Łowcy patentów: Sony zarejestrowało technologię, która przypisuje gry do konsoli. Koniec rynku używek?

Dokumenty patentowe są wyjątkowo złożone, ale wizja, jaką rysują jest dość klarowna. Próbując walczyć z rynkiem gier używanych Sony wymyśliło technologię, w ramach której każda gra sprzedawana jest z oddzielnym „gadżetem”, bezprzewodowo (za pomocą technologii NFC) kontaktującym się z konsolą, który sprawdza, do jakiego konkretnego urządzenia dany tytuł został przypisany. W efekcie płyta będzie działała tylko w jednej konsoli – tej wskazanej jako pierwsza w procesie aktywacji.
Rodzi to pewne trudności – np. w przypadku uszkodzenia konsoli – ale patent dopuszcza również przypisywanie kopii nie do konkretnych sprzętów ale do identyfikatorów użytkownika.
Trudno powiedzieć po co Sony ten patent – i to z dwóch powodów. Po pierwsze japoński koncern ma już kilka takich rozwiązań, z których do tej pory nie skorzystał, po drugie zaś wydaje się, że sprzedawanie płyt z dodatkowym „zonkiem” to zbytek. Może jednak w zamyśle chodzi o chip wprasowany w płytę, co byłoby bardziej sensowne.
Martwi jednak co innego – podczas gdy świat multimediów coraz bardziej się otwiera, dąży w kierunku modeli F2P, Sony może myśleć o forsowaniu zupełnie innej filozofii, która na pewno nie będzie dla graczy korzystna. Co o tym myślicie?
Czytaj dalej
80 odpowiedzi do “Łowcy patentów: Sony zarejestrowało technologię, która przypisuje gry do konsoli. Koniec rynku używek?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeden z aktywnych członków forum NeoGAF odnalazł wniosek patentowy, złożony przez japoński oddział Sony w połowie grudnia minionego roku, który opisuje technologię przypisującą konkretny egzemplarz gry do jednej konsoli. Po co? Opis ptatnetu wprost mówi o ograniczeniu rynku „gier używanych”.
Koniec rynku używek – koniec Sony. Jeśli jeszcze Microsoft wprowadzi ten patent do swojej przyszłej konsoli, to w Polsce nie mają co liczyć obie firmy na krocie, patrząc na allegro (gdzie handel używkami kwitnie, a ja sam zaopatruje się w większość używek na X360, bo granie po sieci mi powiewa) i serwisy typu gametrade. Ale jeśli MS nie pójdzie drogą Sony, to zwycięży na całej linii. I tego mu życzę. A graczom życzę, aby producenci gier myśleli rozumem a nie coraz bardziej despotycznymi portfelami.
Sony już praktycznie zdycha – mało kto chce kupować ich telewizory, PSV to największa pomyłka ostatnich lat, kiedy oferuję ludziom PS3 Super Slim 12 GB (zdominowało sklepy) to śmieją mi się w twarz.
W Polsce nie zarobią „kroci” bo to i tak marginalny rynek zbytu.
Jestem przeciw, ale… Nie chcę być hejterem. Trzeba zrozumieć, że handel używkami naprawdę uderza w twórców/wydawców. A next-genowe gry z pewnością będą droższe w produkcji. Choć gry i tak świetnie się sprzedają, więc nie wiem, czy takie ograniczenia są potrzebne.
Nie jestem zwolennikiem piractwa i bardzo go nie toleruje, jednak człowiek ma naturę kombinatora i będzie zawsze dążył do ułatwień, więc tego typu technologia może i zminimalizuje rynek używek, ale tym samym liczbę użytkowników, którzy liczą, że gra która im do gustu nie przypadnie – odsprzedają, a przeciwników takiej procedury – przeniesie na strone piractwa. Im więcej będzie takich uzytkowników, tym bardziej odpowiednie grupy skupią się na złamaniu zabezpieczeń konsoli.
@down – tak racja. Chodziło mi bardziej o porównanie sprzedaży nowych gier na obecną generację konsol, a potencjalną sprzedaż nówek na nowe PS czy Xboksa. Nie każdego stać, żeby tak od razu wydać 200-230 zł i pograć jedynie w singla, bo a) gra multi nie posiada b) multi mnie nie obchodzi. A czekanie Bóg wiele ile na kilku dziesięciozłotową przecenę też jest męczące.
Napisałem „down” a komentarz odnosi się do wypowiedzi CoCieToObchodzi. Damn it, dajcie żesz te edity do komentarzy 😛
Efekt tego będzie taki, że Sony zamiast zystać – straci. Ale na pewno ich analitycy taką możliwość przewidzieli i pewnie przewidywane zyski i tak będą ich zadowalać.
@daveNWN – Czy zabicie rynku wtórnego zabiło granie na PC? There you have it. Ostatni akapit tekstu też dziwny. Świat multimediów się otwiera? IOS, Windows 8, każdy wydawca z platformą dystrybucji cyfrowej, itp. Strasznie się to otwiera faktycznie. Tak czy inaczej szkoda by było jakby na nowych konsolach nie dało się odsprzedać gry. Teraz jestem w stanie kupić przeciętną grę na premierę z przekonaniem, że mogę ją odsprzedać bez większej straty za kilka tygodni.
Jak by obniżyli np. w polsce gry na konsone rynek używek by zmalał, ale ten pomysł to już w ogóle absurd, jak tak będzię będą mogli swoją marną konsolkę wsadzić tam gdzie słońce nie sięga. Np. jedziesz do kumpla na imprezke chcecie sobie pograć to zabierasz całą konsole a nie płytkę z grą. Gdzie tu logika?
Już sama epoka DLC jest irytująca i niepokojąca, trzeba czekać pół roku od premiery żeby móc kupić „całą” niepociętą już w procesie produkcji grę. Do tego te klucze jednorazowe dodawane przy każdej grze… Najbardziej podobał mi się patent w Dirt3 – mimo tego że juz zaplacilem za gre, jeżeli chce mieć mozliwosc jezdzenia wszystkimi samochodami z menu, musze je dodatkowo kupic :)Dorzuccie jeszcze przypisywanie gry do jednej konsoli i bede w niebie.
@ZdeniO: To zlikwidujmy również handel używanymi autami. Niemieckie szroty przestaną jeździć po Polsce, a drogi zdominują wozy drabiniaste zaprzęgnięte w konie, oczywiście wszystko należące do pierwszych właścicieli. Potem zlikwiduje się biblioteki – Polacy przestaną czytać książki oraz lumpeksy – będziemy łazić na golasa. W Polsce będzie raj, to może i Zbysiu Hołdys przestanie używać pirackiego oprogramowania w swojej firmie.
A ciemna strona mocy kusi…
Nie trzeba wykorzystywać patentu żeby na nim zarobić…
Przeforsowano syf z DLC, ale myślę, że ludzie aż tak głupi nie są żeby dać się dymać coraz bardziej. Każdej firmie która wprowadzi podobne rozwiązania życzę porażki i bankructwa.
Forsowanie F2P dla graczy też nie będzie korzystne 😛 .
I o to chodzi, brawo Sony oby tak dalej. trzymam kcuiki mam nadzieje ze sie uda i kazdy bedzie placic tyle ile trzeba zaplacic za produkt.
Zaczyna to byc juz nudne. Bylo smieszne, ale sie skonczylo. Ludzie chcacy pograc – przerobia konsole. Ludzie, ktorzy beda chcieli przejsc tytul, ale bedzie mial takie zabezpieczenie – kupia 2 i beda sobie pluc w twarz. I w koncu przerobia… Bledne kolo Sony… Bledne kolo…
Bez sensu, konsola się zepsuje i gracz zostanie zarówno bez kasy jak i bez gry… Skończy się na tym że wszyscy wrócą do PC
Świat multimediów się otwiera? Nie żartujcie sobie proszę. Coraz większy udział gier free to play jest związany ze spadkiem produkcji gier wysokobudżetowych. Nie oznacza to jednak, że zamiast nich powstaje f2p, powstają zaś DLC. Gry podrożały, a gracze biednieją, więc po co samemu robić sobie większą konkurencję?
Im więcej tego syfu na konsolach tym lepiej dla rynku gier PC.
Zapominacie że to tylko Patent 😉
Koniec rynku używek? Koniec rynku konsol.
Sony patentuje co popadnie jak Apple, ale nie wprowadza tego w użycie bo te pomysły tylko by im zaszkodziły.|Bardzo byłbym za to wdzięczny za wyjaśnienie gdzie ten świat multimediów tak się otwiera.
tak, ograniczą używki, potem na początku będą sprzedawali konsole ze stratą (jak to zwykle bywa) i ups, coś tu się przestało opłacać, ludzie już nie kupują gier wcale bo nie mogą ich odsprzedać, więc biorą jeden, może dwa tytuły i męczą je do końca.
PS 4 nie kupię na 1000% Jeśli i xbox 720 okaże się judaszem Pc będzie już nie jedną z trzech ale jedyną moją platformą do gier.
Sony game over
Widzę dwie mozliwości:|- nie wprowadza tego w ogóle|- jeśli nawet wprowadza to za wiele to nie zmieni
Być może Sony „zaklepuje” sobie pomysły na różnorakie konsolowe rozwiązania, które podpatrzyło u innych. Tak mówię tutaj o SZPIEGOSTWIE PRZEMYSŁOWYM i blokowaniu wprowadzania rozwiązań, które mogą spowodować jakieś problemy dla firmy.
Co do tego patentu, jeśli by go wprowadzili, a nie tylko zaklepali, to ciekaw jestem jak by to wyglądało. Co jak komuś zepsuje się konsola(nadaje się tylko do wyrzucenia lub wymiany – jeśli na gwarancji) to czy straci dostęp do swoich gier czy będzie mieć je dalej, tylko zostaną przypisane do nowej konsoli(oby bezpłatnie)?
Bez urazy, ale myślę że autor artykułu przesadza. Firma Sony ma jeszcze kilka innych patentów z których nigdy nie skorzystała, a mają już kilka ładnych lat. Moim zdaniem chcą mieć po prostu paten, żeby ktoś inny go nie miał, a to czy z niego skorzystają wydaje mi się mało prawdopodobne. Sądzę, że gdyby jednak wprowadzili takie rozwiązanie, to nie wzrosła by liczba sprzedawanych kopii gier, tylko ludzie kupowali by gry rzadziej niż dotychczas, lub kupowali gry długo po premierze.
to zwiekszy tylko piratctwo na ps4
I tak tego nie wprowadzi, bo nie wierzę by ktokolwiek zainteresował się wtedy playstation, a patent zarejestrowali „na wszelki wypadek’, jak większość.
I to jest wielkie swinstwo Mili Panstwo heh. Ja mam pytanie do „dystrybutorow” – co ja kupuje? plyte? czy gre? jezeli plyte – to moja sprawa co z tym zrobie co nie? a jezeli gre – to nadal ona jest moja i moge z nia zrobic co mi sie zywnie podoba ha – a dodatkowo, w przypadku uszkodzenia nosnika – powinienem od producenta dostac nowy za powiedzmy, cene plyty + przesylki. Ale moze – ja nie kupuje niczego na wlasnosc, a tylko wynajmuje co?:)
Jeśli wprowadzą system antyużywkowy to moga się pożegnać z moimi pieniędzmi, bo konsoli od nich nie kupię ;p
Dziękuję Ci, SONY.
Na dole rysunku jest napisane: „GAME PLAYING SYSTEM 1000” – oni pododawali te wszystkie liczby do siebie? 😛
@math51|Controller + Display = 700, do tego jeszcze Game Disc i Game Package i już jest więcej niż 1000 ;)Zastrzegli patent pewnie tylko po to, żeby nikt inny nie skorzystał. Wątpię, żeby sami coś takiego odwalili. Jako walka z używkami wystarcza dystrybucja cyfrowa 😀
Nie rozumiem ludzi którzy kupują gry żeby zaraz je potem sprzedać. Tracą podwójnie. Bo ani nie mają gry ani tylu pieniędzy ile dali za nia.
Osobiście popieram ideę ale tylko jeżeli nie będzie ona sprawiać żadnych trudności w użytkowaniu w przypadku uszkodzenia konsoli. A popieram z prostej przyczyny – kupując grę chcę tym samym podziękować jej developerom za ich ciężką pracę w postaci tych kilku złotych a kupując używkę przekazuję tylko kasę jakiemuś gościowi… No ale swoją drogą taki system chyba i tak nie jest zgodny z prawem UE?
@pfiutek1 zgadzam się, tak jakbyś kupiłbyś CD-A a później sprzedał. :O
@pfiutek1 gry w dzisiejszych czasach to w większości jednorazówki, bez jakiejkolwiek „replay value”, więc jeżeli komuś nie zależy na kolekcjonowaniu gier na półce to je sprzedaje – w efekcie wychodzi, że kupił grę np. za 20zł a nie za 60.
@Tschapa: Nie kupujesz ani plyty, ani gry. Najktorsze tlumaczenie licencji to jest takie, ze kupujesz pozwolenie na prywatne uzywanie zawartosci plyty.
nie D:
@Aargh, @bohater8 – to nie jest tak do końca. Jakiś czas temu wypowiedziała się zresztą o tym bodajże Unia Europejska, że blokowanie handlu używkami jest niezgodne z prawem wspólnoty (jeśli był jakiś update to niech mnie ktoś poprawi). Pamiętajcie, że jeśli licencja jest niezgodna z prawem obowiązującym w danym państwie, to jest ona nieważna.
Poza tym, to co robią niektórzy producenci gier to jawne przegięcie. Dla mnie firma, która w taki sposób na każdym kroku próbuje zablokować podstawowe prawa konsumenta, nawet łamiąc przy tym prawo, lub działając na jego krawędzi, traci prawo do narzekania na piractwo. Bo a) sama się do niego przyczynia, b) sama „okrada” użytkownika z tego co mu przynależne. Wiadomo, że „duży może więcej”, ale niektórzy zbliżają się już do granicy, gdzie cierpliwość użytkowników zacznie się kończyć.
@Amdarel, EU sie wypowiedziala i co z tego? Steam zmienil zapisy, ze wypozyczasz licencje i na tym sprawa sie zakonczyla. Zgodna czy niezgodna, nie ma to wiekszego znaczenia bo gry od konta i tak nie odepniesz a sprzedaz konta to nie rozwiazanie. Jesli SONY sie uprze to w ten (durny skadinad) czy inny sposob przypisza je do konsoli i bedziesz mial wybor albo kupic konsole i gre, albo jej nie kupic. Zadna Unia czy federacje konsumentow nic Ci tu nie pomoga.
To nie będzie koniec rynku gier używanych, to będzie koniec rynku konsol.
Koniec rynku używek = koniec konsol