Szpilki, odcinek 3
Mitten Squad, znany z niekonwencjonalnego przechodzenia gier, ukończył Skyrim, wykorzystując jako broń tylko… zapaloną pochodnię. (Poza tym używał czarów leczniczych i smoczych krzyków, które nie zadają obrażeń). Wyjątkiem były potyczki z bossami, z którymi walczył wedle odgórnie narzuconych przez grę i niezmiennych reguł. Pointy nie będzie, bo boję się, że bym ją spalił.
Efekt ostatnich masakr w USA? Gry wideo znikają w z telewizji, a ich dema i reklamy ze sklepów. Na szczęście dla niedoszłych graczy nadal widoczne są reklamy broni, więc pieniądze niewydane na gry będzie można spożytkować w sensowniejszy sposób.
Po tym, jak do sieci wyciekło, jak w Rockstar Games niefajnie traktowani są niektórzy pracownicy, firma podjęła kroki zaradcze. I teraz np. testerzy mogą już trzymać na biurkach swoje telefony (wow!), dostali umowę o pracę na etat, a sam czas pracy ma być „bardziej stały” (czytaj: crunche mają być lżejsze). Ho, ho! Jak tak dalej pójdzie z tą liberalizacją, to kto wie, może nawet będą na noc spuszczać programistów z łańcucha.

Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Szpilki, odcinek 3”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Własne telefony to przesada. Jak tak dalej pójdzie to skończy się to wypłatą wynagrodzeń oraz nielimitowanym dostępem do toalety! A stąd juz tylko krok do pięciominutowej przerwy oraz wolnej niedzieli w parzystych miesiacach!
Te szpilki to taki żenujący stand up początkującego w jakiejś podłej knajpie z których się nawet autor nie śmieje. Tak jak w tym dowcipie z Mandaryną, śpiewaj, śpiewaj aż się w końcu urwa nauczysz. XD
Co robisz o poranku w podlej knajpie, sluchajac zenujacego standupera, gdzie barman odmowil ci kolejki na kreche, czujac jak zjedzona zagrycha tancuje ci w zoladku? PS Smianie sie z wlasnych zartow jest w zlym guscie, tak a propos. Szczegolnie w momencie gdy nie smieje sie z nich nikt inny.
@Yakito|Eee tam… Raczej się dowiemy, że strzelaniny są przez filmy. Albo seriale. Albo komiksy. W ostateczności może nawet przez brutalne książki. Albo przez plamy na słońcu lub promieniowanie jądra ziemi. Spokojnie, na pewno coś wymyślą.
Cóż, chciałbym mieć tak jak testerzy w Rockstarze :C
Watpie by opinia powstala podczas wizyty w owej knajpie, gdzie spadajacy tynk to najlepsze co kiedykolwiek zagoscilo w brudnym kieliszku pod przeciekajacym dachem. Opinia zrodzila sie w rynsztoku, gdy oredownik przechodzil wzdloz karczemnej sciany. Los dzierzacy dlon miejscowego pijaka, otworzyl drzwi akurat na czas by przechodzien uchwycil fragment wystepu. Facjate stand upperA dostrzegl w odbiciu ukazanym przez kaluze. Wysublimowany odpowiednik magazynu odnalezionemu w smietniku :-).
@Smuggler Twój ostatni kolega mnie zaprosił żebym zrobił dla ciebie tłum. Niestety oprócz mnie nikt nie przyszedł. Nawet ten twój kolega :/ Ćwicz dalej. Kiedyś będzie lepiej 🙂
🙂
@Laschlo – zjedz snickersa. Albo Manti, dobra na nadkwasote zoladka, wiem bo czasem stosuje. Milego dnia.
Tu macie te druga strone 🙂 tak w rozibciu na cztery czesci, co tydzien.
@Smuggler Ten nowy smug jakiś nie taki. Nie da się z nim podroczyć. Za dużo pracuje w jednej gazecie. 😀
Da się ale trzeba się bardziej postarać.