Często komentowane 502 Komentarze

[Leniwe poniedziałki] „Jestem fanem. Mogę wszystko” [SPOILER]

[Leniwe poniedziałki] „Jestem fanem. Mogę wszystko” [SPOILER]
Kim jest „fan”? Według polskiej Wikipedii, jest to „osoba podziwiająca człowieka, grupę ludzi, dzieło sztuki, bądź ideę”. Niestety w ciągu kilku ostatnich dni mam wrażenie, że niektórzy ludzie podający się za „fanów” Mass Effecta 3 w ogóle nie pasują to tej definicji.Uwaga – możliwe spoilery!

Choć zakończenie Mass Effecta 3 uważam za jeden z największych plusów gry (tak, dobrze przeczytaliście, choć nie twierdzę, że nie ma w nim pewnych dziur), to z zaciekawieniem obserwuję rozwój „afery”, którą wywołali wokół niego gracze. I choć na początku starałem się zrozumieć ich pretensje (w końcu nie każdemu musi podobać się to, co mi), a nawet uważałem, że ich teoria spiskowa ma ręce i nogi, to gdy zaczęli naciskać na BioWare, aby zmieniło zakończenie ich „ukochanej gry”, pojąłem, że coś tu jest nie tak.

Co w ogóle oznacza bycie fanem? To uwielbienie dla jakiejś grupy, zespołu, serii książek, filmów, czy gier. Fan może krytykować poszczególne części danego cyklu, może je chwalić, czy dzielić się z twórcami swoimi przemyśleniami i sugestiami, które nie są jednak dla autorów wiążące. W przypadku Mass Effecta 3 przekroczono jednak cienką granicę w chwili, kiedy „fani” zaczęli wchodzić w kompetencje developerów wywierając naciski na BioWare, aby studio zmieniło finał gry. Oznacza to tyle, że odbiorcy chcą, by twórcy zmienili wizję zakończenia swojej historii, co wydaje się na tyle absurdalne, że gdybym nie śledził tego całego szumu, nie uwierzyłbym, że coś takiego jest w ogóle możliwe.

Czy wyobrażacie sobie sytuację, w której Andrzej Sapkowski zmienia zakończenie swojego Wiedźmina pod naporem zbulwersowanych fanów, którym nie podoba się finał sagi? Napiszecie: „ale książka i film to nie gra! Gra rządzi się swoimi prawami!”. Zgoda – problem tylko w tym, że gra, choć w przeciwieństwie do starszych mediów jest interaktywna, również jest twórczym dziełem osoby lub grupy osób. Podobnie jak powieść, przedstawia pewną wizję, którą chcieli zawrzeć jej autorzy. Może ona spodobać się odbiorcom lub nie (o gustach się nie dyskutuje), ale nie mają oni żadnego prawa wprowadzać do niej żadnych zmian, choć – jak już podkreśliłem – mogą jedynie je sugerować.

A tymczasem „faniMass Effecta 3 wywierają naciski na BioWare żądając zmiany finału, działając przy okazji na szkodę swojej ulubionej rzekomo serii. Bo czym inaczej nazwać można namawianie do bojkotu przyszłych dzieł studia, a także odradzanie (!) swoim znajomym kupno Mass Effecta 3 tylko z powodu zakończenia? Przecież twierdzą oni, że sama produkcja jest „świetna” poza finałem…

Mam wrażenie, iż gracze uważają, że bycie fanem daje im prawo decydowania o wszystkim. Wśród głównych argumentów walczących (nie przesadzam – porad, jak stawiać opór udzielają też… wojskowi) „o lepsze” zakończenie Mass Effecta 3 pojawia się stwierdzenie, że „przecież zainwestowali w poszczególne części serii swoje pieniądze i czas”, dzięki czemu coś im się za to należy. Otóż nie należy się nic. Nikt ich nie zmuszał do siedzenia przed monitorem/telewizorem i przemierzania wszechświata wraz z Shepardem. Robili to z własnej i nieprzymuszonej woli. To nie była kara, a przyjemność.

Ci „prawdziwi fani” uważają się też za nieomylnych i lepszych od innych – nie dopuszczają do siebie tego, że ktoś może mieć inne zdanie niż oni. Obserwując wpisy na forum BioWare Social Network (polskim i angielskim) łatwo zauważyć, że każdy, kto twierdzi, że zakończenie jest dobre, jest brutalnie „uświadamiany”, że jest inaczej. „My wiemy lepiej – ty nie jesteś fanem, bo nie zauważasz tego co my”.

Przyznaję jednak, że problem takich „fanów” nie jest nowy, choć dopiero w przypadku Mass Effecta 3 stał się on aż tak bardzo widoczny w świecie gier. Podobnie jest z „miłośnikami” starych produkcji, którzy ich odświeżanie i zmianę uważają za świętokradztwo. Wystarczy sobie przypomnieć, jakie podniosło się larum, gdy zapowiedziano Fallouta 3, który z turowego RPG-a z widokiem w rzucie izometrycznym zmienił się w RPG-a obserwowanego z perspektywy pierwszoosobowej. Albo (świeższy przykład), gdy zapowiedziano przed weekendem Edycję Rozszerzoną Baldur’s Gate (ba, jeden z użytkowników stwierdził nawet, że nie mogę być „prawdziwym graczem”, po tym jak przyznałem, że nie grałem w oryginał…).

BioWare ma teraz poważny problem. Mam jednak nadzieję, że studio nie ulegnie naciskom i nie wypuści naprędce skleconego (a więc i kiepskiego…) „prawdziwego” zakończenia, tylko po to, by uspokoić „fanów”. A jeśli już doczekamy się epilogu w formie DLC, liczę na to, że będzie to część planowanej od dawna, naprawdę ciekawie prowadzonej kampanii marketingowej.

502 odpowiedzi do “[Leniwe poniedziałki] „Jestem fanem. Mogę wszystko” [SPOILER]”

  1. @smyku|Apropos 16 zakończeń…|Obrońcy zakończenia rzucali jako argument że tyle zakończeń istnieje „Gajd” z IGN, w którym niby było opisane jak dostać dane zakończenie.|A teraz looknij proszę do tego poradnika.|Chyba sobie zdali sprawę że cuś jest nie tak…

  2. Pewnie chodzi o takie samo 16 zakończeń jak w rzypadku Wieśka dwojki. Jedno zakończenie to taka ścieżka, takie postacie żyją, a takie ni, druga to… no wiecie o co chodzi. jednak i tak dla mnie bojkotowanie zakończenia ME do tego stopnia, żeby twórcy je zmienili… nadal jest jakimś żartem.

  3. @SiergiejUljanow właśnie, a Sheapard tak po po prostu śię zgadza

  4. @Dantei|Wiesiek ma jednak uzasadnienie tych zakończeń. To jeszcze nie koniec!!!! Wiedźmin 3 nadchodzi xD

  5. @SiergiejUljanow – weź też pod uwagę SPOILER że np Legion i dobre gethu uważają że każdy powinien decydować o sobie, i nie chcą niszczyc organików, zatem to co mówi Katalizator jest z pupy wziete.

  6. @Dantei|Tylko ze w przypadku Wieśka, tego typu zagranie ma sens, bo przecież będzie jeszcze część trzecia w której twoje decyzje będą miały jakiś sens.|ME3 jest do ciężkiej cholery finałem sagi!

  7. @smyku|Dobra, obejrzałem na jutubie DWA pozostałe zakończenia i faktycznie jestem w szoku, że jedyne, co się zmienia to kolor promienia i to, że w złym zakończeniu … no dzieje się to, co się dzieje (tak żeby nie spoilować xD). Więc rzeczywiście zmieniam swoje zdanie na ten temat, BioWare trochę nie przemyślał tej kwestii… A ’16 zakończeń’ może się właśnie brać, że żyje czy nie żyje ten czy tamten członek drużyny i to wszystko. A to faktycznie trochę za mało.

  8. OutlanderPoland 19 marca 2012 o 17:18

    @Nhil Prawda prawda, Legion nie chciał zabijać stwórców (Quarian)

  9. @IllusiveMan7Ale ja nie chce happyendu. Ja chce SENSOWNE ZAKOŃCZENIE, które powstanie na podstawie MOICH DECYZJI Z 3 CZĘSCI GRY! Tłumacze Ci od początku w tym newsie, że NIEZALEŻNIE CO ZROBISZ PRZEZ 3 CZĘŚCI, koniec będzie TAKI SAM. Weźże zrozum. Żaden, ale to żaden z Twoich wyborów na przestrzeni 3 części gry nie liczy się pod koniec. Nie wpływa na wygląd świata, uniwersum.

  10. Ale uważam też, że naciskanie na BioWare nie ma najmniejszego sensu. Można oczywiście wyrazić swoje zdanie na ten temat, oni sobie to przemyślą i BYĆ MOŻE coś z tym zrobią. Oni są twórcami, oni decydują o swojej produkcji. A pozwy składane przez 'fanów serii’ są po prostu godne pożałowania.

  11. Ok to prę słów do autora ……. jak sam zaznaczyłeś to bzdura krzyczeć aby Sapkowski zmieniał Wiedźmina albo Frodo zamiast leźć do Mordoru mógł lecieć tam na orle ale ME to nie powieść ani fil my ją tworzymy od pierwszej części i należy to uszanować; Shepard ginie ok nic wielkiego się jeszcze nie dzieje (Soapa też zabili a nikt takiego szumu nie robił) ale co zrobił przed śmiercią???…. NIC wielkie nic cały jego wysiłek został zmarnowany ( ten zły i ten dobry)………………

  12. @Hornek – sądzę że większość ludzi gryzie głównie sama realizacja i w przesadzony sposób pociągnięta dezinformacja. Po prostu to co napisałeś prawdopodobnie nikogo nie przekona… Sądzę że większość ludzi lubi zakończenia nad którymi można się trochę zastanowić, ale właśnie chodzi o to słowo klucz „trochę” – lubią o ile nie uznają że przesadzono w tej kwestii… Wszelkie ekstremum niemal zawsze prowadzi do takich sytuacji jak ta.

  13. SiergiejUljanow 19 marca 2012 o 17:19

    @Postrach&Nihil – dokładnie, ja sobie bajam w kosmosie bez zabezpieczeń z wyimaginowaną halucynacją, a tuż obok Quarianie z Gethami dają łupnia Żniwiarzom. Jeszcze dalej – Shepard, która nigdy nie zgadza się ze swoim losem, zawsze stara się przeżyć, zawsze stara się wybrnąć z sytuacji nagle staje sie potulny jak baranek, rzuca pistolet i w 2 wypadkach daje się zgładzić. To jest totalne wypaczenie idei bohatera, którego kreowaliśmy przez 4 lata. Należy nam się nowe zakończenie, basta.

  14. Thorongil83 19 marca 2012 o 17:20

    Powiem szczerze, że przeczytałem początek i na razie nie mogę dalej. Piotrku66… Gdyby Andrzej Sapkowski postawił przed wiedźminem Tęczową Wróżkę, która powiedziałaby mu: „Geralcie. Oto masz trzy kolory do wyboru. Zielony, Czerwony i Niebieski. Decyduj”, a niezależnie od tego i tak durnego wyboru wszystkie zamki wszystkich królestw wyleciałyby w powietrze, Geralt by zginął, a Shani, Jaskier, Triss i Zoltan nagle znaleźli by się w magicznym rydwanie wiozącym ich na nieznany kontynent. Miałbym do cholery…

  15. @IllusiveMan7|No to fajnie, że dostałeś to co chciałeś, ale o to chodzi – jest tak naprawdę tylko jedno zakończenie, więc apeluję o odrobinę empatii, bo w grze która ma się niby opierać na wyborach zabrakło takowych na koniec, co niszczy ogólne wrażenie z gry. I nie chodzi tu o śmierć Shepard (jak się postarasz, możesz sprawić by żył/a), ale o ogromne dziury i brak epilogu.

  16. @Elvanish @IllusiveManJak znacie angielski: http:www.youtube.com/watch?v=6M0Cf864P7E

  17. Thorongil83 19 marca 2012 o 17:20

    … pełne prawo zapytać. ocb?!!?

  18. Mi się zakończenie podobało, ale jednocześnie chce jego zmiany, albo korekty. Dlaczego? A no po pierwsze nic nie wyjaśnia, a po przeanalizowaniu kilkunastu filmików z różnymi zakończeniami, a także ważnych miejsc fabuły jestem w 99% pewny, że zakończenie to wizja Sheparda nadana przez Harbingera, a nie właściwe zakończenie. Poza tym jeśli BioWare byłoby honorowe, to nie powinni robić żadnych DLC do tej gry, bo przecież nie ma już głównego bohatera. Po zakończeniu jesteśmy cofani 3 godziny w grze i koniec.

  19. Mi sie tez wydaje, ze to (prawie) wszystko jest zaplanowane, a nowy (lub zmieniony) ending bedzie czyms w rodzaju zabezbieczenia antypiratowego, a jak nie to to bedzie platne DLC (nic nie jest za darmo).

  20. W 17 sekundzie zakończenia słychać strzały! trolololo. zgadzam się z Piotrkiem, to jakiś absurd. I mnie też zakończenie usatysfakcjonowało, a jedyne jakie widziałem,

    > czy też wybrałem to to z panem Andersonem, które sprytnie przez katalizator zmieniło kolor na czerwone. Było idealne.

  21. @Thorongil83|Yep. Zgadzam się. Takiego zakończenia bym Sapkowskiemu nie wybaczył xD

  22. IllusiveMan7 19 marca 2012 o 17:23

    @smyku – a ja Ci tłumaczę, że dla mnie to nie ważne, dopóki moje wybory mają konsekwencje podczas rozgrywki 🙂 Finał był pełen niesamowitych emocji. Nie był może, jak napisał Smuggler, „epicki”, ale faktem jest, że będę pamiętał o nim do końca życia. Zwłaszcza podczas słuchania „An End Once And For all”. Wkurza mnie, że ludzie całkowicie zapominają o tej części ME3, która nie jest finałem.

  23. ……….. dostaliśmy zakończenia przy których tradycyjne zakończenia w stylu pierwszego KotOR ( super dobre i super złe) to majstersztyk (były dobre ale to było dawno temu dziś takie zakończenia widuje się w krach z elementami RPG nie w grach RPG przynajmniej nie w takich jak seria ME) żadne z nich nie wynika z naszych działań w czasie gry; więc po co robić grę RPG lepiej zrobić FPSa z elementami RPg gdzie będziemy przeżywać historię gry a nie ją tworzyć

  24. @IllusiveMan7|Byłeś na ingliszowym bajołerowym socjalu?|Jest tam taki temat „Rate ME3 WITHOUT the ending”|Oceny oscylują w okolicach 8-10

  25. A co do Piotrka66 – wiesz, gdybyś wyjaśnił czemu uważasz te zakończenia za dobre, wszystko byłoby w porządku. Zamiast tego koncentrujesz się na próbach ośmieszania ludzi, z którymi się nie zgadzasz i tupaniem nóżką, bo przytłaczająca większość graczy (nie tylko, jak to nazywasz „fanów”) ma inne zdanie niż ty.A Bioware jest firmą. Jak od 2 tygodnia załamie im się sprzedaż, bo reakcja graczy jest jaka jest (tak samo było z DA2), to będą musieli coś z tym zrobić.

  26. Jak dla mnie gra jest kozacka ale rzeczywiście mogli się postarać bardziej z tym zakończeniem…Cóż to nie ja tworzyłem tą grę więc zakończenia nie zmienie ale nie pogniewałbym się gdyby wypuścili jakieś DLC z innym zakończeniem bo kiedy zobaczyłem mojego sheparda ma końcu gry… no wiecie 🙂 To byłem tak zdenerwowany poniewarz moje wszystkie wybory dokonane przez całą serię tak genialniej trylogi nie miały tak naprawde wpływu na finał ME3. Napewno wróce do ME3 ale najpierw sobie w multi pogram 😛

  27. Nawet ja pomimo mojej rosnącej nienawiści do zakończenia (która zaczęła się niedawno. Looknijcie sobie na moje posty na forum) muszę ocenić ME3 na to nieszczęsne 10/10

  28. @IlusiveMan7 – NIKT nie zapomina. Wcale i w ogóle. Cała kwestia leży w tym że gra (GENIALNA!) podkręca klimat (i to przez 3 części) po to żeby zgasić Cie na końcu jak peta i wywalić przez okno. I co mi z genialnego gameplayu przez zakońćzeniem, jak po nim zamiast „WOW” mówie „Eeeeeee” i odstawiam grę na półkę z nadzieją na DLC…

  29. widzę że autor artykułu nie zgłębił tematu, a mądrości prawi. W Mass Effect wszystko opierało się na wyborach graczy,co Bioware dumnie podkreślało w każdym wywiadzie. Przez 5 lat powtarzano 'fanom’ że ich decyzje MAJĄ znaczenie. Aż tu dostali …jedno zakończenie… w 3ech kolorach, które całkowicie ignoruje wybory dokonane na przestrzeni ME1,2,3. Nie dziwię się protestom fanów. Seria jest świetna i zasłużyła na coś więcej niż naprędce sklecony, pełen niedopowiedzeń i nieścisłości finał.

  30. IllusiveMan7 – to proste. Lipne zakończenie potrafi zniszczyć wcześniejsze pozytywne wrażenia każdej opowieści. A poza tym po co przechodzić grę jeszcze raz, jeśli efekt będzie dokładnie ten sam?

  31. IllusiveMan7 19 marca 2012 o 17:30

    cóż, ja po zakończeniu byłem „WOW”.

  32. a i jeszcze o „zmuszaniu” BioWare do czegokolwiek nikt i nic na świecie nie zmusi ich do zmiany zakończenia jeśli nie będą widzieć w tym dużych zysków więc nie broń deweloperów bo oni nas przez pryzmat kasy widzą ( ich DLC do ME2 to pokazały marne dodatki za duże pieniądze a LoSB okazał się nie wspaniałym DLC a jedną misją którą w porównaniu z resztą gry można było przeoczyć ot zwykły poboczny quest na 30 min a był ich największym DLC) więc mają za co się wstydzić i tym razem będzie tak samo

  33. Bo jak pamiętamy w Red Dead Redemption główny bohater w zakończeniu także ginął i (w moim mniemaniu) było to jedno z najlepszych zakończeń jakie świat interaktywnej rozrywki kiedykolwiek widział. Był bohater tragiczny, ale mimo to spójne i wyjaśniające wszystko zakończenie.Pozdrawiam i proponuje zakończyć te kłótnie ludzi dzielących się na „zakończenie było ekstra” i „zakończenie było do bani. Przypomniała mi się kwestia z ME3, że zamiast walczyć z prawdziwym wrogiem (rEApers) walczymi ze sobą (fani) 🙂

  34. Spójrzmy na to z lepszej strony – Przynajmniej dostaliśmy trzy kolorki.

  35. Autor artykułu moim zdaniem zbyt płytko podszedł do sprawy. Wydaje mi się że frustracja ludzi sięga głębiej – nie tylko do zakończenia ale też np. praktyk jakie były stosowane z DLC (nie bez powodu szybko zarzucono że chcą wydać zakończenie w płatnym DLC). Nie mówimy tutaj o małej grupce ludzi którzy po prostu lubią narzekać i trzeba to wziąć pod uwagę.

  36. skoro to i tak nie ma większego znaczenia, bo twórcy z góry zafundowali nam jedno zakończenie w 3 kolorach. Do tego całościowo niespójne i zostawiające więcej pytań niż cała saga razem wzięta. Chciałbym mieć realny wpływ na to czy się poświęcić, czy nie, chciałbym żeby zakończenia naprawdę się różniły, a nie ta sama animacja, tyle że w innych kolorach. Powinien być co najmniej 1 happy end, bo to nie film czy książka, żeby pozostawiać niedosyt. Kwestią złego zakończenia nie jest na pewno śmierć Sheparda

  37. On zrobił to głównie po to, aby zwrócić uwagę EA i BW, nie sądzę, aby nawet liczył na wygraną. Oczywiście całe te skargi to już dla mnie lekkie przegięcie, ale nie było by tego wszystkiego, gdyby BioWare grało fair. Wszyscy uważają, że fani „płaczą” przez śmierć Sheparda, czy smutny koniec… cóż, poniekąd to prawda bo chciałbym mieć możliwość kształtowania finału poprzez niektóre wybory z części 1 i 2. Po co się starałem i zbierałem wszystkie floty, pogodziłem wszystkie rasy wykonałem wszystkie zadania…

  38. „Jestem newsmanem CD-Action. Mogę wszystko” Jakoś nie przypominam sobie, żeby fani, którym zakończenie nie przypadło do gustu wyzywali przez to innych. Za to co chwile widzę posty typu „ludzie, dajcie spokój, jesteście tak głupi że chcecie zmieniać zakończenie…” itp. Więc nie pisz półprawdy Piotrze.|Osobiście żałuję zakończenia, ale nie mam zamiaru z tego powodu nikogo pobić – jednym się podobało, innym (większości) nie. A tak na marginesie wierzycie, że gość który złożył skargę wygrałby proces?

  39. Widzę, że nie dość, że zaczęto na CD-A pisać o pierdołach to jeszcze artykuły przestały być obiektywne. Podziękuję.

  40. @LKAvallon spójrzmy na to z gorszej strony – daltoniści mają przesrane.

  41. @IllusiveManOk, spoko, nie walczę dalej. Szkoda klawiszy. Mnie się nie chce drugi raz grać, skoro równie dobrze mógłbym polecieć od razu na Ziemię, omijając Reaperów i wybrać R,G,B. Po kiego ch. tracić czas na zbieranie sojuszników, skoro Ziemia jest rozwalana, a wystarczy tylko podpiąć Tygiel i odpalić po 10 min pogawędce z gówniarzem. Jeśli jednak ktoś mi mówi „decyduj z głową, bo Twój wybór ukształtuje świat po 3 częściach”, to chce to mieć. A nie mam.

  42. CosmicRevelation 19 marca 2012 o 17:34

    Naopowiadał Pan głupot. Przestałem czytać ten tekst po porównaniu ME do Wiedźmina Sapkowskiego – gry, w której sami tworzymy historię, do książki napisanej przez jednego autora. Następnym razem niech się Pan prześpi przed publikacją, a na trzeźwo znajdzie takie nieprofesjonalne i z założenia błędne fragmenty.

  43. Kapitan Fandom 19 marca 2012 o 17:35

    Nie ma to jak wypowiadanie się bez znajomości danego tematu… Piotrek, taki problem poczytać DOKŁADNIE, dlaczego fani (I tu niepotrzebny jest cudzysłów. „Fani” to ci, którzy bezkrytycznie przyjmują durne tłumaczenie Bioware, czyli m.in. ty.) skarżą się na zakończenie?

  44. @Tzimisce ma rację, po tym zakończeniu nawet nie mam ochoty grać drugi raz w ME 3 a co dopiero w całą trylogię skoro moje wybory i tak nie miały wpływu? Nawet jeżeli BioWare nie zmieni zakończenia to może zastanowią się dwa razy nad tym co robią. >.<

  45. belerofon – no, na pewno zmusi ich porażka w sprzedaży, bo zanosi się powtórka z DA2 (czyli zawyżone oceny w „profesjonalnych” pismach skutkujące dużą ilością preorderów i załamanie w 2 tyg. w związku z powszechnie negatywną opinią graczy). I zostanie tylko tupanie nóżką ze złości, że ci źli „fani” (czyt. gracze) nie chcą zaakceptować głębokiej myśli, jaka to genialna gra i zakończenie.

  46. Na socialu mało jest osób, które mówią „my wiemy lepiej, ty nie jesteś prawdziwym fanem”. Większość prowadzi uprzejmą ale stanowczą dyskusję.

  47. Nie wiem do końca co o tym wszystkim myśleć, ale po cichu liczę, że jednak wygrają fani, bo faktycznie nie dość, że zakończenie jest słabe (wg. mnie), to jeszcze pełne niedomówień.

  48. Jeśli fan grał w coś od 5 lat, oczekiwał czegoś spektakularnego więc ma prawo do krytyki. Jak w przypadku zakończenia. Autor nawet nie wspomniał o tym jak to BioWare obiecywało fanom że ME3 to będzie grą roku, że będzie miało multum zakończeń nie różniących się tylko wyborem typu A, B lub C, że spektakularnie zakończą losy Sheparda – w tym przypadku akurat im wyszło. Wiecie czemu jest taka fala krytyki? Bo BioWare po prostu nas zawiodło. Owszem, zakończenie wyjątkowe …. ale ciągle brakuje wiele odpowiedzi

  49. @DoMiNo1992 – dokładnie… Normalnie ludzie są po prostu zawiedzeni i nie robią aż takiej burzy. Z tego właśnie powodu uważam że to sięga głębiej – zabiegi z DLC, zmuszanie ludzi do grania w multi bo wpływa na rozgrywkę single, itp. Nie jestem całkiem pewien, ogólnie można to wywnioskować z wpisów niektórych sfrustrowanych ludzi, ale dużo tego nie czytałem…

  50. Spójrzmy sobie prawdzie w oczy,CD-Action jest już tak wchłonięte w branże, że nie może sobie pozwolić na krytykowanie EA czy innych wielkich wydawców, bo wtedy nie będą mieli już „pierwszych na świecie” recenzji. Swoją drogą 10/10 dla Mass Effecta? Mimo iż jestem wielkim fanem tego uniwersum i kupuję wszystko co z nim związane to w życiu nie postawiłbym takiej oceny. Nie chodzi już tylko o zakończenie, ale przykładowo jak twórcy spłycili dialogi względem pierwszej części czy masa pomniejszych bugów” 9/10max

Dodaj komentarz