O tytanach i taktyce w Titanfallu
Podobnie jak piechociarze, tytani mogą dźwigać sprzęt i dobierać umiejętności. Na ekranie przed walką widzimy parę slotów: pierwszy to broń główna, gdzie póki mamy do wyboru trzy pukawki, potem jest umiejętność taktyczna – w ten slot wkładamy np. tarczę odbijającą pociski w kierunku wroga. Jest też Ordnance, czyli ofensywny środek pomocniczy – startowo jest to dobrze sprawdzająca się salwa niekierowanych rakiet. W końcu mamy dwa sloty na zestawy polowe, które pozwalają wzmocnić niektóre cechy lub zmodyfikować zachowanie robota na polu walki. Wszystkie te sloty z początku są zablokowane i wybieramy jedynie spośród predefiniowanych modeli. Szybko jednak możemy wprowadzać własne modyfikacje w obłożeniu sprzętem – oczywiście polecam to zrobić, opierając się na własnych doświadczeniach. Co do wyboru sprzętu złotej zasady nie ma: gramy tym, co nam dobrze leży. To, czego póki co nie możemy robić, to zmiana klasy tytana. W becie mamy tylko jedną do wyboru, ale docelowo ma być ich oczywiście więcej. Póki co zapowiedziano trzy.
Bo do tanga trzeba trojga
Pierwszy z nich, Atlas, to mech, którego mamy okazję poznać w becie. Jeśli ktoś szuka uniwersalnego narzędzia, to będzie to właśnie ten model. Nadaje się równie dobrze do szturmów, jak i obrony – to mocna jednostka, przyjmie sporo, ale nie wolno zapominać, że twórcy nie poskąpili mu również całkiem niezłych możliwości manewrowych. W razie potrzeby można nim próbować akcji oskrzydlających – na pewno nie jest najszybszą jednostką w grze, ale w odpowiednich rękach bez problemu może zaskoczyć przeciwników ogniem w plecy.
Dla tych, którzy niezbyt pewnie czują się w kruchych skorupach, stworzony został Ogre. To jedna z tych konserw, które można otwierać diamentowymi otwieraczami – wszystko inne się stępi. Choć w sumie tona trotylu też powinna wystarczyć – ale tylko przy odrobinie szczęścia, bo ten tytan został stworzony, by przyjąć na klatę huraganowy ogień i nawet się przy tym nie spocić. Bierzesz Ogra, idziesz przed siebie i przez długi czas nie przejmujesz się ostrzałem przeciwnika – tak w skrócie wygląda walka tym potworem. Uniki? Są, ale wyglądają jak balet słoni. Ta jednostka nie powstała, by bawić się w subtelności.
Co innego Stryder – gdyby Usain Bolt grał w Titanfalla, wybrałby ten model. Najlżejszy ze wszystkich – biega szybciej niż Ogre myśli, więc we wprawnych rękach bez problemu wymanewruje tego kolosa. Stworzony do misji dywersyjnych. Jak najszybciej dostać się na drugą stronę mapy, strzelić parę razy, odwrócić tym samym uwagę wroga i uciec. A potem patrzeć, jak nasi, korzystając z okazji, biorą przeciwnika w kleszcze. To model trochę dla sadystów, którzy lubią sprawdzać wytrzymałość nerwową przeciwnika, bawiąc się z nim w kotka i myszkę. Ale uwaga! Jest przy tym wszystkim kruchy jak liście późną jesienią i rozlatuje się od dobrze mierzonej salwy.
Panie premierze, jak grać?
Pomimo ich oczywistej siły, prowadzenie tytanów to robota wymagająca taktyki. Przede wszystkim – tarcze. Każdy tytan ma chroniące żelazo pole siłowe, które przechwytuje obrażenia, a po pewnym czasie się regeneruje. Kluczowe jest więc obserwowanie poziomu osłon własnych i przeciwnika. Jeśli wrogi tytan jest ich pozbawiony – ciśniemy go bez pardonu. Jeżeli uda mu się uciec i zregenerować tarcze, wróci w pełni sił i tańce zaczną się od początku. Oczywiście w sytuacji, gdy to my nie mamy tarcz, trzeba się chować. Ale nie w głupi sposób, uciekając za budynek, przy którym roi się od wrogów. Rzućcie okiem na mapę i szukajcie osłon tam, gdzie wasi. Niby oczywistość, ale w ogniu walki często się o tym zapomina.
Jest to tym ważniejsze, że tytana łatwo stracić przez byle piechociarza, co skoczy na pancerz i zacznie się dobierać do elektroniki naszego robota. Jeśli tylko sojusznicy są kumaci, powinni delikwenta szybko odstrzelić. Jeśli nie – musimy zrobić to sami. Trzeba jak najszybciej wyjść z tytana i spróbować oczyścić pancerz samemu. Siedzenie wewnątrz w takiej sytuacji to proszenie się o kłopoty.
Korzystajcie ze wślizgów (kojarzycie lepsze słowo na tę czynność?). Nie tylko, by się przemieszczać i rozdeptywać piechotę, ale i dla uników. Wyślizgujemy się zza budynku, puszczamy salwę i chowamy się z powrotem. To skuteczna taktyka, gdy wróg dysponuje bronią plującą wolno lecącymi pociskami, a dzieli nas co najmniej średni dystans. W walce na bardzo bliski z kolei lepiej jest dać sobie spokój z giwerami, podbić wślizgami i wykończyć delikwenta silnymi ciosami pancernych pięści. Zapewniam – są równie skuteczne, co kopniaki w przypadku piechoty.
Nie zapominajcie, że tytani potrafią przykucnąć. To niezastąpiona wręcz umiejętność w Last Titan Standing, kiedy jednak czasem trzeba przyczaić się za wzniesieniem i szukać okazji do bezczelnej kradzieży paru punktów życia. Przydaje się też przy czyszczeniu budynków – wszędzie tam, gdzie piechota myśli, że jesteśmy zbyt wysocy, by zajrzeć na parter, kucanie pozwala boleśnie pokazać, że się mylą.
Dobór broni to sprawa indywidualna – ja dla przykładu bardzo lubię działo 40 mm. Obowiązkowa jednak jest według mnie tarcza Vortex Shield, która przechwytuje pociski lecące w naszą stronę i odsyła je z powrotem. Sprawdza się dużo lepiej niż ofensywna zasłona dymna, również dostępna w becie. Stosujcie osłonę z głową i nie starajcie się za wszelką cenę odbijać pocisków we wroga – to tylko bonus. Priorytetem jest bezpieczne przeczekanie wrażej salwy lub obrona przed odbijanymi przez wroga pociskami – używajcie więc tarczy jako drudzy. Jeśli dobrze to rozegracie, złapiecie oponenta z wykorzystaną osłoną i pustym magazynkiem. A wtedy – hulaj dusza.
Tytan to piekielna machina, czasem jednak warto z niej wysiąść – choćby po to, żeby ustrzelić jakiegoś wrogiego żołnierza, co czai się gdzieś przy punkcie kontrolnym w trybie Hardpoint. Gdy tak zrobimy, warto nakazać metalowej bestii (klawisz V), by za nami podążała. My zajmujemy się wymiataniem małych przestrzeni, duży pilnuje naszych pleców i trzyma się na tyle blisko, że bardzo szybko możemy dać nura z powrotem pod gruby pancerz. Przydatne!
Tytani to bardzo ciekawe urozmaicenie – warto sprawdzić, jak sobie radzą na polu bitwy. A macie ku temu okazję, bo beta jest w tej chwili otwarta dla wszystkich. Oczywiście zachęcam również do dzielenia się własnymi spostrzeżeniami. Macie jakieś fajne i skuteczne techniki walki? Chętnie poczytam i sprawdzę, czy działają.
Czytaj dalej
-
„Czołgi” przejęły Gamescom 2025, czyli relacja z Wargaming Day w Kolonii
-
1Szef Diablo odchodzi. W końcu! I to mimo że Diablo 4… było dobrą grą. W swoim gatunku
-
8Poświęciłem 2 lata i 2000 godzin, aby wygrać Ligę Mistrzów Stalą Brzeg
-
3Czy to mniejsze Kroniki Myrtany? Przybliżamy modyfikację do Gothica – Złote Wrota 2: Serce Bogini

Jedną z cech charakterystycznych Titanfall są tytany – gigantyczne roboty, którymi możemy walczyć, gdy znudzi nam się bieganie pod postacią żołnierza. Oto, co musicie wiedzieć, by sprawnie się nimi posługiwać.
Trwa open beta. IMO ta gra to dobry średniak.
To będzie zdecydowanie gra roku i gwarantowane 10/10. Innej opcji nie ma, a kto tak sądzi jest głupi.
@marcusfenix345 No shit sherlock
marcusfenix345|To będzie zdecydowanie gra roku i gwarantowane 10/10. Innej opcji nie ma, a kto tak sądzi jest głupi. Mówisz, że kto sądzi, że innej opcji nie ma jest głupi… ale to Ty piszesz, że innej opcji nie ma… Czyli jesteś głupi! 😀 oj gimbaza, kiedy wy dorośniecie 😛
marcusfenix345|”To będzie zdecydowanie gra roku i gwarantowane 10/10. Innej opcji nie ma, a kto tak sądzi jest głupi.”|Mówisz, że kto sądzi, że innej opcji nie ma jest głupi… ale to Ty piszesz, że innej opcji nie ma… Czyli jesteś głupi! 😀 oj gimbaza, kiedy wy dorośniecie 😛
Zgadzam się z marcusfenix345. Gra jest naprawdę świetna i jest to najlesza strzelanka multi wszechczasów.
Rok dopiero co się zaczął(nie w tym roku miał być wiedźmin 3?) więc pewnie nie będzie grą roku ale może być grą miesiąca lub nawet I kwartału.
W tym roku destiny wychodzi więc titanfall ma małe szanse na grę roku.
@marcusfenix345|No popatrz, a ja w becie Titanfall i zapowiedziach nie znalazlem niczego, co wskazywaloby na to, ze gra ma szanse na wiecej niz 8. Interesujacy pomysl na rozgrywke jest, ale to w sumie tylko tyle – fabula sladowa, oprawa przecietna, mapy i modele postaci/broni tez poki co czapek z glow nie zrywaja. Troche malo jak na 10/10 i tytul gry roku.
Nie działa mam błąd aplikacji. Dziwne bo nigdy nie miałem takich problemów z nowoczesnymi grami.
Tytani! Synowie Uranosa i Gai. 🙂
Wtrące się do dyskusji i napisze już chyba trzeci raz to samo:|Gre warto kupić, ale jak za miesiąc stanieje o 50% w jakiejś promocji (a będzie tak na 100% znając EA).|W życiu za to bym 130 zł nie dał 🙂
Nie powiem gra się przyjemnie… tylko powoli mnie nudzi ta sytuacja, że otwieram mając 100+ pkt. ,a reszta teamu za murzynami. Czuć mocno casuala, ale odpręża i da się wbić na szybki meczyk pomiędzy maratonami 🙂
Ciekawe czy mechy będą miały czułe miejsce z tyłu na karku:)
@aleksdraven mają mają ^_^
@Wizardius|A ja dam z dwoch powodow. Raz, ze w bete Titanfalla gra mi sie calkiem przyjemnie, a dwa, ze w ten sposob pokaze, iz warto tworzyc nowe marki zamiast co roku katowac nas sequelami gier, ktore choc w wiekszosci przypadkow sa dobre, to praktycznie stoja w miejscu, bo wydawcy wola bezpiecznie inwestowac w juz sprawdzone rozwiazania i popularne tytuly zamiast zaryzykowac i postawic na cos nowego.
@Tesu|Nie pomyślałem o ten w ten sposób, a dziwne, bo też nudzą mnie co rok te same odgrzewane kotlety. Ale i tak nie wydam 130 zł, gdy za rogiem czai sie jeszcze Thief, a i GTA 5 pilnie wyczekuję na PC’ty ;p
I juz. 14lv wbity co jest maximum w becie. Gra super, cos nowego, akcje z tytanami wymiataja. Gralem majac 2gb ddr3 (windows x64) wiec dla pewnosci na minimalnych i bez problemow. Planuje kupic gierke ale z miesiac po premierze. Na dodatek jestem w Niemczech a tutaj 60 euro gra wiec 2x drozej niz u nas. No ale kolege sie namowi i kupi mi. Od dluzszego czasu chcialem cos nowego, mam BF3, super gra, ale pora na cos nowego. Planowalem BF4 kupic ale po tej becie raczej kupie to. Skoki i Roboty wymiataja 😀
a dla tych co maja szybkiego neta i chca jeszcze pograc przed koncem bety:|Jak dostac sie do betyhttp:help.ea.com/en/contact-us/new/?product=titanfall&platform=pc&category=demo-beta&subject=Eligibility+Issue&channel=emailWpisz:Hello I register in Titanfall Beta for PC|and i get xbox one code 936KC-33HJT-KFMD9-V3DYQ-2K3HZ|and i need pc code now|my email on origin : *********@***.com|thanks|”|W miejsce gwiazdek wpisac email origin. Ja tak sie dostalem juz wczoraj do bety. z 2h czekania na odpowiedz
no troche kiepsko wyglada ponizej no ale skopiowac link i wpisac i dziala. po angielsku wpisac i czekac na odpowiedz. Nie wiem czy juz kazdy z origin moze grac wiec dodaje te metode, z torrentow, dziala sam sprawdzalem. Potem sie dostaje:|Greetings,|Thank you for contacting us with your inquiry regarding the Titanfall Closed Beta. We are delighted to inform you that the account shown below has been flagged for access to this exciting phase of testing.|Odswieza sie swoje gry na origin i pobiera. Good luck!
@Gameone ale po co skoro beta jest otwarta dla wszystkich?
A to przepraszam. Ja mam juz od wczoraj gre w liscie wiec nie wiedzialem.|A o 17 ktos na innym temacie o Titanfall napisal:Thanks for your interest in the beta! We’ve reached the maximum number of sign-ups and can’t accept any more at this time. We’ll see you in March! – tyle w temacie LOL Wiec pomzslalem ze moze jednak nie kazdy sie zalapal a ta metoda dziala. Jak kazdy ma dostepne to prosze ignorowac moje poprzednie posty 😀
A ja nie miałem więc nie wiem na ile ta beta jest otwarta, w kazdym razie sposob przytoczony przez „Gameone” działa jak złoto. Dzieki stary ;D
Też jestem zachwycony Titanfall’em. Widać, że za sukcesem grywalności CoD4 stali panowie z Respawn. Titanfall to dla mnie must-have. Takie akcje, jakie w tej grze się czasami dzieją to po prostu poezja. No i w końcu coś nowego – ileż można grać w bfa 😉
Gra zamówiona. Warto! 😀
Ja pograłem i mam trochę dziekciu nie podoba mi się mała ilość graczy chcąc nazbierać na ulepszenie broni trzeba zabijać normalnych graczy a ich jest bardzo mało. Do tego brak informacji, że ktoś z przeciwników wskoczył na plecy tytana no i duża dysproporcja w losowaniu drużyny można mieć ludzi z 1 i 14poziomem. Ale może to przez to, ze długo nie grałem w żadne fpsy…
Najlepsza taktyka grania tytanem wg mnie – włącz autopilota i biegaj po dachach z wyrzutnią. Podwójna siła ognia (twój tytan i ty), a do tego sam tytan zachowuje się jakby to w nim gracz siedział.
przemek1 slychac jak ktos na plecy wkoczy (takie dreptanie po metalu) poczym komunikat o Rodeo. czerwony ze wrog siedzi… niebieski ze przyjaciel sie chroni na naszych plecach… mozna zabic takiego typa chmura elektryczna (strzelic i postac z 2sec w niej i gosc dead)… druga opcja szybko wyjsc postawic tytana w tryb obrony (stanie i kucnie) a ty strzelca sam sciagasz gnatem… ja osobiscie uzywalem chmury bo to mocne tez przeciwko tytanom.. jak jest ich grupa to wsciskam sie miedzy nich wlaczam chmure
świetnie mi się grało w bete, mogę z czystym sumieniem polecić tą grę każdemu 🙂
Gameone, dzięki Tobie udało mi się odpalić bete. Podziękował.
W becie da się też i Ogrem i Striderem polatać:) Trzeba tylko burn card odpowiednią znaleźć;)
http:www.youtube.com/watch?v=9Fb0tC16v4c&feature=youtu.be
Gra się nawet całkiem przyjemnie głownie przez zajefajny movement i dobrze zaplanowane mapy (przynajmniej 2 mapy z bety) jednak moim zdaniem kuleje troche balans broni. Shotgun który w becie damage miał chyba z kosmosu (tak samo z bliska jak i w pół dystansie) miał sie nijak do smg którego chyab nikt nie używał chyba, że testowal pierwszy raz. A tu daje linka do filmiku co potrafi shotgun 🙂 http:www.youtube.com/watch?v=cLKnCHv8fLE