Naukowcy z Harvardu: Brutalne gry nie szkodzą!

Naukowcy z Harvardu: Brutalne gry nie szkodzą!
Dwóch pracowników Harvardu doszło po kosztujących 1,5 mln dolarów badaniach do konkluzji, że nie ma przesłanek pozwalających stwierdzić, że brutalne produkcje mają negatywny wpływ na młodych graczy.

W badaniach rozpoczętych w 2004 roku udział wzięło 1200 dzieci, którym kazano grać zarówno w gry brutalne (m.in. GTA), jak i pozbawione przemocy (np. Simsy). Psychologowie Lawrence Kutner i Cheryl Olson stwierdzili, że dla większości dzieciaków brutalne gry były niczym więcej, niż sposobem na rozładowanie stresu. Fakt – niektórzy gracze przejawiali po długiej sesji z GTA przejawy agresji (podczas zabawy), jednak dokładnie to samo dzieje się, gdy dzieci naoglądają się filmów ze scenami walki wręcz. Olson i Kutner uwiecznili swoje spostrzeżenia w publikacji zatytułowanej 'Grand Theft Childhood: The Surprising Truth About Violent Video Games’ (podtytuł znaczy 'Zaskakująca prawda o brutalnych grach’), w której podkreślają rolę rodziców w dorastaniu pociechy i zachęcają, by nie sugerowali się ciągłymi atakami mediów na gry, lecz sami, świadomie podejmowali decyzje dotyczące tego, co jest dobre, a co złe do ich dzieci. Harvardowi gratulujemy pracowników.

2 odpowiedzi do “Naukowcy z Harvardu: Brutalne gry nie szkodzą!”

  1. Prof. S. Jonaliści się chowają // Wreszcie udowodniono to naukowo i bez żadnych _MYŚLĘ ŻE_ i _M.S.M._.

  2. HA // Zgadzam sie nareszcie prawda wyszła na jaw. Choć gracze wiedzieli o tym od dawna

Dodaj komentarz