Treyarch: „Społeczność graczy zmierza w negatywnym kierunku”

Zapytany o największy problem branży, Josh Olin – jak podkreśla „człowiek, kto cały czas komunikuje się z graczami” – wskazał właśnie nastawienie części społeczności graczy do decyzyji podejmowanych przez twórców. Mówi:
Myślę, że społeczność graczy zmierza w negatywnym kierunku, wraz z rozwojem technologii i nowych form komunikacji. [Gracze jednak] nie podążają za tym wzrostem, więcej nawet, cofają się. Coraz więcej graczy zapomina o co tak naprawdę chodzi w tej branży. To twórcza branża – najbardziej kreatywna forma rozrywki. Tymczasem zbyt wielu developerów, którzy próbują zrobić coś nowego, spotyka się z negatywnymi komentarzami „purystów” i „zezłoszczonych fanów”, którzy są przeciw wszelkim nowym pomysłom tylko po to, by być przeciw. Jedyne efekty, jakie przynosi takie zachowanie, to zahamowanie kreatywności i innowacji twórców, a nie jest to coś, do czego chciałby doprowadzić jakikolwiek racjonalnie myślący gracz”.
Z jednej strony – co za bzdura! Z drugiej – a żeby tę drugą stronę dostrzec wystarczy przyjrzeć się chociażby dyskusji o nowym obliczu Dantego w DMC – jest w tych gorzkich słowach sporo prawdy.
Czytaj dalej
121 odpowiedzi do “Treyarch: „Społeczność graczy zmierza w negatywnym kierunku””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Abyss Chodziło mu raczej o SW: TFU 2 🙂 Co fakt to fakt, często nie chcemy zmian jako gracze. Chociażby taki Fallout 3, który osobiście mi się podobał, a wielu ludzi narzekało na tę część, że to nie jest już Fallout. I tylko dlatego, że nie jest to już gra turowa i w rzucie izometrycznym (tak to się nazywa?).
Cały ten Olin za przeproszeniem głupoty. To nie gracz, nie społeczność się cofa, a twórcy gier. Wiele dzisiejszych gier bardziej pasuje pod miano DLC niż pełnoprawnej gry to raz. Dwa, ostatnie gry w jakie grałem nie sprawiły, że mój mózg musiał się wysilić, trzy po prostu szkoda słów bo wszyscy wiemy jak jest. Kasa, kasa, kasa… Lepiej wydać „n” gier z serii „x” i zarobić więcej (bo gracz i tak kupi) niż wydać jeden porządny produkt. Inna sprawa to tzw. przeze mnie kanony.
Kanonów raczej się nie zmienia. Z reguły to utarte pomysły czy rozwiązania, które już się przyjęły, są i lepiej by takie były. Odnosząc się do zmiany wyglądu Dantego na EMO. To tak jakby strój Darth Vadera przerobić na biały… Czysty debilizm. I ten pan cytowany w newsie, wypowiadając takie słowa jest dla mnie debilem. Może się komuś nie podobać co napisałem, ale takie jest moje zdanie.
Ach… I tą jego kreatywność nazwałbym w wielu przypadkach „kreatywnością wsteczną”, „cofaniem się do przodu” itd.
Hmm, czy oni próbują zaufać Activision i kupić MW3 ? Taki widzę tego kontekst…
czy oni próbują przekonać nam do zaufania Acti i kupna MW3, poprawka xd
nas* (((-,-)))
przepraszam ale jak gracze mogą osłabiać kreatywność twórców?? oczywiście mówimy, narzekamy ze to jest złe, ze tamto się nie sprawdzi. Ale twórcy nie powinni się tym zniechęcać. Na efekty tego czy coś jest dobre czy nie powinno się czekać dopiero po premierze. Ważne oczywiście jest porozumienie się ze społecznością graczy w celu sprawdzenia paru pomysłów ale tak naprawdę sami nie wiemy czego chcemy dopóki tego nie zobaczymy.
jak dla mnie gościu… przepraszam, pan Olin nie wie co mówi. Czemu nie starali się być kreatywniejsi?? Czyżby „kochany” Bobby Kotick stał nad nimi z batem i wymuszał na nich taki a nie inny obraz ich ostatniej gry?? jak dla mnie to co mówi w ogóle się nie klei. Możliwe ze tak byli pazerni na kasę że bali się że jak cosik zmienią w CoD:BO, ze dadzą coś nowego to sprzedało by się o milion czy dwa egzemplarzy mniej niż mw2, ależ by to była finansowa katastrofa:)
Cóż, każda medal ma dwie strony ;/
Zgadzam sie jesli chodzie o wdrazanie nowych pomyslow na rozgrywke, technologie itp.lecz czy konieczne jest zmienianie tego co wcale nie trzeba…Np.jak wsypanie cukru do zupy (no przecie 'kazdy’ lubi cukier) wcale nie oznacza, ze zupa bedzie lepsza… Słynny kucyk Wiedzmina i jego nowa pewnie dobrze kremowana hollywoodzka twarz…Wyglada jak metroseksualny aktor nie jak sterany cyniczny Samotny Wilk!!! Iprzepraszam czy to oznacza cofanie sie?Nie,ja nie lubie za duzo cukru, a zwlaszcza nie tam gdzie trzeba!
Hut, proszę… Ludzie narzekają na nowe DMC bo Dante wygląda teraz jak amerykański emo gej. Jasne, wcześniej też szczególnie męski nie był, ale teraz przegięli ostro.
hej Mass effet 1 i w trochę mniejszym stopniu Mass effect 2 to moja ulubiona gra jak na te czasy i w żaden sposób nie próbuj podważać tego co chciałem powiedzieć chyba ,że nie wiesz co to jest star wars the force unleashed 2 Abyss. Mass effect przelazłem parę razy na pc ,i wiesz co początkowo w wnerwiło mniew me2 zmniejszenie: dostępnego ekwipunku, rozwój postaci ,który można prowadzić automatycznie a po jakimś czasie zrestartować. A jeżeli przeszdłeś me1-2 w 26h to zmarnowałeś kasę albo czas ściąganie
A wracając do tematu, kiedyś gra ,która miała 20h uznawana była za krótką. Ktoś może sobie przypomni 2003 i premierę Unrealna 2 gra miała w tedy 10h w cda dostała mocno naciągane 7/10 a w powszechnej ocenie to szkoda było na nią czasu skoro w każdym miesiącu pojawiało się 4-7 gierek ocenianych na 9/10 lub 8+/10 z każdego gatunku. Nie można było wszystkiego ogarnąć dlatego kupowało się wstecznego cda teraz w kioskach nie można się doczekać cda i trzeba mieć parę hobby i być kreatywnym po za grami albo mmo
Szczera prawda weźmy za przykład Dragon agea. Gracze narzekają: „Za trudny!” Przebudzenie? „za łatwe!” Nic tylko w łeb sobie strzelić!
@spinacz4ever – Zupełnie nie zrozumiałeś, więc się nie wypowiadaj.
Bzdura! Nikt nie krytykuje wprowadzenia multi do AC Brotherhood, czy nowego systemu walki w grze, w której był on kiepski. Niestety, to większość zmian jakie serwują nam producenci idą w złym kierunku – zmiana fryzury bohatera czy kuriozalne uproszczenie rozgrywki pod casuali. „Dobre zmiany” powitam z otwartymi ramionami, ale na takie trzeba popracować, a nie wymyślić cokolwiek, byle by było inne, a potem płakać, że graczom się nie podoba (BTW, to co się dzieje z YouTubem przechodzi ludzkie pojęcie).
@luckie, no… znajdują się tu na na cdaction.pl użytkownicy, którzy krytykują właśnie to multi w AC:Brotherhood, ale także ludzi, którzy w nie grają. I czytając słowa Olina nigdy nie powiedziałbym, że to bzdura. Na niejednym forum (w tym cdaction.pl – dlatego już na nim się nie udzielam) jest mnóstwo ludzi, o których mówi przedstawiciel Treyarch i strasznie mnie to boli.
@luckie, no… są tu na cdaction.pl użytkownicy którzy krytykują właśnie to multi w AC:Brotherhood, ale także tych, którym się ono podoba i w nie grają. Czytając słowa Olina nigdy nie powiedziałbym, że to bzdura, na każdym niemal forum (w tym oczywiście cdaction.pl) spotykam się z ludźmi, o których mówi przedstawiciel Treyarch i to boli. ;P
Bwahahahahah! No to się nieźle uśmiałem. Chcą zmienić serię? Proszę bardzo. Ale niech się nie ważą promować ani w żaden sposób nawiązywać nią do tego, na czym się 'wzorowali’. AC lubię za wiele rzeczy: bieganie po dachach, skrytobójstwo, nawet fabuła mi się podoba. I w zupełności nie przeszkadzają mi drobne bonusy/smaczki (Lot machiną Leonarda, możliwość strzelania czy też szkolenia młodych asasynów)… ba, wręcz sprawiają, że ta gra jest jeszcze lepsza! Jednak gdyby Ubisoftowi coś strzeliło do łba zrobić z
Jednak gdyby Ubisoftowi coś strzeliło do łba zrobić z AC3 grę, w której jedynym celem jest skakanie po dachach i ściganie się na koniach, a śmieliby to nadal nazywać AC3, to tu już bym się wk… zdenerwował. Ta sama sprawa z Dante. Dante NIGDY, PRZENIGDY nie był, nie jest ani nigdy nie będzie zasranym czarnowłosym emo! Niech ci przeklęci durnie przestaną używać nazw związanych z serią DMC (Tego biednego chłopczyka mogą Waldemar nazwać) i gwarantuję, że żaden fan DMC nie będzie miał nic przeciwko.