Często komentowane 151 Komentarze

Koniec gier w pudełkach? Niekoniecznie…

Koniec gier w pudełkach? Niekoniecznie…
Choć cyfrowa dystrybucja systematycznie zdobywa coraz więcej zwolenników, to – jak wynika z najnowszych badań – ponad połowa klientów wciąż woli gry wydawane w pudełkach, na fizycznych nośnikach. To znacznie więcej niż w przypadku muzyki czy filmów.

Firma analityczna Ipsos MediaCT przeprowadziła badania, w których wzięło tysiąc osób. Zapytano w nich respondentów, o ich stosunek do gier, filmów, muzyki oraz gazet wydawanych na fizycznym nośniku i ich cyfrowych odpowiedników.§

Aż 64 procent ankietowanych stwierdziło, że w przypadku gier woli wersję na płycie. Podobny wynik uzyskała prasa – 63 procent osób woli ich drukowane edycje.

Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku filmów i muzyki. O ile jeszcze 51 procent kinomaniaków preferuje pudełkowe wersje filmów, to już tylko 41 procent respondentów deklaruje wyższość płyt CD nad cyfrowymi wersjami piosenek.

Gry wydawane na płytach mają długą historię i trudno to zmienić w umysłach klientów – zwłaszcza, kiedy gracze tworzą sobie fizyczną kolekcje [posiadanych gier]” – wyjaśnia dyrektor firmy Ipsos MediaCT, Ian Bramley.
§

151 odpowiedzi do “Koniec gier w pudełkach? Niekoniecznie…”

  1. Nie ma to jak pudełko z płytą w środku wiesz że jak ci się coś schrzani z winem to zawsze możesz sobie to na nowo wgrać a w przypadku cyfrowej dystrybucji jak młodsze rodzeństwo nie daj boże coś ci usunie od danej gry to znów parę godzin/dni/lub więcej musisz zasysać to samo. A w niektórych okolicznościach dystrybucja cyfrowa nawet nie wchodzi w grę np. internet radiowy z limitem gdy nie ma się możliwości założenia internetu kablowego bez limitu transferu danych.

  2. Ja mam nadzieję że przynajmniej jeszcze przez 5 lat będą gry w pudełkach bo starzy ostatnio dopiero się dowiedzieli o płaceniu rachunków przez internet -_-

  3. Nie mówię to o kupnie gier pudełkowych przez internet. bo to jest normalne moim zdaniem.

  4. Szczerze mówiąc gry w pudełkach mi wiszą. Filmy jeszcze bardziej. Ale muzykę jak zdejmą, to się załamię.

  5. ja mam taki fetysz, że wolę płacić za coś co jest namacalne także pudełka FOREVER

  6. Zawsze wolałem mieć grę na płycie, bezpieczniej.

  7. Wolę gry w na płytach i w pudełkach które ustawiam sobie na półkach.

  8. Filmy i muzyka w cyfrowej dystrybucji OK ale Gry wolę w pudełku, fajnie pooglądać jak ładnie Bad Company 2 prezentuje się na pułce 🙂

  9. półce* sorry błędy ortograficzne w moim wydaniu rzadko się zdarzają

  10. Ja też wolę mieć grę pudełkową.

  11. @jokerq|a potem wsadzać co chwile płytę by zagrać w grę?

  12. @Sirc -> Steam rządzi? Piszesz o Batman: Arkham Asylum, które na Steam kosztuje 50 Euro – ponad 200 zł. Za 50 zł można ją kupić nie tylko w Media Markt. Torchlight a Batman to zupełnie inna liga. Oczywiście może i na Batmana będzie promocja, dzięki której będzie można go nabyć taniej niż u nas, ale gwarancji nie ma. Pomijając już kwestię języka – nie w każdej wystarczy pobieżna znajomość języka, a nie każdy zna go na wystarczającym poziomie. Moja wystarczy do ogarnięcia Sacred 2, do Mass Effect 2 już nie.

  13. Może to trochę staroświeckie, ale ja wolę mieć grę „fizycznie”, czyli na płycie. Szczególnie, że pobieranie z internetu długo trwa.

  14. Pudełka jak dla mnie są takim obiektem, no nie wiem… Krótko: Wolę pudła!

  15. NieFrasobliwy 5 lipca 2010 o 19:13

    Mnie kupno gry ze Steama kojarzy się z piractwem. Nie wiem czemu ale pudełka muszą zostać

  16. SweetHardcore 5 lipca 2010 o 19:19

    Dla mnie kupno gry , znaczy tyle , że ja muszę widzieć ją , jak pięknie i dumnie , wyprostowana i gładka , w pudełku z instrukcją prezentuje się na półce. Tylko , żeby płytka się nie rysowała i będzie git.

  17. Cwaniaxxowy 5 lipca 2010 o 19:22

    @Vagrant oprócz tego, że nagranie na płytę będzie, myślę, mało legalne. Myślę, że to tak samo, jakbyś kupił płytę i ściągnął cracka.

  18. SweetHardcore 5 lipca 2010 o 19:26

    Błogie chwile przeżywam , kiedy dopiero co kupiłem grę , jest jeszcze w folii , taka ładna i błyszcząca , choć jest materialistką to lubię ją , dotykać … pieścić… i zerwać z niej folię … poczuć jej zapach farby drukarskiej …ujrzeć ją nagą.. moja płytka DVD. I love you so much.

  19. moim zdaniem przez najbliższe 3-4 lata pudła będą ponieważ rynek nie jest jeszcze gotowy najlepszym przykładem tego jest PSP Go i jego „nie najlepsza” sprzedaż

  20. @SweetHardcore- wow, ależ się rozpędziłaś z tymi doznaniami:)A wracając do tematu to ja wolę fizyczne nośniki. Zdecydowanie.

  21. @Cwaniaxxowy To co powiesz na taką opcję, która jest w steamie?: Utwórz kopię zapasową zainstalowanych gier. Wybierasz folder, w którym jest backup ściągniętej gry, w zależności wybierasz format CD/DVD lub jak Ci się nie podoba, możesz wybrać inny i trzymać np. na zewnętrznym dysku. W dowolnym momencie możesz taką kopię wykonać. Po reinstalacji systemu przywracasz i grasz.

  22. I jakbyś poczytał trochę to możesz wykonać kopię nawet płyty (o ile licencja pozwala). Wiele razy tak robiłem, gdy dana gra wymagała płyty w napędzie.

  23. Dziekuje ale jak mi steam zaproponował ściąganie empire total war na 3 dni to zrezygnowałem i trudziłem sie z płytką.

  24. na psp go jest to tak że nie możesz robić kopii zapasowej ale już z ps store grę możesz sciągać dowolną liczbę razy

  25. sebastianrochicz 5 lipca 2010 o 19:46

    Ta radość kiedy kurier dostarcza grę. Możliwość rozpakowania jej osobiście z foli, a następnie otworzenie pudełka i ujrzenie całej zawartości. Poczucie zapachu farby drukarskiej przeglądanej, zabieganymi oczętami, instrukcji lub/i poradnika. I ten moment, kiedy wyciąga się płytkę z pudełka i wkłada do napędu… Do tego przyzwyczailiśmy się wszyscy i tego nam szybko z głów nie wybiją.

  26. Jestem kolekcjonerką i nic nie przekona mnie że pobieranie gier z internetu jest lepsze niż gromadzenie na półkach ulubionych tytułów. Kiedy patrzę na moją kolekcję wiem że to jest moje bo mogę tego dotknąć, nie muszę nic pobierać z internetu.

  27. Ja nigdy nie będę korzystał z cyfrowych tylko pudełka:)

  28. a ja tam wole pobrac przez neta ,bo tansze klucze i druknoac okladke, manuala i kupic pudelko i mam to samo i taniej

  29. PUDEŁKA RULES!!

  30. @THERON23|dobrze powiedziane;)

  31. Pudełko do kolekcji 😀

  32. niema jak sobie nowiutką gierkę w pudełku na polkę postawić do jeż sporej kolekcji aż oko się cieszy

  33. Kupujesz grę przez neta, ściągasz do niej 10-gigowy instalator, nie chcąc meczyć się z powtarzaniem ściągania w przypadku zepsucia się kompa nagrywsz go na czystą płytę i podpisujesz ją markerem, robisz tak z kilkudziesięcioma grami, a potem do chaty wpada policja, bierze płyty za piraty i wsadza cię za kratki… Dzięki, wolę oryginalne pudełka 😉

  34. A jak hakierzy zaatakują Steam to wszystkie wasze gry pujdą się je@$ włącznie z pieniędzmi, nie mówiąc już o tym, że takie rozwiązania narzuca posiadanie internetu bardzo pojemnego dysku i konta w banku. Niektórzy wciąż wolą kisić swoją kasę w skarpetach i skarbonkach.

  35. @xordis|Jak widzę takie bzdury to mnie krew zalewa. Co to za problem wstać (lub gdy jesteś na wózku odjechać) od biurka (czy gdzie tam masz komputer) i podejść (podjechać) do półki, szafki, skrzynki, obudowy starego kompa przerobionej na miejsce na płyty, wyjąc odpowiednie pudełko i włożyć płytę do napędu? To jest (o zgrozo!) „praca” na 10-15 sek. chyba że masz pokój o długości 100m (w co wątpię). „Co chwilę wsadzać płytę” osobiście grałem w może 5 gier naraz jednego dnia wiem niektórzy grają po 15.

  36. Choć i tak nie widzę problemu w otworzeniu pudełka i umieszczenia płyty w napędzie.

  37. „tylko 41 procent respondentów deklaruje wyższość płyt CD nad cyfrowymi wersjami piosenek” say what? Jakoś nie wyobrażam sobie ściągania długo wyczekiwanego LP z iTunes. Kupowanie płyt z muzyką ma w sobie chyba jeszcze więcej magii niż pudełkowe wersje gier. Te ostatnie zdarza mi się nabywać drogą cyfrową, wciąż jednak wole krążki, trzeba wszak powiększać kolekcje. :]

  38. Będzie tak jak z fotografią, ludzie (zapaleńcy) wciąż oprócz cyfry używają analoga (w tym i ja), lub tylko analoga, kupowanie w sklepie ma to do siebie, że jest fajne, idziesz po coś, bierzesz towar z półki, idziesz do kasy, potem jeszcze jest ta chwila zanim odpalisz grę w domu, to jest ta 'magia’ 😀 No i rosnąca kolekcja na półce cieszy oko 😀

  39. ja joko wieloletni zapaleniec mówie wam .. pudełka sa ok ale nie na tyle abym dopłacał do nich 20-70 zl

  40. Jeśli gry przestaną być wydawane w pudełkach i sprzedawane w Empikach, Media Marktach, albo innych sklepach, to będę je perfidnie ściągał nielegalnie. Mam gdzieś dystrybucję cyfrową, albo sprzedaż w pudełkach, albo ściąganie z neta. Jeśli nie chcą zarobić w normalny sposób, to moich pieniędzy nie zobaczą. Oryginały kupuję, ale tylko w namacalnej wersji, kupno wersji cyfrowej, to jak kupno biletu na jazdę samochodem, kupiłem bilet, ale auta i tak do domu nie zabiorę.

  41. @Grim a tera przeczytaj jeszcze raz co napisałeś: „to jak kupno biletu na jazdę samochodem, kupiłem bilet, ale auta i tak do domu nie zabiorę” To chyba logiczne, nie? Bilet na jazdę samochodem to nie to samo co kupno samochodu…

  42. jak nie widzę pudełka to nie to samo (:

  43. HANIBAL1000 5 lipca 2010 o 22:28

    ja tam w pudełkach kupuję tylko gry na ps3 i edycje kolekcjonerskie 🙂

  44. heh ostatnio kumpel wpadł do mnie z Empire Total War abyśmy mogli sobie pograć. bo jego komp nie udźwignie tej gry. Ok po trudach z zainstalowaniem jej z płyty(Steam z uporem maniaka chciał ściągać grę na kompa) zainstalowałem grę to steam zmuszał mnie do ściągnięcia uaktualnień… Po tym zagraniu podziękowałem i odpaliłem inną grę. Do której uaktualnienia sobie ściągam podczas gry w Single. Ja dziękuje jeśli tak ma wyglądać cyfrowa dystrybucja gier. Zostaje przy pudłach.

  45. Musi być pudełko! 🙂

  46. @ApoX: Steam wymaga uaktualnień, ale jeżeli wybierzesz w opcjach „Offline Mode” to możesz odpalić grę bez patcha. Taki pech, że oni się w ten sposób przed exploitami i bugami ubezpieczają. Co do pudełek: ALLEGRO. Kupujesz na Steam? Fajnie, masz na koncie i tyle. Sprzedaż konta nielegalna. Kupujesz w pudle? Sprzedać możesz. Ale i z tym już bywa różnie przez DRM, który to nomen omen właśnie do ograniczenia sprzedaży ponownej powstał, nie do walki z piractwem.

  47. Nie po to kupuje oryginał, żeby mieć na półce pusto 😉

  48. @Do wszystkich co twierdzą, że bez pudełek/płyt nie ma oryginałów , a zadajcie sobie pytanie w takim razie, po co kupujecie te gry ? Dla grania po sieci, odwdzięczenia się producentom za dobrą robotę czy dla właśnie tych pudełek, którymi chwalicie się znajomym, że zapłaciliście 150 zła BFBC2 ? Jestem za cyfrową dystrybucją, po pierwsze gry są tańsze [najlepszy dowód – własnie BFBC2, w dniu premiery – na płycie 150 zł, przez EADM sam kluczyk ok. 50-70 zł. Po drugie, ma to sens tylko na PC, bo już większość..

  49. …ma tak duże dyski, że spokojnie pomieści to wszystko. A łącza – 2 Mbit, które spokojnie pozwolą na ściągnięcie gry przez całą noc, jest w cenie barszczu. Nie ma to sensu jeszcze na konsolach, gdzie dyski są dosyć małe i można zawsze grę sprzedać [na PC to ma się inaczej bo trzeba tworzyć konta jak Steam, konta EA itp. ].

  50. „A łącza – 2 Mbit, które spokojnie pozwolą na ściągnięcie gry przez całą noc, jest w cenie barszczu” – Może i śą tanie ale nie wszędzie działają (np u mnie max to 512)

Dodaj komentarz