Skandal w Rockstar Games #2. Zero Dean łagodzi swoje słowa

W mailu przesłanym redakcji serwisu Eurogamer Zero Dean łagodzi swoje słowa i uważa, że nie było do końca tak, jak przedstawił to początkowo na swoim blogu. A jak?
Różne zespoły podchodziły do konkretnych rzeczy na inne sposoby – były ekipy odpowiedzialne za budynki, krajobrazy, programowanie, bohaterów, oświetlenie… Ja należałem do zespołu zajmującego się budynkami. Jest całkiem możliwe, że w innych ekipach było
, a ja po prostu nie byłem tego <świadomy>.
Anonimowy pracownik Rockstara poruszył także kwestię monitorowania maili:
Jest całkiem
, że maile monitorowane bezpośrednio (istnieje , aby upewnić się, że nikt nie wysyła plików poza studio; na maile zespołu jest także nałożony BCC [sprawia, że odbiorcy nie widzą do kogo została jeszcze wysłana wiadomość] – pierwszej rzeczy jestem pewien, drugą sam ) – jest możliwe, że jedna z trzech osób, do których napisałem maila przesłała list wyżej.
Zero Dean wyjaśnił także, że tak naprawdę nie był w całości odpowiedzialny za meksykański etap w Red Dead Redemption.
Po tym, jak zostałem pozbawiony moich obowiązków, odebrano mi możliwość pracy nad Meksykiem. Pracowałem nad różnymi innymi lokacjami gry. Tak więc
– goście, którzy to zrobili (moja była ekipa), wykonali świetną robotę. I prawie nic znaczącego w związku z nim nie zrobiłem – poza terakotą na podłogach i kilkoma budynkami. Ponadto ja naprawdę nie chcę żadnego rodzaju w związku z tą grą. To świetna produkcja, ale ludzie, którzy pozostali w Rockstarze, na długo po tym jak z niego odszedłem, to osoby zasługujące na nie – określenie <świat wybudowany przez Zero Deana> jest na wyrost.
Pamiętajcie, że wciąż są tam ludzie pracujący w takich warunkach i obnażanie [tego, co się tam dzieje] może sprawić, że one się jeszcze bardziej pogorszą – a to byłoby do d*py.
Wypowiedź Deana oskarżającą Rockstar znajdziecie TUTAJ.
Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “Skandal w Rockstar Games #2. Zero Dean łagodzi swoje słowa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niemałe zamieszanie wywołało wyznanie Zero Deana, anonimowego pracownika Rockstar San Diego, który we wpisie na swoim blogu opisał kulisy powstawania Red Dead Redemption. Według niego, osoby pracujące w studiu były źle traktowane – przedłużano im czas pracy, monitorowano prywatne maile, zaś on sam w pewnym momencie czuł się jak w „w wojsku”. Dzisiaj ten sam Zero Dean postanowił sprostować swoją wypowiedź.
I tak oto afera stała się „aferką”:)
E tam, koleś ma jakieś bóle czy co? Co jest grane?? On myślał, że mu kawkę i ciasto będą do kompa przynosić?
Srutututu spodnie z drutu. Zwykłe wywoływanie szumu medialnego.
Czy te <> to cytaty? W taki razie śmiesznie musiała by wyglądać taka wypowiedź ustna (z „cytowaniem palcami”)
Heh, jutro napisze, że żartował, bo go żonka na „Oksanę” zrobiła…
Widzę , że człowiek nie potrafi się zdecydować czy było pracownikom źle , czy tylko jemu. |Dla mnie to jakaś głupia onetowa plotka , ot co.
Facet wyraźnie się plącze (i w jaki sposób uajwnienie warunków ma je pogorszyć? O.o). Pewnie napisał poprzedni wpis w afekcie (a teraz zobaczył jaki shitstorm wywołał) albo R* przystawiło mu pistolet do głowy i kazało wszystko odszczekać 😉
A ja mam wrażenie, że tego maila pisała inna osoba podszywająca się pod Zero Deana, albo jest tak jak powiedział Sergi.
na Bank rockstar zagroził mu pozwem sądowym, koleś się przestraszył, że nie będzie potrafił udowodnić swoich racji, bo wszyscy się boją o swoje tyłki i nie będą chcieli potwierdzić jego słów. |Prawiny Rockstara zjedli by go bez masełka.
Temu panu już dziękujemy. Dlatego nigdy mnie nie obchodzą takie ploteczki; i tak nigdy nie będziemy wiedzieli na pewno. Od egzekwowania praw pracowniczych są odpowiednie służby, a nie gracze. Swoją drogą, ostatnio takich skandalistów coś nieprzyjemnie dużo… BioWare, Obsidian, Rockstar…
czym byłby świat bez zamieszania…
Czy ktoś z was skończył RDR jeśli tak to może mi ktoś napisać na pw jak się kończy bo ja gram i nie wiem czy to koniec czy jeszcze nie?!?! Bardzo proszę o odpowiedz
Na koniec są zapisy. Ot koniec. Dziwne prawda?
jezeli tak genialne gry powstaja przez takie traktowanie grafikow i programistow, to jestem za tym zeby ich kajdankami do komputerow przypinac, … gra jest genialna,
@Fristron zapomniałeś o najważniejszym – Activision…
przykro sie kolesiowi zrobilo i wszystko odszczekał… kazdy ma jakieś kwasy przez 5 minut a potem wszystko przechodzi….
troche płytcy jestescie ale dlatego wlasnei jestesmy wszyscy inni zeby mozna bylo np z kazdej strony ocenic ta sytuacje. Mnie sie natomiast wydaje ze „R” go nastraszyl, zagrozil albo niezle oplacil aby ladnie zatuszowac to info..chyba ze maja na tyle wykrztalcony personel ze wlasnorecznie wystukali odpowedni tekst. Tego sie niedowiemy, media i swiat sa tak zagmatwane i skorumpwane ze dojsc prawdy 3eba nielada odwagi i cierpliwosci a na koniec wsadza cie do paki jek jednego zioma ale to inna historia;p
Niech sie kłucą… byle kolejne gry były tak dobre jak ta!!!
hipokryta i tyle; albo przedstawiciele Rockstar się z nim skontaktowali i kazali odszczekać
Rockstar prawdopodobnie ładnie go do mury przyparł. Gość nie miał wyboru i wszystko odszczekał.