Ranking: Niemożliwe nie istnieje

Ranking: Niemożliwe nie istnieje
Różnicą pomiędzy realem a wirtualem jest robienie rzeczy niemożliwych w rzeczywistości. Jednak nawet w grach także trafiamy na bariery nie do przejścia – miejsce, do którego nie ma wstępu, boss nie do pokonania... Na szczęście są gracze, którzy znajdują luki i dowodzą, że nie ma rzeczy niemożliwych.

10. Starość nie radość (Metal Gear Solid 3)

Ranking otwiera przypadek nietypowy, gdyż takie rozwiązanie zostało zaplanowane przez twórców, a do gracza należy jego odkrycie. Jak pokonać bossa, nie musząc z nim walczyć? Wystarczy wziąć go na poczekanie, a sam umrze ze starości. Jeśli na początku finałowej konfrontacji zapiszemy grę, wyłączymy konsolę i wrócimy do gry za kilka dni, problem rozwiąże się sam. Z jednej strony to droga po niewielkiej linii oporu, z drugiej ukłon dla bardziej pomysłowych i dociekliwych graczy.

§

9. Palisada orków (Gothic II)

O istnieniu wielkiej palisady, za którą kryją się jeszcze większe zastępy zielonkawych, chrząkających żołnierzy, dowiadujemy się od mieszkańców dawnego Starego (starego Starego?) Obozu. W sytuacji wyraźnego rozpanoszenia się orków w Górniczej Dolinie jesteśmy przestrzegani, aby za nic w świecie do palisady nie próbować się zbliżać, gdyż taka bliskość może okazać się śmiertelna niczym pocałunek z Poison Ivy z komiksów o Batmanie. Z założenia palisada miała być zaporą nie do przebycia. Jednak wspinając się w odpowiednich miejscach możemy dostać się za nią i odczytać wiadomość od krasnoluda z kosmosu. Oto jej wolne tłumaczenie:

„Dobra, człowieku, dostałeś się za wielki mur orków…jak widzisz, historia o hordach orków za palisadą jest zupełnie zmyślona. Nie ma tu nic ciekawego, to miejsce jest opuszczone. To koniec świata.

Ale ja (potężny krasnolud z kosmosu, który nie jest związany z fabułą tej gry i którego imię nie powinno nikogo interesować) chcę cię ostrzec. Zostałeś zmanipulowany, by uwierzyć w historię, która jest nieprawdziwa (chcą cię dorwać!) Nie wierz w nic, co mówią. Miej oczy otwarte. Potężny krasnolud z kosmosu”


8. Powrót do źródeł (Grand Theft Auto: San Andreas)

Liberty City – miasto-symbol całej serii GTA. To tutaj wszystko się zaczęło i tutaj rozegrała się fabuła trzech (czyli najwięcej) części. Fani pierwszej i trzeciej odsłony ucieszyli się zatem podczas nostalgicznie zabarwionej misji w San Andreas, kiedy główny bohater wyrusza „na akcję” do Liberty City. Całość trwa jednak zbyt krótko, by nacieszyć się widokiem miasta pokrytego śniegiem. Okazuje się, że wbrew założeniom twórców powrót jest możliwy poprzez…dach siłowni niedaleko domu CJ’a. Co prawda trzeba się podeprzeć kodem, ale w tym wypadku wybaczamy.

7. Tajemne miejsca (World of Warcraft)

Od początku produkcji, przez aktualizacje i dodatki aż po dzień dzisiejszy świat WoW-a uległ mnóstwu przeróżnych przemian. Między innymi dodawano i kasowano lokacje, a kilka z nich istnieje jako niedostępne dla graczy. Ponieważ samozaparcia nie można członkom 12-milionowej społeczności odmówić, znaleziono odpowiednie punkty, w których można pokonać barierę. I tak oto możliwe stało się przepłynięcie wpław akwarium w Deeprun Tram, wejście do starego Ironforge czy dostanie się do pierwotnej wersji Outlandów.

6. Niekończące się schody (Super Mario 64)

W jednej z (można to powiedzieć z czystym sumieniem) najlepszych gier w historii w końcowej fazie rozgrywki pojawiają się schody, mające uniemożliwić graczowi przedwczesne dojście do ostatniego etapu bez powielania schematu zamkniętych drzwi. Zamiast nich pojawiły się schody, po których mogliśmy biec, i biec, i biec…Za to jeśli odpowiednio zaczęliśmy skakać, mogliśmy wjechać po schodach na górę. Tylko sposób wchodzenia jakiś taki od d… strony.

5. Przechadzka po Morrowind (The Elder Scrolls IV: Oblivion)

Oblivion, mimo ogólnego geniuszu, posiadał kilka wad, na które narzekali nawet fani serii. Że mniej gildii, że skalowanie poziomów do bani, że latać nie można…w niektórych momentach gracze zatęsknili za Morrowind. Czemu więc nie połączyć jednego z drugim? Wystarczy trochę pobiegać, by dostać się do krainy z poprzedniej części. Szkoda tylko, że niewiele jest tam do oglądania…

4. Co się odwlecze… (FIFA 94)

Sędzia na boisku stanowi literę prawa i choć na murawie biega 22 silniejszych od niego facetów, każdy z nich musi słuchać pana z kartkami w kieszeni – i tak jest dzisiaj. Inaczej 16 lat temu, kiedy (przynajmniej na ekranie peceta) można było uniknąć kary…uciekając przed sędzią. W końcu żółtą kartkę piłkarz musi obejrzeć, a w tym celu arbiter jest zmuszony nas dogonić. Niestety, kontynuowanie meczu w ten sposób nie jest możliwe, ale frajda i tak zostaje.

3. Powrót Aeris (Final Fantasy VII)

Ze śmiercią Aeris wielu nie mogło się pogodzić. Scena, która była niesamowicie wymowna nawet z dzisiejszego punktu widzenia i chwytała za serce każdego, kto zetknął się z grą. Wielu nie mogło się pogodzić z odejściem przyjaciółki głównego bohatera, a ci najwytrwalsi zaczęli kombinować. I wykombinowali – za pomocą stosunkowo prostych metod, bez użycia kodów Aeris może powrócić do świata żywych. Pozdrawiamy wszystkich nekromantów.

2. Skok Geralta (Wiedźmin)

Tu znów działanie przewidziane przez producentów, jednak jakże znamienne dla naszego rankingu. Jak przez cały przebieg fabuły można było narzekać, że Geralt mimo fenomenalnych warunków fizycznych nie potrafi niczym elektryk z Gdańska przeskoczyć przez płot, tak podczas misji w wyzimskim banku pokazał, na co naprawdę go stać i zamknął usta krytykom. A podczas niektórych sekwencji walki zdarzało mu się nawet wykręcić efektowne salto.

Kluczowy fragment zaczyna się w 11 sekundzie filmu.

1. Flaga (Super Mario Bros.)

Mario pojawia się w rankingu po raz drugi i tym razem jest zwycięzcą. Flaga znajdująca się na końcu każdego etapu od początku kusiła, by ją przeskoczyć. Zawsze wydawało się tak blisko, ułamki milimetrów…a potem kolejny bolesny upadek, bo znów się nie udało. Możliwość przeskoczenia masztu okazała się mniej więcej takim wstrząsem, jak to, że chmurki to tylko inaczej pokolorowane krzaczki.

69 odpowiedzi do “Ranking: Niemożliwe nie istnieje”

  1. Fajny ranking;)

  2. Hint: filmik z przywróceniem Aeris do życia jest żartem.

  3. Na morrowind jak i inne krainy tamriel, są mody. Więc nic straconego:)

  4. fajne zestawienie, brawo Adzior 😀 |A Janek91728 – tutaj akurat mówimy o glitchach a nie modach, do Liberty City w San Andreas też możemy się dostać za pomocą moda 😉

  5. @MSaint|NISZCZYSZ MARZENIA 🙁

  6. Próbowałem zrobić żeby dało się zagrać w fabułę Morrowinda z grafiką Obliviona ale niestety nic się nie udawało. Zatem ściągnąłem mody poprawiające grafikę Morrowinda i można osiągnąć lepsze efekty niż można zobaczyć w Oblivionie. 😀

  7. A co z „Hazard – Journey Of Life”? Tam sytuacje niemożliwe zdarzają się ciągle. Ściągnijcie i sami zobaczcie.

  8. czemu od 0:40 do 1:37, a potem od 1:42 na dole ekranu chodzi żółw?

  9. Ooj, pamiętam jak mi się kiedyś udało przekroczyć wielką palisadę orków, a tam czekała wiadomość od kosmicznego krasnoluda…|Najciekawsze jest to, że w którymś lesie kiedyś chyba znalazłem jego grób, aczkolwiek nie pamiętam gdzie to było…

  10. Sam przeskoczyłem tą flagę na pegazusie. To wnerwiające, gdy gra się w turbomod z 168in1.

  11. Za mur orków też się kiedyś dostałem, i to bez użycia kodów, ześlizgując się po tamtym zboczu. Ale nie widizałem sensu przeszukiwać terenu, więc wiadomości nie znalazłem. 🙁

  12. pff w mario nie raz sie przeskakiwalo 🙂

  13. Mam dowód na istnienie tego grobu…! |http:mondgesaenge.de/G2ADB/guide_easteregg_eng.htmsection_2|Numer 10 – I knew I wasn’t wrong… 😀

  14. o tym Lbiery City w San Andreas to już dawno wiedziałem. Heh z Fifą najlepsze. Jak ucieka dziad walony:)

  15. Takie zestawienia są całkiem fajne, oby więcej.

  16. @obizenobik ten link nie działa przynajmniej u mnie

  17. Dodam jeszcze, że za palisadę orków można dostać się przez wspinanie się na nią:P Poza tym jak się pójdzie na prawo od znaku i znajdziemy jaskinie znajdziemy w niej martwego Diego:] O ile dobrze pamiętam xD A słupek też przeskoczyłem i sobie biegłem do usranej śmierci xD

  18. „Po linii NAJMNIEJSZEGO oporu”, aaarrrrghhh!

  19. Aaah wspinaczka w Oblivionie i Gothicu 2…. dobre wspomnienia.

  20. Hm… Tylko ja go po prostu przeskoczyłem, nie używając żółwia. Ciekawe;]

  21. Ja w tej jaskini w G2 o której mówi Musopp znalazłem stertę ciał, w tym Diego także, ale orkowie i jakieś inne ludzkie NPCe też się tam znajdowały.

  22. Te ciła to chyba Ci których zabiłeś

  23. *ciała

  24. Oj no przecież mnie się kiedyś udało przeskoczyć tę flagę 🙂 Co prawda nie udawało mi się tego powtórzyć, ale pamiętam jak dziś mój wyczyn wykonany na Pegasusie podłączonym do Elemisa 😀

  25. Jaki to problem przeskoczyć flagę w Mario? Albo przejść Contrę na jednym życiu? Ehh, za moich czasów to nie takie rzeczy się robiło;]

  26. rozbawiła mnie pogoń sędziegeo w Fifa 94, naprawdę lol 😉

  27. Ech, Gothic2 🙂 też przeszedłem przez tą palisadę, a Mario to też nie jest aż taki problem bo parę razy przeskoczyłem flagę, tylko że po przeskoczeniu poszedłem dalej xD i tak szedłem i szedłem i nic nie było.

  28. To jak zrobić żeby Aeris żyła w ffvii? Jakiś link?

  29. xardas80, masz poprawny http:mondgesaenge.de/G2ADB/guide_easteregg_eng.htm

  30. CortexPL to fake zrobiony na edytorze posatci (cheat) – nie da się jej ożywić…

  31. Ten fant w MGS mnie roz…broił całkiem 😛 , łał.

  32. oooo oblivion aż chce się mi go znowu włączyć

  33. Pamiętam mój zawód kiedy po przeskoczeniu flagi w SMB biegłem dalej… I zobaczyłem tylko powtarzające się chmury i krzaki 🙁

  34. Nie wiedziałem że można przejść przez tą palisadę w g2 na kodach xD Ale fifa tez niezła xD

  35. Artykuł ciekawy, ale myślałem że w mario pokażą jak koles idzie w lewo ;D O glitchu w MGSie to wiedziałem juz wcześniej, w sumie fajny pomysł. SA- chętnie bym sam to sprawdził, ale właśnie odinstalowałem tę grę ;( Tytuł artykułu i wstęp sugerują że pokaże on rzeczy niemożliwe nawet w grach, ale on bardziej pokazuje glitche i bugi albo kody niż to co sugeruje początek tekstu. Pozdrawiam!

  36. Można się też dostać w Falloucie New Vegas do Fallouta 3. Trzeba tylko trochę w plikach pogrzebać.

  37. Ta wersja Mario jakaś trefna. Ja jak przeskakiwałem, to nie mogłem znowu wejść na maszt, a biegnąc w prawo ciągle zamek się pojawiał. A flagę da się przeskoczyć bez żółwia, wystarczy dobrze wymierzyć 😉

  38. W zmodyfikowanej wersji mario (jednej z tych na kasetce 168in1) w jakiejś tam wersji cały czas się biegło. Wtedy można było bez problemu przeskoczyć flagę.

  39. Kerdor, są może jakieś filmiki? Chętnie bym zobaczył.

  40. Przez palisadę orków w Gothicu da się też przejść bez kodów 😛 Tu macie sposób http:forum.gothic.phx.pl/galeria/displayimage.php?album=5&pos=16

  41. W Gothicku było pełno takich bubów: Można było dostać się za palisadę orków, latać (a właściwie ,,pływać”) w powietrzu itd. Mnie najbardziej rozbawił bug pozwalający pokonać smoki bez otrzymania choćby draśnięcia (napiszcie w komentarzu jeśli chcecie żebym to opisał).

  42. * wszystko bez kodów ofkors

  43. mgrcichy napisz mi ale na priiva;)

  44. @mgrcichy opisz to plz

  45. XanderMorhaime 13 listopada 2010 o 20:43

    Ten kawałek o Aeris to chyba jednak lipa… czy raczej instrukcja używania PD na znokautowanych towarzyszach, a nie odwracanie efektu wiadomego filmiku…

  46. A co ma do tego wszystkiego wiedźmin? To normalne że robi salta nad wrogami…Wystarczy wcisnąć dwa razy strzałkę do przodu i już lub jak ktoś gra na WSAD to W.

  47. No dobra… latanie możecie sobie poszukać na Jutubie a co do smoka: Walczy on w trochę dziwny sposób. Jeśli dobrze pamiętam to jeśli jesteśmy bliżej niż 20 m to zieje ogniem a jeśli dalej niż 30 m to strzela fireballami (nie są to dokładne dane bo dawno w gothicka nie grałem). Sztuczka polega na tym, żeby odpowiednio się ustawić a wtedy nie będzie mógł nas zranić więc wystarczy stać w miejscu i walić w niego „z czara” aż wyzionie duch. Siłą rzeczy można to zrobić tylko Magiem lub Paladynem.

  48. gothic I i II najlepsze rpegi wszech czasów żeby tak zrobili remake

  49. W HD

  50. A co do obliviaka zrobią kiedyś tesV ?

Dodaj komentarz