Pierwsza klinika lecząca uzależnienie od gier online w Wielkiej Brytanii
A konkretnie w brytyjskiej miejscowości Weston-super-Mare, gdzie od 1974 roku swoją sidzibę ma klinika rehabilitacyjna Broadway Lodge. Leczenie uzależnień związanych z grami to nowość w programie tego ośrodka, który dotąd zajmował się (i nadal zajmuje) takimi problemami jak alkoholizm, narkotyki, hazard czy zaburzenia jedzenia.
Program przygotowany dla graczy przypomina 12 kroków stosowanych w leczeniu alkoholików i wiąże się oczywiście z grową abstynencją. Klinika posiada również programy odwykowe, terapii poprzez sztukę, terapii grupowej czy leczenia poprzez wykonywanie zajęć takich jak… sprzątanie.
Kierownik ośrodka, Brian Dudley, szacuje, że ok 5-10% rodziców młodych graczy „mogłoby powiedzieć, iż zna kogoś, kto jest uzależniony od grania”. A podejście do problemu Dudley opisuje tak: „Nie można po prostu powiedzieć 23-letniemu mężczyźnie, że nie powinien nigdy więcje używać internetu. To zwyczajnie niepraktyczne. Analizujemy więc wszystkie problemy związane z graniem i sprawiamy, by pojawiły się odruchy/wyzwalacze dzięki którym uzależniona osoba może rozpoznać, że ich nałóg stał się problemem”.
Brzmi rozsądnie. Przynajmniej nie spotkamy tu nic, co choć trochę przypominałoby dramat znany z Chin. Uff.
Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “Pierwsza klinika lecząca uzależnienie od gier online w Wielkiej Brytanii”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Jak będzie taka linika w Polsce to będę ich pierwszym pacjentem 😀
Miałem napisać coś głupiego, ale wziąłem leki i już mi lepiej…
drugi ja.
terapia grupowa:| A: Hi, I’m PowerdestroyerPL lvl 70 and I’ve got the best AXE of God Power in game!| B: Yea, cool! My name is EvilPL, I’m 20 lvl gnome rogue and got green Uncommon dagger, my spec is assassination, and your?| Prawdopodobny wygląd sesji grupowej xD (jak są błędy to sry, nie jestem najlepszy z angola 😉 )
Blizzard will save us. 😉 A na serio to trudno mi sobie wyobrazić ludzi, którzy takich klinik by potrzebowali.
jest dużo takich ludzi nie zdających sobie z tego nawet sprawy
heh tak zwane „mogę przestać kiedy tylko zechcę… ale nie chcę!”
Uzależnienie? Pff. Głupota. Przy takim kierunku można rzec, że istnieje uzależnienie od wody. Bo ktoś wypija 5 litrów i jest to niezdrowe. Co wy na to? A tak swoją drogą, tzw. „uzależnienie” od komputera nie da się porównać z takim alkoholem lub papierosami. Oczywiście istnieją takie osoby, co W OGÓLE nie powinny mieć styczności z tymże przedmiotem. Więc czy dobrze, czy źle że takie kliniki istnieją? Byle były skuteczne.
Mój syn ma siedem lat i nie wyobraża sobie życia bez x360 i kompa. Ja czasami też potrafię za długo pograc, potem jestem zajechany jak drzwi na poczcie
Ja nie jestem uzależniony… No bo przecież 8 godzin dziennie to jeszcze nie uzależnienie.
@VTony 8h * 7dni = 56h/week hardo…
uff a mi się dziwnie to kojarzy:|No bo papierosy się najpierw ogranicza, później dopiero odstawia, prawda?|Natomiast Alkohol, Gry itp to trzeba odciąć od razu i dbać o abstynencję, jaka jest różnica ? NIC mi nie przychodzi do głowy naprawdę…|Podobnie jest z problemami z jedzeniem (czytałem o tym) zamiast zagwarantować im małe porcje lekkostrawnej diety na początek, to dostają takiego tłustego kotleta i muszą zjeść (nawet jak womitują po tym) bo jak nie to telefon zabierają lub coś w tym stylu.
Wiem gupoty prawię 😛 |IMHO uzależnieniom od netu lub gier ulegają tylko osoby które w ogóle nie powinny mieć z takimi rzeczami styczności ! Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi.|PS: Prawie napisałem o co „kaman” już mi się udziela gupota innych|PS2: Np poprzez pisanie gupota a nie głupota 😛
@QurChuck, jeśli oboje mają w nickach „PL” to po kiego grzyba gadają po angielsku ? ^^
Moim zdaniem uzależnienie od kompa powinno być leczone w sposób: masz ograniczenie do np. 6 godzin dziennie a potem 5, 4 itd. Ja szczerze mówiąc sam kiedyś siedziałem po 6 godzin przed kompem a teraz siedzę godz/30min :]
ja różnie … potrafię cały tydzień w ogóle na niego nie spojrzeć .. ale są i takie tygodnie (patrz : doszła fajna gierka) w którą potrafię i cały dzień „pykać” …
@Swirex żeby było bardziej pr0 ^^ wiesz, masz nick z PL na końcu to jesteś imba xD
ewentualnie Anglicy mogliby pomyśleć, że porozumiewają się jakimś tajnym językiem MMO albo z konkretnego tytułu i przepisaliby ich na terapię do Chin
To jest nienormalne jak można komputer porównywać do papierosów/alkoholu/narkotyków? Ja nie palę, nie piję alkoholu i nie ćpam ale przy kompie spędzam z 8 godzin dziennie i wcale nie uważam się za uzależnionego. Chociażby daltego, że jak 2 lata temu wyjechałem na wakacje do babci na wieś to nie miałem kompa ponad 2 miesiące i jakoś nie wariowałem ani nic takiego.
Ale są tacy co wariują…
Z całym szacunkiem, ale totalne zaprzeczenie to pierwszy objaw uzależnienia a jeszcze jak słyszę, że ktoś gra 8 godzin dziennie to już brzmi tragicznie. Nie mówię, że wszyscy, co tak piszą są uzależnieni, ale niektórzy idealnie się kwalifikują pod uzależnionych.
Na szczęście nie wykazuję żadnych objaw uzależnienia od kompa… Podobno każdy nałogowy gracz tak mówi. 🙂
lukaszsa- a co według ciebie ma nie zaprzeczać, skoro nie jest uzależniony?|Ja se powiem że gram 20h dziennie i nie jestem uzależniony…|Uzależniona osoba rzuca krzesłem w kogoś ktoś zabroni mu grać lub jak wyjedzie na wieś to dostaje drgawek bo kompa niema.
TO jest prawdziwe uzależnienie … a to że ktoś spędza przed kompem dużo czasu … no cóż to się nazywa PASJA 😀 czy malarza który całymi dniami (czasem nawet nie śpiąc) maluje swe arcydzieło nazwiesz uzależnionym ? nie mój drogi … spędzanie przed kompem dużo czasu nie oznacza wcale że jesteś uzależniony… uzależnionym się jest się wtedy gdy nie można przestać … Poza tym … nie sądzisz że to tak głupiu mówić „jesteś uzależniony bo temu zaprzeczasz „?