5
4.12.2023, 16:30Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Zamek pełen chorych

Wszyscy moi domownicy złapali covida i tylko ja jeszcze trzymam się dzielnie. Na tym etapie łatwiej byłoby mi się na dwa tygodnie wyprowadzić, ale jak wtedy ogrywałabym tytuły do „Sprawdzam”? Będę walczyć do końca!


Iza „9kier” Pogiernicka

SteamWorld Build

The Station | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | city builder • tower defense



Nową grę z serii SteamWorld skonsumowałam w dwóch kęsach jeszcze przed oficjalną premierą. I choć bawiłam się dobrze – to solidny, dobrze zrobiony city builder z elementami tower defense – zabrakło mi efektu „wow” i produkcja nie znajdzie się raczej w mojej tegorocznej topce dziesięciu najlepszych tytułów. Ewolucja mieszkań (od robotników, przez inżynierów i arystoboty, po naukowców) i ciągłe przebudowywanie osiedli stanowią, zwłaszcza później, raczej żmudny obowiązek, podobnie zresztą jak konieczność budowy infrastruktury od zera na każdym poziomie kopalni oraz, na piętrach położonych głębiej, obrona przed regularnie pojawiającymi się falami przeciwników. W pewnym momencie liczba wyskakujących co chwilę powiadomień – tu kolejny rój planuje atak, tam pociąg przyjechał, a do tego trzeba natychmiast postawić filar – była może nie przytłaczająca, lecz męcząca. Późna faza gry podobała mi się chyba najmniej, bo polegała de facto na grindzie zasobów, nieraz połączonym z koniecznością wybudowania mnóstwa rzeczy wskutek szybkiego wzrostu. Szkoda, że kopalnia nie skrywała więcej tajemnic. Kiedy grałam, było miło, ale pod koniec czułam, że developerzy przedłużają trochę rozgrywkę na siłę (przykłady: ceny w surowcach są wysokie, a żeby jedna z ostatnich placówek działała, naukowcy muszą być zadowoleni na maksa), a jako że na umiarkowanym poziomie trudności nie stanowi ona wyzwania, finał trochę mi się dłużył. Chętnie zagrałabym na wyższym na którejś z innych map, już bez trybu fabularnego, ale raczej nie w najbliższym czasie. Może zamiast tego wrócę do SteamWorld Quest: Hand of Gilgamech?


Ship of Fools: Fish & Ships

Fika Productions | PC, PS5, XSX, NS | roguelite • co-op • bitwy na morzu

Sporo się wydarzyło w Ship of Fools od zeszłorocznej premiery – twórcy dodali do gry m.in. dwa DLC (Deep See Duo i Water Garden Duo, a w każdym po dwie nowe postaci) oraz rosnący poziom trudności, przypominający ascension ze Slay the Spire. Ostatni duży update, Fish and Ships, dorzucił do gry nowe statki, wyposażone w różne startowe relikty i pojemniki z amunicją. Całkiem ładnie współgra to ze wspomnianą wcześniej mechaniką stopniowo rozświetlanej latarni morskiej – przechodzenie gry konkretnymi łajbami na rozmaitych poziomach trudności odblokowuje kolejne artefakty, błyskotki czy kule. I choć chciałoby się, żeby statków oraz elementów do odkrycia było więcej, od tygodnia czy dwóch regularnie wracamy z enkim do Głupoli i czasami faktycznie ostro dostajemy po tyłku. Przyznaję, że to miła odmiana, bo na standardowym poziomie trudności zdarzało nam się ubić głównego bossa poniżej minuty i nawet się nie zmęczyć. Teraz, po dodaniu paru przeszkadzajek, znowu walczymy o każdego hapeka i zaczynamy obierać kurs na zdolne naprawić pokład deski. Jeśli jeszcze Ship of Fools nie znacie, a macie w domu osobę chętną do co-opa, bardzo, ale to bardzo polecam tego morskiego roguelite’a – a jeśli grę znacie i lubicie, to dobry moment, by do niej wrócić.


A Castle Full of Cats

Devcats | PC, PS5, PS4, XSX, XBO, NS | ukryte obiekty

Zorganizowałam ostatnio na Twitchu stream charytatywny na pomoc bezdomnym zwierzakom, na którym grałam w A Castle Full of Cats – sympatyczną, króciutką produkcję z wyszukiwaniem kotów poukrywanych na ekranie. Podobała mi się eksploracja kolejnych pomieszczeń zamku i nie żałuję poświęconego grze czasu, jednak przyznaję, że po „strukturze metroidvanii” (fragment opisu na Steamie) spodziewałam się czegoś więcej. Takie choćby Crime O’Clock świetnie połączyło mechanikę hidden object z grą detektywistyczną i miałam nadzieję, że również A Castle Full of Cats okaże się ciekawą hybrydą gatunkową. Jest tu trochę znajdziek i garść sekretów w postaci ukrytych pomieszczeń czy obiektów, których nie można otworzyć ot tak, ale w ostatecznym rozrachunku to bardzo tradycyjny przedstawiciel gatunku. Po kolejne gry studia Devcats raczej nie sięgnę, choć podoba mi się jego misja – polepszanie warunków życia kotów poprzez szerzenie wiedzy dotyczącej ratowania i adopcji czworonogów.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów390

Obserwujących28

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze