30
Najciekawsze hacki gier Pokemon
Tworzenie gry zajmuje najczęściej lata tytanicznej pracy dziesiątek, setek ludzi. Kiedy zaś taki produkt się ukaże, na ogół szum wokół niego nie trwa dłużej niż kilka miesięcy. Po tym czasie powraca żmudny okres niecierpliwego oczekiwania, pełen domysłów i spekulacji. Dyskusje i wróżby nie zaspokajają jednak głodu graczy. Tutaj wkraczają mody – z jednej strony sposób na samorealizację, ale też hołd dla dzieła modyfikowanego, z drugiej zaś – dla odbiorcy – przekąska, pozwalająca przetrwać do kolejnego głównego dania.
W przypadku gier Pokemon, na identycznej zasadzie działać mogą hacki. Jeżeli oryginalną wersję gry przeszliśmy wzdłuż i wszerz, poznając każdy jej zakamarek, a pragniemy więcej, możemy uciec się do jednego z nich. A są ich setki, przez co wybór zaledwie kilku to zadanie dość niewdzięczne. Musicie więc wybaczyć mi czysty subiektywizm poniższego zestawienia.
Pokemon ShinyGold
Po premierze Pokemon LeafGreen i FireRed nie było pewne, czy remake’i to jednorazowy wybryk Game Freaka, czy też początek nowej tradycji. Dlatego zanim ktokolwiek usłyszał o HeartGold i SoulSilver, powstało ShinyGold – pierwszy prawdziwy remake gry Pokemon drugiej generacji.
ShinyGold uważany jest przez fanów hacków za jedną z lepiej wykonanych przeróbek. Jego autor, Zel, zawarł w nim nie tylko cały region Johto, nowe sprite’y, czy bohaterów znanych z oryginału. Dodał też sporo od siebie – na przykład zupełnie nowe postacie czy wydarzenia. Choć ShinyGold znajduje się cały czas w wersji beta, jest zupełnie grywalne. Trafiło nawet na pirackie kartridże i nawet dziś znaleźć je można w sprzedaży, przez co w nowszych wersjach autor zmuszony był dodać informację o faktycznym pochodzeniu gry.
Pokemon Light Platinum
Pokemon Light Platinum to jeden z najważniejszych powodów, dla których warto zainteresować się kwestią hacków. Choć to zmienona wersja Pokemon Ruby, nie zobaczycie w niej Hoenn – ba, nie odwiedzicie żadnego znanego wam wcześniej miejsca. Zawarto w niej dwa całkiem nowe regiony – Zhery i Lauren. Każdy z nich ma osiem gymów oraz własne Elite Four z czekającymi na końcu championami. Największym zaskoczeniem jest jednak coś zupełnie innego…
Zwróćcie uwagę na fakt, że to hack Pokemon Ruby – obecne są w nim natomiast Pokemony nie z pierwszych trzech, a z aż pięciu generacji.
Pokemon Uranium
Przy okazji premiery każdej z gier Pokemon, w internecie aż huczy od Fakemonów, czyli stworzeń zaprojektowanych przez fanów. Znajdziecie je również w tym hacku. Wiele rzeczy zostało w nim bowiem opracowane od nowa – region West Tandor z sześcioma gymami czy postacie – a wśród nich główni bohaterowie, Vitor i Natalie. Obok tradycyjnych stworów, takich jak Magikarp czy Ekans, zobaczycie więc na przykład Orchynxa, trawiasto-stalowego kota.
Ciekawostką dotyczącą Pokemon Uranium jest fakt, iż gra nie powstała na bazie zrzuconego obrazu żadnej konkretnej gry. Chociaż grafika wyda wam się znajoma (zaczerpnięta została w dużej mierze z trzeciej generacji gier Pokemon), całość stworzona została od podstaw w programie RPG Maker. Aby ją odpalić, nie potrzeba więc żadnego wątpliwie legalnego oprogramowania.
Pokemon Ash Gray
Anime Pokemon próbowałem oglądać wiele razy – należę jednak do tych ludzi, którzy nie są w stanie zdzierżyć infantylności serii, a w szczególności jego ucieleśnienia – głównego bohatera, Asha Ketchuma. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok stworzonego na podstawie serialu doskonałego hacku wersji FireRed.
Jak zdążyliście zauważyć, Pokemon Ash Gray to nie tylko zmienione mapy – cała fabuła, grafika, a nawet występowanie Pokemonów zostały zmodyfikowane tak, by gracz mógł odegrać wydarzenia znane mu z anime o przygodach Asha Ketchuma. Jeżeli więc stanowiłoby to dla was podróż sentymentalną, droga wolna. Jak dla mnie, serial został tu odtworzony aż zbyt wiernie.
Pokemon Black
Ale jak to? Pokemon Black? Przecież to oficjalna gra z 2011 roku!
Otóż mowa tu nie o grze z głównej serii, a o ciekawym hacku, którego istnienia właściwie nie da się potwierdzić – dlatego też zostawiliśmy go na koniec. Świat wie o nim dzięki tak zwanej creepypaście, czyli historii internetowej, której zadaniem jest wywołać niepokój u czytającego. Całość przeczytać możecie tutaj.
Jeśli Pokemon GhostBlack, jak zwykło się nazywać tę wersję, rzeczywiście powstało, był to hack Pokemon Red, wydany na fizycznym nośniku. Autor historii opowiada o tym, jak przypadkiem natknął się na dziwaczny kartridż do pierwszego Game Boya. Po uruchomieniu gry i wybraniu startera, okazało się, że w jego plecaku znajduje się jeszcze jeden Pokeball, z Pokemonem o imieniu GHOST. Aby nie zdradzić zbyt wiele, wspomnę jeszcze tylko jedno: używając jedynego ataku GHOSTa – „Curse”, gracz wysyłał przeciwnika nie do Pokemon Center, a na tamten świat.
Creepypasta na temat Pokemon GhostBlack to bodaj najbardziej popularna z mrożących krew w żyłach historii dotyczących gier Pokemon. Na tyle popularna, że zrodziła nawet różne – mniej lub bardziej udane – hacki próbujące ją udawać lub choć odtworzyć.
Czytaj dalej
30 odpowiedzi do “Najciekawsze hacki gier Pokemon”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mody to jeden z przykładów na to, jak oddani i pełni entuzjazmu dla swojego ulubionego medium potrafią być gracze. W świecie Pokemonów takimi modyfikacjami są zaś hacki – zmienione, często na bardzo dużą skalę, wersje gier. Wprowadzają dodatkowe miejsca, postacie, a nawet całkiem nowe stwory czy napisaną od zera fabułę. Przyjrzyjmy się kilku z nich – względnie najciekawszym.
Ciekawy artykuł, sam nie miałem pojęcia o istnieniu Pokemon Uranium. Brakuje mi tu jedynie choć wzmianki o wersjach ze wszystkimi pokemonami czy chociażby o Pokemon Flora Sky, które jest także bardzo fajnym hackiem.
Pokemony przebijają GTA V. X/Y kandydatkami do gry roku?
@2real4game|Grą roku będzie Symulator Farmy 2013.
@Olaf Saints Row 4
Grą roku będzie The Last of Us 😛
A gdzie Lost Silver…
Zamiast się kłócić która gra będzie grą roku, cieszcie się że jest tyle kandydatów…
Hacki hm ? W pokemonie blue/red dało się kopiować przedmioty. Do tego można było złapać pokemona „buga”, z tego co pamiętam to gadając z gościem który uczył nas obsługi pokeballa (a raczej wybierając „nie” na pytanie czy chcemy go posłuchać) a potem lecąc do tej małej wysepki i pływając przy jej samym brzegu. Wtedy była spora szansa że zaatakuje nas pokemon „bug”. Jeżeli dobrze pamiętam to gdy go złapaliśmy i wylevelowaliśmy to to w jakiego pokemona się zamienił zależało od naszego nicku postaci
O, mam, się zwie toto „Missing No.” http:bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Missingno.
@KafarPL|Hacki=przerobione oryginalne wersje gry, a nie bugi w grze…
Myślałem że napiszesz też o tym „hacku” nazwanym Pokemon Diamond (powstał w czasach gdy nikomu nie śniło się nawet o 3 generacji, nie mówiąc już o 4 i prawdziwym Diamond/Pearl) http:www.youtube.com/watch?v=l-HhnAMzUFY|Natknąłem się na niego szukając Crystala, pograłem trochę ale wydał mi się zbyt dziwny i przekombinowany. Dopiero dziś po wielu latach przypomniałem sobie o nim i po chwili szukania poznałem prawdziwą nazwę tej gry 😉
@ScorpioLT|Saints Row 4 może być tylko najnudniejszą gra roku lub najgorszą, grałem i uważam że GTA V jest 3784289734294782890572857 razy lepsze.|@Yatsu|Nie. Czemu? Bo tak.
Shiny gold…nice.
Zapomniano oczywiście o jednym z najciekawszych hacków wg mnie – Pokemon Flora Sky. Zupełnie nowa fabuła, nowe sprity pokemonów, niemal wszystkie legendarne pokemony… Nic tylko grać! http:www.pokecommunity.com/showthread.php?t=183562
Widać że CDA poważnie zainteresowało się modą „na pokemony” 🙂 Bardzo dobre posunięcie, zważywszy na ogromną popularność Pokemonów na świecie.
@Darkrai – wiem ale po prostu przypomniały mi się te dwa motywy
@Bezimienny2 CDA zainteresowało się trochę za późno.|Popularne to one były x lat temu. Obecnie to już raczej strzępek popularności. 🙂
Jest jeszcze wiele innych fajnych hacków. Pokemon: Apollo, Cobalt, Dark Rising, Dark Violet, Glazed, Iridescent, Resolute, Normal, Topaz czy chociażby trylogia Ruby Destiny, szczególnie z trzecią częścią! Pełno też hacków dających możliwość złapania wszystkich pokemonów czy zwiększający poziom trudności. Tak naprawdę te kilka hacków w artykule to kropla w morzu. Szczególnie, że wymieniłem tylko hacki do III generacji Poków. 😉
@meno|To chyba w Rosji… Ja uważam się za Europejczyka i chcę być graczem europejskim, a nie „trzeciego świata”. Bum na pokemony dawno nie był tak wielki i zagraniczne portale o tym wiedzą, nawet zapatrzona w swój hejt na Nintendo polygamia napisała.recenzję, a.to o czymś świadczy… X lat temu w Polsce popularne.było denne anime, cda pizzę o grze, która pierwszego dnia sprzedawała 4 miliony pudełek, to dla ciebie strzępek popularności?
Pamiętam jak sie zagrywałem w pokemony RED i SILVER na emulatorze. Po tylu latach chetnie bym do tego powrocil, bo widzialem kiedys emulator gba na androida. Nie wiedzialem jednak o istnieniu tylu alternatywnych wersji. Czy ktos obeznany moglby polecic jakis ciekawy rom z jak najwieksza iloscia stworkow i ogromnym swiatem? Pokemony z I i II generacji najmilej widziane, zeby tez byly 🙂
Muszę w końcu przejść Emeraldy. Advance SP ciągle czeka, aż ruszę go z półki i w końcu uruchomię 🙂
Ja polecam od siebie SacredGold/StormSilver, grafika walk z III generacji, ale animacja ataków z IV, wygląd mapy też jest z IV generacji, Pokemony są do generacji IV, trudniejsza niż podstawowa wersja gry(HeartGold/SoulSilver), sporo zmian w mechanice i ubarwiona fabuła. Szczerze polecam, sama pykam w nie teraz.
Co to znaczy „sprite’y” ?
co to znaczy sprite’y?
cdpokemon.pl….
Sprite – dwuwymiarowy obrazek używany w systemach grafiki dwuwymiarowej i 2.5-wymiarowej, który po przesunięciu i ewentualnie przeskalowaniu jest przenoszony na ekran.
O Pokemon Blaze Black 2 i Volt White 2 ani słowa? To są hacki Pokemon Black & Pokemon White, które pozwalają złapać wszystkie poki znane przed Pokemon X/Y.
@ashar-emulatorów jest pełno, sam używam odkąd moja Gold`ówka padła. Niestety jeśli chodzi o emulatory Ds1a na androida to tylko DraStic. Ale chyba i tak kupie sobie 2DS.
Ale by grać w poki na Androida to nie trzeba mieć emulatora DS. Są poki zrobione w środowisku Java. Na starych nie-androidowych komach działały świetnie, więc na samych Androidach też powinny, zresztą widziałam jak znajomy w nie gra. Chociaż mogła to być jakaś specjalna wersja dla Androidów, bo widziałam, że ma menu dotykowe w lewym dolnym rogu.