[Sprawdzam] O tym, co wyssane z palca
Mitologia grecka, legendy arturiańskie i płaska Ziemia.
Hades
PC, NS | Supergiant Games | roguelike • akcja/RPG • mitologia grecka
Nowa gra Supergiant Games pojawia się w „Sprawdzam” już drugi raz i w kolejnym numerze CD-Action na pewno znajdziecie moją recenzję Hadesa. Ten wyborny roguelike po prawie dwóch latach we wczesnym dostępie w sklepie Epica zadebiutował na pececie i Switchu – i nie bez powodu przekroczył milion sprzedanych kopii. Jest kozacki. Wygląda i brzmi fantastycznie, ma rewelacyjną, angażującą mechanikę walki, a przede wszystkim prosty, ale zróżnicowany rozwój postaci, który sprawia, że każda próba wydostania się Zagreusa z Hadesu wygląda inaczej. To niesamowite, jak dużą drogę przeszła produkcja od pierwszego udostępnionego buildu, który kończył się na starciu z Hydrą. Gram, gram, gram i gram, a zawartość wcale się nie kończy! Już nie tylko walka, ale dekorowanie domu Hadesa, utrudnianie sobie podejść, upgrade’owanie broni, a nawet łowienie ryb… Supergiant przeszło samo siebie i nawet nie chcę wyobrażać sobie, ile godzin dialogów musiano nagrać. Transistor był dobry, podobnie jak Pyre, ale Hades zjada wszystkie poprzednie produkcje studia na śniadanie. Rzekłam!
Pendragon
PC, iOS | inkle | taktyczna • roguelike • legendy arturiańskie
Rzadko czekam na gry z takim przejęciem, z jakim czekałam na Pendragona – nową grę twórców 80 Days i rewelacyjnego Heaven’s Vault. Śledzenie tej samej historii z perspektywy różnych postaci znanych z legend arturiańskich (królowa Guinevere, jej kochanek Sir Lancelot, wiedźma Morgana le Fay itp.) wydaje się ciekawym pomysłem, pozwalającym na zróżnicowane misje (i fabularnie, i mechanicznie), ale niestety efekt jest mierny. Przez 5-6 godzin, bo tyle trwała moja sesja z Pendragonem, odblokowałam kilkoro bohaterów i grałam trzema, ale miałam wrażenie, że wybór postaci zmienia niewiele oprócz tego, że zaczynam w różnych miejscach mapy. Poszczególne podejścia są raczej krótkie mimo turowych starć (prostych), powtarzalnych dialogów i monologów, a gra zachęca do wielokrotnego przechodzenia i podkręcania poziomu trudności, ale po paru podróżach z zabijaniem zwierzaków, wieśniaków i rycerzy oraz kilkakrotnym przyjściu z odsieczą królowi Arturowi jestem po prostu znudzona. Developerzy powinni popracować nad sensem tworzenia drużyny, kompletnie nieprzydatnej podczas finałowej walki, oraz nad balansem, bo umiejętności specjalne zmieniają się w zależności od decyzji gracza i niektóre wydają się nieporównywalnie lepsze niż inne. Z ciekawszych rzeczy: pierwszy sojusznik, jakiego spotkałam, skończył przebity włócznią, gdy tylko się odezwał, bo myślałam, że jest moim wrogiem, i się przestraszyłam – fajnie, że inkle daje graczowi taką możliwość. I uważajcie przy mnie.
Terra Nil
PC | vfqd | logiczna • city (anty)builder • ekologia • wczesna wersja
Jak enki wykopał Terra Nil spomiędzy setek projektów na itch.io, sam już nie pamięta, jednak cieszę się, że to zrobił. Rozgrywka nie jest porywająca, ale stojąca za nią idea rozgrzewa serducho – w Terra Nil zamieniasz pustkowie w okolicę tętniącą życiem. Tam, gdzie wcześniej była zanieczyszczona gleba, z czasem pojawiają się gęste lasy, a w ich pobliżu chętnie odwiedzane przez pszczoły łąki. Brudna, brzydka, brązowa mapa ewoluuje w piękny, pikselowy krajobraz. A to nawet nie najlepsza część, gdyż prawdziwy ekolog dokona recyklingu wszystkich budynków, by zostawić naturę w pełni funkcjonującą bez pomocy człowieka. Choć Terra Nil wygląda jak RTS, jest city (anty)builderem, któremu najbliżej chyba do Islanders, i czas – w przeciwieństwie do logistyki – nie ma w nim żadnego znaczenia. Chodzi tu o balans między przychodami (punktami) i wydatkami na budowle – i wcale nie jest tak łatwo. Do jednej z misji podchodziłam dwukrotnie, a gry ostatecznie nie skończyłam, choć trochę z winy przykrego buga. Można ją pobrać nawet za darmo, więc polecam sprawdzić samemu.
„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI.
Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od poniedziałku do czwartku ok. 12, w piątki ok. 20, a w weekendy ok. 16). Do zobaczenia!