Peter Moore w poruszającym liście otwartym: ?EA stać na więcej. Będziemy lepsi?

Oto cały list Petera Moore’a, opublikowany na oficjalnej stronie EA:
Najwyższe drzewa najbardziej gną się pod wiatrem. Tego wyrażenia używam często, broniąc pozycji EA w branży gier. I znów przychodzi mi na myśl w tym tygodniu, kiedy pniemy się coraz wyżej w corocznej ankiecie internetowej, mającej na celu wybranie „Najgorszej firmy w Ameryce”. Tej samej, w której rok temu uznaliście nas za gorszych od przedsiębiorstw odpowiedzialnych za największy wyciek ropy w historii, kryzys kredytów hipotecznych, oraz wykupywanie długów banków na koszt podatników. W zeszłym roku oskarżano nas o wsparcie dla SOPA (niezgodnie z prawdą) i za końcówkę Mass Effecta 3. Tegoroczny konkurs rozpoczął się w marcu i EA już zdążyła przegonić spółkę, która spiskuje na światowym rynku piwa i rzekomo dolewa wody do swoich produktów produktu. Rozmowy na ich temat odbywają się w barach – nasi klienci robią to w Internecie. Nic dziwnego, że dostajemy więcej głosów. Pozwólcie, że przejdę do sedna: wygląda na to, że EA po raz kolejny „wygramy”. Jak drużyna Yankees, Lakersi i Manchester United, EA jest jedną z tych organizacji, które niosą ze sobą zarówno dziedzictwo wielkich sukcesów, jak i legion krytyków. Czy naprawdę jesteśmy „Najgorszą firmą w Ameryce”? Będę pierwszym, który przyzna, że popełniliśmy dużo błędów. To przedwczesne zamykanie serwerów; wydawanie gier, które nie spełniają oczekiwań; niewłaściwe pomysły na nowe modele biznesowe, a wreszcie niedawne kłopoty przy premierze SimCity. Powinniśmy dać graczom więcej niż to. Niektóre z tych zarzutów są w 100 procentach zgodne z prawdą – jak wszystkie duże firmy, tak i nasza nie jest doskonała. Ale inne po prostu nie są prawdziwie: wielu nadal będzie twierdzić, że funkcje sieciowe SimCity to system DRM. Nie są. Ludzie nadal chcą się o to kłócić. Ale nie da się postawić sprawy bardziej jasno – nie są. Kropka. niektórzy twierdzą, że nie ma miejsca dla Origina, jako konkurenta dla Steam. 45 milionów zarejestrowanych użytkowników jest innego zdania. niektórzy ludzie uważają, że gry F2P i mikrotransakcje są jak ospa dla branży gier. Dziesiątki milionów więcej gra i cieszy się takimi produkcjami. widzieliśmy list mailingowe namawiające ludzi do wysyłania do EA głosów oburzenia, bo ktoś nie zgadza się z wyborem sportowca na okładkę kolejnej gry z serii Madden . To nie żart… w ubiegłym roku otrzymaliśmy tysiące maili i pocztówek protestujących przeciwko naszej decyzji, by w grach można było tworzyć postacie LGBT (o orientacji nieheteroseksualnej). W tym tygodniu, widziałem posty na konserwatywnych witrynach, nakłaniające ludzi do oprotestowania tej decyzji poprzez głosowanie na nas w rankingu na „Najgorszą firmę Ameryki”. To ostatnie jest szczególnie wymowne. Jeśli to czyni nas najgorszą firmą w Ameryce, niech tak będzie. Chcemy naprawić nasze błędy. W ciągu ostatnich trzech tygodni 900 tysięcy graczy SimCity otrzymało od nas bezpłatną grę w zamian za swoje problemy. Byliśmy im to winni. Nieustannie słuchamy opinii naszych graczy, za sprawą naszego biura obsługi klienta, postów na Twitterze, komentarzy na tym blogu lub innych witrynach. Te opinie są dla nas ważne i wpływają na decyzje, które podejmujemy. Spodziewam się też wielu komentarzy pod tym postem. Prawda jest taka: każdego roku EA wchodzi w interakcje z ponad 350 milionami użytkowników; Origin bije kolejne rekordy przychodów i liczby użytkowników; Simpsons: Taped Out, Real Racing 3 są na szczycie list najbardziej dochodowych gier mobilnych; Battlefield 3 i FIFA mają dziesiątki milionów graczy na całym świecie a SimCity ma miliony fanów. Codziennie miliony ludzi na całym świecie gra w nasze gry – dosłownie, setki milionów więcej niż będzie głosować w ankiecie, o której mówię. Mój komentarz na ten temat jest prosty: stać nas na więcej. Będziemy działać lepiej. Ale jestem cholernie dumny z tej firmy, naszych pracowników na całym świecie, z naszych gier i ludzi, którzy w nie grają. Najwyższe drzewa najbardziej gną się pod wiatrem. W EA pozostaniemy dumni i nieugięci.
Czytaj dalej
133 odpowiedzi do “Peter Moore w poruszającym liście otwartym: ?EA stać na więcej. Będziemy lepsi?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„W EA pozostaniemy dumni i nieugięci.” – I dlatego nie będą lepsi.
Wysłanie Star Wars 1313 raczej nie podwyższy im notowań
Gdzie sie głosuje ? chętnie popre EA ten tytuł sie jej należy… hue hue hue
@Ziemowit88 EA nie mało nic wspólnego z 1313.
„Na zaufanie trzeba zasłużyć, a nie po prostu je otrzymać” panie Moore. SimCity to DRM, Origin nie ujawnia liczby aktywnych użytkowników, a to, że niektóre gry F2P są popularne, jest spowodowane tym, iż mają uczciwy model biznesowy, którego wy nie macie.Bronić się możecie i chętnie Was wysłucham, ale taki list to nie obrona. Bardziej przypomina to mi strojenie fochów i robienie z graczy „tych złych”. EA, coś Ci się znowu pomyliło.
Zupełnie jak król Julian z platformy nc+ – nasze oferta jest super, tylko ludzie nie rozumieją. a konto na originie trzeba mieć, że odpalić grę z EA, więc co to za chwalenie się liczbą użytkowników. Zamiast być dumnym i nieugiętym, lepiej się zmienić i dostosować do klientów, z których żyją.
Zajęliby się pomocą techniczna w naszym kraju bo to absurd. Dodzwonić się to cud. Mogliby też przywrócić zmianę e-mail na koncie, a pisać od nich.
To obietnica ?
Deczko szkoda że EA wpadło w korkociąg nienawiści, która jak sam się nie raz przekonałem jest bezpodstawna, ot spora masa internautów po prostu podąża za jakimś trendem i tak też było w przypadku EA. Owszem powinni zmienić wiele spraw odnośnie tego kto stoi za danym projektem bo ostatni MoH pokazał że wybrali złą ekipę, która popełniła te same błędy co przy poprzednim MoH’u. Osobiści nic do nich nie mam, a jak miałem jakiś problem z grą to zawsze rozwiązywali moje problemy. Puki co u mnie są na plus i tyle.
Nie bardzo czaje co ludzie mają do EA no ale cóż teraz pełno ludzi co ich w dupie ciśnie
„niektórzy twierdzą, że nie ma miejsca dla Origina, jako konkurenta dla Steam. 45 milionów zarejestrowanych użytkowników jest innego zdania.” Gdybym nie musiał rejestrować gry to nie byłoby mnie ani na Steam, ani na Origin. Go figure.
Ja zauważyłem jeden szczególnie powtarzany wyraz – „milion” przy końcu listu. Nie wiem co osoba pisząca to dla Moora myślała sobie, sądzę że za tym powtórzeniem słowa chcą by płaciliśmy im miliony za ich gry(bo należy to się im). Lub też uważają że milion osób niesłusznie mianuje ich do tego tytułu. |Jak sobie pościelą tak się wyśpią. Emanacja pozytywnie znaczących słów i tak nie rozmiękczy serca osób, które poczuło się oszukanych. Będą robić tak dalej to sprowokują jeszcze więcej osób .
To dlaczego macie kłopoty finansowe? może gdyby robić bardziej dopracowane gry które broniły by się same po premierze było by lepiej.
45milionów użytkowników jest wkurzonych faktem, że muszą tworzyć konto origin żeby grać w BF3, SimCity etc.
Wzruszyłem się ;_; „wielu nadal będzie twierdzić, że funkcje sieciowe SimCity to system DRM. Nie są. Ludzie nadal chcą się o to kłócić. Ale nie da się postawić sprawy bardziej jasno – nie są. Kropka.” Taaa, jasne Moore – jeśli powiesz ”koniec i kropka” to ludzie nagle zaczną uważać, że jednak tak jest. Dajcie spokój… EA może nie zasługuje na tytuł najgorszej korporacji w USA, ale na pewno nie zasługuje też na tytuł dobrego wydawcy. Ta nienawiść jest często bardzo zasadna i nie jest to jakiś pusty ”hejt”
Ależ oczywiście: EA stać na odstawianie jeszcze większej chały i na jeszcze lepsze dojenie graczy! Weeee, cieszmy się 😀 :
Dlaczego EA miało by się zmieniać? |http:www.cdaction.pl/news-31852/battlefield-4-gry-jeszcze-nie-ma-a-juz-odnosi-sukcesy.html|Dobrze że i tak nic od nich nie kupiłem i raczej nie kupię. :>
zawsze sie cieszylem ze pomimo takich fal nienawiscie EA jakos stawalo na nogi, nie poddawalo sie. fakt, wielokrotnie mnie denerwowalo gdy poczatkowo robili swietna serie gier, aby gdzies w srodku trocha ja spieprzyc i dopiero pod koniec wyciagnac jakies wnioski, mniejsze lub wieksze, ale ostatecznie serie ich gier pomijajac poslizgi, wpadki itd. ktore zawsze sie trafiaja, nawet najwiekszym, byly dobre i takich gier im zycze, po prostu dobrych gier ;]
Steam nie lepszy od Origina, EA nie lepsze od Acti.
„45 milionów jest innego zdania blabla” – jestem wśród tych milionów i niestety nie mam innego zdania, mów pan za siebie. Życzę EA żeby DOBRE gry przynosiły im zyski a te ZŁE bolały jak najbardziej
taaa jestem wśród tych 45 mln z tym, że na steama wbijam codziennie a na orgina raz na pół roku, a gdyby gry od EA tego [beeep] nie wymagały to bym się tego nawet nie ruszał.
Klucz steam do Red Orchestra: 32YZ2-K72A0-FG0KV Kto pierwszy ten lepszy.
@KMyL |A, kto teraz nie doi graczy? W sumie problem nie polega na tym, że teraz bardziej się płaci za gry i dodatki do nich niż dawniej tylko w tym, że ludzie nie chcą przestawić swojej mentalności zgodnie z faktem, że rynek gier się zmienił. Samo Activision liczy sobie o niebo więcej za DLC niż EA, a faktem jest, że takie dodatki do np: BF3 wnoszą więcej do gry niż dodatki do np: BO2 przy czym DLC do BF’a są tańsze.
Co byście nie mówili, jedno uważam za fakt… Jeśli EA wyprzedza BP, jak i wiele innych koncernów im podobnych to zakrawa to na chałę i niestety, ale świadczy o niedojrzałości graczy oddających tam głosy. Amen
Aha…
Wzruszyłem się…|No dobra, kłamałem. Mam ich w głębokim poważaniu a Dead Space 3 był ostatnią grą, jaką kupiłem z logiem EA. Nie to, żebym akurat na Dead Space 3 specjalnie się zawiódł, chciałem tylko dokończyć fabułę (podobnie było w przypadku Mass Effect 3). Po prostu czuję się graczem i chcę być traktowany jak gracz, natomiast nie czuję się debilem i nie chcę być traktowany jak dojna krowa. Dlatego też bardziej mi odpowiada postępowanie CDP Red i twórców „kickstarterowych”.|EA (i Activision), sczeźnij.
Nie my w EA nie dymamy graczy, a to że bolą ich tyłki? To nie ból tyłka, to wyciek ropy od BP.
EA Urzekła mnie twoja historia…”niektórzy twierdzą, że nie ma miejsca dla Origina, jako konkurenta dla Steam. 45 milionów zarejestrowanych użytkowników jest innego zdania.” <- zapomniał dodać "przymusowo zarejestrowanych użytkowników"
Pan Peter Moore czegoś nie rozumie. Nie ważne czy w SimCity jest DRM czy nie. Ludzie są niezadowoleni i tyle. Moore powinien powiedzieć: „pomysł bycia zawsze online w SimCity nie wypalił, pracujemy nad łatką offline”. A jeśli się nie da tego naprawić, to powinien powiedzieć: „to nas czegoś nauczyło i już nie będziemy wpychać na siłę trybu online w gry typowo singlowe w przyszłości”. I niech mi nikt nie mówi, że przecież jest Steam i jakoś nikt nie marudzi bo w Steam można odpalić tryb offline.
@Marc0s dobrze napisał, nikt się o Origina nie prosił. To jest okazywanie hipokryzji ze strony EA, a nie skruchy. Ich plan biznesowy, to wydawanie co roku nowej gry z serii, z czego jako gracz nie jestem w ogóle zadowolony, przykład? Seria NFS – moim zdaniem dotknęła dna, tracąc swoją duszę. Co roku mówią o innowacjach, o powiewie świeżości… phi, wolne żarty, powiew świeżości był zauważalny w przypadku NFSU, NFSU2 i NFS MW – potem przyszło powielanie pomysłów i 0 – słownie ZERO nowości.
niektórzy twierdzą, że nie ma miejsca dla Origina, jako konkurenta dla Steam. 45 milionów zarejestrowanych użytkowników jest innego zdania. – przepraszam, że co? Że przeprowadzili np. jakąś ankietę, w której zapytali się czy Origin jest dobrym rozwiązaniem? Czy po prostu tylu jest zarejestrowanych użyszkodników, ponieważ chcą zagrać w jakąś grę i nie mogą tego obejść? -.-
@Marc0s miałem napisać dokładnie to samo. Tysiące osób grających na całym świecie w BF3 musiało go zarejestrować na lipnym Originie…
A ten kto wprowadził zakaz handlowaniem kont czy to STEAM czy to, ORIGIN powinien sobie sam bana dopieprzyć. Jestem konsumentem i jeśli znudzi mi się produkt mam prawo do jego odsprzedania, i nie powinno być wyjątków czy chodzi o samochód, czy o grę komputerową. Bo jeśli chodzi o piractwo i okradanie „biednych” twórców, to larum podnosi się w mig, ale jeśli domagam się swoich praw, ucisz się mnie banem. Wiecie co, w nosie mam wasze zakazy.
@Marc0s|A, która platforma nie wymaga aby gra była w niej zarejestrowana aby móc grać? Steam, Uplay? Faktem jest, że każda platforma zobowiązuje, a Moore nie próbuje udowadniać, że stworzyli platformę „bez zobowiązań”, tylko że miliony ludzi kupuje ich gry i z powodzeniem używa Origin’u, ergo mają podstawy aby konkurować z innymi platformami.
Tak jak lubro, gdyby nie przymus. Ani Steam, ani origin, ani Uplay, ani GfWL, ani Social Club nie zawitały by nigdy na moim kompie. Choć i tak po przejściu każdej gry potem z tego nie korzystam…
Co do Origina to po prostu kolejna platforma i nie widzę w niej nic złego – tj. na tle np. Steama. Origin przynajmniej rozpoznaje, że jesteśmy z biednego kraju i np. Crysisa 3 mogłem kupić za x2 mniej, niż np. mieszkańcy Niemiec (akurat przed premierą byłem u naszych zachodnich sąsiadów i różnica cen mnie zmiażdżyła). Programy tego typu mają swoje plusy, ale naprawdę EA nie ma powodów do bycia dumnym w tej materii (chociaż hejtowanie na origin nie uważam za uzasadnione).|A co do reszty podpunktów to…
„Najwyższe drzewa najbardziej gną się pod wiatrem. W EA pozostaniemy dumni i nieugięci.” Drzewa gną się po to, by się ni złamać…
to jeden wielki BULLSHIT.|1) ostatnie gry EA generalnie nie cieszą się ciepłym przyjęciem (chociaż w C3 grało mi się świetnie)|2) Bycie cały czas online, aby móc grać jest chore i po za byciem DRM nie widzę innych powodów na taki stan rzeczy. Nie po to kupuje się pełnoprawną grę za 100+ pln, aby nie móc się nią cieszyć w każdych warunkach – w końcu to nie jest jakaś durna przeglądarkowa gra, aby być online.|3) F2P – lol, co najmniej jakby EA brylowało w takich grach – chyba, że kolosalna porażka KOTORA i…
i wymuszone przejście na ten model biznesowy ma tutaj służyć za przykład 😀 |Ps. BP wypłaca wielomilionowe odszkodowania, a EA „się nie ugnie” i wali hipokryzją po oczach. Way to go.
Ogólnie, gry są u nas tańsze. Nowe gry(przynajmniej na Steamie, ale w sklepach zagranicznych też) schodzą po 44 euro. Czy przeciętny Kowlaski miałby ochotę kupić(a nie spiracić) grę za 1/5 pensji? Już wolą opchnąć grę za połowę ceny, ale ją w ogóle sprzedać. Steam raczej w złotówki nie wejdzie(chyba, że sama cena się nie zmieni), bo sprzedaż gier za 1/2(a po obniżkach za 1/8) mogłoby się im nie opłacać. Na Steamie i tak jest dosyć tanio, gdy jest wyprzedaż. Odnośnie wymagania we wszystkich grach Originu,
to już jest chamskie. O ile Valve można jeszcze zrozumieć(wcześniej było zdane na EA) o tyle EA już raczej nie. Jeszcze do BFa to jeszcze, ale do SimCity czy NFSa?
Tak jest!|Zarejestrowane konta są dużo lepszym wyznacznikiem niż np konta które kupiły przynajmniej 3 gry.|Ludzie grają w gry które mają F2P/mikrotransakcje, więc muszą kochać te ficzury. Przecież to logiczne że gry kocha się w całości i bezwarunkowo.|Wymienił 6 punktów, w jednym odniósł się do jednej gry i powiedzial „koniec dyskusji”, w dwóch mocno nagiął p[rawdę, aż 3 punkty oparł o piętnowanie ludzkiej głupoty. |Nie wiem kogo on chciał tym przekonać, chyba że naprawdę liczy na to że ludzie to idioci.
Tak btw, wszelkie konta EA nie były później zmieniane na Origin? Tj jak dawno dawno temu założyłem sobie konto do Spore czy NFS:Undercover, nie stałem się automatycznie użytkownikiem Originu po jego utworzeniu.
wielu nadal będzie twierdzić, że funkcje sieciowe SimCity to system DRM. Nie są tak to tłumaczy to ze już 3 miasto mi zniknęło w tym syfie. niektórzy twierdzą, że nie ma miejsca dla Origina, jako konkurenta dla Steam. 45 milionów zarejestrowanych użytkowników jest innego zdania. To ja jestem w jakiś innych użytkownikach origin którzy nie lubią tej platformy nie ma to jak zbanować konto za grę w bf z włączonym avastem i skypem a i oczywiście wasza pomoc powiedziała ze nic nie mogą zrobić…
Origin bije kolejne rekordy przychodów. Może origin i tak ale sama firma jest na minusie i dobrze po tym co wypuszczają. stać nas na więcej tak na więcej bugów w grach więcej dlc i więcej zabezpieczeń. Najwyższe drzewa najbardziej gną się pod wiatrem. W EA pozostaniemy dumni i nieugięci. Drzewa się gną żeby się nie złamać jak wy się nie ugniecie to chyba oznacza papa ea 🙂
Gdy widzę, że EA wygrywa z firmą trującą w ogromnym stopniu środowisko czy z chrzczonym piwem to nie wiem czy się śmiać czy płakać, że w takich plebiscytach najwyraźniej głosują gimnazjaliści którzy skrzykują się przez FB by hejtować EA i w sumie nie mają życia poza komputerem. Każdy rozsądny człowiek zleje taki plebiscyt na najgorszą firmę a na pewno nie potraktuje tego jako obiektywny wyznacznik. Po prostu wieje od tego taką niedorzecznością, że współczuję tym co używają tego jako argumentu na hejta.
ahh pamiętam jak po premierze MoHa EA twierdziło, że to nie z grą jest coś nie tak tylko z graczami ^^.
Wersja przetłumaczona na język ludzki, skrócona: „Robimy masę rzeczy, ale zarabiamy na tym kupę kasy, więc możecie nas cmoknąć”. Krótko i na temat.
Krótko pisząc: Od lata poprzedniego roku kupiłem od EA 5 gier: SimCity, MoH: Warfighter, NFS Most Wanted (2012), Battlefield 3 i FIFA 13, dla mnie EA to najlepszy producent gier MoH jest bardzo dobrą grą a jacyś hejterzy i gimbaza twierdz inaczej. Według mnie EA nie ma konkurencji nawet Activision ze swoim call of duty. A Ci Co dają słabe oceny to są w większości tacy którzy nie kupili od EA żadnej gry i to jest nie ciesząca się z życia gimbaza i hejterzy.
Zobaczymy po premierze BF4 , czy Ea okroi grę do kilku map , a jak chcecie więcej to kupcie Premium , czy dostaniemy kompletny produkt. Może jednak się opamiętają 🙂