Pokemony na usługach Lucyfera

Prawdziwe oblicze japońskich demonów nie umknęło uwadze rodzimych duchownych. Spójrzcie zresztą, jak definiuje Pokemony w liście do grup dziecięcych Misji św. Tereski ks. Ludwik Nowakowski:
„(…) są cielesnymi wyobrażeniami diabłów, złych duchów. Oczywiście „Pokemony” na rysunkach i jako maskotki przedstawiane są „niewinnie”, tak aby dzieci mogły się nimi bawić, grać w nie. W tym przypadku diabeł zachowuje się jak wściekły pies, który łasi się do ludzi, ale jednocześnie zaraża swoją wścieklizną.”
Kapłan przywołuje również historię, w której niemal 700 japońskich widzów trafiło do szpitali po emisji jednego z odcinków serialu. Co prawda żaden z nich nie zachowywał się jak Regan w „Egzorcyście”, a objawy wskazywały na epilepsję, ale kto wie, czy z ekranu nie mrugał do maluczkich sam Rogaty. Ze względu na słuszny cel można wybaczyć duchownemu nawet błędną ocenę profilu „Kawaii”, w którym udzielał się znany z łamów CDA Mr Jedi. W końcu że pismo nie traktowało o magii, ale mandze i anime, jest powszechną omyłką.
Na szczęście ks. Nowakowski nie pozostał w swych kynologicznych przestrogach osamotniony. Jego kolega z naukowym tytułem, niejaki ks. dr Wołpiuk jest jednak w ocenie ostrożniejszy. Ot – twierdzi na łamach „Frondy”, że bajka „oswaja z treściami okultystycznymi”, jednocześnie przestrzegając dzieci przed grami komputerowymi, czytaniem „Harry’ego Pottera”, czy demoniczną „Sabriną: nastoletnią czarownicą”.
Koszmar nie kończy się wcale wraz z odejściem od telewizora. Ba, wtedy dopiero wtedy się zaczyna! Granie w Pokemony odradzał m.in. medialny gwiazdor, ks. Natanek, który upatruje w „kieszonkowych potworach” furtki do opętania (choć, by być uczciwym, w słynnym kazaniu dostało się nawet malowanym na czarno paznokciom). Ostrzej atakuje proboszcz Bemowski, którego ulotkę skierowaną do gdańskich parafian warto zresztą przytoczyć:
„Niegdyś zagrożenie przyszło także z Kraju Kwitnącej Wiśni, przez niewinną bajkę „Pokemon” – pocket demon – kieszonkowy demon. W Japonii po czasie rozpętała się seria samobójstw pośród dzieci. Powodem była… finalna walka z przeciwnikiem, którego należało pokonać poprzez… ofiarę z siebie, ze swojego życia!”
Dobrze, że Berlin i Adzior nie przeszli jeszcze wersji X/Y, bo nie miałby nam kto prowadzić strony (cholera, Adzior przeszedł…). Wracając jednak do meritum warto dodać, że Polacy znajdują sojuszników również po drugiej stronie oceanu. Spójrzcie zresztą na poniższy filmik, na którym ichni ksiądz ujawnia mroczną stronę anime, które ma uczyć dzieci jak przejmować kontrolę nad potworami z mrocznego świata i jak wykorzystywać ich moc. A – gdybyście nie traktowali tych rewelacji z należytą atencją, to musicie wiedzieć, że Szatan przyjmuje je poważnie. Śmiertelnie Poważni (z ang. Deadly Serious – tekst zawiera lokowanie strony) są także małoletni, którzy handlując kartami potrafią być brutalniejsi od dilerów mety. Posłuchajcie sami:
W wolnych chwilach, gdy Pokemony nie zajmują się składaniem ofiar z kozłów, włączają się aktywnie w promocję nazizmu. W odcinku All Things Bright and Beautifly Jesse, James, Meowth i kilkunastu przedstawicieli Zespołu R wykonują hitlerowskie pozdrowienie (przynajmniej w wersji japońskiej, amerykańską na tę okoliczność poprawiono). W edycjach Pearl i Diamond podobnym gestem straszy Registeel. Hitlerowska jest również karcianka, na obrazku jednego z liderów gymu pojawia się na ten przykład buddyjska SWASTYKA.
Mało? Amerykański pisarz Carole Boston Weatherford ujawnił, że bajka jest rasistowska. No bo taki Jynx to przecież personifikacja (pokemonifikacja?) negatywnego stereotypu afro-amerykanki. Jego rewelacje skłoniły zresztą twórców do korekty wizerunku problematycznego stworka w międzynarodowych edycjach Pokemon Gold, Silver i Crystal, a nawet wycofania jednego z odcinków (w których Jynx przebrany za świętego mikołaja kradnie dzieciom prezenty… ciekawe, czy rowery też? – przyp. Berlin). Kieszonkowe potwory mają na koncie nawet ofiarę śmiertelną – jedna dziewczynka udusiła się zabawką Burger Kinga w kształcie pokeballa.
Mam nadzieję, że tym krótkim tekstem otworzyłem wam oczy i spalicie skalane kartridżem z X/Y 3DS-y, potniecie karty i obiecacie nigdy więcej nie oglądać anime. No bo chyba nie chcecie skończyć jako opętani przez diabła naziści, z nieskrywaną zadrą do osób o innym kolorze skóry? Amen.
Czytaj dalej
167 odpowiedzi do “Pokemony na usługach Lucyfera”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Jeśli chodzi o „składanie ofiary z własnych dzieci”, nie napisałeś też, że Bóg w ostatni chwili przysłał go anioł i powstrzymał go wierzący od zabijanie dziecko na ofierze.”|Ale to nie jest jedyna rzecz. Jest wiele ciekawych akcji jak na przykład:|”Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną.18. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.” Stary testament ma z boskością niewiele wspólnego
Oczywiście przytoczone przeze mnie fragmenty nie świadczą o tym że Bóg i tak dalej, nie istnieją, daje to tylko do zrozumienia że judaistyczne tego wyobrażenie jest momentami… dziwne. Dlatego proponuję żeby spoglądać na wszystko dookoła bardziej uniwersalnie a nie na zasadzie: 1 – jestem wierzący więc WSZYSTKO z biblii przyjmuję za Prawdę, 2 – jestem ateistą bo znalazłem głupstwa w biblii.Niektórzy zachowują się tak jakby nie było już żadnej innej drogi niż te dwie… a wystarczy np. słowo – „hinduizm”.
Biblii nie czyta się dosłownie, zawsze występuje symbolika i alegoria, a nawet kontekst historyczny jeśli chodzi ST. Zatem myśl człowieku czytając, oglądając, czy grając. Szukaj czegoś co jest warte twojego czasu, jest moralne, pokazuje wady, a nawet zło. I pamiętaj że dobro, prawda nie jest względna. Ludzie myślcie, księża mogą mylić się w swych osądach:cytuję „Jakim prawem chcesz mnie sądzić, zostaw drzazgę w moim oku, moim ludzkim prawem bładzić, wszelkie sądy zostaw Bogu”. Zdaj sie na swój rozum i serce
Cytat z piosenki „Pies Darwina” Luxtorpedy dla ciekawych
No to pojechaliście z tematem, że hej. Od siebie dodam, że z dziećmi (3 i 5 lat) często razem oglądamy muminki 🙂 I nasze pociechy czasami autentycznie się boją…
Sam się nie raz bałem oglądając Muminki za młodu. Ta przenikliwa tajemniczość sącząca się z ekranu jest nie do podrobienia. Do tej pory ogląda się mi je lepiej niż nie jeden dreszczowiec 😉
@jank|Muminki to nic, duzo straszniejsza byla armia wilkow w skierowanym do dzieci filmie o panu Kleksie. Albo lazacy z wielkim widelcem Diabel Piszczalka… 😛
@Tesu|O – to to to… XD|A tak przy okazji, Loremaster, weź kurna zejdź z piedestału, bo się do Ciebie trudno rozmawia…
Ja odebrałem ten tekst jako Twoją zaprawę w walce z Ciemnogrodem, tylko jedno pytanie…Kiedy napiszesz coś o Muzułmanach, albo Świadkach Jehowy?
@Conic – problem jest taki, że jeśli w bilbli coś jest napisane z sensem, to masz to traktować dosłownie, a jeśli są wypisane bajki to wtedy trzeba traktować jako symbolikę i alegorię 😉
Taaak….ano chciano nas „odciemnić” bo my nynie, jak ciemnogród : D Przeto powiadam Wam. Głupca z siebie zrobił. Ignorancja, racjonalizacja i bagatelizacja. to Gó*** które sprawia, że z rzekomej inteligentnej istoty jaką jest człowiek. Robi się kompletny bez mózg, filozofujący i okłamujący siebie samego ( Nie ubliżając tu nikomu)
@kasztelan92 |Po co się ograniczać do muzułmanów i świadków Jehowy? Ja chcę tekst o animizmie, buddyzmie (zen i son), dżinizmie, mazdaizmie, rastafari, New Age, shintoizmie, taoizmie, jedi i pastafarianizmie…
„dont think” 🙂
Całe szczęście, że nie lubię i nie oglądam anime. Jestem bezpieczny
Ja również
Witam|Droga redakcjo oraz wszyscy czytelnicy. |Ostatnio na stronie cdaction pojawił się bardzo ciekawy artykuł o PEGI. Napisaliście, że w naszym kraju nie ma mocy prawnej oraz, że bardziej sprzedawca popełnia większe przestępstwo sprzedając grę np: 16 latkowi, która jest od 18 roku życia|Widać było, że do wyżej wymienionego artykułu się przygotowaliście|Niestety w tym przypadku widzę półprawdy.|1.”Natanek” Nie jest już księdzem. Zatem cytowanie jego słów jako księdza jest błędne.|resztą w 2 komentarzu 🙂
2. Jeżeli już piszecie artykuł o grach, książkach, filmach i ingerencji diabła to proponuję zapoznać się z oficjalnym stanowiskiem Kościoła Katolickiego w tej sprawie.|3.Podam przykład: w Harrym Potterze chodzi bardziej o aspekt tzw „mugoli vs czarodzieje” .Podział na lepszych czarodziei i gorszych mugoli.|4. Dalej nie będę błędów wytykał. Zaznaczę, że sam jestem graczem i się zastanawiam czemu w grach jest tyle znaków (np pentagram), które wykorzystują nawet sataniści. Można przecież coś innego dać|Pozro