4
10.06.2024, 16:30Lektura na 5 minut

[Sprawdzam] Złoty tydzień

Wszystko, czego dotknęłam w zeszłym tygodniu, zamieniało się w złoto. A do tego wpadła mi w ręce pewna statuetka…


Iza „9kier” Pogiernicka

Not For Broadcast

NotGames | PC, PS5, PS4, XSX, XBO | FMV • operator telewizyjny • nowelka



Trudno wrzucić Not For Broadcast w ramy gatunkowe, głównie z racji tego, że to w zasadzie dwie gry – z jednej strony ogarnianie telewizyjnego kanału informacyjnego (czy raczej propagandowego) zza kulis, z drugiej dystopijna nowelka. Sekwencje tego ostatniego typu przybliżają graczowi świat i rozumiem, dlaczego znalazły się w produkcji, jednak przyznaję, że gdy się pojawiały, niecierpliwie wyczekiwałam powrotu przed ekrany. Sceny z przełączaniem się pomiędzy widokami z różnych kamer, by podążać za prezenterami i ich gośćmi, wycinanie wulgaryzmów, radzenie sobie z zakłóceniami, uruchamianie dziwacznych reklam w konkretnym momencie, wybieranie wpływających na opinię publiczną zdjęć, a nawet obserwacja tego, co dzieje się z ekipą programu, gdy nie są na żywo – wszystko to jest szalenie angażujące, satysfakcjonujące i naprawdę emocjonujące. Kompletnie nie spodziewałam się, że będę się przy Not For Broadcast tak fantastycznie bawić, obserwując zadowolenie widzów i dbając o to, by nie pokazywać tego samego dłużej niż dziesięć sekund. Moim ulubionym fragmentem była chyba konieczność przeskakiwania między kamerami w taki sposób, by nie pokazywać nagich osób, które wdarły się na wydarzenie. Oczywiście z czasem robi się coraz trudniej i bardziej stresująco – w kwestii zarówno samego ogarniania telewizyjnego zaplecza, jak i podejmowanych decyzji. Gra okazuje się zresztą zaskakująco długa, a w ciągu czterech nieśpiesznych godzin (przy czym jeden fragment zaczynałam trzykrotnie, bo raz zawaliłam, a w innym podejściu błąd wyrzucił mnie do pulpitu) widziałam zaledwie ćwiartkę scenariusza. Jeśli czas pozwoli, z radością do zabawy wrócę.


The Case of the Golden Idol

Color Gray Games | PC, NS | logiczna • detektywistyczna



Oto gra logiczna, która niemal niczego nie tłumaczy – po prostu wrzuca gracza do lokacji, każe gromadzić wskazówki i na ich podstawie uzupełniać puste pola w zakładce dedukcji. Z listów, symboli, plakatów, osobistych drobiazgów czy zeznań należy wywnioskować, kim są poszczególne postaci, kto i w jaki sposób zabił czy jak działa tytułowy złoty posążek. Z zaskakująco ciekawej fabuły zdradzę tylko, że za statuetką ciągnie się śmierć, a historia składa się z dwunastu połączonych ze sobą rozdziałów (a w zasadzie jedenastu i epilogu). Początkowo mapy są raczej krótkie, lecz stopień skomplikowania rośnie, im dalej w las, a pod koniec tu i ówdzie bywa nawet trochę przytłaczająco. Dossałam się do The Case of the Golden Idol – na które czaiłam się już jesienią 2022, ale jakoś nigdy wcześniej nie miałam okazji go przetestować – we wtorek, w czwartek oglądałam już napisy końcowe, a w weekend grać zaczął namówiony przeze mnie enki. Ostrzę sobie zęby na dwa wydane DLC (każdy po trzy rozdziały), bo jako fanka gier logicznych odczuwałam olbrzymią satysfakcję z odkrywania kolejnych zależności – nawet jeśli niektóre z nich poznałam przypadkiem. Świetna rzecz.


Duck Detective: The Secret Salami

Happy Broccoli Games | PC, XSX, XBO, NS | przygodowa • detektywistyczna



Jak WitchHand jest takim Cultist Simulatorem dla żółtodziobów, podobnie jest w przypadku Duck Detective – to takie łatwiejsze The Case of the Golden Idol. W grze kaczy detektyw próbuje odkryć tajemnicę złodzieja salami, który grasuje w firmie i wykradł jednej z osób jedzenie z lodówki. Ptaszysko chodzi więc po biurze, gromadzi wskazówki, rozmawia z pracownikami i obserwuje ich wygląd, a potem drogą dedukcji odkrywa, kto jak się nazywa, co dokładnie się dzieje, a nawet… kto je zatrudnił – także tu polega to wszystko na uzupełnianiu wolnych pól zdobytymi informacjami. Konwencja fabularna to komediowe noir – z rozwiedzionym, spłukanym bohaterem uzależnionym od chleba, noszącym prochowiec i prowadzącym narrację niskim głosem oraz głupawymi żartami językowymi – a dotarcie do napisów końcowych zajęło mi jakieś trzy godziny. Raz czy dwa zacięłam się, ale były to raczej drobiazgi i niedopatrzenia z mojej strony, bo łamigłówek nie uważam za zbyt wymagające. Duck Detective: The Secret Salami oferuje także zaskakująco dobry voice acting i było na tyle sympatycznym doświadczeniem, że trochę liczę na sequel.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów397

Obserwujących29

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze