Niemiecki haker pozwany przez Sony odpowiada. Odważnie…

Jak pisze Egorenkov na swojej stronie internetowej:
Prawnik Sony zapytał mnie, dlaczego robię to co robię, i czy to z powodu mojej nienawiści do tej firmy? Nie może zrozumieć, dlaczego to robię, ponieważ on ma zapłacone za swoją pracę. Ja nie. Nie mam nic do Sony, nawet teraz. Nienawiść zaćmiewa wasze umysły, zachowajcie ją na ważniejsze rzeczy. Ja wykorzystam lepiej mój umysł i wiedzę.
I jedzie dalej:
Tak więc Sony, ponownie zaliczyliście faila, zabraliście mój sprzęt, ale mój umysł wciąż jest wolny i nie możecie go kontrolować. Znów ponieśliście porażkę. To były tylko narzędzia, mogę mieć nowe i będę kontynuować przywracanie […] Linuksa na PS3, którego nam zabraliście. Jeśli chcecie mnie zatrzymać, powinniście mnie zabić, ponieważ nie mogę żyć bez programowania […] i hakowania […]. Wiecie kim jestem i gdzie mieszkam, tak więc chodźcie po mnie!!!
Czytaj dalej
206 odpowiedzi do “Niemiecki haker pozwany przez Sony odpowiada. Odważnie…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@TatankaYatanka – instalowała masa osób którym to się po prostu opłacało i takich osób jest masa. Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak moc kilku konsolek może ułatwić ludziom pracę. A prawo własności to prawo własności – możesz wtedy z produktem robić co chcesz. Dlatego są cwaniacy co zaczynają sprzedawać licencję na użytkowanie a nie po prostu produkt, przez co przy transakcji nie ma przenoszenia prawa własności. Ale jak dla mnie to jest oszustwo jeśli ktoś zaczyna takie zabiegi z taką samą ceną
Jeśli produktu który kupujesz nie będzie twój to znaczy że cena powinna spaść np. o 30%
Steve Jobs opowiadał podobne bajki. Zwłaszcza po ścieżce :> Obejrzyjcie film „Piraci z doliny krzemowej” :> Może chłopak zrobi karierę jak Jobs? 😉 On też był wyzwolicielem i działał na froncie hipisów 😛
PS do poniższego komentarza. Apple też wieszało sobie flagi z piracką banderą.
A teraz sami walczą z piratami 😉 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.|@McGrave – Kupujesz konsolę i z nią możesz robić co chcesz. Licencja dotyczy softu i usług. Wszystko jest więc w białych rękawiczkach. A jak się nie czyta licencji, no cóż…
Sergi: dokładnie tak Konsola jako obiekt fizyczny jest twoja i robisz co chcesz… ale Soft jak najbardziej jest własnością Sony…|homebrew fakt daje „wolność” pozwala na cheaty i na okradanie innych… Czy właśnie takiej „wolności ” oczekiwali ludzie ?
Jak dla mnie sony może go sprzątnąć przynajmniej jeden złodziej mniej
Dla wszystkich obrońców sony….|poczekajmy w takim razie jeszcze kilka lat, a może w taki sam sposób zaczną sprzedawać samochody? Nie będziesz dostawał samochodu, tylko licencję na jego używanie…|i potem co? potem samochodu nie sprzedasz, bo masz imienną licencję na używanie…|a skoro masz licencję na używanie konsoli…. i na używanie softu albo chociażby jedną z opcji, daje to sony pretekst do uniemożliwienia odsprzedaży używanej konsoli (łamanie licencji)
no i czemu od razu złodzieja?|ja od mniej więcej od 8 lat nie miałem w rękach ani jednej pirackiej wersji oprogramowania, korzystam z rozwiązań darmowych albo legalnie dostępnych….|gry też tylko oryginalne…. ale wolał bym miast wyciągać je z pudełek skorzystać z opcji przechowywania kopii nośnika na dysku…. bla bla bla…|to jest zabijanie wolności użytkowników …bla bla bla….|a ukradł on coś? nie…. on tylko złamał licencję programu… a to kradzież nie jest….
@TMKii – Licencja dotyczy własności intelektualnych, nie ruchomości, więc takie apokaliptyczne wizje są zupełnie bez sensu.|On owszem, nie kradnie, daje tylko narzędzia innym żeby to robili.
śmieszą mnie komenty typu to jest złodziej itp. „niech pierwszy rzuci kamień ten kto pirata nie posiada” |btw koleś taj jaki geohot robią bardzo dobrą robotę tylko firmy typu sony nie umieją wykorzystać wiedzy tych ludzi, zamiast zatrudnić ich to oni się sądzą z nimi :/ żal..
właśnie….. od złodziei to łatwo wyzwać ale jakby każdemu sprawdzić to aż tak czyści nie są. Można spojrzeć nawet przez pryzmat telefonów komórkowych. Prawie każdemu dzwonią dzwonki w formacie MP3, więc ciekawe czy wszystkie pochodzą z legalnych źródeł 😛
Niech go zatrudnia i problem z głowy.
@Sergi|nie, licencja nie dotyczy własności intelektualnej tylko sposobu jej wykorzystania.|zresztą…. niedawno przez chwilę było głośno o walce z handlem używanym oprogramowaniem…|przywołam w takim razie kolejny bezsensowny argument… zamknijmy fabryki noży, te bowiem są narzędziem zbrodni. |Problem piractwa i tym podobne pierdoły są banalne do rozwiązania jednak wymagają działań które zaowocują w przyszłości…. odpowiedniej edukacji społeczeństwa…
@TMKii – A więc tym bardziej nie dotyczy to sprzętu…|@Paimon, Quassimodo – Zatrudnić włamywacza w ochronie – genialny pomysł.
a to że to się własnością intelektualną nazywa….. toż to nadużycie potężne tego słowa jest….|powołam się na przykład który odrobinę w ciągu minionych paru miesięcy zgłębiłem….|poczytaj sobie o problemach patentowych wykorzystania szyfrowania krzywych eliptycznych, a następnie wytłumacz mi prawo do własności intelektualnych z przed ponad pół wieku które posiada firma mająca ledwie ćwierć wieku….
@TMKii – Oczywiście że można znaleźć problemy patentowe nie do rozwiązania, co nie zmienia faktu że ten przykład (soft w PS3) jest prosty i jasny, a licencję zrozumie każdy laik. Chyba że nie chce zrozumieć i szuka dziury w całym żeby udowodnić swoją rację.
Ostro !! poleciał po bandzie odważnie i z sensem 😀 niech robi to co chce
To jest złodziejstwo, czy już fanatyzm?
Gdy czytam wypowiedzi dzisiejszych bojowników o wolność to aż mi się rzygać chce (oczywiście rozchodzi mi się tylko o wypowiedź „grafa_chokolo”).
@Sergi – wiem, i właśnie o to chodzi – kupujesz płytę, ale jej zawartość nie jest twoja…
„kupujesz płytę, ale jej zawartość nie jest twoja…” – to oczywiście analogi do konsoli i nie tylko
@TMKii – coś takiego jak licencja na użytkowanie samochodu już istnieje i wiele osób z tego korzysta. Nazywa się to leasing. Inna sprawa, że również w przypadku samochodów prawa własności są w jakimś stopniu ograniczone choćby prawem o ruchu drogowym, ale również niewłaściwe użytkowanie może skutkować utratą gwarancji.|W przypadku PS3 nikt nie odmawia Ci prawa do sprzedaży konsoli, nie możesz jej jedynie modyfikować. Modyfikowanie samochodów jest również ograniczone.
Koleś ma trochę wysokie ego ;]
@McGrave i KrzychuG – jasne są użytkownicy instytucjonalni, ale oni nie musieli instalować update’a, przypuszczam z resztą, że w ich przypadku współpracują z SONY na nieco innych zasadach niż zwykli zjadacze chleba.|I jeszcze raz @McGrave – a może obecna (jak i początkowa) cena jak na sprzęt tej klasy jest ceną obniżoną o jakieś 30% bo główny zarobek ma pochodzić ze sprzedaży gier (to tak jak z telefonem za 1 zł), a piractwo całą tą sytuację nieco psuje.
Niech jeszcze zrobią licencję na użytkowanie procesora i będzie całkiem git – np. dopłaty za używanie go na potrzeby gier, albo kary za podkręcanie… Super by było nie? A ile bezwstydnych kryminalistów by się porobiło…
Nie wiem co o tym myśleć. Dla mnie to co mówi pan wyżej czy Geohot czy jak on tam się zwie to po prostu bzdury. Sony sprzedaje konsole aby ludzie na nich grali a nie po to żeby jakiś człek sobie takową shakował i jechał na piratach. Przywracanie linuxa mówicie? Jakby chcieli to dawno by to zrobili jak należy, a nie specjalnie dawali możliwość grania na pirackich wersjach gry ludziom do tego nie upoważnionym tzn. bez oryginała. Nie mówię, że sam jestem „święty”, ale jeśli taki Geohot by chciał to myśle, że
dostał by dobrą robotę np. w Sony (tylko przykład) już dawno temu. takie udowadnianie racji jest dla mnie co najmniej dziwne. A tak szczerze to po co oni to robią? Aż tak im się nudzi? Dla mnie to po prostu tacy jakby „pseudobuntownicy”. Niby o coś tam walczą ale to moim zdaniem stek bzdur.
@TatankaYatanka – tak, ale jak już coś dali to się tego potem nie zabiera, i to w tym jest sęk…
Jak dla mnie gry w tym temacie są najmniej ważne. Jak ktoś chce piracić a zabezpieczania PS3 mu nie pozwolą to po prostu kupi xboxa albo PC i tyle, a dobrych gier i tak jest wystarczająco żeby zagrać się na śmierć… Że sprzedają sprzęt po kosztach to ich sprawa, ale niech sobie nie pogrywają z człowiekiem. Może to nie jest coś strasznego, ale fakt że taka poważna firma jednak jakieś jaja sobie robi z ludzi nie jest śmieszny.
@Shaverin, zauwaz, ze ani Geohot czy failoverflow nie dali mozliwosci odpalania backupow. Tym zajal sie zupelnie kto inny opierajac sie na tym co zostalo juz odkryte. Pretensje wiec nalezalo by kierowac w ta strone. Geohot sie tym nawet oficjalnie nigdy nie zajmowal, za to mial na koncie sukcesy w przywracaniu Other OS krotko po aktualizacji wydanej przez SONY.
W kwestii wlasnosci, jesli stajemy sie wlascicielem sprzetu nie zgadzajac sie jednoczesnie na licencje dotyczaca softu jedyna alternatywa jest stworzyc wlasny co z kolei w przypadku PS3 wymaga jej odblokowania uzywajac nieautoryzowanych metod. Wyglada wiec na to, ze cyrk powstaje w przypadku upublicznienia rozwiazania choc z drugiej strony przez te 4 lata mit PS3 osiagnal taki poziom, ze slawa zlamania konsoli zrobila swoje.
W dalszym ciagu nikt nie odniosl sie do przykladu z iPhonem. Jailbreak daje tu dokladnie te same mozliwosci z opcja grania na kopiach softu czy odpaleniem innego systemu (Android w przypadku starszych urzadzen) wlacznie. Zamiast publicznego oburzenia mamy ogolna aprobate i wieczne oczekiwania co do zlamania kolejnych wersji iOSa. Nawet DCMA nie jest tu laskawe dla Apple. Skad taka rozbieznosc?
@KrzychuG – Bo w przypadku iPhone’a możliwości producenta były absurdalnie duże. Możliwość odinstalowania oprogramowania bez wiedzy użytkownika, zdalne blokowanie telefonu i jeszcze kilka innych. Poza tym w tamtym przypadku JB nie jest prostą drogą do piractwa.|No i nawet sąd stwierdził, że jailbreak iphone’a jest legalny.|Już to zresztą pisałem, ale po co czytać…
@Sergi, droga do piractwa w przypadku iPhone’a to doslownie jeden krok od JB. Jest to wprost banalne. Co wiecej, rowniez lamie licencje Apple i wszyscy maja to w nosie. JB pojawil sie tez na dlugo przed opcjami o ktorych piszesz a ktoe i tak nie maja zadnego zastosowania w praktyce co rowniez bylo wielokrotnie tlumaczone. Mozna nawet stwierdzic, ze SONY ma rownie absurdalne mozliwosci wliczajac w to grzebanie po dysku co moze prowadzic do usuwania softu czy danych na blokowaniu konsoli konczac.
@KrzychuG – Tylko że na iPhonie oprócz piractwa JB daje sporo innych ciekawszych możliwości, na PS3 to przede wszystkim piractwo, te osławione homebrew i linuxy to odsetek tego, co oferują crackerzy.|Rootkit na PS3 to ściema (ktoś skojarzył program sczytujący gry na nośnikach z banami na PSN i poszła fama), za to zdalne wyłączanie iPhone’ów widzieliśmy już wiele razy w akcji.
@Sergi, jako, ze to poniekad moja branza to powiem tak. Jesli klient pyta typowo o JB ma na mysli instalacje pirackiego softu. Najczesciej wykorzystuje sie go do simlocka, ale ilosc aplikacji (poza ultrasn0wem) instalowanych z Cydii jest nikla. Nie spotkalem sie tez w zasadzie z informacja, ze komus iPhone’a zablokowali. Znam moje jeden przypadek, kiedy ktorys z devow pracujacych nad unlockiem kolejnej wersji dostal prezent w postaci iPhone disabled. Poza ta opinia, innych nie slyszalem.
JB w przypadku iP ma juz 4 lata, w przypadku PS3 nie zaliczyl jeszcze nawet 6 miesiecy. Na wszystko potrzeba czasu. Xbox z jego Homebrew wyczynial cuda. Ja, sam kupilbym PS3 jesli poza grami, w ktore gram rzadko, konsola mogla by mi sluzyc jako porzadne Media Center, a z XBMC mozna by to smialo tak nazwac. Bany na PS3 rowniez byly widziane w akcji i choc narazie dostaja je klienci za piractwo to rownie dobrze SONY moze to wykorzystac inaczej, polityka a’la Apple, zwlaszcza z grzebaniem po dysku.
@KrzychuG – Ale bany na PSN, a nie robienie cegły ze sprzętu, a Apple coś takiego jest w stanie zrobić. Poza tym, nawet bez JB PS3 to bardzo dobre Media Center.|Chciałbym wierzyć, że JB da nam niezwykłe narzędzia, farmy, symulacje etc. Ale prawda jest taka, że ludzie widzą w konsoli konsolę i to taką, na której da się grać za darmo. Więc niezależnie od tego, co mówi 1% zainteresowanych linuxem, te 99% będzie chciało tylko piracić.
Kogo obchodzą gry jak jest linux 😉 To nie nie jest bunt o to, że sony czegoś nie daje, tylko o to że coś zabrało. Jak się nie wkurzyć jak ci zamiast sypać nowymi możliwościami, to okrajają produkt! Żeby to jeszcze było coś mało istotnego..|Co to za polityka… Niech chociaż ruszą albo w jedną stronę, albo w drugą a nie sobie tak pogrywają, toć chyba łeb na karku mają. Według mnie żaden ruch nie wywołałby jakichś większych zmian, a piraci najwyżej PS nie kupią albo będą jechać tylko na używańcach
Jaka patologia. Nie dość, że za konsole się płaci ok. 1300zł (btw. sprzęt jest warty połowę, chyba że liczą sobie 650zł za zabezpieczenia) to jeszcze nie można jej używać jak chcę. Zapłaciłem i mogę nią nawet gwoździe wbijać. Przykro mi że nie jesteśmy Japończykami, którzy potrafią tylko powtarzać wytarte schematy. Polityka Sony=drogie,nudne i krótkie gry i zero kreatywności. Mało kto chcę wydać 200zł na grę z fabułą tak upośledzoną jak Avatarze i którą da się przejść w 2 wieczory(np. Assassin’s Creed 2).
I dobrze, niech walczy o swoje, tym bardziej, że walczy o możliwość wgrywania darmowego softu i rozwój platformy, a Sony ma bzika na punkcie swojego monopolu i kasy z niego płynącej.
Jasne, że powinny istnieć granice naszej wolności (żebyśmy nie naruszali wolności wszystkich innych), ale Sony stawia swoje granice za daleko… Ten człowiek robiąc to co robi nie przekracza granic wolności innych (czy wgranie Linuksa na PS3 łamie granice wolności Sony? Nie wydaje mi się, szczególnie, że było to kiedyś normalne)…
@IguanaBen – Dawno takich bzdur nie czytałem.|650zł? Skąd to niby wiesz? Z konsolami jest raczej tak, że są sprzedawane po kosztach.|”…Zapłaciłem i mogę nią nawet gwoździe wbijać…” No i wbijaj, akurat na Twoim poziomie. Ale soft jest Sony i używasz go na warunkach, na które się zgadzasz. „…drogie,nudne i krótkie gry i zero kreatywności…” Ktoś Ci każe kupować?|I co ma Avatar albo AC do Sony? Nic, tyle co twój koment do zaistniałej sytuacji.
@Sergi Poczytaj polskie prawo. Polskie prawo>EULA. To że Sony mówi, że geje mogą się brać ślub to nie znaczy, że tak jest. Z 650zł to była ironia(jak ja nie lubię tego ludziom uświadamiać). Co ma Assassin’s Creed do Sony? Hmm. Prawdopodobnie DLC które robione są tylko po to aby wyłudzić pieniądze od „fanów”(niektóre DLC nawet nie są tworzone przez tych samych ludzi, ale odbiorcy kupują, bo znają markę) i z których PSS ma niemały zysk.
Ja rozumiem tego hakera. Widocznie Alexander przeszedł wszystko co było ambitne na tą konsole, nie miał już gwoździ do wbicia to sobie ją zhackował. A co konsola miała w kącie leżeć?|Pewnie było mu żal że kasa pójdzie na marne, a sprzęt chociaż ma moc kilkuletniego PC(co tego ze ma 7+1 rdzeni, jak większość obliczeń w dzisiejszych grach jest wykonywana przez karty graficzne(w tym przypadku fragment i geometry shadery)). Jeśli masz kasę na wyrzucenie to twoja sprawa.
@IguanaBen – Bo już żadna gra nie wyjdzie na PS3, nie? I swoim odkryciem musiał się podzielić z całym światem, żeby inni też mogli sobie pira.. Linuxa instalować. DLC do AC, które wyszło na PS3 było darmowe. Poza tym chyba nie wiesz, co znaczy słowo „ironia” bo używasz go zupełnie bez sensu.|Dobra, kończę tą dyskusję, bo takie pierdoły opowiadacie, że już nie mam sił tego prostować. Hate’ujcie dalej, jak wam to przyjemność daje.
Chrzanić Sony. To tyle. Ten komentarz może wam się wydać głupi i bezpodstawny, ale wierzcie mi, mam swoje powody. Po prostu za długo by pisać…
A tak w ogóle ten koleś ma trochę racji, ale czy tylko mnie ta jego przemowa przypomina przemowy Hitlera? Sorry za podwójny post.
Dla mnie piraci to śmiecie… ale hakerzy zasługują na uznanie. Powodzenia Egorenkov!!