Ranking: WikiLeaks świata gier, czyli najbardziej znaczące przecieki w branży

Ranking: WikiLeaks świata gier, czyli najbardziej znaczące przecieki w branży
Kiedy przyglądamy się listom płac w grach wideo, możemy przeczytać ogrom nazwisk dziesiątek i setek osób zaangażowanych w produkcję gry. Nie sposób w pełni kontrolować takiej rzeszy ludzi na różnych stanowiskach. Jak pisał ostatnio na forum Smuggler - "gra - ktoś ją testuje, ktoś dostał do recenzji przed premierą, ktoś ją musi wytłoczyć itd. Zawsze się trafi jakiś Robin Hood". Zobaczcie, co pociekło w ostatnich latach.

10. Przecieki kontrolowane, czyli „Rzućmy im, niech się cieszą”

Żeby daleko nie szukać – co miesiąc z „Przeciekami” zmagacie się na naszej stronie, kiedy Ghost po opracowaniu możliwie zakręconej zagadki zmusza wasze mózgownice do wysiłku w celu odgadnięcia, jakie pełniaki znajdą się w następnym numerze CD-Action. Choć trzeba naszemu adminowi oddać honory za bardzo przemyślane łamigłówki, nie tylko on decyduje się na podobny zabieg.

Najświeższy przypadek to okres przed rozdaniem tegorocznych nagród Video Game Awards. Zagadki podrzucane przez organizatorów oraz producentów gier były w zachodnich mediach szumnie nazywane przeciekami, w rzeczywistości niewiele mając z nimi wspólnego. Ale jedno trzeba przyznać – miały wzbudzić kontrowersje i zainteresowanie, a te cele udało się osiągnąć.

9. Biznesowe portale społecznościowe, czyli „A co tam, pochwalę się”

Poza Facebookami, Twitterami i innymi Naszymi-Klasami istnieją społecznościowce przeznaczone dla ludzi dbających o swoje kariery i chcących zaprezentować zawodowe osiągnięcia. Mowa o serwisach GoldenLine LinkedIn, w których swoje profile założyli równiez pracownicy branży gier. Część informacji o ważnych tytułach pojawiła się w sieci dlatego, że producenci bardziej cenili dopiski w wirtualnym CV niż politykę informacyjną wydawców. W ten sposób dowiedzieliśmy się m.in. o przyszłorocznej premierze Hitmana 5, next-genowym MMO od Blizzarda, pracach nad Might & Magic: Heroes VI czy przeniesieniu ostatniej odsłony Medal of Honor w czasy współczesne.

8. Doom 3 – wersja alfa, czyli „Stary, ale nam wyniki sprzedaży skoczą!”

W przypadku wycieku wersji alfa Dooma 3 po targach E3 2002 powstała nawet teoria spiskowa. Ale od początku. Producenci z id Software w różnych celach rozsyłali pierwszą wersję gry (z intrem i trzema etapami) do innych firm. Nieopatrznie jesienią Doom 3 pojawił się w sieci. Ponieważ twórcy gry oznaczali filmy i wiedzieli, kiedy i do kogo były rozsyłane, okazało się, że odpowiedzialni są pracownicy ATI, którzy rzekomo mogli chcieć wykorzystać przeciek do promocji kart graficznych – jedynych na rynku, które uciągnęłyby grę. Oto wspomniana teoria spiskowa. W rzeczywistości, jak w wielu sprawach, mógł być to zwykły przypadek, gdyż planowana seria kart ATI owszem, dałaby sobie radę z Doomem 3, ale w niskich rozdzielczościach. Ostatecznie graczom spodobało się nieplanowane demo – szkoda, że dwa lata później po premierze tytuł ten został szybko zapomniany.

7. Seria Halo, czyli „Halo, Houston? Mamy problem”

Można stwierdzić, że prawdopodobieństwo włamań i przecieków jest wprost proporcjonalne do siły nośnej gry i potęgi hype’u z nim związanego. Ofiarą i świetnym przykładem tego wymyślonego przeze mnie (i uzasadnionego) prawidła jest seria Halo, której prawie wszystkie części skapnęły do sieci przed premierą. Halo 2, Halo 3, Halo: ODSTHalo: Reach – oto gry niewinnie skrzywdzone przez niecierpliwych i zbyt zaradnych fanów, którzy byli w stanie zyskać dostęp do kopii przeznaczonych dla prasy. W wypadku tej ostatniej – i najnowszej zarazem – do internetu dostał się nawet filmik będący outrem, czyli zwieńczeniem fabuły i zakończeniem. Potężny spoiler bardzo rozzłościł graczy, ale gra i tak okazała się jednym z największych hitów mijającego roku.

6. Wolfenstein, czyli „Dzień dobry, zastałem Jolkę?”

W 2009, w wakacje do internetu nieoczekiwanie przedostała się wczesna beta trybu multiplayer z nowego Wolfensteina. Interesujący był nie tyle sam przeciek (ani Wolfenstein, który okazał się niewypałem), co sposób walki Activision z nielegalnymi posiadaczami gry. Peter Sokalid Software oznajmił tydzień po pojawieniu się gry w sieci, że każdy, kto uczestniczył lub skorzystał z bezprawnego obrotu bety Wolfensteina, może spodziewać się wizyty prawników Activision i wykluczenia ze społeczności sieciowej, czyli bana na forum dyskusyjnym. W podobny sposób ma zamiar walczyć z piratami CD Projekt RED, który dzięki umowom z kancelariami i firmami śledzącymi strony torrentowe ma zamiar egzekwować grzywny od właścicieli nielegalnych kopii.

5. Call of Duty: Black Ops, czyli „Zombiaki, obożeobożeoboże!”

Informacje o serii Call of Duty pojawiły się już wcześniej, choćby przy okazji Modern Warfare 2, kiedy to magazyn GameInformer pierwszy raz opublikował szczątkowe szczegóły gry, które nie pochodziły z oficjalnego źródła. Mnóstwo podtekstów towarzyszyło tegorocznej premierze Black Ops – czy Treyarch nie spaprze roboty, czy Bobby Kotick zarobi na własną asteroidę, czy multi będzie jarać graczy, czy będą zombie i tak dalej. Zainteresowanie gawiedzi wzbudziły filmiki jednego z betatesterów, prezentujące fragmenty gry. Sama beta też pojawiła się na jednym z for. Okazało się, że tryb walki z zombiakami, o którym dyskutowano już wcześniej, pojawi się, a gra wygląda świetnie. I tak też się sprzedała, zostając oficjalnie największą rozrywkową premierą w historii i zjadając maluczkie filmowe Pottery czy Avatary.

4. Playstation Portable 2, czyli „W dniu dzisiejszym żegnamy PSP… zaraz, to jeszcze nie dziś?”

Druga w historii kieszonkowa konsolka Sony to ciekawy przypadek – wiadomo o niej stosunkowo wiele, a jednocześnie producenci nic oficjalnie nie potwierdzają i „na salonach” PSP2 nie istnieje. W ciągu kilku ostatnich miesięcy pojawiło się sporo plotek, a nawet fotografii nowego sprzętu. Ekran HD, bebechy mocniejsze od Xboxa 360, premiera pod koniec 2011… trochę tego było. Nawet Electronic Arts przyznało, że jest w posiadaniu konsoli. Informacje o PSP2 były o tyle bolesne, że niemal w pełni potwierdziły śmierć pierwszego PSP, który pozostaje jednym ze sprzętów o najbardziej niewykorzystanych możliwościach. PSP było jak umierający pacjent, który co jakiś czas złapał więcej powietrza i raz na rok przeszedł się z kroplówką po korytarzu.

3. Starcraft II: Heart of the Swarm, czyli „Kurka, po grzyba to oglądałem?”

Sprawa dość świeża. W ubiegłym tygodniu jakimś cudem pojawiło się w sieci zakończenie drugiej części drugiego Starcrafta, czyli Heart of the Swarm. Filmik wyglądał bardzo wiarygodnie, co ostatecznie bardzo dziwiło, gdyż producenci gry – Blizzard – stanowią wzorzec do naśladowania dla wielu firm w branży. Pierwsze źródło outra zostało już skasowane z YouTube, lecz nie od dzisiaj wiadomo, że co pojawi się w internecie, pozostaje w nim na zawsze (jedną kopię ma też, zdaje się, Hut na pulpicie). Dociekliwi na pewno więc do filmiku się dokopią. Jeśli oczywiście będą chętni, bo sążniste spoilery nie są zazwyczaj mile widziane.

2. Kod źródłowy Half-Life 2, czyli „Szefie, tu jest jakiś cwaniak”

O całej akcji związanej z przedostaniem się kodu Half-Life 2 do sieci można by nakręcić krótkometrażowy film sensacyjny. Gra miała być pokazana z wielką pompą na E3 2003. We wrześniu 2003 planowano premierę, jednak ktoś wdarł się do sieci Valve i wyciągnął wspomniany kod, modele postaci, etapy, próbną wersję gry oraz Half-Life SourceCounter-Strike Source. Słowem – spory kawał mięcha, przez co rozmach planu wydawniczego poszedł w powietrze, a producenci zaczęli szukać winnego. W czerwcu 2003 FBI aresztowało kilku podejrzanych, a winowajcą okazał się niemiecki haker Axel Gembe. Szef Valve, Gabe Newell, zdecydował się na fortel – zaplanował włamywaczowi pracę w dziale ochrony oraz zafundował przelot do USA. Na lotnisku Gembe wpadł prosto w rączki agentów FBI, po czym został skazany na dwa lata ograniczenia wolności.

1. Wiedźmin 2, czyli „Taki przeciek jak z koziego rogu klamka”

Tak, możecie mnie obrzucić obelgami i wyzwać od niedołężnych absztyfikantów, że umieściłem Wiedźmina 2 na szczycie rankingu. Z punktu widzenia polskiego widza i potencjału tego tytułu Geralt chyba jednak zasłużył na to małe wyróżnienie. Przed rokiem w ręce masowej widowni dostało się wewnętrzne nagranie z CD Projekt RED, które rzekomo służyło w poszukiwaniach wydawcy. Pod dużym znakiem zapytania stanęła jednak przypadkowość przecieku. Oczywiście, prezes studia (chyba czysto kurtuazyjnie) zapewnił, że materiał wyciekł niezamierzenie. Jednocześnie pewne niedociągnięcie (QuickTime jako kodek wideo?!) i ogólny charakter pamiętnika developera stały się podstawą tezy, że przeciek nie miał miejsca i jest to zabieg promocyjny. Jak było naprawdę? Pewnie się nie dowiemy, ale zainteresowanie grą po „niefortunnym” zdarzeniu bez wątpienia wzrosło.

22 odpowiedzi do “Ranking: WikiLeaks świata gier, czyli najbardziej znaczące przecieki w branży”

  1. Ja dodałbym jeszcze wyciek „niedokończonej” wersji The Sims 3

  2. Nie pojmuję ludzi, którzy oglądają filmiki, a potem wściekają się, że znają zakończenie O.o Wystarczy nie oglądać i voila! Nie ma spoilerów.|Ale najbardziej wkurzają mnie ludzie mówiący o „niewykorzystanym potencjale PSP” -_-|Wszystkim narzekaczom polecam tą stronkę – http:en.wikipedia.org/wiki/List_of_PlayStation_Portable_games|@Adzior – PSP2 ma mieć więcej pamięci od Xboxa z tego co pamiętam, nie będzie od niego mocniejszy.

  3. mini_godzilla 19 grudnia 2010 o 14:32

    doom3 to było wiele hałasu o nic, monotonia+powtarzalnosc+długość=NUDA

  4. szkoda, ze valve nie wydalo tej bety hl2 jako full release, bo wygladalo swietnie, a teraz pewnie by zrobili hl3 taki jaki znamy z hl2 ale z lepsza grafa i lepszymi pomyslami. Ale valve musi wszystko spiepszyc… i przesuwac zupelnie jak blizzard

  5. W HL2 dużo się zmieniło w porównaniu z alpha i beta. Szkoda mi tylko tych beznajdziejnie wydawanych epizodów na które trzeba czekać długo.

  6. tak wyglądał doom 3???

  7. Coo ?? A gdzie jest giga przeciek z blizzarda, w którym mamy daty premiery Diablo 3, 2 dodatkach do niego, i premiery hearth of the swarm ?http:diablo2.pl/index.php?akcja=comments&id=671

  8. Axel Gembe został aresztowany w Niemczech i to tam został skazany za kilka włamań na dwa lata pozbawienia wolności.

  9. Zabrakło jeszcze wzmianki o przecieku Assassin’s Creed gdzie chyba 3 tyg przez premierą była dostępna wersja z poważnym bugiem naprawionym jeszcze przed premierą przez rosjan ;P

  10. Albo mi się wydaje, albo zabrakło wam jeszcze 7 punktów?

  11. Xavenir, przejdź na następną stronę.

  12. Ciekawe czy na wikileaks zostanie ujawniona tożsamość Smugglera… 🙂

  13. Jakby ktoś nie wiedział Wikileaks zablokowane ;]

  14. @zakiewicz Wystarczy poszukać…http:wikileaks.ch/

  15. jakby ktoś nie wiedział, to zakiewicz kłamie ;s panowie z Valve ładnie podeszli hakera. co do PSP – teraz jest duży dylemat: „kupić PSP czy czekać na PSP2?” – przynajmniej u mnie

  16. Nie to że się wymądrzam, ale FBI nie aresztowało tego hakera od wycieku z Valve. Owszem chciano go zwabić do stanów, ale gdy niemiaszki się połapały to zaaresztowali go sami. Tak tylko dla ścisłości.

  17. @zakiewicz http:mirror.wikileaks.info/ Taaaa, jasne….

  18. Fajna umywalka na screenie 😉

  19. @Mr.ALFiK, Hokuro – mirrorów jest półtora kafla, nie musicie podawać wszystkich, wierzcie mi 😉

  20. Czemu w tym outrze StarCraft’a II jest muza z filmu Transformers? 😛

  21. Gdyby PSP2 wyglądało jak na tym obrazku to byłoby zajefajnie

  22. wiem, że to „wersja alfa” wiedźmina, ale mam nadzieję, że w pełnej wiatr ze śniegiem nie będzie przechodził przez mury.

Dodaj komentarz