzo fajnych rzeczy – a to rywal jadący przed nami nagle straci panowanie nad wozem i efektownym łukiem wyleci z zakrętu, a to komuś pęknie opona i… przekoziołkuje nam nad głową. Wyścigi układają się dynamicznie, w zależności od działań gracza i tego, co tam akurat wymyśli sobie AI, więc są wśród nich i takie po prostu OK – bywają jednak starty, o których chciałoby się opowiedzieć znajomym, bo w drodze do mety pełno było walki, emocjonujących zdarzeń, dynamiki.

6. Duża w tym zasługa również AI i poziomu trudności – GRID: Autosport to jedna z nielicznych gier wyścigowych przeznaczonych na rynek masowy, w której każda zdobyta pozycja opłacona jest sporym wysiłkiem. Pierwsze rozgrywane zawody co prawda wygrałem, ale tylko w jednym z czterech składających się na nie wyścigów byłem dosłownie pierwszy – pozostałe kończyłem na 3-4 pozycji, zaś ostatni, po momencie nieuwagi i efektownym bączku, prawie położyłem; na szczęście genialnym manewrem przepchnąłem się w górę stawki na ostatnim zakręcie. Kto wie, czy poziom wyzwania nie jest nawet za duży – na standardowych ustawieniach (czyli takich, jakie gra proponuje po włożeniu płyty do czytnika) wiele imprez musiałem rozgrywać kilkukrotnie, a przecież coś tam jednak o samochodówkach na konsoli wiem. Na szczęście gra jest mocno podatna na konfigurowanie, każdy więc znajdzie takie settingi, jakie będą mu odpowiadać.

31 odpowiedzi do “[Kilka godzin z…] GRID: Autosport”

  1. Zaskakująco rychła (względem poprzedniej części) premiera; krótka i mało intensywna kampania reklamowa; brak informacji o dużych, „genre defying” nowościach – wszystko to sprawiło, że nie wiedziałem do końca, co myśleć o Autosport. Czy to rzeczywiście pełnoprawna odsłona serii? A może raczej GRID 2 w wersji „przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia”? Po kilku godzinach spędzonych z tym tytułem… dalej nie wiem.

  2. Ok pytanie na czym była testowana ta gra (na klawiaturze, padzie, czy kierownicy???). Szczególnie interesowałoby mnie jak gra się sprawdza grając na kierownicy..

  3. Dzięki, ale napiszcie co z trybem multiplayer, bo tylkoto nie interesuje i dla tego trybu ja kupie. |Jak na razie nie było nic lepszego od pierwszego Grida, ale na PC niestety serwery sa wyłączone. Prosze o opinie.

  4. Przepraszam za błędy. Miało być oczywiście, że tylko ten tryb mnie interesuje 🙂

  5. @KOZAKPL Arcade na kierownicy? Dobrze się czujesz? „model jazdy zapożyczony z Grid 2, stawia na poślizg i w zasadzie tylko tym sposobem można szybko pokonywać łuki”. Byłem fanem gry Grid 1. Przesiadłem się na Gran Turismo 5 i ostatnio ściągnąłem demo Grid 2. Tragedia… jeśli Autosport ma model jazdy chociażby podobny do Grid 2 to ja dziękuję i postoję.

  6. @Selekt Co jest złego w graniu w arcade na kierownicy? A co do G:A to zgadzam się. Jeśli model przypomina ten z GRID 2, to jest to kicha pełną parą. Szkoda, bo ponoć miał przypominać ten z 1 :/ .

  7. Hut grał na X360, domyślam się, że na padzie.

  8. Grałem w 1, 2 i autosport i te dwa ostatnie ty syfy jak ich mało. Serio branża gier spada w dół z jakością produktów. Czekalem na godne produkcje zastępujące GRIDa czy Dirt 2 ale chyba będę zmuszony poczekać do końca roku na Project Cars. Tak przerzucę się w końcu na jakis godny symulator niż tysiąc arcade’owych szitów.

  9. @Selekt @Alpharadious|model jazdy w GRID Autosport to zupełnie inna bajka niż to co było w GRID 2. Jazda bokiem sprawdza się tylko w drifcie w reszcie trybów lepiej sobie odpuścić, chyba że lubicie często zwiedzać pobocze 😉

  10. @Alpharadious|Mi sie jeździ tak jak w G1, nie wchodze ślizgami w zakręty (nie wliczając driftu)

  11. Może ktoś mi powiedzieć czy istnieje non-shit… tzn. non-steamowa wersja? Na jednym forum rzuciło mi się w oczy, że istnieje ale chciałbym jakąś pewniejszą informację. Z góry dzięki.

  12. @GrzesiU1990 @Horo Czyli Waszym zdaniem, odnośnie do obu poprzedniczek jest lepiej czy gorzej? Póki co panuje niezły zamęt wokół tej gry. Z recenzji wersji pre-release wynikało, że gra bardzo wzorowała się na pierwszej części i jest naprawdę świetna. Z chodzących po necie recenzji wynika, że jest nie tak źle jak w dwójce, ale też nie jest o wiele lepiej (chodzi głównie o skopane AI).

  13. Ta gra to trochę splunięcie w twarz graczom.|Zero, zero podejścia do gier konkurencji na konsolach.|Pytanie, jaki jest problem w tym by zrobić coś na miarę forzy na PC z ilością torów i samochodów jak w GRID? |Paranoja, od GRID 1 zero ruchu w temacie dobrych gier wyścigowych na PC, wyszło multum gier a nie ma w co pograć 🙁 |-model jazdy coś ala shift/grid2.|-grafika pomiędzy grid1/2|- kokpity z toca race driver 1|- tory graficznie z grid 1Amazing, i jeszcze chcą za to kase 🙁

  14. Ta gra to najgorsze, co wypusciło Codemasters na przestrzeni całej chyba swojej działalności. Tak nudnej, powtarzalnej, bezpłciowej, okrojonej, a miejscami wręcz niedorobionej ścigałki jeszcze chyba nie było. O ile GRID 2 jeszcze nawet mi się podobał, tutaj mamy kilka kroków wstecz. Ograniczono grę tylko do nudnych wyscigów torowych tymi samymi autami (do wyboru 2 teamy) z arcadowym modelem jazdy, nie oferując nic ponadto. Widok z kokpitu to czysta kpina, wszystko rozmazane i strasznie brzydkie.

  15. Kontynuując: względem GRIDa 2 to ogromny krok w tył. Zabrali wiele rzeczy, które wcześniej dawały radochę, jak choćby kustomizacja swojego auta czy sprinty na malowniczych trasach. Większosć torów i aut skopiowano z poprzednich części. A w dodatku gra kosztuje tyle co normalna nowa produkcja…

  16. @mef666 Assetto Corsa. Tylko, że to jest trochę „inne” podejście niż to w Forzie 😉

  17. Assetto jest znacznie bardziej symulacyjne, ale to i tak najlepsza gra wyścigowa w jaką ostatnio grałem 🙂

  18. @Alpharadious @Selekt Model jazdy przypomina ten z ToCA Race Driver 3 (przynajmniej moim zdaniem). Właściwie nawet więcej elementów kojarzy mi się z tą grą. Nawet styl graficzny, choć oczywiście w nowocześniejszej oprawie.|Tryb driftu jest moim zdaniem genialny! Zrealizowali go naprawdę porządnie. Nasuwa mi się tu jednocześnie GRID 1 i NFS ProStreet.|Wyścigi porządne, chociaż SI „kolegi” z teamu naprawdę ssie… Trzeba mu mówić, co ma robić. A i nawet polecenia często nic nie dają.

  19. Wg mnie także Codies trochę spaprali sprawę z ograniczeniem tej gry do zaledwie 5 serii wyścigowych z paroma dyscyplinami każda.|Kolejna sprawa to brak (moim zdaniem) dobrego systemu ekonomicznego z GRID 1. Nawet w stosunku do GRID 2 jest gorzej, bo tam chociaż można było samemu malować auto. A tutaj dostajesz auto i barwy takie, jakie sobie „zażyczy” sponsor.|W multi jeszcze nie grałem, bo mam zamiar najpierw skończyć „karierę”. Ale podobno jest rozbudowane. No. Zobaczymy.

  20. super chyba kupie

  21. Już dawno odpuściłem sobie Codemasters-ów na rzecz Milestone. Może nie robią tak ładnych gier ale za to oferują rzetelny realizm, zarówno w treści jak i w formie. Jak dla mnie WRC bije na głowę Dirty a co do Gridów to wolę Shift2 lub ToCA Race Driver 3, który wciąż uważam za jedyną alternatywę na PC dla serii Gran Turismo.

  22. Właśnie tak powinien wyglądać GRID 2. Bo Autosport to bardziej kontynuacja pierwszej części, a 'dwójka’ to przecież zupełnie inna gra. Słaba zresztą. Dobrze, że autorzy znowu nie postawili na ślizganie się po zakrętach. Mamy za to naprawdę solidnie zrobione wyścigi, gdzie poziom trudności (tak jak wspomniane to zostało wyżej) jest naprawdę wysoki. W żadnej innej grze wyprzedzanie nie daje tyle satysfakcji 🙂

  23. To mi się podoba, bałem się że będzie jakiś casual a tu proszę;) Coś dla wymiataczy, co prawda osobiście nie przepadam za wyścigami ale tu się złamię:)

  24. Fajny jest G:A ale brak mu jednej rzeczy, mianowicie Kwalifikacjii. Pozatym Git Gra

  25. Są kwalifikacje.

  26. GhostHunter92PL 2 lipca 2014 o 10:28

    Grid Autosport poszedł strasznie mocno w stronę symulatora. Nie trawię tego typu wyścigów oraz formuły jako gry dla mnie masakra. Wyznacznikiem gatunku jest Dirt 2 jedna z lepszych gier pod względem graficznym ( był przełom ) i gameplay cudowny fun z rozgrywki. Grid 2 mi się podobał chodź masę komentarzy jest że słaba gra. Lepsza od dirta 2 chyba tylko Forza Horizon 😀 Dla tej gry serii kupiłem xbox 360

  27. Dzięki Hut za ten ten tekst o nowym Gridzie. Mam dzięki niemu jakieś pojęcie czym ta gra jest, a czym nie jest. Moim zdaniem to się powinno znaleźć w najnowszym CDA jako recenzja zamiast tego co napisał Gem: nie dość , że tekst jest tylko na pół strony to jeszcze nic z niego nie wynika. Sorry Gem, ale tym razem to się nie popisałeś.

  28. @ niżej:|Masz rację, DIRT 2 był arcygrywalny, gra z widokiem z kokpitu była mega fun! Marzy mi się klasyczny WRC z gameplayem Dirta 2… Coś a’la mix: CMR2 + DIRT 2. Co do samego Autosportu – widziałem filmiki na YT i kokpity wyglądają …. źle 🙂

  29. Wszyscy marudzą na te kokpity. Że takie niewyraźne i wgl. A czy ktokolwiek właściwie zwraca uwagę na takie „ficzery”, gdy musi dobrze skupić się na torze jazdy?|Mi gra się naprawdę podoba, ale faktycznie brakuje paru dziedzin wyścigowych i świetnego systemu ekonomicznego z GRID1.

  30. >DIRT 2 był arcygrywalny,|IMO koło grywalności on nawet nie stał, pierwszego przechodziłem kilka razy, 2 odpuściłem po godzinie i więcej do niej nie wróciłem.Ciekawy tekst, dla odmiany pozytywny bo wcześniej widziałem, że Autosport jest mehh

  31. Ciekawi mnie też to, że w innych tekstach ludzie marudzili na AI które po prostu oszukiwało jak w FUEL, czyli wyrywało do przodu, a na koniec pozwalało się dogonić. Coś się zmieniło?

Skomentuj