Największy koszmar gracza: stracony save. Znasz ten ból? Podziel się z innymi…

To pytanie do was.
Mój rewelacyjny WKS Śląsk, wchodzący w wielkim stylu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, po fantastycznym sezonie w Ekstraklasie, wygranym dwa mecze przed końcem kolejki wiosennej, najprawdopodobniej nigdy już nie wybiegnie na boisko. Winnym jest enigmatyczny komunikat o błędzie „Zapisana gra nie została wczytana” i jakiś komputerowy chochlik (alkohochlik?), który popsuł mi tego save’a, w trakcie jego zapisywania. Backupu oczywiście nie ma, a pomoc techniczna Sports Interactive jeszcze nie odpowiedziała.
Znacie ten ból? A może macie pomysł na inne, podobne „koszmary” gracza? Jeśli okaże się, że tak (ja w chwili obecnej jestem zbyt pogrążony w rozpaczy, by myśleć jeszcze o innych nieszczęściach), zrobimy z tego ranking lub artykuł – na stronie lub w magazynie.
Czytaj dalej
254 odpowiedzi do “Największy koszmar gracza: stracony save. Znasz ten ból? Podziel się z innymi…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To były jeszcze stare dobre czasy i gra Total Club Manager 2003. Ponad 30 sezonów rozegranych i choć save się wczytywał to gra od razu się zawieszała… |Do tego sporadyczne przypadki błędów po wczytaniu save’a w różnych wersjach Football Managera…
heh…Ja miałem (nie śmiac się!)wszystko, dosłownie wszystko w… ehem lege ST i brat skasował:(
Były u mnie takie momenty raz na ruski rok ale sobie poradziłem z tym jakoś.
”lego
Ja to różnie – jeśli gra jest naprawdę fajna to albo gram od nowa , albo wpisuje cheaty i gram do mapy do której doszedłem chodź w ostatnich latach nie miałem takiego problemu. Ostatnia wirusa złapałem i bałem się, że będę musiał Halo 2 i Majesty 2 przechodzić od nowa bo byłem w końcowej fazie gry. Na szczęście istnieje coś takiego jak reperacja windowsa 😀
Ja znam ten ból, koniec kampani, Call of Duty 4 i crash :/
Płyta z grą jest uszkodzona !
O czymś takim jak nagłe wyłączenie prądu akurat podczas robienia save’a lub jeszcze gorzej autosave’a aż strach wspominać… parę razy mnie to spotkało (nawet nie pamiętam już przy jakich tytułach), ale to chyba było najgorsze (niepewność czy tylko ostatni save popsuty czy może znikły wszystkie jakie były… )
Gram w Fallouta 1 i normalnie sobie zapisuje.|Następnego dnia wczytuje i zonk ERROR
Ja miałem tak w Football Manager 2007 po sześciu sezonach moim KSZO Ostrowiec Św. Dwa razy wygrany Puchar UEFA i save zaliczył zgona.
Ja tam miałem, grałem w Spidermana 3 😛 i 5 razy gdzieś pod koniec gry, traciłem wszystko co zdobyłem. Po tym 5 razie dałem se spokój…
Ja straciłem „sejwa” w Pokemon Saphire. To były moje pierwsze Pokemony i bardzo je lubiłem. Miałem ponad 100 godzin gry. Jeden z moich kolegów dowiedział się, że mam Pokemony i spytał, czy może pożyczyć. Zgodziłem się, ale nie pozwoliłem mu zaczynać nowej gry. Potem do niego przychodzę, a on gra. Patrzę, gdzie jest, a on jest na samym początku. Spytałem się, czy zapisał, a on mi na to: „Oj”. Cała gra na marne. Zrobiłem mu taką awanturę, że chyba zapamiętał, by się słuchać.
Jeśli chodzi o FM to zapisywałem zawsze grę na przemian w dwóch czasami trzech plikach, żeby cała kariera nie poszła w pi… piach a tylko kilka meczów
Znam ten ból przechodząc gothica byłem na ostatnim rozdziale… Podniecony wczytuje gre a tu nagle mi wyskakuje biały ekran… wyszedłem z gry i jeszcze raz sprawdziłem save ale go już nie było….
Dziwi mnie, że jeszcze nikt nie napisał o straconej postaci w wowie 😀 A co do tematu to chyba tylko raz miałem problem z savem. Gdy grałem sobie w Gears of War i byłem już pod koniec gry. No i pewnego razu kumpel włączył GOWa od początku i zapisał grę na moim save. A jeszcze bardziej zdenerwował mnie Gothic 3. Zaczynałem tą grę już chyba z 3 razy i ani razu nie ukończyłem. A dlaczego? Oczywiście przez bugi. cdn.
asasyn09 ma rację.W Gothic-u 1 2 i 2NK tak łatwo było stracić sejwa przez szybkie wyłączanie, że sam miałem ich po 5-10 na 20
Niebieski ekran podczas gry 😛 |Nie wiem czy już ktoś to pisał, nie chce mi się sprawdzać tyle stron.
Raz miałem taki problem, że byłem już w Nordmarze i nie mogłem znaleźć pewnej ważnej osoby (nie był to Xardas). Przeszedłem Nordmar wzdłuż i wszerz, przejrzałem wszystkie poradniki gdzie on mógł by się znajdować i nie mogłem go znaleźć. W końcu się okazało, że go wilki zagryzły :/ Moim zdanie zaraz po błędach w save’ach największym „koszmarem” gracza są właśnie BUGI.
Reinstalacja komputera – Save z Gothica 3 zgrany na płytę w 5 kopiach, różnymi programami by mieć pewność, że zadziała. W magiczny sposób wszystkie kopie albo znikneły, albo nie działały … 2 miechy grania stracone …
młodszy brat
Ja, przed każdym formatem, zgrywam na DVD savesy. Ile one potrafią zajmować…
znam to z paru gier :/ a chociażby wczoraj mój brat przechodził jakąś misję w MW2 na weteranie i ok. 10m przed końcowym punkcie zawiesił mu się komp – niestety miał pod ręką młotek i ucierpiała trochę obudowa, czytnik kart i radiator na karcie graficznej xD
niezły problem to też zaćinka jak się jej nie przewidzi i gry się nie zapisze – miałem tak.
155 godzin Obliviona – moja pierwsza postać, na wszystkich możliwych najwyższych stanowiskach, prawie wszystkie możliwe rodzaje itemów. Save uszkodzony, z winy błędu gry i mojej też, bo nie zainstalowałam niezbędnego patcha, kiedy jeszcze można było sejwy uratować. A tak przeważnie to reszta sejwów znikała dzięki młodszemu bratu. A i mojego jeszcze pierwszego Sheparda wywiało po awaryjnym formacie dysku systemowego. Teraz dokumenty trzymam na innym. Nie ma to jak nauczka…
@PrzemkoDH- jak wilki zagryzły xardasa to nie był żaden BUG. Po prostu go zagryzły. Widocznie xardas nie uważał. Mi akurat nie zagryzły bo mój xardas był lepszy i uważał:D
Ostatni akt w wiedźminie. Grałem z miesiąc, bo lubię się delektować rozgrywką i robić wszystkie zadania poboczne, albo od tak sobie chodzić po świecie. Wieczorem pewnego pięknego dnia wyłączyłem komputer, a rano okazało się, że padł mi dysk. Więc nie tylko sejwy z Wiedźmina poszły się….kochać.
Już myślałem, że Hut poprosi kogoś o save’a, ale przecież w FM nie ma to sensu 😛 Sporo koszmarów można przeżyć przy ściąganiu gier, demo FIFY07 pamiętam do dziś jak zapisało 97% i prąd się wywalił. 2ga w nocy, nic to, niech się ściąga jak będę w szkole.. wracam ze szkoły i do dziś pamiętam tego „screena” – okienko Firefoksa z zapisanym 99,7% pliku oraz okienko Windowsa, że brakło miejsca i nie można ściągać dalej, zacząć trzeba było od początku, a wtedy na demo nowej FIFY czekałem jak na żadną inną grę :/
ha Ja pamiętam jeszcze czasy gameboy-a i to jak mi ojciec pod choinke kupił Pokemon RED, ileż było to radości…do czasu, okazało się że ten pkmn RED to pirat z giełdy i siadła mu bateryjka odpowiedzialna za utrzymanie sejwa. Po tym wstrząsie następne już jakoś przeżyłem (Mario na N64 100%, Pokemon Stadium 100%, Call of cthulhu, Morrowind, DF Black Hawk Down na hardzie itp).
Hut, zrób sobie dzień wolnego…
najfajniejszy byl bug w far cry 2 z sejwai ;d ja mialem tak ze zapisywalem gre i jak wyalczalem ja to wszystkie (WSZYSTKIE!!) sejwy zamienialy sie na 1 sejw jaki powstal ;d w ciagu jednego dnia przeszedlem 20% gry i musiale mod nowa 🙁 ale fajnie bylo to ze zeby naprawic gre cza bylo ja spiracic i dzialalo pieknie wszystko xD
Kilka razy psuły mi się save’y od Fallouta 2. Wszystkie zapisy z gier: Baldurs Gate (1,2 z dodatkami), Diablo 2, Neverwinter, KotOR i wielu innych tego typu poszły w niepamięc przez moją głupotę, przy nagrywaniu ich na płytę (która, jak się później okazało, nie działała). Niby pewnie nie powróciłbym do moich postaci z tych tytułów, ale jednak łezka się w oku kręci. Najbardziej mi szkoda profilu z PoP:WW – brakowało mi jednego obrazka do odkrycia i jednej broni (za cholerę nie wiedziałem jak ją zdobyc).
Hah, mi się dusk zepsuł kiedyś i nie zapisywało mi sejwów z ŻADNEJ gry. To dopiero był ultrawk**wiacz 😛
Nie zapomne jak usunął mi się save z Wiedźmina… Byłem tak wku**iony… (sorry za przeklenstwo XD)!!! Na hardzie, byłem na koncy gry przy bitwie z Javedem… No myslalem ze biurko mi sie razlamie od uderzen XD
call of juarez:więzy krwi,grało mi się bardzo miło,do czasu,zapisałem,wyszedłem gdzieś na pół godziny,chce wczytać ,a tu co?gra się włącza, i nagle wywala do pulpitu,próbowałem wiele razy i nic!reinstalka też nie pomogła :
Schadenfreude, czyli: dobrze Ci tak, Hucie 😛
Kiedyś jak mi się cały czas komputer przegrzewał, to gra wyłączyła sie akurat na autosavie w Burnout Paradise. I oczywiście wszystkie save poszły… spać 😛
Ja miałem lepszą sytuację: Metal Gear Solid:Portable Ops(na psp) – ukończyłem 8 razy, wszystko na fulla i pewnego dnia, po backupowaniu savów – data corrupted 🙁 (((((((((((((((((((((((
Miałem to samo z Sacred 2. Grałem ponad 30h. Pełnego razy włączyłem grę, próbuję wczytać grę i nic. Nic nie pomagało. Od tamtej pory gry już nie ruszyłem.
Jak grałem w Jade Empire zdarzył się taki fragment, że przez ok 3 godz grania nie zapisywałem stanu rozgrywki. W końcu postanowiłem zapisać przed rozmową (W budynku areny w Cesarskim Mieście) i… BUM! Wywaliło mnie do pulpitu. No nic wbijam z powrotem do gry, jestem w dziale „wczytaj”, już się cieszę na widok zapisanej gry, klikam … i co ?? Oczywiście „PLIK USZKODZONY”… wkurzyłem się… do tej pory brakuje mi tej płytki w kolekcji.
Skasowane zapisy do: King’s bounty (buu, byłem po połowie i nie zaczynałem już od początku…), Dungeon Siege 2 (po raz drugi!), Heroesy Dzikie Hordy (tutaj można było ominąć kodami to co przeszedłem, więc nie lałem takich łez) i ancient quest of saqqarah (to bolało, bo grałem już bardzo długo… no cóż, zacznę od początku). Ale naprawdę wkurzające to jest, bu.
Mnie moje FM-owskie doświadczenie nauczyło, żeby zapisywać 2 pliki z save’ami : jeden przez ctrl+s po każdym meczu i zapis do drugiego pliku, tuż przed wyłączeniem gry. Dzięki temu jestem zabezpieczony. A co do tematu.. Borderlands – 21 lvl Hunter – zresetowane skille :
gears of war- wszystkie save’y podczas ostatniego rozdzialu…
Ja kiedyś robiłem grę w The Games Factory i przypadkiem nadpisałem ją innyą drugą grą robioną równolegle, tyle dni roboty w plecy, plik był nadpisany więc nie dało się go odzyskać :/
Jakieś 3 miesiące temu podczas zapisywania się gry w Toce „trójce” (trwa jakieś 3 sekundy) wyłączyli mi prąd i… 70% kariery przepadło. Kurczę, że akurat podczas tych trzech sekund musiało się to stać! . Miałem kilka podobnych przypadków i wiem, że każdy następny boli bardziej od poprzedniego. Aż nastrój się pogarsza i cały dzień chodzę pogrążony w smutku… To straszne. Muszę kopiować savy z gier do osobnego folderu!
Mi w Gothic 3 quicksave się popsuły..a grałem tylko na nich:)
CoD4 Pełno fragów, ładne staty i 3 złote bronie i niewiele brakowało do złotej snajperki… To chyba największa strata jak mnie do tej pory spotkała jeśli chodzi o savy.
Ja kilka lat temu grałem w gothica 2 i pamiętam że po wybiciu całej gamy ustrojstwa dochodziłem do zatopionej wieży Xardasa i pech chciał że mój bohater pad trupem i wszystko byłoby świetnie gdyby nie to że ostatniego save’a miałem 30 min. wcześniej. Ok przechodzę drugi raz i w tym samum miejscu ginę, znowu nie zapisałem (płakać mi się chciało ale, za 3 razem nie popełniłem tego błędu i zapisałem:)
Nagłe crashe w Left 4 Dead podczas gry w co-op na końcu kampanii Dead Air. Dwa tanki rozwalone, kumpel gdzieś tam leży i się ostrzeliwuje, ja już wchodzę do samolotu i… [beeep] zbita, jak to się mówi :/ statystyki z poprzednich poziomów się nie zachowały… a kumpel i tak miał mi za złe, że go zostawiłem 😛
W Lokim… kiedy został mi ostatni świat.|Z nieznanych mi przyczyn straciłem cały ekwipunek, a skille przestały działać.|Grać się niestety nie dało 🙁 |Zaczynałem od nowa inną postacią i przeszedłem.
@tuSSi No w Gothic 3 jest bardzo łatwo popsuć save, by zaczynac od nowa i tez to przeżywałam, po drugim podejściu na koniec moje zapisane w g3 zajmowały 550mb !