[Sprawdzam] Owoc młodości

Square Enix | PC, PS5, PS4, NS | interaktywny film • FMV • logiczna

To jednocześnie nisza i mainstream – mało popularny gatunek i bardzo znane studio. W The Centennial Case: A Shijima Story trochę jest Late Shift i podobnych, trochę Phoeniksa Wrighta i całkiem sporo Sherlocka Holmesa. Gracz ogląda film, w którym pewna pisarka próbuje rozwiązać tajemnicę zwłok znalezionych w rodzinnej posiadłości przyjaciela oraz legendarnego owocu młodości. W tym celu usiłuje zrekonstruować zdarzenia z przeszłości. I jak część filmowa jest faktycznie standardem, przetykanym tu i ówdzie mało znaczącymi decyzjami, tak sekwencje łamigłówkowe są złożone już w pierwszym rozdziale. Próbując odkryć tajemnicę pewnego zgonu, zbierałam ślady i tworzyłam z nich mniej oraz bardziej prawdopodobne hipotezy, a następnie testowałam je w prawdziwym życiu. Mechanika bardzo idzie graczowi na rękę, dając podczas takich myślowych układanek podpowiedzi wizualne, jednak ostateczną decyzję dotyczącą tego, co się wydarzyło, należy zawsze podjąć samemu. Choć ukończyłam dopiero pierwszy rozdział, wkręciłam się w The Centennial Case: A Shijima Story niesamowicie i nie mogę się doczekać kolejnej, zaplanowanej na środę sesji. Lubię FMW, lubię główkować, lubię słuchać japońskiego (do dyspozycji jest też, zresztą odpalany domyślnie, angielski dubbing) i polecałabym Shijima Story wszystkim wokół, gdyby produkcja nie kosztowała przeszło dwóch stów.

Young Horses | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | przygodowa • eksploracja

Miałam Bugsnax na oku od pierwszych zapowiedzi – czyli prawie dwóch lat – jednak jeszcze do niedawna na pecetach gra dostępna była jedynie na Epicu, a ja nie miałam do niej dostępu. Do steamowej premiery (końcówka kwietnia) zdążyłam o niej piętnaście razy zapomnieć i ostatecznie zagrałam w Bugsnax tylko dlatego, że tak wybrał zapalony do gry widz. I nie żałuję. Cztery pierwsze godziny z produkcją Young Horses – pełną zbierania ni to owadów, ni to przekąsek, scalania skłóconej społeczności, przeprowadzania wywiadów, poszukiwania zaginionej kobiety i dekorowania swojego nowego domu – minęły mi w mgnieniu oka. Jest kolorowo, ładnie, momentami zabawnie, dialogi są w pełni udźwiękowione (w języku angielskim), questy główne i poboczne w zasadzie się nie kończą, przynajmniej na razie, a i dziwaczny pomysł na grę ma w sobie to coś. Robale są jednocześnie jedzeniem, np. hot-dogiem czy truskawką, na krzakach rosną rozmaite sosy, a kiedy się zeżre takiego owada-przysmak, zmienia się jakaś część ciała. Trudno powiedzieć, ile po tych czterech godzinach mam za sobą fabuły, ale obstawiam, że nie więcej niż 20-25%, bo zawsze gram wolniej, niż sugeruje How Long to Beat. Chciałabym wrócić do Bugsnax, bo bawiłam się dobrze, a jeden z tagów na Steamie to „horror psychologiczny”, jednak jestem obecnie przytłoczona liczbą interesujących premier – możliwe, że gra będzie musiała poczekać na swoją kolej.

Halcyon Winds | PC | visual novel

Cepheus Protocol może ci się kojarzyć z FPS-em z 2020 roku (wciąż we wczesnym dostępie), z fabułą koncentrującą się na rozprzestrzeniającym się wirusie zmieniającym ludzi w zombie. Akcja nowelki Cepheus Protocol Anthology Season 1 osadzona jest w tym samym uniwersum i opowiada o początkach epidemii znanej ze strzelanki. Pierwszy z dwunastu rozdziałów sezonu ukazuje odnalezienie tajemniczego meteorytu i przebieg przełomowych badań nad odkrytym wirusem. Co dzieje się dalej, jeszcze nie wiem – i raczej się nie dowiem, bo fabuła jest w porządku, ale nic poza tym, a głos narratorki okazał się trochę zbyt monotonny i za mało wyrazisty, jak na mój gust. Do visual novel Halcyon Winds przyciągnęła mnie przede wszystkim stylowa oprawa graficzna, z klimatycznym wykorzystaniem czerwieni i organicznymi rysunkami organów, narośli i pędów. Szkoda, że nie miałam okazji się nią zbyt długo nacieszyć, bo większość pierwszego rozdziału to śnieg i brudnozielone wnętrza placówki naukowej.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI. 

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki od ok. 13 lub 18, w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!