[Leniwe poniedziałki] Call of Duty: Modern Warfare 3 vs Battlefield 3, czyli bezsensowna wojna
![[Leniwe poniedziałki] Call of Duty: Modern Warfare 3 vs Battlefield 3, czyli bezsensowna wojna](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/9d045db0-70bb-4167-b117-c7699f42c4d4.jpeg)
Wielokrotnie w komentarzach do newsów o Call of Duty i Battlefieldzie zarzucano mi, że jestem fanbojem CoD-a (lub BF-a). Oświadczam więc: nie jestem. Nazwanie mnie fanbojem, którejkolwiek z tych gier, to jak nazwanie nowego Need for Speeda produkcją wybitną. Grałem tylko w pierwsze Modern Warfare i szczerze mówiąc – niewiele z niego pamiętam. To chyba najlepiej świadczy o tym, jak bardzo mi się podobało…
Może dlatego nie rozumiem wojny, jaką toczą między sobą fani obu serii, szczególnie tej, która nasiliła się przy okazji Call of Duty: Modern Warfare 3 i Battlefielda 3. Stojący po obu stronach barykady często obrzucali się (i obrzucają nadal) błotem, nienawidząc się tak zażarcie jak USA i ZSRR w czasie zimnej wojny… Jasne, ktoś powie, że to nie do końca jego wina, bo to „EA i Activision ciągle nakręcali hajp”. Zgoda – tylko, czy jest w tym coś dziwnego? Przecież wydawca musi promować swój produkt, żeby odniósł on sukces. Można polemizować, czy praktyki obu stron były właściwe i taktowne, jednak niemal wszystko pozostawało w granicach rozsądnej „promocji”. To odbiorcy dali się nakręcać i łapać na marketingowy bełkot. Niektórzy – co widać w komentarzach pod naszymi newsami – byli gotowi zrobić wszystko, by udowodnić wyższość CoD-a lub BF-a. Nie rozumiem tego.
Szczególnie, że – jak wynika z recenzji – zarówno Call of Duty: Modern Warfare 3, jak i Battlefield 3 nie są grami wybitnymi. Ba, w tym roku ukazało się wiele innych świetnych produkcji, znacznie bardziej zasługujących na uwagę niż shootery od EA i Activision. Czy liniowość CoD-a lepsza jest od swobody w nowym Deus Exie? Czy akcja w Battlefieldzie 3 jest efektowniejsza niż w Uncharted 3: Oszustwo Drake’a? Czy strzelanie w obu grach daje dużo więksżą frajdę niż w Bulletstormie? Czy „zabijanie” znajomych w Assassin’s Creed: Revelations lub Gears of War 3 jest mniej odkrywcze od toczenia sieciowych bojów w niezmienianych od lat ramach? Według mnie, to tylko pytania retoryczne.
Pomijając nawet kwestię tego, czy nowy CoD i BF zasługują na większą uwagę, niż inne gry w tym roku – fani obu serii zapominają, że są przede wszystkim graczami. Graczami, którzy nie powinni się dzielić, bo przecież należą do jednej grupy. Brzmi to trywialnie, ale nie powinniśmy się żreć z powodu jednej, czy dwóch gier z tysiąca dostępnych na rynku. Nie warto iść na noże, zwłaszcza, że takiego błahego powodu, jak gry, które powinny nam sprawiać przyjemność, a nie być pretekstem do ataku na drugą osobę. Nasze hobby powinno nam dostarczać przede wszystkim rozrywki, jednocząc nas, a nie tworzyć podziały.
Choć niestety wiem, że także w komentarzach pod tym felietonem rozpocznie się za chwilę zawierucha. A może zostanę mile zaskoczony?
Czytaj dalej
140 odpowiedzi do “[Leniwe poniedziałki] Call of Duty: Modern Warfare 3 vs Battlefield 3, czyli bezsensowna wojna”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oczywiście, BF nie należy do wybitnie szybkich gier, a bieg ze spawnu do miejsca śmierci czasami może i z 2 minuty zająć, dla kogoś kto zapewne nie grał w żaden symulator pola bitwy (bo BF owym jest) to ta gra praktycznie nie żyje, jednak to jest właśnie ta różnica w porównaniu do szybkiego CoDa, która sprawia, że te dwie gry oprócz tego, że są FPS’ami osadzonymi w obecnych czasach – nie mają żadnego punktu porównania i są całkowicie nieporównywalne.
Nawet samo CDA podgrzewało atmosferę tak jak twój felieton, który też to robi zwyczajnie degradując zasługi BF3 i MW3 gier multiplayer – bo tym właśnie te gry są a nie singlem na 6 godzin.
A mi się ten artykuł nie spodobał, takie gadanie o niczym… Prawda jest taka że ludzie mają we krwi utożsamianie się z jakąś grupą i konkurowanie z inną. I bez różnicy czy jest to Call of Duty vs Battlefield, PO vs PiS czy Real MAdryt vs FC Barcelona. To się nie zmieni, a gadanie o rzeczach oczywistych które się nie zmienią to dla mnie słaby temat na dyskusję.
A mi się bardziej podobał MW3…do czasu zdobycia lepszego kompa- teraz bardziej podoba mi się BF…|Then I Took an Arrow in the Knee i wywaliłem obydwa te przereklamowane shity i gram w Skyrima 😀
@Cioper popieram kolegę, bo rywalizacja to wcale nie jest coś złego. Kogo obchodziłby mecz Barcelony z Realem gdyby własny cichy faworyt. Tak też jest z MW3 vs BF3 to że gry są b.dobre nie zmienia faktu że nie dla każdego są na równi a my jesteśmy ludźmi i mamy prawo to oceniać. – nauczyłem się weszcie campić ze snajperką(wystarczy tylko wyciszyć profil i się odpowiednio zabezpieczyć a wynik gry jest dużo lepszy od idiotycznego biegania).
@WindsorIII Ja nie mówię że nie popieram opinii Piotrka, bo moje zdanie jest podobne, ale nie widzę też sensu w dyskusji na ten temat.
@AoS: Z Battlefield’a 3 taki symulator pola bitwy, jak z NFS: Hot Pursuit symulator wyścigów. Zagraj sobie w ArmA (1 lub 2) – wtedy pogadamy, co jest, a co nie jest symulatorem ;] A w kwestii hejtu na CoD – powstaje on dlatego, że seria ta, jako mocno się sprzedająca, ma wpływ na kształt rynku FPS’ów (również tych nie sygnowanych logiem CoD). A nie wszystkim się ten kierunek podoba. Stąd i nienawiść do tej produkcji.
EA mówiło już przy premierze vietnama – że zależy im zrobić 50% symulatora i 50% fpsa. A mówiąc dokładnie, by rozrywka nie była na tyle realistyczna by nie spowalniałą/niszczyła przyjemności gry
Nie wiem kto toczy wojnę, na pewno nie ja. Z resztą lubię obie gry 🙂
@Blaade – no i ok, nic w tym złego. Niemniej obok symulatora pola bitwy to BF3 nawet nigdy nie stał, i nie ma co pisać bzdur, że jest inaczej. A niektórzy, jak widać, wszystko, gdzie nie ma totalnej papki merytorycznej, traktują jak symulator. Tym mocniej pokazuje to, jak duże piętno CoD odcisnął na branży. I za to przez wielu jest nienawidzony.
w Battlefield 3 gram na PS3, ponieważ dużo wiecej przyjemności mi to sprawia, na padzie gra sie świetnie, szczególnie jak się lata śmigłowcem lub steruje samolotem :*, za to w Modern Warfare 3 gram tylko na PC, trick shoty i inne bajery, których nie ma w BF3, przekonały mnie, zeby kupic ta gre na PC. Moim skromnym zdaniem obie gry sa świetne i maja inny sposob rozgrywki i cala ta szarpanina jest bezsensowna.
@KolaB: To znajdz sobie na youtube filmik z gosciem, co uzi w ulamek sekundy przeladowuje – i to jest wycwiczony zolnierz. I tego nie wymagam, ale predkosc przeladowania w BC2 to dla mnie pokaz niekompetencji. A przeciez mielismy grac jakims DOBOROWYM ODDZIALEM, a nie banda cywili ktorzy pierwszy raz bron dostali do reki.|Ps.: Przeladowanie MP5 ASG brata zajmuje mi do 2 sekund – ponoc wierna replika. A w przeciwienstwie do zolnierzy, nie cwicze po kilka godzin z bronia.
@bohater8 az sprawdzilem dla porownania animacja i dzwiek przeladowania pistoletu w bc2 trwa ekhem 2.5-3 s . Dla mnie osobiscie , z tad tez moj wczesniejszy komentarz to jest czepianie się na siłę . Przedstawiona jest pełna animacja , przeładowania ja nie rozumiem czego ty chcesz . Tak sa filmiki ktore pokazuja UZI world fastest reload , ale ide o zaklada ze to tylko po to by pobic rekord swiata lub jakias inna konkurencje , przeladowywal bron caly czas az doszedl do wprawy , idac takim tropem ,kazdy wojak
powinien byc mistrzem swiata na setke ,w maratonie , snajperem bo przeciez to DOBOROWY ODDZIAL . No błagam …
To jest wlasnie zgubny wplyw COD , bron zachowujaca sie jak plastikowa zabawka , pseudorealizm CS-a , to zostaje w mentalnosci graczy m a potem oceny sa takie a nie inne . |Zreszta masz prawo do swojego zdania , ja sie z nim nie zgadzam i tez mam do tego prawo , szkoda czasu na przepychanki miedzy soba , lepiej pstryknac w ucho spin doctorow z EA lub Acti – Blizz
@Tenebrael – Wiedziałem, że taka odpowiedź padnie 😉 Wiedziałem, że ktoś będzie się doszukiwał dziury w całym. Otóż tak Arma jak i BF jest symulatorem pola bitwy, tyle że o innym stopniu realistyczności. A jeżeli chcesz iść dalej twoim tokiem myślenia, to Arma też ni jak ma się do symulatora, bo jest wiele rzeczy, które żołnierz na wojnie może zrobić, a których nie może i jakie czynniki na niego wpływają, których to w Armie (A1, A2, OFP) nie ma.
A nienawiść do CoDa berze się raczej z polityki Acti, a nie samej produkcji, bo jeżeli ktoś mi mówi, że 500 osób pracuje, aby gra była świetna, a na pierwszy rzut oka nie widać żadnych różnic między tą, a poprzednią odsłoną serii, to coś tu nie gra. Szczególnie, że Acti bardzo lubi się chwalić ile miliardów zarobili na danej grze, co przy takich zyskach powinno owocować większym nakładem pracy włożonym w sam produkt, choćby ze względu na szacunek do klienta, który co roku kupuje kolejną część.
A tak to wychodzi co dwa lata gra, która – oprócz kilku nowych mapek (reszta w DLC), lekko zmienionej grafiki (w granicach silnika sprzed 6 lat), kilku zmianach w mechanice rozgrywki i kolejnej części świetnego acz krótkiego singla – nie różni się niczym. BF-owi też można wiele zarzucić, bo polityka EA też za dobra nie jest, ale nie cisną takiej kasy za nic, bo w BF-ie jednak zmiany następują, choćby w samej grafice, która w grach tego typu jest ważna.
Jednak dalej twierdze, iż owe produkcje w samym sednie swego istnienia czyli gameplay-u są od siebie całkowicie odmienne. Nie da się ich porównać, bo to dwie inne gry, z dwoma innymi modelami rozgrywki, innym tempem rozgrywki, z inną skalą rozgrywki, z całkowitymi różnicami w rozgrywce. Dwie inne gry z dwóch innych krańców gara zwanego FPS.
Zacznijmy od tego że to EA nakręcało ten spór. Było parę newsów mówiących o tym że Acti nie chce tej marketingowej wojny, zaś EA tylko ripostowało jak przedszkolak który poznał nowy tekst od starszych kolegów z podstawówki.
@kisiel 231 – Acti samo zaczęło nakręcać, dopiero pod odezwie EA postanowiło wypaść na tych „eleganckich”. Niemniej u nas i tak najbardziej nakręcało CDA, więc cały ten wątek jest śmieszny xD
A sorry faktycznie mój błąd, zwracam honor.
(Tak wiem, że to bez sensu co zaraz napisze, ale czuje jakąs wewnętrzną potrzebę…)CoD lepszy!
My się tu kłócimy o bzdury, a naszych taliby napadają…
Nie ma takich gier jak Uncharted czy Gears of War.
Po co wracacie do tego tematu ? Nie macie o czym pisać?
Takie same spory są w sprawie DotY i LoL-a
Tenebrael |Gadanie, ze BF3 i MW3 to symulatory bitwy? to ktos se chyba jaja robi. Chcecie symulator? Red Orchestra zaprasza… a Te 2 gry mają być Tylko dla przyjemnosci i efektów wielkich.
Call of Duty: Modern Warfare 3 vs Battlefield 3, czyli bezsensowna wojna …która wywołały media, a dzieci się tym „za bardzo” przejęły. Tyle.
Wiesz co ja powiem ? Kupiłem CoD:MW3. Pograłem. Znowu to samo. Tylko w innej oprawie. |Teraz chce kupić BF3. Spodziewam się BC2 w innej oprawie. Wygra ten kto mnie bardziej zaskoczy czymś nowym. Czyli pewnie nikt. Idę na APB…
@AoS: Wiesz, to idąc Twoim tokiem rozumowania można stwierdzić, że Bomberman jest symulatorem sapera, tyle, że o niskim stopniu realizmu ;] Jeśli chodzi o ArmA, to jak najbardziej, nie ma tu odwzorowanego wszystkiego, jednak jak na chwile obecną jest to jedyna gra, którą od biedy można uznać za symulator. BF3 już sama autoregeneracja zdrowia dyskwalifikuje jako symulator.
Hard Reset dla mnie osobiście był bombą. Pojawił się znikąd, ponad to był bardzo dobrą, choć krótką przygodą. Crysis z kolei dla mnie był ponadprzeciętny pod prawie każdym względem. Fabuła istniała i jak dla mnie miażdżyła niejedną dzisiejszą pozycję pod względem fabularnym a nawet ogólnym. Pierwsza część zjada drugą na śniadanie. Nie to żebym Deusa nie lubił. Dla mnie to był kandydat do gry roku, choć w takie Uncharted 3 niestety nie miałem okazji zagrać. Był boski, ale z tą nieliniowością bez przesady. ;]
@Morphine – (Tak wiem, że to bez sensu co zaraz napisze, ale czuje jakąs wewnętrzną potrzebę…) Cieszę się, że siedzisz w CoD’zie. A tak już całkiem serio: COD i BF to dwie świetne gry.
Dobra i tak każdy wie że niema o co się kłucić bo CoD zmiótł BF’a 😉
według mnie nie można porównywac tych 2 gier. Przecież one są zupełnie inne! To tak jakby porównywac np. bigos do coli. No nie da sie!!!
ziew
Mateusz1380 co z tego że zmiótł skoro są to taśmowe chłamy i kiepy dla dzieci reklamy Podobnie jak wszelkiej maści simy, fify itp. Ja wolę killzona 3 od obydwu tych produkcji razem wziętych
Cola o smaku bigosu…Już wiem co chcę robić w przyszłości 😀
oto recenzja nooba (moje przemyślenia) -|COD jest lepszy bo ma lepszy Singiel (??? aaa. czyli po to jest gra i internet aby grać w singla)|BF3 jest gorszy bo singiel jest klonem tego z CODa (logika tego gracza jest poniżej zera )|(dalej pisze -)|nie grałem w BF3 (??? to jak go ocenił ???)|nie grałem w multi w CODzie (???to jak grasz w team fortress 2 to nie grasz w MULTI ???)|nie znam się ogólnie na gracz (??? to po co je oceniasz???)|ale lubię w nie grać |(taki to polski gracz kraj piękny, a gracz …)
według mnie to jest jak walka pepsi z coocacolą 😛