4
10.10.2022, 18:43Lektura na 5 minut

[Sprawdzam] Jak w życiu

Lodówka wścieka się na mnie, kiedy na nią nie patrzę.


Iza „9kier” Pogiernicka

The Fridge Is Red

5WORD Team | PC | horror • przygodowa



Przede mną stoi czerwona lodówka. Jeśli na nią nie patrzę i zamiast tego rozglądam się po pokoju, trzęsie się i wścieka – i choć nie jestem tego w 100% pewna, wydaje mi się, że stopniowo przesuwa się w moim kierunku. Pierwszy odcinek podzielonego na sześć historii The Fridge Is Red przypomina mi koszmar, w którym przyśniła mi się kiedyś złowroga pralka, z którą bałam się zostać sam na sam. Lubię takie dziwactwa. Tym większa szkoda, że to jedyna (zresztą króciutka) sekwencja, jaką udało mi się skończyć. Ci, którzy wpadają do mnie na Twitcha, wiedzą, że moim największym talentem jest psucie gier, czasem w spektakularny sposób. W przypadku The Fridge Is Red poważnie zbugowałam aż dwa rozdziały – raz wsadziłam jedyną znalezioną monetę do złego automatu i nie miałam czym otworzyć drzwi, a raz po prostu nie odpalił się skrypt, bo gra nie zarejestrowała tego, że znalazłam noworodka. Później, kiedy odblokowałam (poprzez znalezienie specjalnego przedmiotu) całkiem ciekawy poziom kościelno-pogrzebowy, byłam już wyczerpana błędami z poprzednich map i podczas sekwencji skradankowej po prostu sobie odpuściłam; ostatniego odcinka nawet nie odpaliłam. The Fridge Is Red bywa klimatyczne – choćby przez niepokojące dialogi z syntezatora – ale czy naprawdę nikt tego nie testował?

 


Funtasia

Fantastico Studio | PC, NS | jazda w prawo • ulepszanie pojazdu


Funtasia to jazda w prawo po górkach i zboczach przy jednoczesnym unikaniu kolców, przepaści, wody czy wybuchających beczek i przyznać muszę, że dawno tak dobrze nie bawiłam się przy grze zręcznościowej. Rozwijałam pojazdy i z radością wywracałam się na twarz (znaczy się na przedni zderzak) albo ginęłam przygnieciona przez pięści bossa. Serio, serio – każda lokacja składa się z dwóch części: pozbawionej przeciwników mapy, którą po prostu trzeba przejechać, oraz starcia z wielkim stworem zbudowanym ze śmieci. I choć zazwyczaj wymagające zręcznościówki szybko mnie frustrują, Fantastico Studio zaprojektowało Funtasię w taki sposób, że pomimo licznych zgonów ma się ochotę grać i grać. O poziomie trudności niech świadczy to, że w ciągu trzech godzin udało mi się zaliczyć jedynie trzy najłatwiejsze poziomy, a o płynącej z tego doświadczenia frajdzie – fakt, że na ten tydzień zaplanowałam sobie kolejną sesję z produkcją. To zdecydowanie najlepsza gra, jaką miałam okazję ogrywać w zeszłym tygodniu, i choć wiem, że nasza następna schadzka wystawi moją cierpliwość na próbę (nie ma już wyzwań na jedną gwiazdkę), jestem podekscytowana. Są pewne elementy, które mi nie pasują – na przykład to, że w każdej lokacji trzeba upgrade’ować pojazd od nowa – ale jest ich niewiele. A do tego spójrz tylko, jak ta gra wygląda! Jakimś cudem to stylowe cudeńko jest jednocześnie brzydkie i ładne, a i muzyka wpada w ucho.


The Gallery

Aviary Studios | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | interaktywny film • FMV

Kiedy po raz pierwszy czytałam o historii rozgrywającej się w dwóch przedziałach czasowych – w 1981, a później w 2021, po rozpoczęciu pandemii – spodziewałam się odrębnych opowieści połączonych jakimś interesującym motywem lub bohaterem. Zamiast tego jednak twórcy dwukrotnie opowiedzieli to samo – krótką historię o porywaczu w galerii sztuki. I mowa tu nie o ogólnym zamyśle, lecz o sytuacji, w której powtarza się większość scen i dialogów! Tak, developerzy zatrudnili dwa różne zestawy aktorów do odgrywania tej samej fabuły, w której tylko od czasu do czasu wydarzenia rozgrywają się w nieco inny sposób. Wystarczy jeden rzut oka na „współczesność”, by uświadomić sobie, że to odgrzewany kotlet, w dodatku gorzej zagrany i znacznie skrócony względem wersji z 1981. Brak możliwości podjęcia jakiejkolwiek decyzji przed – uwaga, spoiler – strzelaniną w 2021 roku przy jednoczesnym dawaniu graczowi wyboru w nieporównywalnie mniej znaczących kwestiach wydaje się absurdalny, zwłaszcza że w 1981 sprawczość była zauważalnie większa. System relacji z porywaczem wpływający na zakończenie też niezbyt mnie przekonuje, lecz być może jestem już uprzedzona. Nigdy wcześniej nie spotkałam się ze studiem Aviary, ale jego debiut uważam za rozczarowujący – to, że miał on być pierwszą grą pokazywaną w brytyjskich kinach i że stanowi komentarz polityczno-społeczny, nie przełożyło się w tym przypadku na jakość. Zdecydowanie wolałabym dostać jeden 1,5-godzinny film niż dwie wersje tego samego, zwłaszcza że przy drugiej po prostu się nudziłam.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki od ok. 13 lub 18, w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów414

Obserwujących30

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze