[Sprawdzam] Otwarcie nowego działu!

[Sprawdzam] Otwarcie nowego działu!
Praca w CDA i codzienne streamy na Twitchu sprawiają, że ogrywam średnio trzy-cztery nowe (w znaczeniu „takie, w które nigdy nie grałam”) tytuły tygodniowo. Nie wszystkie trafiają do pisma – niektóre są już wiekowe, zbyt niszowe, niewystarczająco dobre albo krótkometrażowe – a szkoda byłoby nie podzielić się wrażeniami. Od tej pory będę to robić co poniedziałek w dziale „Sprawdzam” – spodziewajcie się przede wszystkim pecetowych gier niezależnych, ale nie tylko.

Griftlands

Klei Entertainment | PC | roguelike • taktyczna • karcianka • RPG

Nie wróżę Griftlands tak świetlanej przyszłości jak Don’t Starve czy Mark of the Ninja, ale nowy tytuł – obecnie we wczesnym dostępie w sklepie Epica – potwierdza tylko, że czegokolwiek dotknie się Klei, wychodzi mu z tego szalenie grywalna produkcja. Choć developerzy początkowo planowali drużynowego erpega z chodzeniem po otwartym świecie, ostatecznie zdecydowali się na zamknięte miejscówki oznaczone na mapie, większą liniowość i mechanikę opartą na budowaniu talii. Taktyczne potyczki to klasyka gatunku, ale będące dla nich alternatywą negocjacje są nieziemsko angażujące i również rozgrywane w turach. Nie ukrywam, że gdyby nie zabawa w zbijanie argumentów i stylowa oprawa, Griftlands byłoby dość zwyczajne, ale dzięki nim staje się wartą ogrania perełką. Ukończyłam ją dwukrotnie, za każdym razem bratając się z inną frakcją, i chciałabym tylko, by rozgrywki były 1) bardziej zróżnicowane, bo ten aspekt mimo proceduralnie generowanych elementów nieco kuleje; 2) dłuższe. W tej chwili dostępna jest zaledwie jedna postać, której historię można poznać w ok. 80%, w trzy-cztery godziny. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zaopatrz się w jutrzejszy numer CDA, 09/2019, bo opisuję Griftlands na dwóch stronach.


Iratus: Lord of the Dead

Unfrozen | PC | taktyczna • RPG • nieumarli

Na pierwszy (i niestety również drugi, trzeci i dziesiąty) rzut oka rosyjski, wydany przez Daedalic Iratus, który w zeszłym tygodniu zadebiutował we wczesnym dostępie na Steamie, wygląda jak mniej klimatyczna skórka do Darkest Dungeon. Z genialnego tytułu Red Hook bezczelnie kradnie mechanikę starć, do której dodaje elementy takie jak crafting i levelowanie nieumarłych wojowników – cycatych łuczniczek z ognistymi strzałami, zombiaków wyposażonych w działa czy zjaw. Poziomy lochów są w Iratusie naprawdę duże, lokacje na mapie ujawnione od razu (od ołtarzy, na których można poświęcać swoje minionki, przez zamknięte trumny i skrzynki, po questy z wydarzeniami losowymi i, oczywiście, standardowe i elitarne potyczki), a żeby przejść na inne piętro, trzeba najpierw pokonać bossa. Gra jest wymagająca nawet na najniższym poziomie trudności, a do tego, przynajmniej na razie, nie do końca zbalansowana (przykład TUTAJ). Chwilowo się do siebie nie odzywamy, dlatego że zawaliłam pierwszego bossa trzykrotnie, a niestety w przeciwieństwie do Darkest Dungeon Iratus nie pozwala odkuć się żmudnym grindem i trzeba zaczynać od zera. Spodziewaj się dłuższego tekstu w CDA 10/2019.


Clea

Invert Mouse | PC | survival horror

Nie jestem fanką gatunku, ale w piątki wieczorem staram się ogrywać z widzami wszelkiej maści gry z dreszczykiem, a mająca niecałe trzy tygodnie Clea przyciągnęła mnie bardzo pozytywnymi opiniami na Steamie. To skradanko-przygodówka, w której dziewczynka stara się unikać sługusów chaosu w rozległej willi, w międzyczasie szukając przycisków i dźwigni czy pokonując ogrodowy labirynt. Powiem szczerze, że pojęcia nie mam, czym zasłużyła sobie na tak pozytywne opinie użytkowników – chyba że w ciągu ostatnich 30-60 minut dzieje się coś, co wynagrodziłoby nudne, dłużące się sekwencje, głupotę przeciwników (przykład TUTAJ), niekonsekwencję mechanizmów (jedna z postaci raz pozwala się koło siebie przekraść, raz nie), mierną fabułę (podobała mi się jedynie scena odpalana w pokoju rodziców) i męcząco rozłożone punkty zapisu. Zwłaszcza ten ostatni aspekt bywa naprawdę frustrujący, dlatego ostatecznie, gdy po długiej sekwencji prowadzona przeze mnie dziewczynka została zaatakowana przez wspomnianą postać reagującą do tej pory tylko na dźwięk, rozstałam się z Cleą przed zobaczeniem napisów końcowych. To gra do pośmiania się ze znajomymi, a nie do ogrywania na poważnie.

12 odpowiedzi do “[Sprawdzam] Otwarcie nowego działu!”

  1. O, bardzo fajny pomysł! Szkoda, że nie znalazło się trochę miejsca w CDA na taki dział 🙂 Ale dobrze, że jest tutaj i materiał nie idzie na zmarnowanie!

  2. Szkoda, że nie jest to podpięte i pod forum…

  3. gamingman21 29 lipca 2019 o 16:15

    Fajny pomysł, na pewno będę czytał. Pozdrawiam Ziogas z FB 🙂

  4. Super pomysł|czekam na Lisa the painfull|bo chyba ominąłem CDa gdzie była recka

  5. deanambrose 29 lipca 2019 o 16:24

    Świetnie! Ostatnio z braku czasu oraz braku chęci na coś dłuższego chętnie sięgam właśnie po takie tytuły. Miło będzie się bardziej zorientować. Super pomysł Dziewiąteczko! 🙂

  6. No spoko, fajny pomysł.

  7. Ale wiesz, że Kinguin to reklama?

  8. Zamiast Griftlands wrzuciła Pani filmik z Clea 🙂 Pozdrawiam

  9. @KGI|Ręce precz od Gamewalkera, kolego. Nie po to tak długo zabiegaliśmy o jego przywrócenie, żeby nam go znów zaczęto zwijać. No i co koledze ten biedny Kinguin zrobił? Toż to najmniej natarczywa w swej formie reklama w całym czasopiśmie!|Co do nowego działu, to byłbym za, gdyby nie fakt, że zbyt duże obciążenie dodatkową pracą jeszcze żadnemu autorowi nie wyszło na dobre. No, może z wyjątkiem Papkina, ale to jest człowiek-orkiestra czerpiący z najwyraźniej bezdennej studni inspiracji.

  10. Świetny pomysł na dział. Szkoda, że nie znajdzie się on także w piśmie. Rynek indyków rozrasta się i staje popularny z roku na rok coraz bardziej. Chciałbym zobaczyć choć 2 strony poświęcone tej tematyce w magazynie, mógłby być to na przykład nowy dział otwarty z okazji 300 numeru CD-Action, ale chyba nie mam na co liczyć, skoro pojawił się on w takiej formie tu, na stronie :/

  11. Iza „9kier” Pogiernicka 30 lipca 2019 o 16:04

    @Pixel542 |W piśmie indyki nie potrzebują osobnego działu, bo pojawia się mnóstwo recenzji gier niezależnych. 🙂

  12. Bardzo dobry pomysł. Doceniam, mimo że większość gier indie to zupełnie nie moja bajka.

Dodaj komentarz