11
15.08.2022, 16:00Lektura na 5 minut

[Sprawdzam] Deforestacja praska

Poniżej trzy gry, w których ścina się drzewa. Na szczęście o te cyfrowe nie trzeba się martwić, bo nie produkują tlenu. Wesołego drwalstwa!


Iza „9kier” Pogiernicka

Camp Canyonwood

Deli Interactive LLC | PC | wczesny dostęp • zarządzanie obozem • zbieractwo


Ktoś się tu za dużo nagrał w Don’t Starve – trudno nie dostrzec inspiracji grą Klei w modelach postaci, wyglądzie obiektów czy interfejsie. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby Camp Canyonwood również było tak szalenie grywalne, bo jeśli już kraść, to od najlepszych, jednak wczesna wersja nie jest świetna ani nawet przyzwoita. To, że nie jest to survival, lecz gra w zarządzanie obozem, akurat bardzo mnie cieszy, lecz developerzy muszą włożyć w produkcję jeszcze dużo pracy. Wcielasz się w opiekuna na obozie, który na początku każdego tygodnia wita nową grupę i przez siedem dni próbuje jak najwięcej dzieciaki nauczyć – im więcej zdobędą odznak, tym pozytywniejsze opinie wystawią potem rodzice i chętniej sypną groszem. Rzecz w tym, że rozgrywka jest z jednej strony zbyt chaotyczna, z drugiej zbyt nudna. Czas leci, zabierasz młodzież na spacery, każesz im zbierać kwiaty, rąbać drewno czy łowić ryby, gorączkowo starając się przy tym śledzić powiadomienia. Ktoś się nad kimś znęca i trzeba interweniować, ktoś chce spróbować jakiejś aktywności, ale brakuje mu narzędzia, ktoś jest głodny, zmęczony albo się boi. Zamiast tycoona w stylu Two Point Hospital – bo wydaje mi się, że w tej formule Camp Canyonwood sprawdziłby się bardzo dobrze – niańczysz rozwydrzone bachory. Co gorsza, przez cały tydzień nie dostajesz wypłaty, a jak już otrzymasz wynagrodzenie po zakończeniu turnusu... musisz je przeznaczać na rozwój obozu (np. na siekiery i wędki dla dzieciaków!), mimo że jesteś tam jedynie szeregowym pracownikiem. Ceny są wysokie, a przedmioty trzeba najpierw odblokować poprzez żmudny grind – enpece, z twoim szefem włącznie, siedzą na tyłku i wymagają do tego zasobów w dużych ilościach. Pierwszy turnus był naprawdę kiepski, na drugi nie miałam już siły.

 


Cult of the Lamb

Massive Monster | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | zarządzanie kultem • hack’n’slash

Spędziłam z Cult of the Lamb trzy intensywne popołudnia i potwierdziły się moje przewidywania poparte kontaktem z wczesną wersją – gra Massive Monster to niewątpliwie jedna z najlepszych produkcji z 2022. Wyszły tu zarówno połączenie rozbudowy kultu z hack’n’slashowymi krucjatami na heretyków, jak i skontrastowanie mrocznych i uroczych motywów, choć chciałoby się, żeby mechanicznie te dwa wspomniane aspekty spleciono jeszcze bardziej. Poza tym do niewielu rzeczy mogę się przyczepić – integracja z Twitchem, pozwalająca na udział widzów w rozgrywce, chwilę po premierze działała tragicznie: z przerwami albo wcale. Losowanie widza, który dostąpi zaszczytu zostania wyznawcą w moim kulcie i będzie mógł spersonalizować postać, potrafiło trwać nawet pół godziny, na szczęście teraz ten czas można mierzyć w sekundach. Oglądający mogą także wspierać poczynania streamera poprzez ładowanie specjalnego totemu, co na szczęście da się zmodyfikować w taki sposób, by nie grało się za łatwo. Zwłaszcza że gra i bez tego nie jest wymagająca – z perspektywy czasu żałuję, że nie grałam na wyższym poziomie trudności niż normalny, bo wytrenowana na Hadesie przelatywałam przez lochy jak burza i nie zaliczyłam w pełnej wersji ani jednego zgonu. Obserwując, jak domownicy zmagają się z Cult of the Lamb na konsolach, zauważam, jak bardzo zbugowane są wersje na sprzęty Microsoftu i Sony. Na szczęście w odsłonie na peceta trafiłam na tylko jednego drobnego babola (okazjonalną zawiechę podczas korzystania z konfesjonału), który znikał po wyjściu do menu i powrocie do zabawy. Cieszę się, że wybrałam tę wersję i z całego serca ją polecam. A o Cult of the Lamb postaram się napisać więcej w nadchodzącym numerze CD-Action.


Dinkum

James Bendon | PC | wczesny dostęp • survival • crafting


Bohater_ka decyduje się spełnić marzenie pewnej babuleńki i towarzyszyć jej w wyprawie na opuszczoną wyspę. Z jakiegoś powodu postanawiają tam stworzyć małe miasteczko. Szlajałam się więc po okolicy, zbierając owoce, łapiąc owady czy łowiąc ryby, a także stawiając pierwsze budynki i obiekty. Początkowo myślałam o Dinkum jako o grze dla fanów Stardew Valley, ale zdecydowanie bliżej jej do Animal Crossing, choć mnie najbardziej kojarzy się z tytułami pokroju My Time at Portia. Babcia, której zrobiliśmy przecież przysługę, jest bardzo przedsiębiorcza – sprzedaje (!) nam licencje na różne aktywności, np. na polowanie, walenie kilofem, opiekę nad zwierzętami czy uprawę roślin, bo najwyraźniej sadzenie warzyw bez pozwolenia jest nielegalne. Z czasem w osadzie pojawia się kupiec, dla którego wystarczy wykonać jakieś śmieszne questy w stylu „przynieś rybę”, by namówić go do zostania na wyspie na zawsze. Absurd goni absurd. Rozgrywka niestety silnie bazuje na grindzie zasobów i pieniędzy. Co gorsza, postawiłam budowle bardzo daleko od siebie, więc przez większość mojego czasu z grą biegałam w jedną i w drugą, zwłaszcza że za przenoszenie konstrukcji się płaci. A nocą guzik widać... Jedyne, co naprawdę mi się podobało, to questy dzienne, ale i tu mam zastrzeżenia – czasem dostaje się coś, czego fizycznie nie ma się możliwości zrobić, a czasem wykonuje się je do 11 rano i później przez cały dzień nie ma się nic do roboty oprócz gromadzenia obiektów potrzebnych do craftingu. Jest tu potencjał, ale to nie gra dla mnie, a nawet jeśli, to nie w obecnej wersji.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki od ok. 13 lub 18, w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów388

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze