[Sprawdzam] Czas zawinąć się w kokon
Ale tylko na chwilę, bo trzeba pokazać gołębiom, kto tu rządzi.
Headbangers: Rhythm Royale
Glee-Cheese Studio | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | rytmiczna • battle royale • gołębie



Jedyne battle royale, jakie mnie interesuje – turniej, w którym trzydzieści gołębi walczy o miano najlepszego heavymetalowca! (Co ciekawe, cięższych brzmień w ogóle nie ma…) Ptaki ścierają się w rozmaitych minigierkach rytmiczno-muzycznych – od przypisywania utworu do właściciela bądź liczenie dźwięków, przez powtarzanie dźwięków czy ruchów, po klasykę rodem z Guitar Hero. Po czterech konkurencjach, z których kolejno odpadają najgorsi uczestnicy, wiadomo już, kto wymiata, a komu słoń nadepnął na ucho, i pochwalić się muszę, że w ciągu dwóch sesji tylko dwa czy trzy razy nie zdarzyło mi się skończyć w finałowej piątce, wielokrotnie zdobywałam srebro, a raz udało mi się nawet wygrać turniej! Bardzo podoba mi się Headbangers – ze swoim prostym sterowaniem, absurdalną konwencją, przyjemnymi, łatwymi do ogarnięcia minigierkami, smaczkami pokroju konkurencji bonusowych odblokowanych poprzez machanie głową oraz kupowaniem głupawych strojów za okruchy chleba zdobywane w trakcie zabawy – i być może przedłużę dla tej perełki Game Passa.
Cocoon
Geometric Interactive | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | logiczna • akcja



Gry logicznej Geometric Interactive – swoją drogą, studia założonego przez byłych pracowników Playdead, czyli twórców Inside i Limbo – nie uważam za zachwycającą, ale to na pewno solidna produkcja dla fanów myślenia przed ekranem. Pozbawiona innowacji, ale ładna, sensownie zaprojektowana i co ciekawe, w zasadzie bez interfejsu – samodzielnie trzeba wykombinować, który przycisk służy do interakcji (chyba że zajrzy się do opcji sterowania) i czy wystarczy go kliknąć, czy trzeba przytrzymać. Główny bohater Cocoon manipuluje różnokolorowymi kulami – biała strzela, pomarańczowa pokazuje niewidzialne mosty itp. – oraz otwiera i odwiedza znajdujące się w nich światy. Coraz bardziej wymagające łamigłówki ani razu nie sprawiły, że zawiesiłam się na długo, choć nie ukrywam, bałam się trochę, że w późnej fazie gry przytłoczy mnie ona poziomem trudności – rozwiązanie jednak za każdym razem okazywało się łatwiejsze, niż się spodziewałam. Produkcja zawiera także zręcznościowe walki z bossami, które stanowiły miłe urozmaicenie, ale bez których Cocoon spokojnie mogłoby się obyć. W skrócie – przyjemnie, ale bez szału.
In His Time
Tearyhand studio | PC | przygodowa • logiczna



Ze względu na platformowe poruszanie i intrygującą oprawę graficzną fragmenty logicznego In His Time pokazane w zwiastunie przypomniały mi twory studia Atmos Games – Pinstripe i Neversong. Niestety jak dwa ostatnie tytuły ukończyłam, tak produkcję Tearyhand odłożyłam po 1,5 godziny (20 minut według filmiku na YT, jakaś 1/9 gry). Nie zniechęciło mnie do niej nic konkretnego, a czas spędzony na rozwiązywaniu prostych łamigłówek (interakcje z otoczeniem, podnoszenie i wykorzystywanie przedmiotów, odwzorowywanie elementów w innym miejscu czy układanie książek w kolejności) był w porządku, jednak… nie było w niej także nic, co sprawiłoby, że chciałabym kontynuować. Fabuła opowiada o chłopcu, który wcześnie stracił ojca – do tego jego matka zachorowała, a on jest nękany w szkole. Być może spodziewałam się czegoś innego (wśród tagów na Steamie widnieje „mroczne”) albo po prostu nie dotarłam wystarczająco daleko (przede mną „straszna posiadłość”, o której mowa w opisie), żeby scenariusz się rozkręcił, ale początek In His Time trochę mnie znudził i nie planuję do gry wracać.
„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI.
Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!