[Sprawdzam] Dema pod kreską
O najlepszych propozycjach z październikowego Steam Next Fest pisałam w osobnym artykule. Poniżej trzy inne, które z różnych powodów nie załapały się do tego zestawienia.
Exhausted Man (Wyczerpany człowiek)
Candleman Games | PC, XSX, XBO (I kwartał 2024) | zręcznościowa • fizyka
Wyczerpany człowiek to kolejna gra z serii „trudne sterowanie każdą kończyną osobno”, czyli pozycja dla fanów produkcji pokroju Speaking Simulatora, Octodad: Dadliest Catch, Surgeon Simulatora czy Manual Samuel. Mnie tytuły tego typu nie jarają kompletnie, ale przetestowałam Exhausted Man, bo miał potencjał komediowy. Nie myliłam się, bo przez kilka pierwszych poziomów faktycznie trochę się pośmiałam. Zmęczona postać czołga się po dywanie, wije po trofeum bądź z trudem wyciąga rękę, by złapać leżący na biurku obiekt, a żeby ukończyć poziom, rozgrywany każdorazowo na małej mapce, należy spełnić rozmaite wymagania. Przykładowo dwa przedmioty muszą leżeć w konkretnej odległości, a bohater ma mieć rozciągnięte ramiona i dotykać głową jabłka, podczas kiedy leży ono na (po paru próbach lekko już pochyłym) regale. Oczekiwania są absurdalne, gracz może częściowo wpływać na wygląd pomieszczenia (umieszczając w nim rekwizyty i nieco personalizując kolorystykę) i czasami trzeba nieźle się nagimnastykować. Po kilku poziomach (standardowych i bonusowych) miałam, jak zazwyczaj w przypadku gier tego typu, dosyć i z pewną ulgą przerzuciłam się na kolejne demo.
Pioneers of Pagonia
Envision Entertainment | PC (13 grudnia) | strategiczna • RTS • city builder


Z Pioneers of Pagonia – duchowym następcą starych Settlersów – wiązałam spore nadzieje, jednak demo mnie rozczarowało. Odnoszę wrażenie, że developerzy zbytnio rozproszyli produkcję (w paru przypadkach dałoby się spokojnie połączyć dwa-trzy budynki w jeden) i trochę za bardzo postawili na mikrozarządzanie (łatwo niechcący doprowadzić do gospodarczego zastoju, bo nie określiło się liczby potrzebnych narzędzi i budynek stoi nieużywany). Jest całkiem ładnie, ale przydałoby się bardziej zróżnicować wizualnie zasoby na mapie i budowle, bo ciągle mi się myliły. Po jakichś dwóch godzinach, po wzniesieniu chyba wszystkiego, co się dało, poczułam zresztą, że wyczerpałam potencjał dema i choć zagarnęłam większość dostępnego obszaru, ostatecznie nawet nie skończyłam tej pierwszej misji. Na razie Pioneers of Pagonia to takie ekonomiczne klikadełko i niestety nie wierzę, żeby udało się z tego wykręcić wciągającą strategię w mniej niż dwa miesiące, jakie pozostały do premiery.
Cursorblade
RealPeach | PC (6 listopada) | zręcznościowa • roguelike
Drobiazg dla fanów szybkich zręcznościówek typu bullet hell. W Cursorblade wcielasz się w kursor przedzierający się przez fale przeciwników, w międzyczasie rozwijając go na różne sposoby – na przykład dodając obrażenia od ognia lub możliwość zamrażania czy zwiększając szansę na zadanie obrażeń krytycznych. Na początku każdego podejścia wybierasz jedną z dwóch klas, z których każda ma inną umiejętność specjalną, po czym machasz myszą na wszystkie strony i… niewykluczone, że twój „run” potrwa mniej niż trzy minuty. Sama podczas może kwadransa z grą poniosłam klęskę kilkakrotnie. Przyznaję, że czasem nie za bardzo wiedziałam, co się dzieje na mapie i dlaczego tracę zdrowie. Podoba mi się za to sympatyczna oprawa graficzna Cursorblade’a, który okazał się zresztą miłym przerywnikiem między poważniejszymi demami październikowego Steam Next Fest.
„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI.
Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!