Przeglądamy najciekawsze DARMOWE gry na Steamie – zero mikrotransakcji, zero gier-usług!
Granie jako hobby wcale nie należy do najtańszych. Za nowości bulimy jak za zboże, a wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ceny wkrótce poszybują w kosmos (dzięki, Nintendo!). Jakby tego było mało, przelicznik na Steamie jest dla nas, Polaków, wybitnie niekorzystny i często musimy wyłożyć za gry najwięcej na świecie. Jak żyć?
Na szczęście sytuacja nie jest całkiem beznadziejna. Pomijając różne wyprzedaże, game passy i bundle, które pozwalają sporo zaoszczędzić, w przepastnych otchłaniach platformy Valve czają się małe perełki dostępne za uczciwą kwotę zera złotych. Horrory, visual novels, przygodówki, produkcje od wielkich wydawców i takie zrobione przez jednego nerda w piwnicy – dla każdego coś miłego. Oczywiście, jak to zwykle bywa przy klęsce urodzaju, nie wszystkie darmowe tytuły są warte naszego czasu i transferu. Postanowiłam więc oddzielić ziarno od plew i polecić pięć gier, które jakoś się na tle reszty wyróżniają, czy to tematyką, klimatem, czy też jakością wykonania.
Zanim jednak przejdziemy do samego przeglądu, jeszcze słowo o kryteriach doboru. Po pierwsze wszystkie wymienione tutaj tytuły to produkcje kompletne i w pełni darmowe, żadne tam free-to-playe, gdzie niby teoretycznie możemy się bawić za friko, ale co chwilę bombardują nas mniej lub bardziej nachalne oferty kupna waluty czy skórek. Co najwyżej, w ramach podzięki za dobrze spędzony czas, możemy sypnąć twórcy groszem za dodatkowy soundtrack czy artbook. Po drugie nie będę się tutaj zajmować produkcjami, które są swoistymi wersjami demo/prologami macierzystych tytułów dających przedsmak oryginału. I tak na przykład chociaż Pathologic 3: Quarantine wygląda intrygująco, to tutaj go zabraknie.
Dobra, starczy tego ględzenia, zabieramy się za granie.
The Murder of Sonic the Hedgehog
PC | SEGA | 31 marca 2023 | LINK DO GRY NA STEAMIE
Morderstwo Sonica to ciekawy przypadek gry, która została stworzona przez wielkie studio jako żart na prima aprilis, lecz spodobała się graczom na tyle (97% pozytywnych recenzji!), że została z nami na dłużej. Niebieski jeż i przyjaciele świętują urodziny Amy Rose, biorąc udział w przygotowanej zawczasu zagadce kryminalnej w ekskluzywnym pociągu. Ofiarą „mordercy” pada oczywiście Sonic, a zadaniem gracza jest pomóc ustalić bohaterom, kto odpowiada za ten haniebny czyn. Jak to zwykle bywa, sprawy się komplikują i w toku śledztwa odkrywamy drugie, a nawet trzecie dno tajemnicy.
Chociaż gra odeszła od platformówkowego rodowodu serii na rzecz visual novel, czyli głównie przepytywania postaci i przeszukiwania pokoi, podczas ciężkich rozkmin odpala się minigierka, w której biegamy, omijamy przeszkody i zbieramy złote pierścienie, by tradycji stało się zadość. Produkcja ma lekki ton i wręcz ocieka urokiem. Wszystko wygląda ślicznie i jest świetnie udźwiękowione. Dobrze bawić się będą przy niej nie tylko fani Segi, ale też osoby, które po prostu szukają ciepłej, zabawnej i wciągającej opowieści o przyjaźni na jeden wieczór.
Aperture Desk Job
PC| Valve | 1 marca 2022 | LINK DO GRY NA STEAMIE
Krótka, około półgodzinna produkcja wypuszczona przez Valve, aby nauczyć świeżo upieczonego właściciela Steam Decka, jak poprawnie używać różnych opcji nowego sprzętu. Gdyby tylko o to chodziło, nikt by o tej grze już dzisiaj nie pamiętał, ale skoro została osadzona w świecie Portala, to warto ją potraktować jako coś więcej niż tylko ciekawostkę. Jako młody i ambitny pracownik Aperture Science siedzimy za biurkiem i ku chwale korporacji sprawdzamy, czy sedesy dobrze działają. Sprawy przybierają ciekawszy obrót, gdy towarzyszący nam rdzeń osobowości Grady inspiruje się niefortunnym wypadkiem i wpada na genialny pomysł – sedes z wbudowanym karabinem i wyrzutnią rakiet! Tak rozpoczyna się wspólna podróż kuli, człowieka i biurka w poszukiwaniu szefa Aperture, aby sprzedać mu ideę i zarobić miliony.
Gameplayu nie ma tu zbyt dużo. Sprowadza się głównie do strzelania na szynach i wciskania guzików, ale nie to stanowi o sile tej gry. Absurd goni absurd, a Grady, choć osobowość ma całkowicie inną, dorównuje charyzmą Whitley’owi z dwójki. Charakterystyczny dla serii humor został zachowany, więc jeśli kogoś bawią oryginalne Portale, tutaj też parę razy się uśmiechnie. Na trzecią część na razie się nie zanosi, więc Desk Job stanowi smaczną przekąskę na otarcie łez dla wygłodniałych fanów GLaDOS i spółki.
Uwaga: do zagrania wcale nie potrzeba Steam Decka. Wystarczy zwykły pecet z podpiętym padem.
Doki Doki Literature Club!
PC | Team Salvato | 22 września 2017 | LINK DO GRY NA STEAMIE
Jeśli nie słyszałeś nic o tej grze, to zazdroszczę, bo masz okazję doświadczyć jej po raz pierwszy i zapoznać się z internetowym fenomenem, który już od lat elektryzuje społeczność fanów babrania się w różnych teoriach i rozkładania lore na atomy. Na pierwszy rzut oka Doki Doki przypomina typową szkolną visual novel, gdzie główny bohater otoczony jest haremem koleżanek o różnych typach osobowości, z których może wybrać swoją faworytkę i trochę z nią porandkować, jeśli odpowiednio pokieruje rozmowami. Im mniej się wie przed rozpoczęciem rozgrywki, tym lepiej, więc powiem tylko tyle, że szybko wjeżdżają tutaj o wiele cięższe tematy, a czwarta ściana zostaje zburzona skuteczniej niż mur berliński. Graczu, przygotuj się na srogi mindfuck. Tag „horror psychologiczny” nie został przypisany tej grze bez powodu…
Jakiś czas temu ukazała się odświeżona i ulepszona wersja Doki Doki (również na konsolach), za którą trzeba już jednak zapłacić. Oryginał wciąż dostępny jest za darmo.
Nightmare Kart
PC | LWMedia | 5 czerwca 2024 | LINK DO GRY NA STEAMIE
Historia wokół Nightmare Kart jest niezwykle ciekawa. Grę stworzyło dwuosobowe studio LWMedia odpowiedzialne również za wielce udany demake Bloodborne’a na PC (niestety ubity w tym roku przez Sony). Produkcja ta zaczęła swój żywot od żartobliwego trailera na pierwszego kwietnia, by w końcu zacząć się materializować jako Bloodborne Kart, czyli obłędna low poly wariacja na temat połączenia gotyckiego dziecka Miyazakiego z Mario Kartem. Niestety do bram devów zapukali smutni prawnicy, którym nie spodobało się używanie marki nadaremno. Wystarczyło jednak tylko przepisać co nieco, żeby „facetka” (Sony) się nie zorientowała, i możemy śmigać samochodzikiem (albo świnią czy wózkiem inwalidzkim…) po ulicach wcale-nie-Yharnam. Kontrast pomiędzy pompatyczną tematyką a wyścigiem gokartów jest absolutnie cudowny i przywołuje szeroki uśmiech na twarz.
Jak na produkcję darmową, gra jest całkiem rozbudowana. Oferuje wiele tras, pojazdów, przeszkadzajek, a nawet bossów. Co więcej, wciąga bardziej niż bagna Blighttown. Niedawno zapowiedziano również darmowe DLC, które przyniesie całą masę nowych dobroci. Żal nie zagrać, czekając coraz mniej cierpliwie na port Bloodborne’a na PC.
Krypta FM
PC | Under The Sink Studio | 19 lipca 2024 | LINK DO GRY NA STEAMIE
Polski akcent na liście i ciekawy wehikuł czasu dla ludzi, których młodość przypadła na wczesne lata XXI wieku. Wcielamy się tutaj w nastoletniego entuzjastę fotografii i kryptyd, który wieczory spędza, słuchając tytułowej audycji radiowej oraz przesiadując na forum zjawisk paranormalnych, by szukać inspiracji do tematycznych podróży w okolicach wioski Gozdary. Co zagryzło kozę sąsiada: wilk czy Chupacabra? Czy w starym bunkrze grasują zombie-naziści, czy to tylko lokalne dzieciaki bawią się w satanistów? Gra stoi klimatem niepokoju, który tylko podkręca rozmyta grafika rodem z pierwszego PlayStation. Niby nic się nie dzieje, ale wyobraźnia podsuwa najgorsze obrazy zainspirowane niewyraźnym cieniem albo podejrzanym dźwiękiem.
Jak przystało na walking sima, w Krypcie FM głównie szwendamy się z latarką i robimy po nocy zdjęcia podejrzanym miejscówkom. Fotki postujemy później na forum, popychając fabułę do przodu. Przejście gry zajmuje około godziny, więc pętla gameplayowa nie zdąży nas zmęczyć. Niby to horror, ale od zakończenia jakoś tak się cieplej na serduchu robi.
To nie wszystko!
To oczywiście jedynie czubek czubka góry lodowej ciekawych darmowych gier na Steamie. Mam nadzieję, że chociaż część zaprezentowanych tutaj tytułów przypadnie wam do gustu. W zanadrzu trzymam całą listę darmowych pozycji z różnych gatunków, więc jeśli przegląd się spodoba, może jeszcze kiedyś wrócimy do tematu. Tymczasem, jeśli macie jakąś ulubioną darmówkę, która nie załapała się do zestawienia, podzielcie się nią w komentarzu. Nowych gier do obczajenia nigdy za wiele.
Czytaj dalej
Nigdy nie wie, co ma napisać o sobie. Fizycznie przebywa we Wrocławiu, mentalnie na Wyspach Kanaryjskich. Skończyła anglistykę, więc biegle posługuje się ponglishem. Dużo czyta i dużo myśli o tym, że fajnie byłoby dużo pisać. Coś tam jej nawet wydali za granicą. Kocha RPG w formie stołowej i komputerowej. Ma zdecydowanie zbyt wiele przegranych godzin w Hadesa i Baldur’s Gate 3. Psychofanka Arcanum.